MAMUSIE 2009 :)

A teraz Aleks odpłynął... jaka cudna cisza

Co do filmu - tak jak już pisałam, zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Marzyłam już od dawna o filmie, który poruszyłby moimi emocjami. Jako mama, oglądałam go przez ten pryzmat właśnie. Myślę, że każdy rodzic powinien zobaczyć "Sale samobójców". Wysyłam teraz do kina męża (bo byłam z koleżankami). Chciałabym żeby też zobaczył i żebyśmy mogli to przegadać...

A poza tym, nie pamiętam tak kapitalnie zrobionego polskiego filmu.
Jeśli możecie, to zobaczcie. I obojętnie czy będziecie zachwycone, jak ja, czy wręcz odwrotnie, to jestem pewna, że na pewno wzbudzi w Was emocje.

Julka tez spi juz od godziny Mam nadzieje, ze bede miala okazje zobaczyc ten film

Mirella napisałaś, że dawno nie byłaś w kinie.
I nasunęło mi się, żeby Was "wypytać" o Wasz wolny czas, tzn. taki bez naszych Skarbów.
Czy go w ogóle macie?
A jeśli tak, to jak wykorzystujecie?
Dzięki komu ten czas macie - czyli kto zostaje z Maluchami?

Najkrócej rzecz ujmując czas mam jak Klaudia spi... nie mam z kim jej zostawiać najzwyczajniej w świecie
jak już go mam to czytam albo gram w domino

Ja od czasu do czasu wieczorkiem wyskocze na pogaduchy do kolezanki. Mala jest wtedy z tatusiem. Nie robie tego zbyt czesto, bo z M tez mamy czas tylko dla siebie poznym wieczoem. Nie mam komu zostawic malej.

A co tu taka cisza?
Nie bylo mnie caly dzien i myslalam, ze bede miala co czytac, a tu taka pustka
Ja dzisiaj mialam udany dzien Najpierw z Julcia i moja przyjaciolka wybralysmy sie na basen, potem wrocilysmy do domku Julka byla tak wymeczona, ze zaraz po kolacji usnela (po 19stej), a my urzadzilismy grila- bylo super Teraz powoli ide spac- mam nadzieje, ze Julka pospi do rana, bo ja jestem padnieta

witam dziewczynki widze ze strasznie u nas ucichlo wiadomo wkoncu zrobilo sie cieplo ja tez kazda wolna chwile spedzam na dworze
gabriel jest zachwycony wczoraj spedzilismy ok godz przy studzience kanalizacyjnej , gabriel wrzucal tam kamyczki i bylo to lepsze od placu zabaw pozniej pomagal tacie rozpalac grila razem dmuchali i dokladali wegiela wiec po powrocie do domu byl czarny ale zadowolony
jak tam u wasze maluchy? skrobnijcie cos czasami

Oj właśnie tak, słoneczko jak nie wiem co wreszcie zawitało, to korzystamy, bo znowu deszczami straszą
Klaudia przez kilka dni żyla zupełnie nowym rytmem, budziła się koło ósmej, dwie godzinki zabawy, do mniej więcej trzynastej spała, i potem już w dzień nie, zasypiała koło 23,30. No było miło i się skonczyło jak tata na weekend był w domu znowu będę się męczyła żeby ją nauczyć normalnie chodzić spać nie wiem po co, bo święta się zbliżają, goście będą, to jeszcze bardziej wszystko na głowie stanie
Tak poza tym to próbowałam podstępnie dać jej parówkę, matko jak plakała i pluła!!! Aż mi się jej żak zrobiło, że oszukałam tak dziecko

A no i nie pamiętam czy pisałam, pokochała wózek, więc mozemy sobie nawet deczko dalej chodzić Wręcz nie możemy bez wózka wyjść, jak ją ubieram to od razu słyszę "buziek" albo "do buźźźka"
Oj, pisałam chyba, no skleroza

witam I JA SIĘ MELDUJĘ POSŁUSZNIE Faktycznie u nas dzis pogoda cudna MIrella co ty piszesz jakie deszcze a sio a kysz nasza Zuzia jak już chce spać to potrafi sama się przebrać w piżamkę i wtedy pada jak mucha i nie muszę jej specjalnie usypiać a jak bym ja kładła sama to pewnie by nie chciała iść spać ,bo traktowała by to jak jakaś kare a tak sama wie ,że jak już wieczór to do łazienki omyć się i spać

No w koncu jestescie My tez ciagle na dworze, ale pogoda od paru dni taka sobie.
U nas bez zmian poza tym, ze z dnia na dzien Julki ulubiona zabawka stala sie lalka- nawet do spania wola "lala" Mimo, ze ma ja od ok. roku wczesniej sie nia nie interesowala.
Ja zyje juz wyjazdem do PL- przez co spac nie moge Strasznie denerwuje sie lotem, a raczej tym jak Julcia zniesie podroz. Byla juz w PL 2 razy, ale wtedy jeszcze nie chodzila i potrafila wytrzymac na kolanach- zreszta przesypiala prawie caly lot. A teraz nie wyobrazam sobie, zeby usiedziala tyle czasu :/ Ciekawe jak to bedzie. Lecimy w niedziele- wie o tym tylko moj brat, wiec dla reszty rodzinki to bedzie MEGA niespodzianka. Kupilam Julce taka opaske z uszami zajaca i tak planuje ja wpuscic do domu- hehe... Jejku jak ja sie stresuje, juz bym chciala wyladowac

A my wróciliśmy z Warszawy - super, że przez te dni pogoda dopisała. Mogliśmy zaliczyć spacerki, plac zabaw i oczywiście zoo. Aleks teraz uczy się bardzo dużo nowych słów - w zoo nauczył się nazywać większość zwierząt

Za to podróż taka sobie. Trasa Katowice - Warszawa jest nieciekawa, jedzie się strasznie długo, choć to niewiele km. Myślałam, że Aleks będzie więcej spał, ale się nie udało. Musiałam się mocno gimnastykować, żeby go zabawiać. Mam nadzieję, że Wasza podróż Aga będzie spokojniejsza.
A ja się trochę przejmuję, bo za niecały miesiąc jadę z Aleksem nad morze, więc do przejechania będzie prawie cała Polska

Ciszaaa?
Hop hop!

Wrzucam wierszyk do pokazywania, który się ostatnio nauczyłam. Aleksowi się podoba Może i Wy wykorzystacie do zabaw.

Pokaż, proszę, gdzie masz oko?
Gdzie masz ucho?, gdzie masz nos?
Pokaż rękę, pokaż nogę
Gdzie na głowie rośnie włos?

Podnieś rękę, tupnij nogą
Kiwnij głową – tak lub nie
Klaśnij w ręce, skocz do góry
Teraz zabawimy się!

Manga, no tak się do Warszawy wybierać i nawet na soczek ze mną nie umówić??? <foch>

Klaudia się właśnie obudziła, ale przespała 12 godzin więc chyba nie uśnie po poludniu to wieczorem jakoś przyzwoiciej odpłynie Wczoraj nie chciała zjeść podwieczorku ani kolacj, makabra, skonczyło się tym że jak usnęła to dostała butlę i wciągnęla całą przez sen, znaczy była głodna, bo jak nie jest to potrafi przez sen rączką odepchnąć

A wierszyk fajny, nauczę się, dzięĸi :*

aga co do podrozy, jezdzimy z gabrielem bardzo duzo czasami spedzamy w samochodzie nawet 12 godz z malymi postojami i udaje sie oczywiscie mamy na droge mase zabawek , na telefonach ponagrywane jego ulubione piesenki, filmiki, itp. w samolocie bylo gorzej bo brakuje tam miejsca do spacerowania wiec zeby go utrzymac w miejscu kupilam mu chipsy (czego zazwyczaj nie robie) i cale 2 godz mial zajecie popobalo mu tez sie w oknie ale to tylko na pare min.

wierszyk super
manga super zoo jest we wroclawiu, nastepny wypad mozesz tam zaplanowac a i na wakacje ja tez sie tam wybieram

mirella ja tez czasami gabriela dokarmiam przez sen a teraz ostatnio sam wola kolacje , tylko zeby mu cos sie znowu nie odmienilo.

no i od jutra zaczynam prace , wkoncu naprawde jak nigdy chce mi sie pracowac zobaczymy jak bedzie za jakis czas ..

wierszyk fajny, jak znacie inne to zamieście na forum,
jak kojarzę tylko "misiu, misiu, włóż fartuszek, bo Ci kapie miód na brzuszek" ;P
a do Zoo we wrocławiu też lubię jeździć
może zrobimy spotkanie forumowe koło słoni ? hihi