Mamusie pazdziernik 2014

Hej.
U nas oki.
Goscie dzis przyjezdzaja.
Cgyba opadl mi brzuch ech





Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agniesia więcej odpoczywaj (powiedziała Aneta która od rana sprząta ), bo jak dla mnie faktycznie opadł Ci brzuszek...tak mi się wydaje..
No i jeszcze to czyszczenie..ajajaj..uważaj na siebie, bo Kingę przebijesz z terminem..

Kinga trzymaj się jutro i daj znać!!!

Caroina no właśnie,ocenisz na bierząco jak będzie z tym przedszkolem. Nie wszystkie dzieci tak znowu wciąż chorują... mnie to bardziej żłobek przeraża ( gdybym musiała..)

nelka Och strasznie narzekamy.... A ja chyba ostatnio przoduje. Ogromnie się cieszę, że pogoda jest troszkę chłodniejsza, ale też jakoś całkiem bez słonka jest mi źle.
Super, że udało Ci się z tym fotelikiem:)

malvi Ja przy porodzie siedziałam raczej cicho. O dziwo ani nie krzyczałam, ani nie płakałam. O DZIWO:)

Aneta_78 ...i co do wagi. To niestety te które są podawane przez lekarza nie są w 100% pewne. Zawsze trzeba brać pod uwagę jakieś odchylenie, błąd pomiarowy. Paulinka kilka dni przed porodem ważyła około 3200. Na porodówce na USG okazało się, że ma 3700. A po porodzie 3830.

Marza Ja słyszałam, że nawet błąd pomiarowy według USG może wynosić i 500g!!!!!!!!!!!!
Także tak...
Ja po pierwszym miesiącu podawałam herbatkę z Hipp ułatwiającą trawienie. Ale teraz będę podawać tą po tygodniu koperkową (jeśli będzie taka potrzeba). Dopiero po skończeniu pierwszego miesiąca podawałam Paulince wodę, wcześniej nie. Teraz Paulinka ma 1,5 roczku (prawie) a i tak jej ulubionym napojem jest WODA. Słodkich nie lubi. Napije się, ale nie lubi.
Ja karmiłam mlekiem modyfikowanym i do miesiąca położna mówiła, by nie podawać innych napojów, tylko mleko.

Caroina A może być tak, że te co chcą już rodzić, będą się męczyć jeszcze i jeszcze (u mnie dzięki Bogu max do 36 t.c.). A te co o tym nie marzą rozłożą się z dnia na dzień

Ania86 Odnośnie lekarstw powiem Ci co ja mam:) Mam espumisan w kropelkach (bananowy), czopki przeciwgorączkowe również kupiłam, maść majerankową, disnemar (woda morska do noska), sól fizjologiczna (jakby co się działo z oczkami i do samego ich przemywania) i octenisept (na pępuszek). Tak i wit.D.

agniesia1604 No chyba opadł. Masz taka szparke miedzy cyckami, a brzuchem jak ja

Kinga Nawet nie mów, bo mi się nie śpieszy Chciałabym urodzić nie wcześniej niż tydzień przed terminem ze wzgledu na to, że męża wcześniej nie będzie. Druga sprawa, tyle jeszcze mam do podziałania w domu i chciałam to zrobić zanim mała sie urodzi, bo potem ju na nic nie znajde czasu. Niestety ale takie maleństwo pochłania go dużo - zwłaszcza jak niewiele śpi lub ciągle przy cycu (choć przeczuwam, że u mnie jednak na butelce się skończy)
Właśnie! Zapomniałam o Disne Mar - krople do noska. Też mam i są potrzebne.

Kurcze dobre jesteście, że potraficie ocenić, że brzuch opadł. Ja musiałabym zobaczyć tak jak na załączonym wczoraj instruktarzowym foto - jeden obok drugiego i dopiero wtedy zobacze różnice.

Ktoś ostatnio pytał o ściąganie pokarmu. Jak się ściągnie laktatorem to albo od razu można przelać do butelki i podać dziecku albo przechować w lodówce (w sterylnym pojemniku albo butelce) około doby. Przed podaniem podgrzać. Można też zamrozić mleko na później.

Wszystkie leki można podawać o ile dobrze pamiętam po 1miesiącu. Po za paracetamolem na zbicie gorączki moim zdaniem nie warto nic kupować bo apteki są teraz za każdym rogiem.

Jeśli chodzi o dodatkowe picie to na początek samo mleko. Upały nas ominą więc nawet woda nie będzie konieczna. Chyba żeby uspokoić dziecko.
Ja akurat jestem wielką przeciwniczka tych herbatek w grantulkach (to o ile mi wiadomo to są jedyne od 1miesiąca). To jest sam cukier, owoce czy ziółka to zaledwie ok5% herbatki. Zosia urodziła się na wiosnę i do picia po za cyckiem dostawała sama wodę. Soczki po 4miesiącu ale najczęściej herbatke z sokiem w butelce z hippa.

Aneta na ostatnim usg u gina 2tyg przed terminem wagę miała 3,5kg i wymiary wskazywały na 40tc.W szpitalu przed porodem między 3,8 a 4,2! A urodziła się z wagą 3,640.

Agniesia to czyszczenie się organizmu nie brzmi dobrze.... Wiesz napewno o czym myślę a brzuszek masz nisko ale nie wiem jak miałaś wczesniej.

No ja tak jak Nelka nie kupuje lekarstw. Będzie potrzeba to M podjeździe..Pamiętam,że dla B miałam za dużo niepotrzebnych lekarstw,dlatego teraz nie kupuje..

Zgadzam się z Kingą...ja tak bardzo chce urodzić,że pewnie dotrwam do samiutkiego terminu. Takie mam obawy..

Caroina masz rację..pewnie po porodzie będziemy narzekały na brak czasu i zmęczenie Więc ciągle coś..no ale mimo wszystko chciałabym mieć już synka obok..

Dziewczyny, a ta wodę najpierw trzeba przegotować i ostudzić i dopiero podać maleństwu?

Aneta ja tak samo jak Ty wolę juz mieć go obok mimo braku czasu i zmęczenia uśmiechem nam to wynagrodzą nasze dzidzinki

Marza Ja dawałam i daje Żywiec Zdrój w temp. pokojowej

Marza ano właśnie...z każdym dniem będzie lepiej..a teraz to już takie zniechęcenie trochę i wyczekiwanie byle do...

A ja,nie uwierzycie,z nudów siedzę na portalach pogodowych i czytam jaka będzie jesień i zima.. co nas czeka i czy zamiast wózka nie lepiej było kupić..sanki

Agniesia no dosc nisko masz i nie maly ten Twoj brzunio.

My bylismy na/rynku. Pojadlam, popilam.

Marza Z początku przegotowywaliśmy wodę mineralną i do picia i do mleka

Wiadomo, też chciałabym małą już mieć na rękach ale wszystko w swoim czasie i dobrze jakby doczekała terminu. Puki co dolegliwości większych nie mam bo pewnie jak bym miała się męczyć to mówiłabym inaczej

Się dzieje...Dziewczyny, nawet sobie nie żartujcie. Mamy dopiero przeszło połowę sierpnia, a wy już zaczynacie rodzić jak tak dalej pójdzie to w październiku zostane sama (mam nadzieje, że do października dotrwam)

Kinga dzieki od razu jaśniejsza dla mnie ta sprawa

Aneta żebyś wiedziała... Ja codziennie wykreślam dni w kalendarzu, bo tak się niecierpliwię. Mam nadzieję, że nie przenoszę, bo zwariuję !

Agniesia no nisko, nisko ten Twój brzuszek, ale jak nic nie boli to chyba nie jest źle... nie wiem nie znam się

Aneta Jakie prognozy? Jaka nas czeka ta jesień i zima? Choć z tego co pamiętam ubiegłą zimę zapowiadali bardzo mroźną i śnieżną, a prawie jej nie było - szczególnie u nas na południu kraju. Więc się nie sprawdziło.

No w zeszłym roku była ciepła zima, to teraz pewnie nam da popalić

Caroinka..a wtedy pamiętaj moje słowa " ostatni gasi światło"
Żartuje..
Wiesz,chcieć to my sobie możemy...ale fakt moje samopoczucie wpływa na moje marudzenie i chęć rozpakowania się

Pauletta chudzinko..a co Ty tam pojadłaś?! Do teraz jak piszesz to mam przed oczami Twoją figurkę
Choć ja już nie chce tyć,bo mi kolano nie wytrzymie ..buu

M dokończył łóżeczko,dziś były ostatnie poprawki. Podoba mi się taki krem w końcu wyszedł..