Styczniówki 2014 =)

Dzień dobry

Witam Wszystkie nowe mamusie
Mirka gratuluje dziewczynki ale sie cieszyłaś pewno:)
jak narazie to tylko ja mam chłopca??pewniaka ....

widze ze rozpisałyście sie strasznie.
ja juz nie plamie na brazowo tylko na różowo i sie lepiej czuje
Powiem wam ze drapie sie po brzuszku i po piersiach i na plecachw krzyzu jak wariat tak mnie swedzi,tez tak macie ?

Pipinka zycze chłopczyka
Emilka ja dopiero dosane skierowanie na te obciazenie glukoza..wiec mysle ze ja bym zrobiła w 21 tygodniu ,albo w 22

jak dziś sie czujecie??

Domi, jak super Cię widzieć w dobrym nastroju. Cieszę się, że się normuje u Ciebie
Ja mam dostać w poniedziałek skierowanie na obciążenie glukozą, zapytam wtedy lekarkę, kiedy iść najlepiej. Co do swędzenia - to skóra się rozciąga i tak to czuć. Ja się smaruję codziennie po kąpieli (jak sobie przypomnę) oliwką i nawet mnie nie swędzi. Póki co też nie mam rozstępów, ale to dopiero początki rośnięcia, więc pewnie jeszcze przede mną. Mama mi radziła rozciągać skórę - robi się to tak, jak się chciało uszczypnąć lekko i tę złapaną skórę trzeba przekręcić trochę. I tak się okręca w różnych miejscach, ponoć najczęściej są rozstępy po bokach nad udami i przy pępku, ale może Wy dziewczyny wiecie coś więcej? Bo ja mam tylko młodzieżowe rozstępy, ciążowe dopiero przede mną

no ja nie mam roztepow Anitko.narazie ale tez sie smaruje ale czasem zapomne:)
a powiedzcie dziewczyny jak wam idzie golenie w miejscu intymnym.. bo mi kiepsko..macie jakies sposoby na to ?
hehe słucham starych piosenek vh1 program
troszku ogarniałam dom i sie zmeczyłam . co u Ciebie Anitko słychac?

Mirka, gratuluję córki! no i zrobił się jednak babiniec
Domi to dobrze, że Ci lepiej. Mnie czasami skóra zaswędzi na piersiach bo one urosły potwornie, ale smaruję je kremem na rozstępy i jest lepiej. Całe szczęście istnieję staniki bezszwowe z wkładkami do miseczki więc nie muszę się męczyć z tymi okropnymi drutami Jeśli chodzi o depilacje miejsc intymnych to mam jeden sprawdzony sposób - depilator boli jak cholera, ale jest na dłużej spokój. Teraz mi brzuch nie przeszkadza jeszcze, ale jak to będzie potem to nie wiem jeszcze. Ja jak na razie mam problem z wiązaniem butów. W domu na krześle jak usiądę to spoko, ale jak na mieście muszę się schylić i zawiązać to jest masakra bo ciężko się oddycha.
Któraś pisała że te testy na glukozę robi się w 24-25 tygodniu chyba. Ja tak będe robić bo zawsze robię badania w połowie tygodnia poprzedzającego kolejną wizytę u gina i to tak jakoś właśnie wychodzi tygodniami.

Antika moja teściowa też coś wspominała o tym szczypaniu się, ale mnie się wydaje że to i tak jest bardziej kwestia jakiś tam predyspozycji. Ja się smarowałam kremem na rozstępy i oliwką na zmianę w miarę regularnie (no niby 2 razy dziennie się powinno, a ja tylko raz dziennie) a i tak mi piersi pocieło. Przynajmniej tyle że od dołu i tego pod biustonoszem nawet bardotką nie widać. Z brzuchem mam nadzieję że uda mi się uniknąć rozstępów.

O Domi !!! wręcz cudnie Cię "widzieć" w tak dobrym nastroju ja tez często słucham vh1
Co do depilacji to też już zaczynam mieć pod górkę , normalnie to czasem M w poprzedniej ciąży mi pomagał jak już był 8/9 miesiąc bo samemu to trzeba się wtedy dopiero nagimnastykować !! ale póki co jakoś daję jeszcze rade a to trochę na kucka a to po turecku Aż mam tak chwilami że chciałabym wciągnąć brzuszek i takie dziwne uczucie że się nie da

Anitka ja w ciąży popękałam na brzuszku wzdłuż najbardziej w okolicach pępka , na nogach nic ale jeszcze na piersiach po bokach też dużo rozstępów mi sie pojawiło a wczoraj zauważyłam że kolejne mi się robią od pachy na pierś

Ja dziś nie wyspana bo moja Córcia po 3 się obudziła z gorączką bo ząbki kolejne 2 jej wychodzą, więc wziełam ją do siebie do łóżka i się tak wierciła i tak tuliła że aż chwilami się śmiałam w głos i ona wtedy też zaczynała się cichutko chichotać Akurat będzie mieć 2 latka ząbki jej prawie wszystkie już wyjdą to drugie maleństwo będzie miało pół roku i będzie już ząbkować hehehe

Ja się golę maszynką, bo nie zniosłabym bólu w takim miejscu Miękka jestem
A ogólnie nieźle, dzisiaj leżę i odpoczywam, bo wczoraj na wieczór bolał mnie kręgosłup znowu i kiepsko spałam, nie mogłam się ułożyć. Bolał mnie też żołądek znowu bardzo, ale lekarz się tym ostatnio nie przejął, więc po prostu muszę wytrzymać i tyle. Muszę jeść bardzo mało na raz.
Co do wiązania butów - ja staram się znaleźć murek lub barierkę, żeby podnieść nogę A w domu najnormalniej siadam na podłodze, bo za bardzo mi brzuch ściska przy kucaniu, chociaż czasem kucam w rozkroku, szalenie seksowna pozycja to to nie jest, ale trudno

ja tez mam trudnosc z wiazaniem butow..i zaczełam wkładac nogi z łyzka i one sa w poł rozwiazane i łatwiej włozyc noge
no ja bym nie mogła tak jak anitka tam sie depilowac ale bym sie darła hehehe staram sie jakos radzic ale ciezko tez chciałam wciagnac brzuszek ale sie juz nie da ..
własnie leze i Synuś szaleje
ja nie moge długo siedziec na krzesle bo uciskam sobie zoładek i mnie boli ..wiec pozycja poł siedzoco lezaca..to samo z plecami a szczegolnie odcinek ledwiowo krzyzowy. a od 3 dni bola mnie bardzo biodra jak bym nonstop była w pozycji (szpagat)
za tydzien przywieziemy łuzeczko bo musimy je pomalowac bo było pozyczone.i umyć wiec pierwsza rzecz ktora bedzie dla dziecka.bo nie mamy gdzie tego trzymac wiec bedzie juz w sypialni..
a wy jak tam z rzeczami?

witam sie i ja

witam nowe mamusie

mirka gratuluje corci twoje prosby zostay wysluchane super

dzis wogole nie moglam w nocy spac usnelo mi sie jak M poszedl do pracy i przysnil sie mi moj tata i powiem wam ze wstalam jakas spokojniejsza nawet checi na sprzatanie mnie naszly moze przyszedl sie ze mna pozegnac i pokazac ze jest mu dobrze i zebym mu pozwolila juz odejsc?bo ja caly czas mysle o tym co sie stalo i nie moge sie pogodzic jak zaczne myslec to zaraz placze prosilam go wlasnie zeby mi sie przysnil zebym wiedziala ze jest szczesliwy i sie przysnil i byl taki usmiechniety mam nadzieje ze mu teraz dobrze i czuwa nad nami!!

nie wiem jak u was ale moje ruchy sa nieregularne wczoraj mala sie obudzila rowno z Julka i tak zaczela kopac wyraznie pozniej juz spokoj moze pojedyncze kopniecia wieczorem spokoj i teraz tez spokojna a chcialabym troche ja poczuc

nie mam na kompie offica zeby tabelke uzupelnic musze meza poprosic zeby mi zainstalowal i dopisze tez plec do tych ktore juz znaja

3mam kciuki za najblizsze wizyty!!!pipinka i dorcia ciekawe kto tam u was mieszka?

ja za tydzien mam wizyte polowkowa:)

Domi to tylko u nas chyba na pewno już wiadomo, że chłopaki.
Mnie jescze skora nie swędzi, ale pewnie niebawem się zacznie. Pilnuję tylko żeby smarować co najmniej 2 razy dziennie, ale pewnie jak mają wyjść rozstępy to i tak wyjdą
co do depilacji to narazie daję radę maszynką, depilatora bała bym się użyć.

Monia no to świetnie ze przyszedł do Ciebie twoj Tato. chciał cie zapewnic ze jest dobrze abys sie uspokoiła.Napewno czuwa nad wami.

ja ruchy Syncia czuje czasem o 7-8 rano poziej 10 zaczyna wstawac na dobre a pozniej po obiedzie o 14 a pozniej o 18 a pozniej o 20-21.. czasem zaczyna pozniej gdzies tak o 22-23.. a czasem w nocy buszuje..no roznie z nim.

Mag no to narazie my we dwie no ja cibie... ale szał dziewczynek nasze chłopaki beda miały w czym wybierac

ja sie myje oliwka i jest super ale jak zapomne to swedzi strasznie.

Monia, bardzo ładnie to napisałaś, że się Tata z Tobą pożegnał. To bardzo ważne, żebyś teraz znlazła swój spokój. Mam nadzieję, że będziesz się czuła coraz lepiej.
Co do ruchów to lekarz powiedział, że mąż nie może czuć ruchów tak wcześnie, dopiero koło 30 tygodnia i to jego wyobraźnia i czuje ruchy robaczkowe jelit. Ale ja uważam, ze ten lekarz się nie zna Chyba rozróżniam puknięcia od jelit, jelita mam od 29 lat i nigdy tak ich nie czułam. Ja nie czuję jakoś niesamowicie regularnie, to zależy, co robię. Jak długo siedzę to czuję, jak leżę na plecach, dzisiaj nawet na boku czułam. Ogólnie wieczorem raczej, jak się kładę do łóżka, jest spokojnie i mam chwilę, żeby się skupić na tym.
Dobra, przeleżałam całe przedpołudnie, trzeba się zabrać za coś

Kurczę, wczoraj wieczorem znowu zalało sąsiadów. I mówią, że nasz sciana mokra i że wieczorem było sucho a dzisiaj kałuża rano na pół łazienki. I ten sam gość trzeci dzień z rzędu mi włazi do łazienki oglądać, nie wiem, co on tam chce wypatrzeć, już wszystko widział. Po 18.00 mają być jacyś spece z administracji. W sobote miał z kolei przyjechać właściciel mieszkania z jakimś swoim specem. Ale ja nie wiem, co oni chcą wypatrzeć tak z wierzchu. Ponoć na wysokości naszego brodzika było mokro. A rury z pionu suche. Jak ja już mam dość tego, zachciało mi się zwolnienia i odpoczywania, to mam. Jak nam rozwalą łazienkę to będę tak wściekła, że w cenzuralnych słowa nie da się tego opisać

Antika, współczuje. Najgorzej będzie jak Wam łazienkę rozwalą a sie okaże że rura gdzieś cieknie w innym miejscu niż Wasze mieszkanie. Mam nadzieję, że szybko znajdą tą usterkę i naprawią.
Jeśli chodzi o te ruchy że M niby czuć nie może to też ma ten lekarz jakieś dziwne podejście. U mnie nie musi M nawet ręki przykładac bo brzuch wywala w miescu kopniaków

Jej...ale się nudzę niemiłosiernie! Wczoraj posprzątałam po szafach i zrobiłam pierogi w 2 wariantach. Jedne na słodko z serem a drugie ze szpinakiem i fetą. Finał jest taki że zostało tych pierogów całkiem sporo i nawet obiadu dziś nie muszę gotować. Nawet na spacer człowiek nie wyjdzie bo się rozpadało. Ach, chciałabym już styczeń bo trochę zaczyna mnie ta ciąża nudzić

Mokka, wariacie! Ciesz się ciszą i spokojem póki możesz. Ja sobie postanowiłam być po ciąży maksymalnie wypoczęta, wysypiać się, nie przemęczać, ogólnie być z ogromnym zapasem sił. Niczego się tak nie boję, jak braku snu potem. Jestem śpiochem i boję się, że będę wiecznie niezadowolona, rozdrażniona. A mój mąż jest najwspanialszy, ale spokój i opanowanie nie są jego zaletami, ja muszę być spokojna za nas dwoje i boję się, że potem nie dam rady i zaczniemy się bardzo kłócić i ogólnie się popsuje Ale jestem dobrej myśli. Koleżanki mówiły, że hormony tak działają, że się niesamowitej energii dostaje i trzeba wymuszać sen na sobie, bo nie czuć zmęczenia do czasu, aż się zupełnie padnie