MAMUSIE 2009 :)

to ładnie Cie Mirella wzięło...
to teraz szybkiego powrotu do zdrowia Ci życze

u Mikołaja no co raz lepiej, co raz więcej ludzi potrafi go zrozumieć
ja go rozumiem bardzo dobrze, ale potrafi się dogadać z innymi dziećmi więc nie jest źle
od poniedziałku, rusza u nas w miejscowości taki klub malucha, zapisałam eM, mam nadzieje że częstszy kontakt z innymi dziećmi wyjdzie mu na dobre - nie tylko w przypadku mowy.
PIerwsze spotkanie już niedługo, nie moge się doczekać jaka będzie reakcja Mikołaja na inne dzieci.

Kurcze subskrypcje nie działają, wrrrrrr

no widzisz Jedynaczka, może później niż my ale i Ty się doczekałaś gaduły w domu ja teraz z rozczuleniem wspominam czas gdy kazałam coś zrobić i dziecko nie dyskutowało bo nie umiało ale z drugiej strony możliwość podyskutowania z nią jest bezcenna.

Powoli zaczynam myśleć o przedszkolu, ale dwie rzeczy mnie powstrzymują, raz że kasa, a dwa że ja nie pracuję, to czy jest sens? A gdybym poszła do pracy to bym zarabiała na przedszkole i kogoś kto by mi dziecko przyprowadzał bo ja bym pewnie nie zdążała Ale póki co to leżę w łóżku i może dlatego mam czas na takie myślenie. Dochodzę do siebie, ale bardzo powoli.

No i niestety zauważyłam że przez ten czas co byłam w szpitalu to dziecko mi się straasznie rozbrykało, trudniej coś od niej wyegzekwować, ma swoje zdanie, a w ogóle to jest księżniczką a księżniczki nie sprzątają. Ten czas kiedy pozostawała pod opieką rodziny teraz mi się czkawką odbija, rozpuścili mi dziecko I teraz sie zastanawiam czy to ja jestem taka surowa, czy inni kompletnie na wszystko pozwalali???

Mirella, zdrowia przede wszystkim.
Podejrzewam, ze się rozbrykała Duśka;)
U mnie też było podobnie, jak wróciłam po tygodnie ze szpitala gdy mała się urodziła to Alicja wydała mi się taka wielka, poważna i dorosła. Wyglądała zupełnie inaczej i tez wtedy wiele nowych słów doszło, że byłam pod wrażeniem.
O przedszkolu i ja myślę ostatnio, w sumie tylko dla Alicji, zęby poszła w końcu gdzieś do innych dzieci i się pobawiła z kimś innym, ale coś podobnego jak i u Ciebie... ja nie pracuję a na dodatek nie mam meldunku tutaj w mieście gdzie mieszkamy wiec na państwowe praktycznie mam zerowe szanse. Z drugiej strony, gdybym chciała szukać pracy to też z nimi dwiema za rękę nie pójdę przecież na rozmowy... a jak mam oddać jedna i drugą do przedszkola prywatnego, to nie wiem czy by się opłacało, bo zarobiłabym na pewno nie więcej niż opłacenie tego. Juz się rozglądałam, na prywatne trzeba dać w granicach 550/580 za miesiąc już z jedzeniem oczywiście. Nie wiem jak mała, czy na żłobek czy już przedszkole, ale jeśli żłobek to ceny są o wiele wiele wyższe niestety... Bo tak ogólnie to przyznam się, że siedzenie w domu wcale mi nie przeszkadza, nawet mi się podoba, ale czasami już bym chciała pość gdzieś, gdzie za moje obowiązki ktoś by mi w końcu zapłacił, a nie tak bez grosza już tyle lat...

miło poczytać że nie tylko ja mam takie dylematy, znaczy mieszczę się w normie

za zdrówko dziękuję, przyda się

dziś odkryłam, że bajki są kompletnie niepedagogiczne, Duśka oświadczyła, że nie zrobi siusiu przed snem, bo księżniczki tak nie robią. Trudno dyskutować z takim argumentem, skoro faktycznie w żadnej bajce księżniczka nie idzie do toalety

Mirella, może to czas napisać własną książkę, gdzie księżniczki jednak robią siusiu, śpią same w łóżeczkach i pomagają mamusi
oj u nas przydałaby się taka tylko w roli głównej ze strażakiem, ciągle u nas na topie jest straż pożarna, mamy pełno sprzętu do gaszenia pożarów łącznie z maską i kilkoma kaskami strażackimi Mikołaj przeprowadza akcje gaszenia pożarów i ratowania kota z różnych opresji no i obowiązkowo pełno książek o życiu strażaka
a Wasze dzieci zachwyciły się czymś tak jak mój eM?

co do przedszkola, mam nadzieje że dostanie się w październiku rusza nowe, więc oby tylko było miejsce dla niego, bo chce wyjść do ludzi do pracy i albo skończyć studia, albo zrobić jakiś kurs lub szkolenie, jeszcze nie wiem dokładnie w co warto bardziej zainwestować...

co raz bardziej nawiedza mnie myśl o drugim dziecku...
mąż mnie namawia, ale jakoś jeszcze nie jestem przekonana, ale w głowie myśl kiełkuje

Jedynaczka to się nie zastanawiaj tylko chodź na staraczki, im wcześniej tym lepiej, Mikołaj już całkiem spory, ile chcesz czekać? Ja wracam do staranek jak tylko wszystko mi sie ładnie zagoi po operacji.

Największą fascynację Duśka przeżyła pociagami, pełno ich w domu, do tej pory się bawi kolejkami, aktualnie najchętniej drewnianymi.
A co do książek to Franklin jest na pierwszym miejscu

Hej jestem mama z wrzesnia 2012:) prosze Was bardzo o zaglosowanie na zdjecia naszego malenstwa w konkursie bobovity:) tu sa linki:

www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/7146
www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/7318
www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/7315

w kazdym linku jest osobne zdjecie. glosowac mozna raz na 24 godziny:0 prosimy o wsparcie:) dziękujemy:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


scenki rodzajowe:

Duśka marudzi żeby jej baterię wymienić w ciuchci, pytam męża jaka tam jest bateria, o rozmiar mi chodziło, a Duśka na to: no słaba jest!

tatuś straszy Duśkę: zjem cię, zjem cię, a ona mu na to: ale ja się nie zmieszczę w buzi!

U nas jakos leci
Dzieciaki juz sie fajnie razem bawią, graja w Piotrusia, siedzą w namiocie, budują z klocków oczywiście zdarza sie płacz " bo ona mi zabrała" itd ,ale sa Świetni
Jagoda papuguje Kube na każdym kroku

Kuba juz nie budzi siw w nocy na siku od ok 2 miesiecy,ale za to chetnie ląduje u mnie w łóżku

Na wieczór jak skończy mówić Aniele Boży to za cos dziękuje Bozi,ostatnio mówi tak
"Dziękuje ze możemy byc przyjaciółmi " Padlam

Gosia pisz więcej pisz!
nawet sobie nie wyobrazasz jak dobrze się czyta o takiej miłości braciszka i siostrzyczki

Gosia, planujecie trzecie? czy już pracujecie nad nim ?

A jeśli już wspomniano o pampersie, ja też ściągłam eM na noc od mniej więcej dwóch tygodni raz zdarzyła się wpadka, a tak to budzi się w nocy sam woła sikać i śpi dalej sa oczywiście noce że przesypia bez sikania, bywa różnie

A i jeszcze opowiem Wam, jak było na tym klubie malucha, poszliśmy na pierwsze spotkanie, trwa to ok 1,5 godz, razem z eM jest 10 dzieci w wieku od 1.5 roku do 4 lat.
Było fajnie, byłam bardzo pozytywnie zaskoczona tym, że Mikołaj chętnie dzielił się zabawkami z innymi dziećmi, ponieważ jak ktoś nas odwiedza w domu zawsze mieliśmy z tym problem, bo wydzierał zabawki i nie chciał się dzielić, a tam bez problemu, może wynikało to z tego że to nie jego zabawki, a może z tego że obce dzieci, nie wiem
Ogólnie było sympatycznie Mikołaj chce chodzić dalej więc jest dobrze!

Duśka nas rozwaliła wczoraj, myślałam że się uduszę ze śmiechu. Upiekłam ciasto drożdżowe i spytałam ją czy chce, a ona go nie uznaje, jedyne ciasto jakie je to murzynek. No to powiedziała, że nie chce. Pytam dlaczego? No bo ciepłego się nie je (zapamiętała że była taka rozmowa przy drożdżówkach) No to jej mówię, że już wystygło. A ona mi na to: zimne mam jeść???

Ja jeszcze zakładam pampersa Duśce na noc, ale ostatnie dwa tygodnie to budziła się i wołała że chce siusiu, dziś akurat się wpadka zdarzyła no ale widzę że jest na dobrej drodze

Hmmm, może i ja o klubie malucha pomyślę na ten rok?

U Gosi to jest tak jak powinno być, starszy brat i młodsza siostra, normalnie modelowa rodzinka Gosiu to prawda że drugie łatwiej wychowywać bo we wszystkim pierwsze naśladuje? Pokaż nam te swoje szczęścia Ja mam wrażenie że Duśka nie była taka "do przodu" jak była w wieku Jagódki.

Dziewczyny skąd Wy jesteście? Ja mieszkam pod Warszawą.

Mirella gdzie tam Kuba tez nie byl taki jak Jagoda w jej wieku...
Wczoraj mi 2 razy zawołała siu siu i pobiegła po nocnik, zaskakuje mnie to dziecko!

Jedyneczka, trzeci maluch jest naraze jak to mowi Kuba w serduszkach

Z trzema maluchami bylo by ciezko Na Jogo mam wychowawczy do grudnia 2014, wiec fajnie by bylo zajsc w tym czasie w ciaze,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


przepraszam Ze az Tyle.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mirella, a czy drugie wychowuje sie latwiej? hmmm na pewno nie mam dla niej tyle indywidualnego czasu, ale jak widac mala sama nadrabia:)
Wy sie jeszcze staracie o maluszka? trzymac kciuki?

Jakie aż??? Tylko tyle???? Fantastyczne rodzeństwo, modelowe wręcz

A torbiele mają to do siebie że się pojawiają i znikają, czasem wystarczy jakieś leki pobrać. Ja miałam w ciąży torbiel i miała się nie wchłonąć, kroić mnie chcieli, ale się nie dałam, a torbiel się wchłonęła. Także bez paniki. Jakby się coś działo i nie będziesz wiedziała co z tym zrobić, to na staraczkach były kiedyś dziewczyny naprawdę obeznane w temacie, jedna to nawet gina swojego instruowała co ma jej przepisywać, to nie jest żart, a on chętnie się od niej uczył. Nie piszą już z nami ale mam z nimi prywatny kontakt, więc w razie wątpliwości wiesz co robić

Dzwoniłam po przedszkolach, ale raczej nie ma szans zeby Kuba sie dostał bo cale grupy 3 latkow przechodzą do gr wyższej, wiec chyba jeszcze rok posiedzimy razem a potem zerówka.
A jak jest u Was, czy Tylko moje dziecko nie chodzi do przedszkola????