Mamusie pazdziernik 2014

Agniesia, ale słodki Twój synek a jaki był malutki. Jejku boję się jak ja sobie dam radę z takim maleństwem to takie bezbronne. A i widzę po ochraniaczu że miałaś pościel taką jak ja planuję kupić
Kinga, to kawał domu dobudowaliście super Dobrze że prace tak szybko idą. A Ty jesteś strasznie szczuplutka tylko w brzuszek Ci poszło, a z każdego zdjęcia bije od Ciebie mega energia, przynajmniej ja tak odbieram

My dziś o ile pozwoli pogoda zamierzamy skosić trawę na działce, tzn. M ja tylko będę mu towarzyszyć.

Cześć dziewczynki
W końcu mam czas, żeby pobuszować na forum Już dzisiaj byłam z M w sklepie, bo lodówkę też miałam pustą Wybraliśmy się na rowerach, bo idealna pogoda była przed południem, delikatne słoneczko, a ani duszno nie było POtem obiad i sprzątanie, no i pranie oczywiście jak to w piątek Chociaż teraz mi się tego trochę nazbierało i jutro też co nie co muszę wrzucić jeszcze do pralki Dzisiaj już sobie odpuszczę Chociaż chyba jeszcze zrobię porządek w półkach, bo jakoś się czuję na siłach Jutro tylko mi zostanie pomyć podłogi i jakiś obiadek przygotować, a po południu wybieramy się na grilla do znajomych którym się urodziła córeczka w czerwcu

Kinga jaki śliczny brzuszek ! i naprawdę mega pozytywna energia od Ciebie bije zawsze uśmiechnięta domek też super! raz dwa to idzie ta budowa

agniesia jaki słodki maluszek!


Co do układania układania dziecka to też cenię sobie Wasze rady, bo zaliczam, się do żółtodziobów jak Ania hehe

Marza Ale Ty robotna dzisiaj, u mnie podobnie jakoś więcej energii tego dnia więc też troszkę staram się to sporzytkować.
Również wybrałam się na zakupy ale autem Udało mi się dorwać balsam do prania z Loveli ale tylko do białego, do koloru już nie było. Były też proszki do prania z tej promocji ale jakoś sobie ubzdurałam, ze chce prać w płynie i tego się trzymam.
Wysprzątałam lodówkę, żeby wstawić tam świerze jedzonko - wreszcie mam co jeść
Prania u mnie ciągle dużo ale udało mi się opróżnić kosze z brudami. Wczoraj jedno pranko, dziś dwa prania. Całe szczęście obiad mi odpadł bo została jeszcze zupa z wczoraj, a jutro planuje zrobić barszcz z botwinką. Też jeszcze zastanawiam się za co się zabrać Tak powinno być codziennie

Ja na to ile przytyłam wcale nie narzekam;) Wręcz przeciwnie. Cieszę się, że poszło mi tylko w brzuch. Na rozstępy strasznie narzekam. A co... !!!

Aneta_78 Mi Paulinka kiedyś przykrywał się kocykiem. Jak się obudziłam, to myślałam, że dostanę zawału na miejscu. Ale oddychała.

nelka Na prenatalnych lekarka powiedziała mi, że WADA SERDUSZKA znikła. Więc ogromnie się ucieszyłam. Co zdrowe dziecko, to zdrowe. Ja niestety na początku września będę już napewno PO. Lekarz na ostatniej wizycie mówił, że chciałby zrobić cesarkę między 18.08 a końcem sierpnia. Mam nadzieje, że jednak będzie to wrzesień, bo 30,31 sierpnia wybieram się jeszcze na wesele do mojego braciszka (na którym miałam być świadkiem)

Normalnie nie wiem jak wam będę pokazywała focie swojego brzuszka, bo nasz poje***bany pies ogonem je stłukł! Dziś takie duuze! a dwa dni temu ogonem też, takie mniejsze! a co najgorsze! wczoraj padało, a on wpadł do nas do pokoju, z piłką z błota cały mokry.. i co zrobił?! wytarł się o ściane! Marcin tak się zdenerwował,że pies na zakręcie nie wyrabiał... plama normalnie tak duża,że szok! a najlepsze było to,że dowieźli meble,ale nie wnieśli, nawet nie pofatygowali się żeby z auta je wynieść dostawcy!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


i tak to mniej wiecej wygląda, jak wstawię łózceczko, dodam kwiaty, jakos ogarne cały pokój to wam pokaże

Prześliczny domek. A ciuszka Majusi słodziutkie!!!

Jagodzianka Fajne te mebelki. Ale będziecie mieć przytulne gniazdko jak skończycie Psa bym teraz nie wpuściła urocze rzeczy, a te rekawiczki łapki i czapeczka z kokardą mega

Zaglądłam wczoraj na sierpniówki i tam już 6 dziewczyn urodzio. Nieżle się teraz posypały bo trzy ostatnie dzień po dniu rodzą (22,23 i 24 lipca). Ciekawe czy dziś też Chyba presja działa

Jagodzia, śliczne te buciki i czapeczki. Właśnie sobie uświadomiłam że nie mam czapeczek takich na wiązanie po kąpieli
Mebelki też super, powiedz mi czy to nie Bodzio??? Jeżeli tak to też mam z tej serii w kuchni i szafę
Caroinka, jejku juz rodzą? ten czas leci strasznie tyle co poznawałyśmy płeć, prenatalne badania a tu jeszcze z 2 miesiące i się zacznie.
Pogoda się spsuła więc nici dziś z koszenia może to i dobrze

czesc wszystkim.

ja sie tylko wtrace w temacie ukladania noworodka na plecach. nie polecam i radze z tym uwazac. z opowiadan mojej mamy wiem, ze ledwo mnie uratowali jak mialam kilka miesiecy, spalam sobie w lozeczku na plecach wlasnie i weszla do mnie mama, zeby zajrzec, a ja juz sie krztusilam swoimi wymiocinami za przeproszeniem. nie wiem co by bylo gdyby nie weszla na czas do pokoju. pewnie bym tu nic nie pisala zreszta moja kolezanka miala taka sama sytuacje z kilkumiesieczna corka, dlatego ja jestem przeciwna ukladaniu na pleckach.

a co do ukladania dziecka na boku, to pierwsze slysze, zeby to mialo jakis wplyw na bioderka jakis nowy wymysl pediatrow chyba. jakos nasze babki, ciotki, matki i inni krewni byli ukladani do snu przez swoich rodzicow i na brzuszkach i na boczkach i jakos nie widze, zeby ktos w mojej rodzinie mial problem z biodrami z tego powodu kazda i tak zrobi jak uwaza, ale ja na pewno bede unikala ukladania dziecka do snu na pleckach, a wlasnie zamiast tego na boku lub brzuszku.

Hej Chwilę mnie nie było, a tu tyle napisałyście, że HO HO!

Dziękuję za życzenia dla Krzysia, oczywiście wiem, że dziś są jego imieninki

Co do kolejności porodów to też mi się wydaje, że po Kindze będę ja lub Aneta, a następnie Jagodzianka

Pauletta bardzo zgrabny brzuszek!

Kinga to fajnie, że u Ciebie w szpitalu cokolwiek dają.... U mnie wszystko trzeba mieć swoje
Kurde to ja już nie wiem w takim razie jak mam dziecko kłaść. Wszędzie piszą, że na początku tylko na pleckach, a tutaj Wy- doświadczone już mamusie - piszecie, że lepiej na brzuszku.... Na pewno będę miała dużo dylematów na początku
Ale Ty jesteś drobniutka

Ania ja mam proszek Loveli i piorę tylko w nim (bez płynu do płukania)

Agniesia jaki słodki Staś <3 <3 Taki aniołeczek
Ja teraz też mam zgagę, ciekawe czy to dlatego, że Krzyś też będzie miał od razu włoski

Nelka ja zaszłam w drugim cyklu po odstawieniu tabletek

Jagodzianka super pokoik!!!! A co do psa to się nie dziwię, że Marcin się tak wkurzył Ja jak mi coś moja Kicia niszczy w mieszkaniu to też się wściekam i ją ganiam hehe

NO wreszcie nadrobiłam A teraz lecę rozwiesić pranie

Ja też dzisiaj sporo porobiłam w domu. Pranie jeszcze miałam zaplanowane,ale u mnie pada cały dzień,a ja lubię na balkonie suszyć,lubię jak wiatrem pachnie..
Ale powiem Wam,że już mi się siły skończyły...teraz już leżę.

Wysłałam M do Kauflandu i puste półki zastał,także ja chyba dokończę pranie (zostało mi 1 lub 2) w tym płynie Bobinni. Mam nadzieję,że się sprawdzi,nie uczuli i zapach mi będzie odpowiadał.

Jagodzia cudne te czapeczki i buciki i rękawiczki gdzie kupiłaś??
A co do mebli,fajnie nowe kupić co? aż człowiekowi chce się sprzątać i układać w nich rzeczy
A właśnie Caroina kanapa wybrana? też będzie zmiana...

Dziewczynki,a natrafiłyscie na jakieś fajne ozdoby na ścianę do pokoiku/kąciku maluszka? Coś jak Kingi niebo..no może troszku taniej
Szukam czegoś na ścianę...

Malvi jak piszesz,że uważasz że po Kindze będziesz Ty albo ja...to ja "mam nogi z waty" aaaaa
Zresztą różnie też może być,choć moja położna chce się spotkać ze mną pod koniec sierpnia,bo te wody mogą jednak co nieco przyspieszyć...

Marza a wg lekarzy rower jest wskazany tylko w pierwszym trymestrze...potem absolutnie nie,bo ciąża nie lubi wstrząsów. Poczytaj sobie o tym...
Mi to się nawet wydaje po prostu niebezpieczne ( też lubię rower żeby nie było), bo można upaść,stracić równowagę,wpaść w dołek...no i nie wiem,gdzieś czytałam ze jest niewłaściwy ucisk na szyjkę - no ale to mój lekarz tak uważa,zrobusz jak zechcesz..

Ciekawe w jakiej kolejności u Nas się posypią rozwiązania

Aneta Z kanapą się ociągamy, na razie mamy nowy stół jadalniany z krzesłami . Przy tym zjeździe mamy to wesele jego siostry do tego chce się obłowić w potrzebne drobiazgi dla małej i do porodu więc temat kanapy zacznę na nast. raz

Ania Racja, strasznie szybko śmigło. Dopiero co się poznałyśmy, a już pół roku minęło

Ania Dobre oko masz . Z Bodzio, mieliśmy kuupować w merkury market ale ciężko było tam komode dopasowac, a znów meblościanki nie chcieliśmy bo cały pokój by zagraciła, a ja chce mieć miejsce na łóżeczko i takie tam:) wiec stwierdziłam,że taka szafa, komoda i stolik nocy wystarczy w sam raz:).

Anetka oj wczoraj cały dzień na nogach spędziłam, Marcina mama mi mówiła zeby układanie zostawic na dzis ale ja juz wczoraj wszystko ułożyłam . Ciuszki małej zapakowałam w kartony żeby po praniu (jak pogoda się polepszy) ułożyć w komodzie.. A czapeczki i łapki i buciki kupiłam na ciuchach . Za wszystko zapłaciłam 13zł

Anetka ja mam fajne sówki na ścianę upatrzone Wypatrzyłam u dziewczyn gdzieś na innym wątku kiedyś allegro.pl/naklejki-dla-dzieci-sowy-sowk...0cm-i4411051520.html

Gdybyś chciała na sztuki to znalazłam jeszcze takie 20*20cm allegro.pl/naklejki-na-sciane-dla-dzieci...0cm-i4398666263.html
allegro.pl/3d-kubus-cars-zlomek-dusty-au...ney-i4436869423.html - myślę jeszcze nad tymi

A myślisz, że ja się nie boję? Choć może mniej niż Ty, bo nie wiem "czym to pachnie"

Marza a ja czytałam już w wielu źródłach, że rower w ogóle jest niewskazany w ciąży... Ale tak jak Anetka napisała - zrobisz jak zechcesz Ja osobiście bym się nie odważyła

Zrobiłam sobie kwiatki na paznokciach

Malvi fajne te sówki,aż pogadam z Marcinem o nich, ale ja jeszcze zrobię literki nad łóżeczkiem na ścianie także zobaczę coś w tym stylu