BezpiecznaCiaza112023

Mamusia WRZESIEŃ2010

13 lata 7 miesiąc temu #109191 przez Martuska
Moja mama kocha jedynie mojego najmłodszego brata znowusz.;/ Zawsze jest moja wina, nawet jak idę a on mnie szturchnie , kopnie itd mówi że to moja wina bo stanęłam mu na drodze... Jak byłam w ciąży jeszcze i np spałam popołudniami bo byłam zmęczona to do mnie mówiła :stara leniwa krowa leży brzuchem do góry", albo jak babcia mi dała pomidora do sałatki bo fety nie chciałam w czasie ciąży to wybuchnęła że jak mogą tak nadskakiwać starej krowie i że mam ręce. A jakby to dotyczyło Kacpra to by strusim pędem pobiegła do honolulu i spowrotem;/ Poszła do pokoju i się obraziła na jedzenie. I tak jest zawsze cokolwiek on zrobi jest świetę a u mnie widzi małą drzazgę ...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #109197 przez raczek10
ale teraz to nie ma co się martwić i olej ja sobie kiedyś zrozumie co zrobiła jak jej bida do dupy zajrzy a ty teraz masz wspaniałego synka a on ciebie kocha nad życie i ty jesteś dla niego najważniejsza i nikt tego nie zmieni no chyba ,że się kiedyś zakocha to wtedy ta miłość będzie inna :blink:

Ja tez się kiedyś bałam jak ja podzielę swoje uczucia na swoje dzieciaczki i chciałam ,żeby było tak ,żeby każde czuło się potrzebne i wyjątkowe no i myślę ,że mi się to po części udało ale jak dalej będzie to się okaże . Moja Zuzia to przychodzi do mnie i się przytula jak JASIO SIĘ BAWI NO I JA JEJ MUSZĘ DUŻO UWAGI POŚWIECIĆ ALE TEZ ZAUWAŻYŁAM ,ŻE ONA CZĘSTO DO MOICH DZIEWCZYN SIĘ PRZYTULA I SIĘ Z NIMI BAWI A MAMA U NIEJ JEST JAK ONE SA W SZKOLE .

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #109201 przez raczek10
DOBREJ I SPOKOJNEJ NOCKI ZYCZĘ I IDĘ JUZ SPAĆ :)

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #109204 przez Martuska
Ja wiem jedno i tego będę się kierować nigdy nie będę dla swoich dzieci taka jak mama dla mnie. I podzielam zdanie że każde dziecko tak samo się kocha. Nie powinno się mieć swoich tak zwanych pupilków bo każdy znaczy dla matczynego serca tak samo dużo. Już nie wiem sama co z tą pracą w LG zrobić;( Tato mnie przed chwilą tak pesymistycznie nastawił że szok..;/ Jeszcze wjechał mi na ambicję że krzywdzę tym dziecko bo w domu będę dopiero o 16:30 sama nie wiem co robić! A tak się cieszyłam że będę miała jakąś pracę, byle jaką ale zawsze jakąś.. Szkoda że nie ma Batmanika ona tam pracowała to by mi doradziła

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #109209 przez raczek10
Martuska ALE SPRÓBOWAC MOŻESZ A JAK NIE WYJDZIE CI TO ZAWSZE MOZESZ ZREZYGNOWAĆ I NIE SLUCHAJ INNYCH RUB TO CO CI SUMIENIE PODPOWIADA I JAK UWAZASZ ,ŻE PRACA JEST CI POTRZEBNA ,ŻEBY TROCHĘ SIĘ OD DOMU ODERWAĆ TO JAK NAJBARDZIEJ A DZIADKI JAK MOGA TO WNUKIEM POMOGA SIĘ ZAJĄC . TRZYMAM ZA CIEBIE LAPKI PA :)

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #109221 przez Marysia27
Przykro mi po przeczytaniu waszych postów, rodzice dla dzieci powinni być najważniejszym filarem i wsparciem, chyba już szczególnie matka...
raczku Twój Jasiek fantastycznie zasuwa, aż trudno mi sobie wyobrazić, jak to będzie z Bartkiem :S
Martuska, raczek ma racje- nie spróbujesz to się nie dowiesz, nie ma co rezygnować zawczasu- są kobiety które w pracy siedzą do 18 do tego jeszcze droga powrotna ileś czasu i one muszą dawać radę, Ty tez ogarniesz.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #109227 przez raczek10
NO miałam iść spać ale znowu kafka się odezwała :laugh:
Ja już się pogodziłam z losem ,że nie mogę liczyć na moja mamę i muszę być nastawiona na to ,ze to ja mam być jej wsparciem na stare lata .Oj Marysiu zobaczysz jak fajnie bartocha będzie ci uciekał a szczególnie tam ,gdzie nie wolno na mojego JASIA NIEM MIEJSCA GDZIE BY NIE ZAWĘDROWAŁ :laugh:

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #109321 przez Mika
Raczek, ale Twój Jasio zasuwa ! Aż nie mogę uwierzyć że nasze chłopaki są dokładnie w tym samym wieku. Mój Jasiek ciągle próbuje ale już się boję jak będzie tak mi śmigał po domku. CHyba będę musiała przemeblowanie porobić, szuflady w kuchni poblokować itp. Fajny ten Twój Jasiek, czekam jeszcze na zdjęcia.
Też mi przykro jak czytam o Waszych relacjach z mamami.
Też jest mi trudno sobie wyobrazić takie sytuacje. Moja mama jest dla mnie wielkim oparciem i nie wyobrażam sobie żeby tak nie mogło być. Choć u mnie to też trochę skrajne, bo mój ojciec zmarł jak miałam 2 latka i moja mama całą miłość przelała na mnie i praktycznie wszystko dla mnie poświęciła. Z drugiej strony dzięki mnie miała po co żyć bo życie też jej nie oszczędzało. Dlatego też nasze relacje są bardzo bliskie. Nie wyobrażam sobie dnia żebym nie zadzwoniła spytać czy wszystko w porządku.
Przykro mi że Was to ominęło, w sumie to nigdy nie zdawałam sobie sprawy że relacja matka - dziecko może być inna niż u mnie, ale jak widać może.
Niemniej raczek ma rację, pewne rzeczy trzeba czasem po prostu odpuścić, zawsze to przecież matka i trzeba ją szanować jaka by nie była, żeby później gdy jej zabraknie nie mieć do siebie żalu.

Marysia, wydaje mi się że w każdej szkole panuje taka atmosfera. Jest to chyba specyfika środowiska i to że nauczycielami są przeważnie kobiety, a my to takie stworzenia jesteśmy że musimy ze sobą rywalizować. Nie wszystkie ale większość. A jeszcze jak samiec w to gniazdo wejdzie to łatwo to potem wykorzystuje.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #109336 przez raczek10
Hej Mika twój Jasio tez szybko nauczy się raczkować nasz tak zasuwa już od tygodnia a wcześniej stawa na czworaka i si buja to w przód to w tył no i na brzusku jak foczka sie przemieszczał w expresowym tępię .
COđ nasz Batmanik milczy :dry:

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #109744 przez Martuska
Byłam w tej pracy Laseczki ale to nie dla mnie. Budzę się o 3.50 żeby zdążyć autobusem o 4:45 do centrum a stamtąd o 5:20 autokar do pracy. Jedzie się około półtora godz. Jestem koło 7 pracuję do 15 a jak wezmę nadgodziny bo trzeba brać dosyć często to kończę pracę o 17, 18 a w domu jestem o 20. Tragedia;/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #109767 przez raczek10
hej NO to faktycznie nie wesoło :dry: najgorsze to te dojazdy . Ja to miałam blisko do pracy 18 km ale jak tak przyszło by się jeździć autem samemu to niewyróbka na paliwo więc na razie nie wracam ale szukam coś dorywczego ale i z tym u nas cienko . Nawet w pup byłam tak tylko luknąć jakie oferty mają i cieni-zna normalnie i nawet za tą najniższa krajowa jest ciężko coś znaleźć . więc chyba poczekam do sezonu zbioru truskawki i można będzie coś sobie przy zarobić :) a ty Martuska wcześniej pracowałaś już ,czy ty po szkole dopiero jesteś ?

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #109887 przez Marysia27
Mika napisał:


Marysia, wydaje mi się że w każdej szkole panuje taka atmosfera. Jest to chyba specyfika środowiska i to że nauczycielami są przeważnie kobiety, a my to takie stworzenia jesteśmy że musimy ze sobą rywalizować. Nie wszystkie ale większość. A jeszcze jak samiec w to gniazdo wejdzie to łatwo to potem wykorzystuje.

Wyobraź sobie, że dziś zadzwoniła znów do mnie moja koleżanka polonistka, po rozmowie z dyrektorem. powiedziała mu jak sytuacja ze mną wyszła, i że ona czuje się postawiona między młotem a kowadłem i że to ogólnie jest nie w porządku i wiesz co jej powiedział? że jego nie obchodzi co kto na ten temat myśli, i dorzucił że pracować trzeba nie oglądając się na zdanie innych. To idealne podsumowanie stopnia frajerstwa u tego człowieka.

martuska faktycznie bez sensu jest tak pracować, bo te dojazdy mogą wykończyć i fizycznie i finansowo... dziewczyny a sprawdzacie na necie oferty pracy przez wasze Urzędy Pracy? ja jestem codziennie na tej stronie i zawsze kukam co tam mają nowego.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #110019 przez raczek10
Witam u nas nocka spokojna i Jaś spokojnie sobie spał . NO i mamy 2 ząbki już je widać przez skórę i moze na dniach się już przebija a Jasiek nie da sobie do buzi zajrzeć i tylko jak się śmieje to widać takie 2 wzgórki i białe punkty .

wczoraj byłam u koleżanki z maluchami poszliśmy z wózkiem a ona ma synka co w lipcu skończy 2 latka i nasze dzieci bardzo ładnie się bawili tylko Jasiek był poszkodowany bo nie nadążył za nimi :woohoo:

śmigam zaraz na spacerek ,bo po południu mam wyjazd z Asią :)

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #110279 przez Marysia27
Raczku, jak ja Ci zazdroszczę...... :huh: z innej beczki zupełni powiem wam, że Bartek po raz pierwszy samodzielnie usiadł, więc jestem zachwycona nowymi umiejętnościami :woohoo:
Byłam na rozmowie w sprawie pracy w banku, facet przesympatyczny, zaproponował mi stanowisko jak juz skończę rachmistrza czyli czerwiec lipiec, jak będę gotowa, na rękę ok 1300 zł + premia z zawartych umów.Brzmi to bardzo dobrze, a to dla tego że ponoć jego przełożony był mną zachwycony podczas rozmowy kwalifikacyjnej, i to stanowisko będzie stworzone z myślą o mnie. Co lepsze podpowiedział mi jak prowadzić własną działalność i moje wymarzone szydełkowe stworki przytulaki dla dzieci, mam kilka zrobić, przynieść mu, a on pokaże mi w jaki sposób na nich zarobić. Brzmi jak bajka, ale zaryzykuję, dał mi już wiele cennych wskazówek, chciałabym skorzystać z reszty jego wiedzy :side:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #110393 przez Batmanik
Witam!!!
czytalam was ale jakos brakowalo mi czasu odpisac... a dzis z dwoch dni wiadomosci 2 godz czytalam:)
odwiozlam juz mojego dzis na lotnisko a poza tym oki chociaz w swieta jak zwykle przez jego matke byla klotnia teraz jestem juz u rodzicow i jest tez siostra ze swoim mezem i synkiem i jest nas 3 do jednego laptopa...
opisze Wam jutro co i jak swieta minely
Martuska ja osobiscie nie wrocilam bym do LG tak mowie teraz ale jak zycie zmusiloby mnie to bym moze i poszla ale jak dzieci beda duze-bo codziennie na tyle godz nie zostawilabym bo trzeba wystartowac o 5 rano wracasz o 17 a dokladnie jak sa nadgodziny to o 19 jest sie w domu a nadgodzin nie mozna odmowic niestety a jak nie pojdzie sie do wiadomo mozna wyleciec a co wiecej i tak do domu nie wrocisz wczesniej bo trezba czekac az reszta skonczy i dopiero djada autobusy... tyle dobrze ze dojazd nie kosztuje...ja teraz mam do pracy 25 km i jezdze sama ale jak jeszcze pracowalam mialam auto na gaz a teraz 1,9 TDI to poszloby po kieszeni samej dojezdzac ale jak wroce to dopiero w przyszlym roku w czerwcu...
milego wieczoru!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl