Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

witajcie kochane,

mnie kaszel meczy od tygodnia juz dzisiaj herbate z rumem pilam i nic .. ;/

Jak Monix sie juz chwali to i ja sie pochwale UWAGA 11.11 2011 rano uslyszalam od mojego Piotrusia 1 raz MAMA .. cudowne uczucie mowie wam. Nie zapomne tej daty nigdy !!A i ostatnio powiedzial Tick Tack nie wiem skad mu to sie wzielo

nadija buziaki dla ciebie za nowe umiejętności!!

A malemu chybatez kolejne zabki wychodza .. od 3 dni budzi sie krzykiem ,lekko marudny jest i luzniejsze ma kupki dlatego stawiam na zabki

Dobra ja uciekam spac <buzki>

hej dziołchy
Hmm...jesli chodzi o nowe umiejętności, to u nas jakoś szału chyba nie ma ,ale co tam też się pochwalimy , tak więc: Lenka mówi mama, tata, baba, dada, papa,ba,da i sporo jkaichś niezrozumiałych yyy....zwrotów .Z tych wymienionych,to świadomie wypowiada tylko mama i to jak czegoś chce .Na 4 porusza się z prędkością światła, jak się zapomni,to stoi samodzielnie przez kilka sekund,trzymana za rączki chetnie chodzi, ale zaraz bardzo się denerwuje, bo wolała by już biegać .Daje buzi i przybija V (jak jej się chce ). Lubi mizianko po pleckach , nauczyła się wypluwać .Piszczy strasznie i krzyczy ,chodzi przy meblach .Oj wystarczy, bo jeszcze w piórka obrosnie .

Kupiłam jej dziś jej osobisty zestaw obiadowy: takerzyk, miseczka itd .W mądrych ksiązkach pisza,żeby naukę samodzielnego jedzenia rozpocząc po roczku,ale co tam niech sobie już pociapcia .I wpadły mi w ręce dekoracje roczkowe,to kupiłam troszkę (nie mogłam się oprzeć )- a co mi tam .

Natka herbatka z rumem,to Cię tlko w pędzi w ...pragnienie .Choop niech Cię wygrzeje .


Buziaki dla Was lasery i dla naszych szkrabów za to co potrafią i co jeszcze przed nimi .

Ps kupiłam sobie czapke .Pierwszy raz nie mam jej nic do zarzucenia .


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hehe moja Nadia też ostatnio tańcuje z odkurzaczem

ifka czapka baaardzo fajna!

no, no Ifka szalejecie laski:D śliczne fotki i wy na nich:D

jeśli chodzi o poczynania Olka to pochwalimy się i my;D Słówka: tata, baba, dada, da, idi (idę), eś (cześć), dzidzi. Na czterech tez oczywiście daje po całym domu i ciężko go złapać, zwłaszcza jak wie, że idzie tam gdzie nie wolno wczoraj nauczył się pokazywać język, wiem, że brzydko tak ale to tak śmiesznie wygląda haha:D przebija piątkę i daje cześć (i tak jak u Ifki-kiedy mu się chce;)) pokazuje paluszkiem gdzie chce iść lub co chce żeby mu dać chodzi przy meblach i też czasem jak się zapomni to chwilkę postoi sam ale zaraz siada... pokazuje oko i bije brawo:D ostatnio robił "a kuku" w łóżeczku tzn chował się a jak mówiłam "a kuku" to się pokazywał
no dobra starczy;D

dziewczyny brrrrrrrr ale zimno się zrobiło... mały mi katar przez tą pogodę złapał... na szczęście już przechodzi ale dwie nocki z nami musiał spać bo chciałam słuchać jak oddycha...

pozdrawiam ciepło w ten zimny jesienny wieczór

Ifka czapule macie pierwsza klasa

Motylku współczuję kataru u małego, Zosik też pociąga mi dzisiaj noskiem, nie wiem czy to nie wina wczorajszego jesiennego spacerku.

no mamuśka, katarek u Zosieńki może być po spacerku;) Ziemia niestety już jest mocno zziębnięta... ale foteczki fajne;) i widzę, że mamy podobny sweterek;D taki mega ciepły co? kurde ja to zapomniałam o nim a Olek mógł w nim jeszcze pośmigać jak nie było takiej wilgoci w powietrzu...

to i my się troszkę pokażemy:D
Mój mały przystojniaka zadumany i jego ząbalki:D a na końcu nasza budowa





ooooj a gdzie wy się dziewczynki podziewacie?

DAWID ZNOW MI CHORUJE W NOCY MIAŁ GORACZKI PONAD 39 ,CAŁA NIEDZIELE PRZESIEDZIAŁ NA REKACH ,WYGLADAŁ STRASZNE ,DZISIAJ JEST JUZ LEPIEJ ALE NIEWIEM Z SKAD TA WYSOKA GORACZKA MA JUZ JA OD SOBOTY MOZE TO ZĘBY

a może to trzydniówka???

hej
Jakoś wczoraj nie bardzo miałam czas żeby zjarzeć.Lenka była tak absorbująca,że nie wiedziałam w co ręce włożyć a dziś dla odmiany marudkuje od rana teraz drzemkę ma.Później jak dobrze pójdzie lecimy na miasto po kombinezon,bo ten co mamy od znajomej, to po przymiarkach do końca zimy rozmiarowo nie dotrwa no i na moje oko za cienki trochę.

Zosieńka jak super sesja jesienna a Towja mama mówi,że to ja szaleję z fotkami .Oby to katarzysko nie przeistoczyło się w coś paskudnego znów .

A Oluś jest świetny, śliczny i jakie wlosko długie ma no i te zębole .Na budowie prace ostro do przodu .

Renatka ja też bym 3 dniówkę obstawiała.Mam nadzieję,że już w porządku .

Gosia i co kupiłas sanki? A pozostałe dziewuszki macie może, jak tak,to jakie ?

Hej, hej
Znów dziś nocka koszmarna, ciagłe pobudki połaczone z marudzeniem. Czyżby kolejne ząbki Jeśli tak to pewnie nie skończy się na jednej nocy, a tak nam ładnie i bezboleśnie wychodziły... ech, wywołałam wilka z lasu, bo pochwaliłam sie, że u nas tak ładnie i kolorowo

Świetne fotki dziewczyny, aż wstyd sie przyzac, ale Nadia nie ma żadnej jesiennej
Olek ile ma ząbków, dobrze widać 7
Praca na budowie widać idzie pełana parą, oby tak dalej. U nas myslę, że w przyszłym roku juz też cos stanie na działce

Sanek jeszcze nie mamy, ale planujemy zakup. Prawdopodobie kupimy w jakimś sklepie i oczywiście jak spadnie śnieg

Muszę wyjść do miasta kupić Nadii jakas czapę zimowa, bo te 2 które mamy są ciut za duze i odstają tu i tam, a tak byc nie może zimą. Ja nie wiem jak ja kupowałam te czapy, wydawały mi się dobre

Ząbalków ma juź 8 ale ten ostatni jeszcze słabo widać na budowie na razie zastój i tak pewnie będzie do przyszłej jesieni...

sanek my też jeszcze nie mamy tzn nie mamy nowych ale w szopie stoją jeszcze takie po moim mężu haha:)

co do kombinezonów to my jeden kupiliśmy taki dwuczęściowy nowy (większy-będzie dobry i na przyszłą zimę) a taki jednoczęściowy na teraz znalazłam w lumpku;) nie wiem jak wy się zapatrujecie na odzież używaną ale u mnie żeby nie skłamać to 3/4 rzeczy z szafy Olka było tak kupione i wcale mi nie wstyd bo większość to praktycznie nówki (zero śladów używania) i jakie firmówki oczywiście jak będzie starszy to więcej się będzie inwestowało w nowe bo teraz to w sumie co 3 miesiące trzeba garderobę wymieniać...

ja tez bardzo czesto lumpka odwiedzalam , teraz rzadziej ,bo zimno i kawałek na miasto jest a trzeba zdazyć wrócić na Lenkowy obiad .

heh u mnie średnio to tak raz na 1-2 tygodnie;) zawsze z czymś wyjdę, przynajmniej z jedną rzeczą ale u mnie to już nałóg hahaha teraz pewnie zbastuję bo zimno a my też do miasta daleko mamy (20km) i trzeba by rano jechać żeby o przyzwoitej godzinie wrócić...

latem jak Luska wstawała o 7,to o 8 juz wyruszałyśmy z domu,żeby być na 9.00 na otwarcieżeby cos ciekawego trafić zanim sępy pozabierają

Ja nie mam nic przeciwko ciuszkom w lumpkach. Moja mama swojego czasu dość sporo fajnych rzeczy Nadulce kupiła Ja natomiast nie za bardzo lubię szperać, bo tam trzeba po prostu umieć szukać. Mnie tam nigdy nic fajnego się nie udało znaleźc...

Od pewnego czasu Nadia wyje mi na spacerze jakby ją ze skóry obdzierali
Ech mam nadzieję, że jej to minie...