Mamusie Lipcowe 2013

karolinap bardzo dobry post

potwierdzam karolinap pięknie to napisałaś
Nic dodać nic ująć

Hej dziewczyny. U mnie dzisiaj piękna pogoda więc wykorzystaliśmy to na spacer z psem po parku potem skroiłam ziemniaki i zrobiłam fryteczki jem je cały czas ze śmietaną xD

Dziewczyny mówię Wam jakie sny ja miewam słyszałam, że w ciąży jeszcze bardziej durne rzeczy się śnią z moich snów była by niezła książka.

Dziewczyny zważyłam się i przytyłam tylko 3kg więc spoko nie jest źle a cycki z B do D urosły i w brzuszku 94cm

Wczoraj zrobiłam listę co będziemy potrzebować dla synka w sumie wyprawkę i troszkę tego jest w czwartek zaczynamy kupować co nie co. Bardziej z tej listy przeraziłam się ja niż mój A. . Mój syn się wycwanił i kopię jak nie patrze i nie trzymam ręki a jak odkryję brzuszek albo rękę przyłożę to cisza

ja dobiłam do wagi z przed ciąży 47kg ,przed ciążą 66w pasie a teraz 82 ale mi się wydaje że mam już duży bęben z pewnością większy niż w pierwszej ciąży na tym etapie ale za to będąc w 20 tyg za pierwszym razem ważyłam więcej niż teraz bo 50 kg, dziwne ważę mniej a brzuch większy a może mi się tylko wydaje że większy... a wy mamusie jak macie w tej drugiej ciąży?

Cześć

weekend minął dość spokojnie,tylko teraz bierze mnie jakiś dołek myślałam że mnie to nie spotka bo ostatnio taka radosna chodzę a dziś posprzeczałam się z moim D i dupa ...

Może jutro będzie lepiej ... dobranoc

jej dziewuszki, ale z Was szczuplutkie laseczki
zazdroszcze!
ja przytyłam aż 7kg

co do storczyka - nie polecam stawiania go na południowej stronie - mój padł (latem) po kilku dniach po przestawieniu na strone północną odżył i ma sie dobrze !

Alba jeśli chodzi o rozmiar brzucha to ja mam dokładnie tak samo Teraz mam dużo większy niż poprzednio na tym samym etapie. Mam wrażenie, że dopiero w 6 miesiącu miałam taki brzuch jak teraz, czyli około miesiąc różnicy. I w ogóle wolno rósł, cały czas malutki i malutki mi się wydawał. Jeśli chodzi o wagę to teraz zdecydowanie bardziej skoczyła, bo poprzednio miałam ok 2-2,5 kg na plusie a teraz aż 5! Zobaczymy co będzie dalej, mam nadzieję, że mały ssaczek wyciągnie ze mnie później te dodatkowe kilogramy

ja pierdiu ale żeście poszalały 405 uuu a ja się zatrzymałam na 380 sporo do nadrobienia miałam. co do storczyków to dostałam 2 przelane w spadku i jakoś je troszkę zreanimowałam ale zaczęły puszczać liście na tych łodygach co normalnie kwiatki rosną i trochę śmiesznie wyglądają ale kwiatki też są. co do brzuszka i tycia to jeszcze jestem -2 sprzed ciąży, choć po dzisiejszym obżarstwie to może już nie być tak wesoło na wadze. mój mąż od piątku zachowuje się tak jakby wreszcie załapał że jestem w ciąży, cały czas chodzi za mną głaska brzuszek, tuli, całuje nawet zaczyna do "gojej" ( bo tak roboczo nazwał brzuszek) mówić.

a i zapomniałam dodać przestrogę nie jedzcie frytek po 22 masakra żołądkowa. ja jeszcze wcześniej zjadłam lody i 2 kanapki z nutellą.
o i wcześniej pisałyście o prezentach od swoich i chciałam powiedzieć że mój sprawdzał się w tym w 100% biżuteria swarowski, bielizna i kwiaty, a teraz kwiatów brak i hit który zakończył serie pięknych prezentów "blender" dziś się przyznał że szukał dla mnie w prezencie sokowirówki tylko coś mu nie pasowało i nie brał ale na pewno mi kupi. no i co z tym zrobić?? ja wolałabym nowe kolczyki tylko nie chce mu nachalnie o tym mówić czekam aż się domyśli. dobra nie zanudzam swoimi pierdołami. dobrej nocki życzę.

!sylwia! napisał:

a i zapomniałam dodać przestrogę nie jedzcie frytek po 22 masakra żołądkowa. ja jeszcze wcześniej zjadłam lody i 2 kanapki z nutellą.
o i wcześniej pisałyście o prezentach od swoich i chciałam powiedzieć że mój sprawdzał się w tym w 100% biżuteria swarowski, bielizna i kwiaty, a teraz kwiatów brak i hit który zakończył serie pięknych prezentów "blender" dziś się przyznał że szukał dla mnie w prezencie sokowirówki tylko coś mu nie pasowało i nie brał ale na pewno mi kupi. no i co z tym zrobić?? ja wolałabym nowe kolczyki tylko nie chce mu nachalnie o tym mówić czekam aż się domyśli. dobra nie zanudzam swoimi pierdołami. dobrej nocki życzę.

Kobieto, wiele bym dała żeby dostać blender albo sokowirówkę! Blender kupiłam sobie sama a tak to słyszę tylko, że na co ci to, mało gratów w kuchni? Fajnie masz, że myśli bardziej praktycznie. Może tak sie do przejęcia nowej roli szykuje?? Zamiast świecidełek i fatałaszków myśli o czymś co sie dla maluszka też może przydać do robienia zupek na przykład?

jak się dowiedziałam że w ciąży jesteśmy to i blender okazał się trafny tylko jak go dawała to byliśmy tylko my a dzidziocha ni widu ni słychu, w sumie to skwitowałam go tekstem że przy dziecku się bardzo przyda, no to on na to że mi się nie podoba itd więc na poparcie tezy trafnego prezentu przez bity tydzień był w użyci do drinków miksowane brzoskwinie, sok pomarańczowy i włoskie wino musowane super sprawa, teraz krem z pomidorów polecam przepis www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/zupy..._dzieci/przepis.html naprawdę mniam
choć przyznam sokowirówka to moje marzenie od 3 tygodni bo mnie koszta za soczki jednodniowe przygniatają.

słoneczko u mnie weekend dobrze - leniwie w łóżeczku a u Ciebie jak tam?? juz lepszy humorek dopisuje?

Jamjaka dobra twoja córcia hehe to mame okresliła

karolinap amen

sylwia no mysli facet o praktycznym prezencie - przyda sie i dla rzyszłej mamy i dla dzidzi my tez planujemy kupic sokowirówke i robota tez bym soczków z marchewusi popiła ale tak kupowac to zbankrutowac mozna... blender mam no ale z marchewki nic nim nie wycisne hihi ale ogólnie to bardzo przydatny przyrząd

a co tam u goldbutterfly?? odezwij sie kochana co u Ciebie

no dziewczynki powoli wszystkie zbliżamy sie do 20 tyg kilka juz ma rezta sie szykuje hihi

a ja dzis do pracki ale na krótko a potem wieczorem wizyta u gina ale bez usg - sam przeglad techniczny na usg połówkowe sie dopiero dzis umówie mmmm

hello lejdis
wiem że głupi temat ale oglądam proces tej waśniewskiej i już czuje że zakończy się fiaskiem bo nasze panstwo z niczym sobie nie radzi:/ zobaczymy może jednak dożywocie?

ja juz nawet nie mówie co bym z ta pi**a zrobiła wrrrr powinna dostac dozywocie! za zabójstwo z premedytacja,utrudnianie sledztwa,kłamstwo i narazenia na takie koszta a co równie wazne za oszukanie tylu osób w całej Polsce które sie tak zaangażowały w poszukiwania. Ona powinna ogladac swiat tylko zza krat miejmy nadzieje ze jest sprawiedliwosc na tym swiecie. nie jestem jakas zawistna i nie zycze ludziom źle ale ona przeszła sama siebie...juz nie moge sie doczekac jak ta sprawa sie skonczy bo mam dosyc ogladania jej ciagle w tv...

a tak z przyjemniejszych rzeczy
a to moj brzuś w 19tyg taki sie kulek robie hehe

Ja czasem Wam powiem, że nie wiem co o niej myśleć... Oczywiście nie powinna uniknąć kary za zabicie dziecka. W jej przypadku nie wierzę również w przypadek więc dożywocie bez możliwości ubiegania się o wcześniejsze zwolnienie. A w drastycznych przypadkach jestem za karą śmierci.
Ale powiedzcie same jaka ona musiała być nieszczęśliwa w wielu momentach swojego życia- partner, rodzina, nieplanowana (niechciana) ciąża ... Do tego ambicje a jednocześnie środowisko niedające jej szansy na rozwój. Fakt- każdy jest kowalem swojego losu i decyduje o sobie jednak pomoc otoczenia, wsparcie najbliższych daje nam nie raz wiatr w żagle. Biedna dziewczyna której gdzieś po drodze powinęła się noga...

Wiem, że to kontrowersyjna opinia. Ale nie boję się swojego zdania i wiem, że mogę liczyć jeśli nie na Wasze zrozumienie mojego podejścia to chociaż tolerancję.

(Wyjaśnienie: z wykształcenia jestem socjologiem ze spec. profilaktyka patologii społecznych. Owszem mogłabym pracować w ośrodkach dla narkomanów itp. ale mnie interesował zawsze system penitencjarny. Jak większość ludzi mam negatywne zdanie nt. systemu sądownictwa i polskich więzień i sposobu klasyfikowania więźniów itd..- mogłabym o tym gadać godzinami )