Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Ooooo motylek mój Jasiek to by się ucieszył z tej maskotki!!!! On uwielbia serce i rozumek!! Za ile sprzedasz?????

No własnie, ja też bym była chętna!!! Może własnie podsunęłyśmy Ci pomysł na biznesik

dziewczyny muszę was rozczarować, egzemplarz premierowy nie na sprzedaż Olek też lubi te reklamy i stąd pomysł a materiału starczy mi jeszcze tylko na jedno serducho heh Monix myślałam o tym pomyśle biznesowym ale ja jestem w gorącej wodzie kąpana i jak mam coś robić drugi raz to mi się nie chce hehe bo wolałabym w to miejsce coś nowego zrobić no ale nie powiem, bo może kiedyś jeszcze jakieś serduchu "wyprodukuję" jakby co dam znać haaha tylko gorzej z wyceną

Ech... dlaczego ja nie mam takiego talentu. No ale nic, jak będziesz miała kiedys jakies serducho na zbyciu to daj znać

hejka

huuuurrrra jestem mistrzynią hahahhahahaa
A no powaznie , to u nas znów szału nie było z noca, ale jakoś bardzo tragicznie też nie .
Natalka,ale przyszalałas super ta maskota szczęka mi opadła zajefajna .
sylwirka myśle,że tobi byłby zadowolony z takiej kórtki, tylko może troszke inny odcien różu .
Monia jak Nadusia sie czuje?Mam nadzieje,że lepiej .Lenka ma na nóżkach hm....to sa w sumie takie butko-skarpetki, ale ja na to mówie skarpetki z całą gumowana podeszwą.Fajne, tylko troche ta góre skarpetkowa maja za krótką,bo ledwo do kosteczki i jak tylko gdzies nóżką pociągnie, to szybko się zsuwają.Jeśli chpodzi o anty poslizgowośc ,to są super:).Kupiłam w takij hurtowni z art. dla dzieci.

ok Monix załatwione



Ifka wzystko idzie ku dobremu z tymi waszymi nockami:) malutkimi kroczkami co prawda ale do przodu skarpeciochy fajne, ja muszę Olkowi kupić kapcie bo jakoś tak paluszki kuli jak chodzi za rękę i się przez to na boki macha... dlatego też boi się sam stanąć...

Własnie zrobiła kupke, sama jestem ciekawa jaka jest. Idę looknąć

EDIT: Kupka z wyglądu ciut lepsza Czyli wygląda na to, że jednak to ten nieszczęsny czosnek spowodował rewolucje

uffff...dzięki bogu,że juz lepiej .Luska od kilku dni tez trzaska luxniejsze kupki, ale obwiniam o to zębiska

ifka napisał:

uffff...dzięki bogu,że juz lepiej .Luska od kilku dni tez trzaska luxniejsze kupki, ale obwiniam o to zębiska

A widzisz u małej jakieś zarysy?

Oj biedne te wasze dzieciaczki z ząbkami... kurdę i pomyśleć,że to jeszcze nie koniec... co to będzie jak trzonowe zaczną wychodzić aaaaajć... dobrze Monix, że mała dużo pije bo przy takich kupach to szybko o odwodnienie... a swoją drogą jak to się objawia? tzn Olek ma z kupami wsio ok (a nawet czasem zbyt "twarde" robi) ale gdyby była taka sytuacja z luźniejszymi to jak poznać, że to już groźne jest?

Monix napisał:

ifka napisał:

uffff...dzięki bogu,że juz lepiej .Luska od kilku dni tez trzaska luxniejsze kupki, ale obwiniam o to zębiska

A widzisz u małej jakieś zarysy?

Dziś udało mi się zerknąć do buźki tyle o ile i o jakichś konkretnych zarysach to chyba trudno mówić, w miejscu dolnych 2 nie ma (nie wiem jak to opisać) nie ma takich normalnych zaokrąglonych dziąsełek, tylko takie rozpłaszczone i jakby nierówne no i niestety wróciła do nas opuchlizna .Własnie staram się dodzwonić do przychodni,żeby sie gdzies wcisnąc jak najszybciej,ale nikt nie odbiera .Pojdę niech obejrzy, może to nie ząbki,tylko czymś się uraziła - nie wiem.Przy dolnych jedynkach miała takie jakby nacięcia,przy górnych było widać ząbale a tu nie wiem

No idź z Lenką idź bo coś mi tu brzydko pachnie z tymi dziąsełkami

Muszę wam powiedzieć, że mam bardzo chojne dziecko Dałam jej całą paczkę chrupek kukurydzianych i poszłam do kuchnie myć gary. Po chwili wchodzę do pokoju sprawdzić co robi, a ona siedzi na podłodze z paczka w ręku a koło niej psy, które oczywiście cały czas były dokarmiane chrupeczkami przez Nadulkę. Patrzę, a w paczce tylko 2 chrupki zostały Naokoło oczywiście pełno okruszków i śliny Naduleczka poczęstowała pieski, a sama nie zjadła. Oj ten mój roztropek

Biegunki są groźne, bo szybko może dojśc do odwodnienia, dlatego trzeba podawać duzo płynów Nasze okazały się na szczęscie niegroźne, ale te rotawirusowe to dopiero masakra. Moja kumpela z tego powodu własnie 5 razy z małym w szpitalu była Bo biedaczek odwodniony, a u dziecka to moment! U niego to dosłownie sama woda z tylka leciała... a kupek to miał chyba z 20 na dobę!!!

hahaha się uśmiałam z Nadulki, jaka dzielna i podzielna .

No włąśnie niepokoją mnie te dziąsła,że o wyczerpaniu z powodu kiepskich nocek nas obu nie wspomnę .Tylko nikt w tej cholernej przychodni ze mną gadać nie chce

ifka napisał:

Tylko nikt w tej cholernej przychodni ze mną gadać nie chce

Spal tę budę

Monix napisał:

ifka napisał:

Tylko nikt w tej cholernej przychodni ze mną gadać nie chce

Spal tę budę

to jest myśl