- Posty: 2164
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Lipiec 2011 nalezy do Nas
Lipiec 2011 nalezy do Nas
- asia26
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 02.07.2010 - narodziny mego Serduszka :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aniaw
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mam cudownych trzech facetów:)
- Posty: 2439
- Otrzymane podziękowania: 0
Ten error dzisiejszy to masakra
Wiecie dziś po badaniu krwi okazało się, że bilirubina po tygodniu spadła 13,3 na 10,3 Czyli raczej szpital ominiemy dużym łukiem, bo leczenie od 12
Ale na wszelki wypadek jutro kontrola u pediatry i konsultacja i obym się nie myliła
Najlepsze, że gotowanie mleka nic nie dało a tydzień karmienia tylko moim mleczkiem z piersiaka i jaki pozytywny spadek
Byliśmy też u dermatologa (najbliższe terminy były 3 sierpnia, więc musiałam jechać i prosić żeby łaskawie mnie przyjęli )
masuska ja już od dawna szacunek do lekarzy straciłam
Ta dermatolog to ta sama co kiedyś Szymusia badała. Nawet nie chciała go obejrzeć dokładnie tylko zza biurka stwierdziła, że to łojotokowe zapalenie skóry, wypisała receptę na maść cholesterolową i mamy pokazać się za 2 tyg
To ja jej mówię, że ma krostki jeszcze na rękach (jakieś pojedyncze się pojawiły) to stwierdziła, że może to być alergia i żebym do alergologa się udała
A i mam trzymać rygorystyczną dietę
No rozwaliła mnie babka, więc doraźnie będziemy stosować tę maść, ale muszę poszukać innego dermatologa
Ale żeby nie było za fajnie po wczorajszym spacerze po zoo Mały ma katar, kaszel i podwyższoną temp
W nocy budził się co pół godz i biedny płakał bo mu się nosek zatykał. Dobrze, że mam sól morską w sprayu, to na prawdę pomaga
Jak nie urok to sraczka Jak mawia moja matula Nie może być za nudno
przyszla_mama o ile pamiętam jutro Twój wielki dzień?
Oposek czyżbyś już została w szpitalu?
Kamilka córcia przesłodka Trzymam kciuki, żeby lekarz coś Tobie doradził z tym karmieniem
Różyczkobidulko kochana trzymaj się tam dzielnie. Na pytania o cc nie pomogę niestety.
Co do nawału pokarmu to u mnie był tylko do 1,5 tyg a później się unormowało. Wiesz nie ma reguły u każdego jest inaczej.
Co do ulewnia to u mnie położne radziły, tak jak ty robisz, karmić z przerwami na odbicie właśnie i że niby to pomaga.
Mój jakoś do 2 tyg ulewał, ale tylko wówczas jak mu się nie odbiło. Teraz uleje mu się bardzo rzadko.
U nas niby nie kazali iść do lekarza tylko zapisać Malucha do przychodni. U nas panuje reguła, że jak wszystko ok to dziecko widzi lekarza dopiero przy pierwszym szczepieniu.
No ale nasz Dominiczek chyba niestety upodobał sobie wizyty u lekarzy
A i buziaczek od Dominiczka dla Twojej córci
Dziś chyba myknę wcześniej do wyrka, bo nigdy nie wiadomo jaka czeka nas noc
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
My mieliśmy dziś chwilę grozy tzn. Dzisiaj jak wsadziłam Olę do wanienki to jej się ulało ale tak, ze poszło też nosem co nie było pierwszy raz tylko... Ola nie mogła złapać oddechu!!! Wzięłam ją przez rękę do dołu żeby wszystko spłynęło...
O mało zawału nie dostałam :/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
- miałam obrzęki nóg, ale nie większe niż w ciązy
- głowa nie boalała mnie wcale, ale dobe po cięciu leżałam plackiem (może podniosłać głowę, wówczas podobno tak boli)
- dół brzucha także miałam taki jakby odrętwiały
- przy sikaniu w ogóle nic mnie nie bolało, po wyjęciu cewnika także nie, ale za to piekielnie bałam się pujść do toalety z tzw. numerem 2
ale każda z nas jest inna i podobnie jak poród naturalny tak też cc przechodzi inaczej, jednak jeśli coś Cię niepokoi, odczuwasz dyskomfort, to nie ma co się męczyć czy zamartwiać tylko lepiej udać się może do lekarza.
Życzę szybkiego powrotu do pełni sił i jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to śmiało.
Znajdziesz mnie w majówkach 2011
Pozdrawiam wszyskie lipcówki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- iwanek1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 237
- Otrzymane podziękowania: 0
-głowa bolała mnie około tygodnia
-brzuch drętwy mam do teraz,a mija właśnie 4tygodnie
-po dwóch tygodniach po cc czułam się juz naprawde dobrze,tylko u mnie wysokie cisnienie się przyplątało
-aha i nie miałam problemów z załatwianiem,troche bolało na początku przy sikaniu :
Możecie cos poradzic na kolki i problemy z kupką,moja Hania robi raz na dwa dni,powoli kończą mi się pomysły jak jej pomóc,nie może spac bo się pręży i pokrzykuje,pomagatylko spanie na brzuszku.
Musiałam przestac karmic,ściągałam mleko i podawałam w butelce,ale było go coraz mniej i teraz prawie zanikł Od początku z brodawkami miałam problemy i dlatego nie karmiłam piersią.
Rika my też przeżywamy coś podobnego,ale przy każdym karmieniu,mała tak szybko je,ze się zachłystuje po pare razy i traci oddech.
Podczytuje Was dalej i chłone cenne doświadczenia
Buziaki dla wszystkich mamus,tych oczekujących jeszcze też
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
ochhhh nie moge spac...
Aniu kochana, tak to niby jutro jak tam spalam zawsze jak kamien, a dzisiaj mam jakis tryb czuwania.. rano okolo 9 dzwonie do lekarza i od razu wam napisze kiedy jade do szpitala....
Aniu, super ze wyniki wyszly lepsze!!!!!!!!!! oby juz tak pozostalo i zeby was wiecej nie meczyli. Super, ze juz niuniowi dadza spokoj.A Z Szymusiem to faktycznie musisz poszukac innego lekarza..
Iwanek, Agusia, Kamilka, Rózyczka i inne mamusie, ktore mialy cesarke, ja mam jeszcze jedno wlasnie wazne dla mnie pytanie, przeczytalam tak jak pisalyscie, ze
Po znieczuleniu ogólnym możesz wstać już po kilku godzinach, po zewnątrzoponowym zalecane jest 24-godzinne leżenie na wznak.
dziewczynki, jak tu wytrzymac 24 godziny bez podnoszenia glowy? az nie potrafie sobie tego wyobrazic, jak tu dzidzi nie zobaczyc dobrze. .Ale to jeszcze jak to, mus to mus,dla mojego dobra, martwie sie zeby polozne trafily mi sie jakies tego swiadome i umozliwily mi to lezenie.. bo taka jestem zrazona po tym jak miesiac lezalam w szpitalu.. boje sie zeby kazdy nie mowil mi co innego i np ktos nie gonil zebym wstala szybciej jesli faktycznie to moze pozniej zaowocowac bolami glowy i gorszym samopoczuciem... i jak taka polozna kaze mi wstac i chodzic juz to martwie sie, ze bede musiala jej tlumaczyc to czego nie rozumiem sama..
Różyczko - jestesmy z Toba calym sercem :* domyslam sie, ze po takiej przerwie to wszystko nowe i czujesz czasami sie przytloczona, ale taka cudowna osobka jak Ty na pewno jest najlepsza mama na swiecie. Jeszcze troszke i z wszystkim sie oswoisz i tu doswiadczone mamy beda sluzyly ci rada i pomoca.
Iwanek - co do kolek i kupek to moze cos niezastapiana Ania i Rika poradza?
a kiedys ktoras z mama pisala cos u nas na forum o specjalnym srodku dla dzieci, ktory sie podaje w razie bolesnych kolek, czy mi sie pomieszalo?
Kamilko - a macie kogos takiego tam jak doradca laktacyjny? bo u nas wlasnie w przychodni jest, dowiedzialam sie na szkole rodzenia. Moze ktos taki fachowo by pomogl?
Na sile i jesli naprawde nie bedziesz miala sil to nam mowili, ze nie warto walczyc, bo tylko to sie zle odbije na mamie i dziecku.. a bedziesz cudowna mama czy bedziesz karmila piersia czy nie..
ale warto by bylo zeby ktos ocenil to, kto da jakies cenne wskazowki i pomoze sprobowac jeszcze, moze jest cos co mogloby ci pomoc. A jak pierwsza dzidzia to czlowiek nie wie.. 3mamy mocno kciuki zeby sie wszystko unormowalo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Green
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 550
- Otrzymane podziękowania: 0
Rozyczko to mozemy sobie podac reke - tez mamy problem z tym chłolernym ulewaniem niestey mi powiedzieli ze to normalne i niema co paniki siac W dodatku moja przytym czesto miewa to co Rika pisala o Olci ze niemogla biedna tchu zlapac Wiec najgorsze sa u mnie nocne karmienia stresu ze chocho
Masusaka jak tam z waga u ciebie? U mnie mogila to co mialo spasc juz chyba spadlo bo waga wciaz wskazuje pierunskie 81 kg no nic chyba czas zaczac gibac cialkiem zeby te kg poszly wsina dal
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorotas29
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 819
- Otrzymane podziękowania: 0
Rika- też bym chyba miała zawał w takich okolicznościach!
AniaW- dobrze,że wyniki poprawiły się; zmień lekarza. I jak, Malutki ma jeszcze katarek,oby nie...
Przyszła mamo- i jak??? Trzymam kciuki!!!
U mnie noc bez zmian,brzuch pobolewa, no żesz kurna,już boli mnie od dobrych dwóch tygodni i całkiem zwątpiłam w to,że kiedykolwiek urodzę... Kuba niemiłosiernie się dziś wyginał, myślała, że mi wyskoczy przez pępek...może nie potrafi odnaleźć właściwej drogi i trzeba synusiowi pomóc i poświecić mu od doły latarką???
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
nie dociera to do mnie w ogole, ze to juz zaraz, ze bede miala malenstwo przy sobie, w ogole jakos nie wierze, ze to juz dzisiaj wszystko i ze dzisiaj juz bede w szpitalu
3mam kochane za Was kciuki, Oposku, Dorota i wszystkie mamy oczekujace - bardzo mocno za Was 3mam kciuki, abyscie mialy niebawem malenstwa juz przy sobie i zeby ta energie i sily, ktore tracimy na czekanie mogly przeznaczyc naszym dzidziom..
i 3mam kciuki za mamy, ktore juz maja niunie przy sobie, abyscie szybko wracaly do zdrowka, sil i mogly sie cieszyc swoimi malenstwami
3majcie mocno za mnie kciuki, caluje :*:*:*:*:*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- hoborr
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Adusia 1 lipca 2011 Robert 22 luty 2013
- Posty: 2243
- Otrzymane podziękowania: 1
U mnie znowu była awaria i nie miałam alni telefonu ani internetu.
W MIĘDZY CZASIE KILKA MALUSZKÓW PRZYSZŁO NA ŚWIAT - GRATULUJĘ MAMUSIOM:)
Kamilka walcz o pokarm ile się da! Ja ryczałam przez pierwsze dni z bólu. Adusia odgryzła mi kawałekj sutka! Masakra jakaś to była. Miałam kapturek i jakoś to przezyłam. Teraz boli dalej ale już nie rycze jak je z tej piersi!
Co do pytań o cesarkę. No to ja widzę że naprawdę jakoś to po mnie wszystko spłyneło jak po maśle. dziś mija 26 dni a ja zupełnie nic nie czuję że jestem po operacji. A głowy rzeczywiście nie wolno podnosić - bo potem może boleć głowa. Ale można przekręcać na boki i ja dzidziusia widziałam cały czas, nawet jak mi kją do piersi przystawiali.
Przyszła mamusiu - trzymam kciuki!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aska27
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3689
- Otrzymane podziękowania: 0
Jesteśmy już w domku, NARESZCIE,bo po tygodniu bytowania w szpitalu Mikołaj urodził się 22 lipca.
Poród miałam wywoływany dwa razy, niestety bez skutków... na sli przedporodowej tylko witałam i żegnałam mamusie, ale w koncu zadecydowano o cięciu.
Mikołaj w chwili urodzenia ważył: 3940g i mierzył 60cm /hihihi a miał być taki malutki /
Jestem PRZESZCZĘŚLIWA!
Gratuluję też nowym mamusiom! [img] [img]http://www.zapytajpolozna.pl/media/kunena/attachments/legacy/images/zdjcie0372-20110726.jpg
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaska191919
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 596
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie bylo mnie trochę na forum bo od piątku miałam gości teściowa i męża siostry i moja mama i bracia, wczoraj już nikogo nie bylo, ale szczerze to musiałam cały dzień dochodzić do siebie po gościach, nie dość że w domu tyle sprzątania zostało tylko to i noce nie przespane. i nie miałam weny i sił żeby wchodzić na forum .
RóżyczkoWitajcie spowrotem Bianeczka piękna jejku współczuję Ci tego złego samopoczucia i tych dolegliwości po cesarce. Mam nadzieję że szybko dojdziesz do siebie
AniaWno wkońcu z Dominiczkiem się poprawiło, bo to straszne tak ciągle latać po szpitalach i lekarzach będziecie mogli odpocząć od tego klimatu nareszcie i oby tak dalej!!!!
Aśka27Mikołaj miodzio no i jaki długi doczekałaś się w końcu , teraz jesteś już szczęśliwą mamusią, Gratulacje!!!!i szybkiego powrotu do zdrówka!!
KamilkaTwoja Amelka też cudeńko!!! zreztą jak wszystkie lipcowe dzieciątka
Z tym karmienie no początki są trudne i bolesne, ale warto próbować, wiem że to straszny ból ale wkońcu cycy się przyzwyczają i to minie, tak było u mnie przynajmnie też po pierwszych dniach aż miałam rany na sutkach i jak miałm karmić to masakra wiedziaalm jak będzie bolało i aż się nie chciało, ale się nie poddawałam i bolalo przez parę minut a później bylo do zniesienia i po paru dniach już bólu nie było. A teraz mała je tylko cyca , nie dokarmiam wogle ale jeśli będzies karmić butla to i tak będziesz exstra mamą!!!!!
Powodzenia !!!
Przyszła mamo tzrymam kcikasy!!! oby Ci nie kazali długo czekać w szpitalu!!!
Rikano to fakt miałaś chwilę zgrozy!!i oby ich więcej nie było!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja już miałam takie 4 w dzień i też widzę że mała oddechu zlapać nie moze i ją na r\ękę trochę poklepałam i Ok, ale spać spokojnie nie mogę przez to bo boję się że tak będzie w nocy i ja zasnę i strach mysleć, a właśniej jak o tym myślałam to takie sytuacje były częstsze
Dorotascierpliwości, wiem że łatwo mi mówić, ale już naprawdę nie długo, ciąża kiedyś musi się skończyć!!!!!!!
Ja mam problem z małą ostatnio, częto mała się wierci stęka , nie płacze ale widze że się męczy. I to trwa czasem 2 godz nie wiem czy kupki nie może zrobić czy gazy ma
I jak karmię ją to nie wiem czy za szybko jej leci czy co, ale nie je spokojnie jak po kąpieli tylko rzuca się na cycka tak łapczywie że szok i jej ej zaRAZ WYPÓŚCI i placze i znowu chce i tak ciagle , masakra.
W czwartek idziemy do lekarza na kontrol.
Różyczkoco do wizyty u pediatry nam znowu w szpitalu przy wypisie powiedzieli że po dwóchj dniach, jak po dwóch dniach położna przyszła środowiskowa to powiedziała że za tydzień, a jak zadzwoniłam do przychodni to powiedziała że nie ma wolnych miejsc, i że jak nic się nie dzieję to na kontrol po dwóch tygodniach. Można zgłupieć, każdy mówi co innego
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorotas29
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 819
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Najpierw tak na szybko :
Aska no nareszcie się doczekałaś - śliczniusi ten Twój Miki
Przyszła_mamo pewnie już jesteś w drodze - tak strasznie chciałm Ci odpisać o tym podnoszeniu głowy ale jak na złosć przez cały wieczór wczoraj nie mogłam się tu zalogować, już świrowałam w domu normalnie, próbowałm ze 100 razy chyba i nic
Dziś już o 5 rano byłam na kompie karmiac Małą jednoczesnie żeby Ci napisać, ze trzymam kciuki i w ogóle a tu znowu doopa i dopiero teraz jestem gdy Ty już te swoje 130 km pokonujesz albo i już jesteś na miejscu
No więc teraz to już czekamy z niecierpliwoscią na wieści
Aniuw tak się uśmiałam z tej historii z gorylem, ze hej
a co do wyników to skutek trzymania kciuków całej naszej lipcowej bandy myślę super, ze spadłą ta bilirubina. Moja młoda jest tez żółta, bałam się, ze bedzie coś nie tak ale lekarz stwierdził, ze to normalny odczyn żółtaczkowy i ten kolorek u niego nie budzi zatrzeżeń....uffff, już miałam wizję o gotowaniu mleka
Kamilka współczuję tego bólu, ja poczatek tez miałam trudny bo po cc nie było mleczka a moja Misia cały czas miała odruch ssania (na szczęście!) - męczyłam się więc ciągle ją przystawiajac i teraz mam nawał z kolei ale się cieszę....nie narzekam bo warto było powalczyć, choć się napłakałam, bo bolało jak cholera. Smarowałm maścią Maltan i sutki się wygoiły, a teraz zamrażam mleczko bo szkoda mi wylewac do zlewu a kot nie chce już pić
Oczywiscie nic na siłę i jesli nie chcesz karmić piersią to jest Twój wybór bo to nie ma być "za karę" i nie powinno sprawiać Ci bólu cały czas.
Rika no znam to bo Bianka strasznie ulewa, buzią i nosem i chlustami takimi niekiedy, nieraz aż nam serce staje normalnie, szczególnie trudne jest to w nocy - tak jak piszesz Green, bo człowiek się denerwuje, ze się uleje, dziecko sie zachłyśnie a my bedziemy spać w tym czasie i nie usłyszymy np., och nie chce nawet o tym myślec
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.