Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

My zaczęłyśmy od marchewki z jabłkiem. Wczoraj jak byłysmy na szczepieniu lekarka powiedziala ze smialo mozna powoli nie odrazu wszystko na chama jakies soczki, zupki wszystko co jest od 4msc. ale nie duzo np raz dziennie po 2-3 lyzeczki i sprobowac kilka razy czy dziecku to zasmakuje i potem cos innego np dzis marchewka i ona z 2-3 dni potem np jakies soczki machewka z czyms.
No ale kazdy lekarz mowi inaczej chociaz moj stwierdził ze jesli dziecko jest na mleku modyfikowanym to powinno mu sie wprowadzac a na mleku matki to przeczekac jak najdluzej sie da

Dzieciom karmionym piersią wszystko się miesiąc później wprowadza np zupke po 4msc dopiero po 5 msc.

Misiak ma 8 msc i szczerze to dla Niego może nie istnieć inne jedzenie jak mleczko z cycusia i o dziwo jemu wystarcza bo zrobiłam test... przez cały dzień nie jadł nic innego tylko cyca, a spał bardzo ładnie

moj dostaje juz herbatke jablko z meliska! w piatek dosanie jabuszko /3 lyzeczki/ z 3 dni z rzedu, potem odstep 2 dni zeby zobaczyc reakcje i zas tak samo jabuszko z marchewka, zupke jarzynowa, dynie z ziemniakami itp - juz zakupilam sloiczki hippa i bobovity i zobczymy ktore bardziej beda mu podchodzic!slyszalam od kilku mam za gerbery nie bardzo smakuja wiec wogole nie kupowalam!

co do zageszczania mleka na noc kaszka to zapytam w czwartek lekarki bo nawet nie wiem jaka kaszka /ryzowa, manna, ryzowo-mleczna smakowa czy nie ???/

no i dwa soczki kupilam na pocztaek jabuszko i jabuszko z marchewka - samej marchewki nie daje bo zestala stolce a maly mial te problemy z kupa wiec nie chce ryzykowac!

wlasnie wrocilismy ze spaceru ponad godz bylismy i maly spal jak zabity:P nawet jak go rozebralam i do lozeczka polozylam o tak

Tola ma taką samą pościel (jeśli to z mamotato ) z serduszkiem

Dam jej może marchewkę (?). W sumie jest prawie z tego samego czasu co Domi. Mojego lekarze nie było teraz na szczepieniu, tylko jakaś inna pani doktor, średnio miła. myślałam, że mnie zje jak zapytałam do kiedy podaje się wit d.

Emme napisał:

myślałam, że mnie zje jak zapytałam do kiedy podaje się wit d.

a właśnie, do kiedy?

mariosponge napisał:

Emme napisał:

myślałam, że mnie zje jak zapytałam do kiedy podaje się wit d.

a właśnie, do kiedy?

bardzo rozbudowała swoją wypowiedź : " cały czas" ;/

No wyczerpująca odpowiedź!
Siostra chyba podawała do roku

wysłałam Szymka do sklepu, kupił słoiczek jabłuszek, dynie z żółtkiem, i zupkę jarzynową.

wit. d3 podaje sie zazwyczaj do roku, ale potem nalezy obserwowac. Ja przez okres jesienno- zimowy zaczelam podawac Julce, ale juz polowe z tego co dostawala, bo nozki jej sie pocily i pediatra zalecila podawac jeszcze do wiosny. Latem mozecie zmniejszyc dawke, albo nie podawac, bo promienie sloneczne pomagaja w wytwarzaniu wit.d .Emme nie za wczesnie na sloiczki??

jeszcze jej nie daję, ale chciałam mieć w zanadrzu.
dziewczyny już coś dały maluchom i z jednej str z chęcią bym dała, z 2 wole poczekać

emme- posciel faktycznie z mamotato z serduszkami:)
wydaje mi sie ze u twojej malej za wczesnie jednak jest mlodsza chyba o dobry tydz od Dawidka nie??? ja bym poczekala jeszcze tydz dwa! Dawidek pierwsze jabuszko dostanie ok weekendu wiec bedzie mial dokladnie tydz do 4 m-cu!

mi tez lekarka mowila ze wit D do ok roku zreszta zalezy od pogody bo ja bedzie szybko slonecznie mocno to krocej!

Goss ma o 3 dni starszą córcię i jej lekarz powiedział, że może jej dawać. ja właśnie z 2 tyg chcę poczekać jeszcze.

Nie ma sie co spieszyc z podawaniem jedzonka, bo jesli bedzie to za szybko dziecko moze byc uczulone i i tak trzeba bedzie odstawic na jakis czas. Ale rozumiem co czujesz, bo ja tez sie nie moglam doczekac tego momentu - hihi

pewnie, że nie. a już na pewno z typowo "dorosłym" jedzeniem. ale nie chcę też w 2 str przesadzać
blisko 4 miesiąca coś dostanie, na razie zbieram materiały i myślę nad strategią hihi