Mamusie Lipcowe 2013

Ha, zadzwoniłam do tej kliniki, gdzie mam mieć badania prenatalne i mi powiedzieli, że to normalna praktyka, że badania są wykonywane w obecności męża
Pierwszy raz w życiu do ginekologa z mężem za rączkę...ale fajnie

A smaki...hmm...tak samo jak Ty kaska1982-kwaśne produkty-przede wszystkim ogórki kiszone i owoce-w szczególności winogrona, mandarynki i pomarańcze.
I ostatnio mnie na samą myśl o pięknym torcie ślinka już cieknie Wtedy lecę do cukierni po kawałeczek

a ja mam parcie na pikantne potrawy, uwielbiam ogórki kiszone i kapustkę kiszoną mniami:) mogłabym jeść i jeść i na owoce takie jak pomarancze, mandarynki i najlepiej zeby były kwaskowate:) a co do słodyczy to tak średnio teraz za nimi szaleję.

jem marchewke:)

Qultoorka super, że małż może z Tobą To baaardzo zbliża
Przez ostatni rok, gdy wydeptywałam ścieżki od specjalisty do specjalisty J. ze mną, na każdej wizycie, na każdej kontroli. Mogliśmy wtedy wymienić opinie i dyskutować o wątpliwościach. Gdybym mu miała raporty zdawać po każdej wizycie to nie byłoby to samo

W końcu od czego tych mężów mamy:) jednak powiem Wam, że jak widzę jak mój przeżywa ciąże to cudny widok:) Jak głaszcze i całuje brzusio:)

fajnie ze nasi mężowie sie tak angazuja mój np nie pozwala mi sie zamykać w łazience bo sie boi zew cos mi sie moze stac hi hi a dziś tak do mnie rano w samochodzie "alez nachuchałas w tym samochodzie...a no tak-chuchasz za dwoje" hahaha tak mnie to rozbawiło
myśle ze warto faceta angazować i w ciążew i potem w wychowanie - w końcu to partnerski związek

a ja róznie - raz sie rzucam na ogórki kiszone (kapuste też lubie ale równa sie posiedzenie w kibelku wiec odpada), czasem na marchewke,na jabłka a czasem sie rzuce na cos po czym po kęsie stwierdzam ze to nie to i niedobre hehe i wreszcie mam sok idealny dla siebie! bo tak - pomarańczowy czy jabłkowy za słodki (kupuje bez cukru), grejfrutowy zrobil sie dla mnie z kolei ciut za gorzki - ale jak wymieszam pół na pół pomarańcze z grejfrutem mmmm to jest to!

Mój mąż zawsze do mnie mówił: "Kochanie idź zrób herbatę", teraz mówi: "Kochanie idźcie zrobić mi herbatę", a ja mu odpowiadam: "Kochanie, ja Ci chętnie zrobię herbatę, jednak Niuniusiowi nie chce się ruszyć, dlatego zrób sobie sam"

lo matko ale zescie sie rozpisały nie wiem kiedy te wasze posty poczytam

Mój się codziennie pyta jak tam dzidziuś Kamilka sprzątam łazienke, a czy ty juz sprzątasz ?
Ja jem cytrusowe owoce ich nie zwracam niestety bierze mnie tez wiecznie na coś smażonego.
Ale może zrobie sobie też takie ziemniak w piekarniku z masłem. Narazie spałam teraz troche, bo mnie wzieło głowa mnie troche boli mam dziwne ciśnienie pije drugie kakao.

Witajcie. Ale rozpoczęła się tutaj dyskusja.

W pierwszej ciąży miałam mdłości 24h na dobę. Trzeba bardzo uważać,bo może dojść do odwodnienia i oczywiście braku witamin. Musisz porozmawiać z ginekologiem,jeżeli wymioty są bardzo uciążliwe, przepisze specjalne leki,które hamują mdłości. Jest dużo pokarmów, które łagodzą mdłości - mi bardzo pomógł marynowany imbir - do kupna w sklepach typu Tesco (stoisko z sushi).

Hmm... Co do zachcianek,to codziennie jem coś innego Słodyczy jeść absolutnie nie mogę - niedobrze mi na ich widok. Wyjątek stanowią ciasta drożdżowe i np. bułki z rodzynkami czy dżemem.

Seks nie jest zabroniony, poda warunkiem,że nie ma przeciwskazać. Niestety mam całkowity zakaz,ale jak tu dziewczyny napisały - zawsze człowiek da sobie jakoś radę

Poza tym od wczoraj czuję się tragicznie i tylko odmierzam czas do powrotu męża. Mam tak okropne bóle brzucha... Nospa nie pomaga - zjadłam jedną forte i 3 zwykłe. Jak nie polepszy się w ciągu 2-3h,to znowu na szpital.

Muszę jechać do miasta, a mdli mnie strasznie:(

dorkiszon już posprzątałam

Dziewczyny a będziecie się zapisywać do szkoły rodzenia? ale ja tak jakoś w 6,7 miesiącu

właśnie opierdziliłam gotowane ziemniaczki z jajkiem sadzonym mmmm tego mi było trzeba

gold butterfly lepiej jechac do szpitala niech sprawdzą - twoje i fasoliny zdrowie teraz najwazniejsze. badz silna!! jestesmy wszystkie z tobą

a kto mi posprzata lazienke ??

Jak leżę,to jest lepiej - córeczce puściłam bajki,później muszę ją zająć jakimś pożytecznym zajęciem.

Szkoła rodzenia - niestetu u mnie w okolicy nie prowadzili. Ale gorąco polecam. Byłam na dwóch zajęciach z ciężarną koleżanką i byłam zachwycona. Coś wspaniałego.

O sprzątaniu nic nie wspominajcie...

Dzięki waszym porządkom i ja spojrzałam na swoją łazienkę krytycznym okiem też zamierzam ją dzisiaj posprzątać. Nie jadłam nic słodkiego odkąd jestem w ciąży, ale zaraz pakuje się w auto i jadę do cukierni po napoleonkę taka zachciewajka dzisiejsza