MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

czajusiątko niech sobie gadaja a Ty i tak zrobisz po swojemu Ja jakoś odpuściłam nocnik. Już ładnie na niego siadał ale jakos tak zeszło i zapomnieliśmy o nim a teraz to nawet usiąść nie chce. Ale jaki to ma sens jak ja go będę sadzała a on w żlobku będzie w pieluchę sikał. Pnoc od 18 m-c w żłobku zajmują się nocnikowaniem więc poczekam

Ania jak ma się Filipek ?

A Julka to już tak słodka a te loczki....

Makrelcia dziekuje juz lepiej,ale jeszcze nie do konca. Dzisiaj zarejstruje go prywatnie,bo wczoraj nie dalam rady. Niech prowadzi go jeden sprawdzony lekarz,a nie kazdy co innego. Jak pisałam.
Nam jak na zlosc wczoraj popsula sie pralka,jest nie do naprawienia. A to pieluchy trza prac;-) i mialam trochę biegania za nowa

Witam Cisza tu na fórum...Ja wczoraj nie mialam czasu,zeby napisac A wieczorem mielismy maly wypadek i pierwsza krew poleciala Malemu raczka sie poslizgnela,jak biegal na czworakach i sobie warge rozcial A stalam doslownie nad nim Chociaz tyle,ze zaraz zapomnial Aniu fajnie ze Filipek juz tak nie cierpi Na kiedy macie wizyte prywatnie Justys Juleczka sliczna I juz nic nie napisze bo maly placze,a ja znowu sama...Milego weekendu

Hej dziewczyny

Maks dzisiaj pierwszy dzień w żłobku po dwutygodniowej przerwie, i płakał już przy ubieraniu kurtki Nauczył się słowa NIE i teraz jak tylko mu się coś nie podoba mówi niee i na hasło idziemy dada odpowiedz również była nie

W końcu wróciłam do pracy i wyobraźcie sobie, że teraz mnie rozkłada Czuje się okropnie, też mam nos zapchany i gardło, jestem w pracy i nie wiem co robić, bo nie chciałabym nikogo zarazić a już w ogóle mojej ciężarnej koleżanki Chyba znowu będę musiała iść na chorobowe

Mam nadzieję, że wszystkie chorowitki już wyzdrowiały, no i że z Filipkiem lepiej

Witam się po weekendzie

Agnessa dobrze, że Maksiu w końcu doszedł do siebie, a w żłobku będzie na pewno dzielny tylko Ty trzymaj się bidulko. Oliwka też jakiś czas mówi nie albo kręci głową, no i zawsze jak ktoś spoza domowników chce ją wziąć na ręce to jest nie nie nie, a jak daję jej jeść i już nie chce to też nie nie nie

Sandra nie przejmuj Oliwia już zaliczyła sporo takich wypadków i już nie zliczę ile razy jej krewka leciała ale jakoś mi się wydaje, że ja gorzej znoszę te wypadki niż ona

W sobotę byliśmy na urodzinach mojej przyjaciółki z czasów szkolnych i my jako jedyni,którzy byli zmałym dzieckiem przyszliśmy najwcześniej i wyszliśmy najpóźniej- siedzieliśmy aż do 20. 30 oczywiście Oliwia brylowała na salonach

Co u reszty mamuś i bobasów??

A Oliwka zaczęła wołać na smoczka "ćsiiii" a jak chce mleko to podchodzi do komody gdzie stoi mleczko i butelka i pokazuje rączką

agnessa no nareszcie Maksiu zdrowy. U nas znowu kaszel i katar. To chyba nigdy się nie skończy.

czajusiątko u nas smoczek to "didi" już od dłuższego czasu. W nocy usiądzie w łóżeczku i słychać tylko didi didi

sandra mój Młody w piątek takiego guza sobie nabił, że szok. Uderzył się o rant stołu i ma takiego siniaka długości 10 cm na czole. Już się fioletowy robi. Dobrze, że skóra nie pękła !

A ja wczoraj zostawiłam Młodego u dziadków bo pojechaliśmy sobie na zakupy do Poznania i Młody zwariował. Babcia na wszystko pozwalała i po południu nie dało się go doprowadzić do pionu. A zasypianie ? Jak położyłam do łóżeczka to jakby ktoś go ze skóry odzierał! Nawet ze mną w łóżku nie chciał leżeć. On tylko "iść" i do zabawek. Chyba z godzinę z nim walczyłam.
W sumie od czasu jak się uderzył o szafkę będąc w łóżeczku to jakoś nie lubi tego miejsca. Może trauma? Już przestawiłam szafkę. Może łóżeczko jeszcze mu w inne miejsce dać... A może pełnia księżyca mu nie służy

Z Filipem lepiej,ale nie do końca,jeszcze trąba lekko zaczerwieniona,
agnessa dobrze,że Maks zdrowy,ale ty walcz ze sobą, czosnek itp sprawy
makrelcia dzieci tak mają jak jest za dużo bodzców na raz, w takich czasach żyjemy.

Witam po weekendzie Bruno dzis poplakiwal w zlobku,normalne po przerwie A my mamy nowa wiadomosc,po prawie 5 miesiacach wyszedl kolejny zabek Lewa gorana jedynka,juz mamy 3 I prawa tez juz jest na wylocie...Tylko Bruno dzis dostal kataru Pewnie od zabkow... Agnessa pierwsze dni to napewno bedzie plakal po takiej przerwie,blizej piatku zobaczysz,ze bedzie lepiej Fajnie,ze z Maksiem juz dobrze,a Ty sie kuruj Czajusiatko madra masz coreczke A z tymi wypadkami to ja mam to samo,przezywam jeszcze dlugo po tym jak Bruno juz zapomni Makrelcia moze to ta pelnia,Bruno dzis w nocy caly czas sie krecil i poplakiwal A o katarze nic nie mow,juz sie boje Znowu bite dwa tyg. walki Zdrowka Ania na kiedy macie ta wizyte u prywatnego Fajnie,ze Filika juz tak nie boli,a zaczerwienienie pewnie troche minie zanim zejdzie...Uciekam doprowadzic chatke do porzadku i cos ugotowac Milego dnia

Witam po weekendzie

Makrelcia u nas to samo, didi musi być, a zwłaszcza w nocy. Siedzi i zawodzi: diii diii

Agnessa nie daj się chorobie

Aniu dobrze, ze Filipek już nie cierpi właśnie, kiedy do tego lekarza idziecie?

Sandra mój Oli miał podbite oko, jak mu zeszło to podrapany nos itd. Gratulujemy ząbka U nas ostatnio 2 wylazły z wielkim bólem, czyli razem 10 jest.

Czajusiątko mądra Oliwka

a ja ostatnio liczyłam Młodemu zęby i ma 8. Pierwsze 3 kojarzę jak wychodziły. Ale skąd pozostałe .... Niezła ze mnie matka

Witajcie:)

U nas pojawił się katar u Natalki i dalej męczymy się z tym zębem, jest białe, twarde, a nie może się przebić. MAkrelcia ja też dwa zęby ujrzałam przypadkiem (górne czwórki), ale jak nie zauważyłaś tzn. że łagodnie przeszedł, bo ja zaczynam Natalce grzebać w zębach jak robi się marudna, wszystko wsadza do buzi i się ślini. A propos zębów Czajusiątko Ty kiedyś pisałaś, że myjecie pastą elmex, ja tez ją teraz kupiłam, bo po chicco miała taki żółty nalot i nie mogłam tego domyć ( a to podobno może by początek próchnicy), powiedz mi tylko, czy myjesz raz dziennie, tak jak w instrucji, bo ja wcześniej myłąm 2 razy, a tu pisze, ze do 2 roku raz i widzę już efekty - jakieś bielsze te ząbki i już dawno nalotu nie widziałam, tylko zastanawiam się, co w tej paście jest, bo niby od 0 do 6 roku, więc wiadomo że ją połyka...
Aha, dzięki za słowa otuchy, po siniaku na główce ani śladu, chyba za bardzo schizowałam;)

Ania jak po prywatnym lekarzu?

Sandra więc też macie zęby+katar, czyli to może prawda, że wyżynaniu zębów towarzyszy katar?

miłego dnia

Dziekuje za zainteresowanie. Prywatnie idziemy dopiero w przyszly poniedziałek. Taka kolejka,. Gratulacje zabkow,u nas tez idzie 6-ty. A paste tez uzywa elmex i chyba ja lubi filip. Co do kataru przy zabkowaniu,to bywa. Tylko jest to trochę inny katar i trwa krocej,przynajmniej mial tak filip.

Madzia dobrze pamiętasz, że my używamy tej pasty my myjemy nią ząbki raz dziennie, a drugi raz myjemy samą wodą.
Oliwia też miała katarek przy ząbkach i trwał chyba tydzień.

U nas jakieś prawo serii..pisałam, że zepsuła nam się pralka, kupiliśmy nową, a tu wczoraj zatkana kanaliza i wybija nam wszystko w domu, dziś przyjeżdzają odtykać Jakaś masakra...czuję się niedomyta, bo wczoraj umyliśmy się minimalnie Podejrzewamy, że Filip coś wrzucił do toalety, bo on ciągle tam ucieka i coś wrzuca,ale teraz nie ma co szukać winnego...

Aniu pewnie jakaś część garderoby sobie pływa Filipka nie upilnujesz ale może seria przy drugim przypadku sie wyczerpuje ... więc już masz z górki