Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Zosia też mi się dziwnie zachowuje ostatnio, stawiam na zęby, bo zaczęła robić luźne kupki i jakoś chętniej sięga po gryzaki, w ogóle pcha wszystko do buzi. Może luźna kupka jest reakcją na zupkę z brokułem, ale nie sądzę.
Byłam z nią dzisiaj u lekarza bo paskudnie kaszlała od wczoraj wieczora, znowu syropek mam podawać. Wrrr przeklęte wirusy.

Ifka ta ciuchcia jakoś do mnie nie przemawia, jestem za dużo prostszą żyrafką. Pochwal się kombinezonem. Ubrałam dzisiaj Zosię w jej kombinezon, ale o zrobieniu zdjęcia nie było mowy, wyrywała się, nawet światło jakie daje lampa w pokoju było przeciwko mnie, bo przepaliła się jedna żarówka a aparat w takich warunkach nie ogarnia ruszającego się dziecka (albo ja nie ogarniam tego aparatu )

Monix gratuluję szaleństwa w kuchni. Może Nadia nareszcie doceni twoje starania i powie "mamusiu to jest pyszne" grunt to się nie poddawać, choć mnie też czasami krew zalew jak coś przygotuję a mała nie chce jeść. Poza tym Nadia ma fajną czapę podoba mi się też ten "golfik" pod szyjką, muszę o takim pomyśleć o czapce zresztą też bo ta którą mam zaczyna mnie doprowadzać do agresji - albo się okręca, albo wpada na oczy i wiązanie jest do duszy. Zdjęcia Nadii z cyklu "jemy" są powalające, minę ma szczególnie zadowoloną, jakby jedzenie to zło konieczne :/ mam w rodzinie 3latkę która twierdzi że ona po prostu nie lubi i nie będzie jeść i ma dopiero 12 może 13 kg.

Jutro w żłobku mają robić dzieciom zdjęcia do kalendarza na 2012 rok. Nie wiem jak ją ubrać bo nie wiem jaka będzie sceneria. Poza tym pewnie będzie ryczeć i zdjęć jej nie zrobią Trzymajcie kciuki żeby nie płakała, zdjęcia jesienne niestety nie wyszły bo płakała :/

Ps. Znalazłam na forum wątek kulinarny, więc kontynuuję temat
www.zapytajpolozna.pl/forum/dziecko/zywi...a/Page-2.html#240599

później albo jutro się rozpiszę...teraz Lenka pozwala mi wrzucić tylko fotki ....

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

hej mamy! Miło, że o nas pamiętacie:)Ostatnio mało jestem na forum, więc moje zaległości są tak duże, że nie dam rady ich nadrobić, ale czasami poczytuje, co piszecie jak znajdę chwilkę, a o nią coraz ciężej. Studia dzienne, obowiązki domowe i Marcelina nie pozwalają już tak się rozpisywać jak kiedyś
A więc Marcelinka ma 3 ząbka (górna jedyneczka) i chyba lada dzień będzie 4 ząbek...Ząbkowania mam już dość, mała nie może usnąć , płacze, chce tylko do mamy na rączki i tak bylo ciągle dopóki ta górna jedynka nie wyszla;/Wszędzie jej pełno, raczkuje w tempie ekspresowym i ciągle za nią biegam. Stoi przez krotką chwilę sama :D:D Nadal karmię ją w nocy, bo MM nie chce...Monix jak Tobie udało się przekonać Nadię do butli?? Aaa i Marcelka pokazuje nos i oko, daje buzi i przytula jak powiem "przytul mamę" lub "przytul misia". Ostatnio próbowała mandarynkę i powiem, że bardzo jej zasmakowala:)
No i to chyba tyle...Postaram się poprawić i będę pisała częściej:)

A to moj Skarb w warkoczykach:)

Jakie macie kombinezony? Ja jeszcze nie kupilam Marcelinie, narazie ma kurteczke zimową, która jest na 18 miesiecy, ale jest na nią dobra:D

ifka napisał:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ta fotka wymiata Słodka minka

Marcelinka kiteczki są the best!!! gratuluję kolejnych ząbalków I wszystkiego najlepszego z okazji kolejnej miesięcznicy

Jak przestałam karmić hmmm... z braku pokarmu. Którejś nocy wzięła cyca, a tam nic już nie leciało bardzo się denerwowała, zrobiłam jej MM a ona go nie wypiła. Drugiej nocy to samo, a w trzecią noc nie wytrzymała i wypiła, co prawda nie dużo bo tylko 60 ml ale to już było coś. Po prostu głód zmusił ją do wypicia znienawidzonego przez nią MM. Obecnie wypija mi raz ok.4 nad ranem 110 ml MM. Mało, ale ja sobie to tak tłumacze, ze widocznie więcej nie potrzebuje. No ok. Najważniejsze ŻE... No i tak zakończyła się nasza przygoda z karmieniem

Gosia to jest właśnie ta czapa, którą kupiłam ostatnio. A golfiki lub kominy kupiła moja mama. Jeden kosztował bagatela 10 zł Fajne są, bo nie trzeba dziecka póki co owijać szlikiem

Dzień dobry
Nocka dziś u nas idealna Zero marudzenia, tylko jedna pobudka na jedzonko. Super! Maogłoby już tak zostać Obudziłyśmy się nawet godzinkę później niż zwykle, bo o 9:40 Mam nadzieję, że nie poprzestawiają się Nadii przez to godziny spania w dzień i będzie tak jak dawniej

Ale mam syf w chacie, nie wiem w co mam ręce włożyć Ech... niecierpię ogarniać takiego nieładu. Za dużo tego

Monix to tak jak u mnie... też syf i tylko podczytuję was bo nie mam czasu na nic... a najlepsze jest to, że to nie po Olku ten bałagan a po moim mężu kochanym... zawsze wieczorem nabałagani swoje rzeczy a później rano jak się szykuje do pracy to też nakruszone, talerze brudne zostawione, krzesła poprzestawiane, kapy pościągane aaaa normalnie szok...

ach no i zdjęcia cudne:)Ifka mała robi super miny hahaha miskiewicz warkoczyki słodkie my mamy kilka kombinezonów, jeden dwuczęściowy nowy, jeden używany, i dwa używane jednoczęściowe. Dodatkowo mamy chyba ze 3 czy 4 kurtki Monix czapa małej super no i te miny przy jedzeniu hahahaha

a tu kombinezon Olka ten nowy (nie wiem czy wam już pokazywałam, bo na pewno wrzucałam na "chwalmy się dzieciakami"

heja

Marcelinka jaka śliczniusia,kiedy ja Lenie zrobię warkoczyki ,mamunia jak tylko znajdziesz chwilkę,to zagladaj do nas .

Monia jak zazdroszczę nocki mmmm.... ,nasza nie należała do nagorszych,ale daleko jej do fajnej .Chyba sobie spacer odpuścimy dzis, jakoś tak nie fajnie jest .Lenka nawet pozwoliła mi dziś na ogarnięcie szafy-sukces .Wczoraj nawet jak paluszki wkladała do buźki to płakała .Jak Luska pospi dłużej to cały dzień jej się przestawia .

Gosia no własnie do mnie też nie przemawia ta ciuchaja .A jesli chodzi o kombinezon,to jeszcze Lence go nie zakładałam,jak go zapodamy na grzbiecik,to uwiecznimy .Ja Lenie też kupiłam taki golf zamiast szalika i jej i mi wygodniej .

Gosik widze,że poszalałaśw wątku jedzonkowo-przepisowym .

Natalka,a;e Olcia porządnie na zimę naszykowałaś .Przystojniak mały .

Lenka nawet jak się złości jest przeurocza hehe.
Uwieczniłam dzisiaj kombinezon. Założyłam go małej wczoraj do zdjęcia ale wyszła porażka jak pisałam. Tylko jedna fotka w jakimś stopni się nadaje (poniżej)

Marcelinka ma boskie warkoczyki Kurteczka bardzo fajna, czapa oczywiście też

Olek wygląda uroczo w zimowym ubranku. Bardzo ładny ten kombinezon a czapa wymiata
Poza tym doskonale was laseczki rozumiem co znaczy syf w chacie. Pokój ogarniam zazwyczaj przed kąpielą małej. Jednak dziwnym cudem rano wygląda jak po wybuchu wojny. Wyro rozwalone, pościel skudlona, wszędzie pełno ciuchów na krzesłach, bajzel u Zosika w łóżeczku, na ziemi jakieś skarpetki i pieluszki Zosi :D po powrocie ze żłobka zawsze wszystko układam i tak dzień w dzień. Niestety po moim P też muszę sprzątać.

Kombinezon dodam później bo jadę odebrać małą ze żłobka :*
Też mam dla Zosi 2-3 kurtki, jedne ogrodniczki od kombinezonu i kilka ciepłych portków.

Ucięło mi koniec wypowiedzi :/ złośliwość rzeczy martwych.

Ubrałam małą do zdjęcia w kombinezon ale nie chciała ze mną współpracować kolory na zdjęciu też wyszły inne, dopiero drugie zdjęcie jest wiarygodne



Dzisiaj w żłobku fotograf robił zdjęcia do kalendarzy i ... hurra Zosia nie płakała :D ciekawe jak wyszło, cena trochę mnie zniechęciła ale warto mieć taką pamiątkę ze żłobka za 2-3 tyg kalendarze mają być gotowe.

hej Zosik jak uciekający punkt na tej fotce ,a kombinezon super wygląda .Ja trochę żałuję,że nasz nie ma gumki w pasie,jest taki luuuuuuuzacki .Zdjęcia ze żłobka super sprawa,sama lubię przeglądać swoje .Jak mi się uda,to kiedyś wrzucę Strasznie u nas dziewczynki ja już zaczynam wątpić czy to kiedyś minie ,nawet w dzień budzi się z placzem i całe dnie marudzi /Przecież to kota idzie dostać .Do buziaka nie da zajrzeć,więc nawet nie wiemgdzie się coś dzieje,w myciu ząbków tez przerwa,bo sie dotknąć nie da.Obstwaim dolne któreś,ale które,to nie mam pojęcia .Jak jakąś zabawkę źle złapie buźką to też ryk.Mówię Wam zwariuję niebawem .To głupie,ale sama się już nocek boję.Lenka dostaje na noc nurofen,ale mało pomaga i tak się budzi co 20-30 min.z płaczem .Obiadów nie je, w ogóle teraz bardzo mało je .Ehhhh....Jeszcze moja "kochana teściowa" przywiozła swoje 2 kochane wnuczki i zamiast je na dwór puścić,to taki sajgon i jazdę robią w domu,że masakra.A przecież wie,że Lena nie spi w nocy i kiedy śpi w dzień .Ach pożaliłam się trochę.Całuje i miłego dnia .

Gosia fajny ten kombinezon:D i jak fajnie małej w nim:D no tylko szkoda, że ucieka;D mój już się chyba przyzwyczaił do zdjęć i póki go lampa nie wkurzy to jak zobaczy aparat to się uśmiecha

Ifka współczuję tych nocek... a smarujesz małej dziąsełka czymś? mu używamy bobodentu i mały jest już z nim tak oswojony, że już po smaku poznaje, że zaraz przestanie boleć smaruję mu zawsze jak tylko widzę, że zaczyna wyżywać się na smoku bo to pierwszy znak, że zaraz będzie płacz bo go boli... i dziwne, że nurofen nie pomaga... u nas przy najgorszych bólach pomagał błyskawicznie... a co do teściowej to teraz ty ją "załatw", jak wróci to powiedz, że teraz ty musisz wyjść w pilnej sprawie i zostaw jej to całe przedszkole na głowie

właśnie też sie dziwie z tym nurofenem,najgorszą gorączkę zbijał idealnie a tu kiepściutko ,/mamy bobodent też (używamy od poczatku przygody ząbkowej),ale najpierw trzeba by ją zachęcic,żeby dzuibek otworzyła a z tym problem .

witajcie dziewczyny,

weekend to pustki na forum

my tez mam bobodent i nam pomaga. Piotrus juz ma 2 gorne i dolne jedynki i cos jeszcze mu sie przebilo chyba ale to dopiero bede wiedziala za pare dni .. bo u niego to tak jest ze pierw zabki sie troche przebijaja a dopiero pa czasie sie pokazuja :

Lenka i Zosia slicznie księżniczki motylek a twoj maly to poprostu boski jest :*

Co do kombinezonow to ile i jakie zamierzacie kupowac ?? My jak narazie mamy 2 pare kurtek+ spodnie zimowe i zastanawiam sie na jednoczesciowym kombinezonym ale tak sie rozgladam i na fajnego nie moge natrafic

ostatnio Piotrus ma w nocy takie zabawy: Pokaze mamie i tacie jak ladnie wstaje w lozeczku o 1:00 w nocy i sie bawie .. marze o tym aby w koncu przespac cala noc


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


caluje :*:*:*

Ifka współczuję :*:*:* u nas oznaką zbliżających się zębów są chyba luźne kupki, co do marudzenia to różnie bywa.
Poza tym Zosia od paru dni krócej śpi w ciągu dnia i chyba czas zabawy jej się wydłużył. Ostatnio mieliśmy gości, chciałam ją uśpić przed 13 ale nic z tego, nie spała do 18, a później zasnęła prawie od razu. Wczoraj natomiast zasnęła o 18 i obudziła się po 21. I zrozum tu własne dziecko.

Mam nadzieję, że kombinezon nie będzie przemakał. Ifka pochwal się kombinezonem dla Lenki

Motylku Zosia na widok aparatu zachowuje się różnie ale w obu przypadkach dziwnie: albo od razu leci do aparatu i chce go do rączki, albo na jego widok zaczyna płakać (tak jak to było na jednej z wcześniejszych zdjęć z ząbkami). Trudno jest zrobić dobre zdjęcie przy tak ruchliwym dziecku. Poza tym funkcje mojego aparatu przewyższają moje umiejętności i zdjęcia często wychodzą złe. Najgorzej jest jak robię zdjęcia wieczorem przy zapalonym świetle. Widocznie gułą jestem.

Fajnie że Piotruś ma już 4 ząbki, u nas nie chcą się dalsze pokazać.

Iwonka jak tam nocka? U nas ok. Choć wczoraj w nocy mojemu dziecku coś się poprzestawiało Zasnęła o 20 ale obudziła się o 22 i ani myślała zasnąć dalej. Zaczęła bawić się w najlepsze i z tego wszystkiego poszła spać dopiero o godzinie 1:20 po cięzkiej batali W niedzielę chodziłam pół przytomna, ale mocna kawka jakoś postawiła mnie na nogi Dzisiejsza nocka juz bez takich ekscesow naszczęście.

W piątek przyszła do mnie psiapsiólka i troszkę sobie poplotkowałyśmy i napiłyśmy się po drineczku. Fajnie było Na ten piątek umówiłam się też z moja drugą kumpelką na powtórkę z rozrywki. A co, troszkę trzeba się ''rozluźnić'' po tygodzniu pełnym pracy Prawda?

Natka ja Ci się wcalę nie dziwie, ze chcesz ''uciec'' z tego fantastycznego kraju Po expose Tuska człowiek ma ochotę sie z mostu rzucić, ech... Polska...