Lipiec 2011 nalezy do Nas

No widzę Cię Paulinko jak czytasz:)

Właśnie była u mnie położna, bez zapowiedzi, ale fajnie, bo zapytałam o wszystko, no i dowiedziałam się jeszcze że (tu AniaW odpowiem na Twoje pytanie) jutro mam wizytę na 20ta i lekarz ma mi dać skierowanie. Co się dowiedziałam od położnej to w niedzielę mój lekarz ma dyżur i pewnie będzie mnie chciał w niedzielę położyć a w poniedziałek kroplówka, bo do 12.07 mój lekarz będzie w pracy, a później urlop. Położna mówiła że Ordynator chce porodzić te wszystkie swoje pacjentki jak najszybciej żeby z wolną głową na urlop jechać

No to chyba wszystko:) Ciuszki pokazałam te co mam przygotowane na ubranie maluszka po porodzie i powiedziała że na pewno nie za ciepłe. O wyprawce gadałyśmy, o zwolnieniu lekarskim i chyba to wszystko. No ciśnienie mam podwyższone ostatnio, ale jest ok.

Ech, ale się naładowałam. Dziewczyny jak macie w swoim mieście sklep Textil Market to są tam kocyki polarowe za 4,75 dziś się wybiorę obejrzeć, a taki zwykły to mi się jeden przyda, no i może jakiś ręcznik bym dokupiła.
www.textilmarket.pl/files/gals/2/420.jpg

Młody coś się ożywił On lubi obcych. Zawsze jak jestem przy obcych to szaleje:)

To czas Lucy dodać do Tabelki

Masuska ale Ty będziesz miała necika w szpitalu? Bo się za Tobą zatęsknimy
I kto będzie tabelkę uzupełniał?

takajedna z tymi spacerami to dokładnie wszystko zależy od pogody
Kiedyś kiedyś to zalecali 2 tyg kwarantanny i tylko "werandowanie" (wiesz takie trzymanie dzidziusia przy otwartym oknie) itd
Teraz jak ładna jest pogoda to od razu można iść na spacer (jak z dzidziusiem i z mamusią wszystko ok )
Wiadomo, że jak będziesz obolała to nie będziesz miała w głowie pchać się z wózkiem w świat
Jak ja się pytałam w szpitalu o to wychodzenie powiedzieli, że nie ma przeciwskazań do wychodzenia od razu na spacerki. Wiadomo nie w samo południe tylko raczej popołudniu, żeby nie ugotować dziecka
A i jeszcze nie ma co wychodzić na 10minut, bo to nie opłaca się nawet szykować Tylko od razu godzinka - dwie

My jeszcze niestety na typowym spacerku nie byliśmy
Zanim się ogarnęlam w domu po powrocie ze szpitala to znów trafiłam do szpitala a teraz beznadziejna pogoda i pada od kilku dni
Ale jutro mam nadzieję, że się już uda wyjść z dwoma bobasami, bo pogodę już zamówiłam a i w przychodni mam wizytę

Lucy- gratulacje!!!!

Masuska- a skąd Ty tak zawsze o wszystkim wiesz????

heheh Dorotka jaka ciekawa a jak ja pytałam skąd masz info o Ricie to napisałas, ze to "słodka tajemnica"

Ha! to mamy kolejną Dzidzię mam nadzieję, że Lucy szybciutko poczuje się dobrze i do nas wróci:) No i oczywiście pokaże zdjęcia Oli:)


Wiecie co Dziołchy, dziś taki ładny termin na poród- 7.07! Żadna się nie chce rozpakować?

A niech mnie ktoś oświeci, bo już kilka razy miałam pytać, jak wyniki pisemnej matury naszej Riczki? bo nie wiem, czy już pisała, a się teraz nie dokopię...

Rzeczywiscie superrr data Oposek - 07.07
Moja córa ma 02.02

Różyczka,ale bronisz Masuski

O Rice wiem,z innego forum,na którym obie się udzielamy i tyle,ot, zadna tajemnica

Mam nadzieję, że Rita nie obrazi się,jak to przeczyta....

Czesc dziewuszki , zaden tam masaz ani pilka niepomogly ,dzis juz 2 godziny kicalam na pilce i tez pewnie nic z tego niewyjdzie Maz tez niebardzo chetny do pomocy bo sie boi ze krzywde malej zrobi,ze to juz duza dziolcha jest Noi tak pewnie dotrwamy do tego 17.o7 na cud nielicze ze cos wczesniej sie zacznie bo z moim szczesciem , szkoda mowic... A tego 17 to tez mam sie zglosic dopiero na 21 wiec pewnie nim zacznie sie cokolwiek dziac to bedzie 19.o7 Do d.py z tymi terminami

A od rana was podczytuje ale mialam takiego dola i wzasadzie dalej mam ze nawet pisac nic mi sie niechcialo Teraz sie troche przemusilam zeby skrobnac 2 slowa

Lucy GRATULUJE CORECZKI I CZEKAMY NA FOTECZKE

Rika nam sie tez nic nieodzywa ...

Różyczka To byś miała dwie córeczki z takich ładnych, równych dat:)
Ja to się nie nastawiam, bo z pierwszym dzieckiem, to i tak pewnie urodziłabym po połnocy, nawet jakbym teraz zaczęła;) (a mam nadzieję, że nie zacznę, bo leń mnie dopadł i wczoraj nóg nie ogoliłam, zamierzam dopiero dziś )

Lucy GRATULUJĘ!

Cześć dziewczynki

Lucy Gratulacje i tak oto kolejna mamuśka ma swojego skarbka przy sobie

Green nie dołuj się i nie płacz zacznie się na pewno w najmniej oczekiwanym momencie

My też jeszcze 2 w 1 9 dni do terminu, chyba mi się wody sączą bo co ubiorę czyste majtochy to zaraz mam całe mokre

Dzisiaj to mi sie chce typowo ryczec , niepamietam zebym miala choc 1 taki dzien przez cala ciaze ?...
W dodatku przypalil sie mi obiad

Kamilka zastanawiałam się jak to z tymi wodami, jak się sączą to jak to jest. Ciekawe, może faktycznie się sączą u Ciebie.

Z tego co pamiętam to Rika zdała maturę bez problemu, ale pewna nie jestem.

Dorotas, z ta tajemnicą to jest tak że ja mam wszędzie szpiegów:) Hehe. Nie doczytałaś, bo pisałam wcześniej że mam numer do Lucy i że miała się odezwać. A że już się nie odzywała tydzień to napisałam eska.

Niestety internet będę miała w szpitalu tylko jak ktoś mi przyniesie lapka i to też tylko na trochę A w komie nie włączam bo mam na pieńku z T-mobile, tylko przejęli Erę i mam ich dość. Ale Różyczka napisze jak będę już po:)

A i tu moja prośba. Jak któraś urodzi jak nie będę miała dostępu do neta to bym prosiła o przesłanie info na PW, tak jak mi wczoraj Oposek napisała:)

Green napisał:

Dzisiaj to mi sie chce typowo ryczec , niepamietam zebym miala choc 1 taki dzien przez cala ciaze ?...
W dodatku przypalil sie mi obiad

Spokojnie kochana, hormony i nerwy związane z tym terminem, rozumiem Cię. Będzie dobrze:) Po burzy zawsze wychodzi słońce:)

Hoborr, Lucy gratulacje!!!

ja tez juz chce - znudzilo mi się