Kwietniówki 2014

pewnie trzeba mieć dystans do tego cały czas sobie to tłumacze,
ale ja też opatrznie potrafie zroumiec wszystkie komentarze i przez to nieraz już się poryczałam bo też często słysze o boże jaka ty gruba jesteś no ale sory chyba nie ja pierwsza i nie ostatnia przecież wiekszośc kobiet dużo tyje to nie wiem co w tym dziwnego/
dziś np. spotkałam ciotkę moją była ze swóją córka która tez jest w ciązy jest dużo wieksza ode mnie a rozić będzie w lipcu a ja na dzień dobry usłyszałam od nich "...jezu tak ty szybko tyjesz brzuch i tyłek masz taki wypchany a tu jeszcze 2 miesiące..."
też mi się zagotowało ale w język się ugryzłam bo co mam się kłucic

No wlasnie Gabi masz sliczny brzuszek ja mam zwisajacy jakis a ile pasiakow na nim, mpj S mowi ze kocha kazdy z nich hehe no co mam zrobic , zostaly po mlodym,poza tym moja mama mowi ze to oznaka ciazy przeciez,, niektore dziewczyny maja i na piersiach ..

Dzięki dziewczyny za komplementy na ostatniej wizycie pani doktor równiez pochwaliła mój brzuszek i zapytała czym go smaruję, ze taki ładny i bez rozstępów. Od początku ciązy wcierałam oliwkę na mokre ciało, potem od 4 miesiaca używałam Ziaji MammaMia, a teraz mam Perfecte dla kobiet w ciązy. Jednak słyszałam, ze jeśli rozstępy mają sę pojawić to prędzej czy później i tak się pojawią, nawet na kilka dni przed porodem No cóż, zobaczymy. Ja od zawsze po kąpieli używalam róznych balsamów i kremów, więc miałam dobrze nawilżaną skórę, ale na boczkach od ciagłego odchudania się i tycia miałam małe rozstepy w formie białych kresek. Od kiedy używam tych kosmetyków dla kobiet w ciązy to nie dość, że sie nie powiększyły to nawet zniknęły!

Mila ja po takim tekście chyba bym sie obróciła na pięcie! Niezły tupet!

Italia ja również znam wiele osób, które czerpią radośc z tego, że komus dowalą! Widziałam się ostatnio z kolezanką, która urodziła 3 m-ce temu. generalnie laska była modelka, 185 cm i zawsze 50 cm w pasie. 2 tygodnie po porodzie wyglądała jakby nigdy nie była w ciązy. Takie geny, sama radość. I ona mi mowi ostatnio, ze mam strasznie duzy brzuch i ze ona taki miała dopiero pod koniec ciąży. No sorry, ale mi moja inteligencja nie pozwoliłaby na taki tok rozumowania - porównanie laski 165 cm i 60 kg z laską o wymiarach wychudzonej modelki! No ale, usmiechnęłam się tylko i tyle.

A wczoraj wieczorem przebierając sie do pizamy stanęlam przed lustrem jak mnie pan Bóg stowrzył i stwierdziłam, ze... kocham ten brzuszek Naszla mnie nagle taka wielka akceptacja dla swojego ciala, dla tych zmian ktore w nim zaszły. Uzmysłowiłam sobie, ze to jeszcze tylko 2 miesiące (z hakiem) i będzie "po wszystkim"! nie wiadomo czy jeszcze kiedyś będe w ciązy, wiec mam zamiar przezyc koncowke dumnie wypinając swój kraglutki brzuchacz prezentując calemu światu jak to wspaniale dać zycie maleńkiej istotce i nosić ją pod sercem. I tez tak zaczełam myślec o porodzie, jako o wydarzneiu, ktore udowodni że jestem 100%kobieta, że potrafie dac życie, że własnymi silami wydam na świat dziecko, że będzie to mój ogromny, prawdopodobnie największy w życiu sukces i że będę z tego dumna jak z niczego innego na świecie. I doceniam to, że mam tyle szczęścia, aby doświadczać tego brzucha, bólu kręgosłupa, rwy kulszowej, zgagi, sikania co 5 min i gastrofazy, która potęguje się z każdym dniem Tez to czujecie?

Taaak czuje Dume, radość i generalnie czuje się bardzo kobieco, nawet bardziej niż wcześniej! A co więcej od tej dietki moje ciało lepiej wygląda, widzę to zwłaszcza po ramionach

Jeszcze bardziej zgodzę się z sikaniem co 5 min czasami wyjdę z kibelka, położę się i znów mi się chce

Gabi, jesteś bardzo pozytywną osobą. Zazdroszczę takiego podejścia W sumie to masz rację,nawet myślę, że za rzadko sobie to uświadamiam, jaki ogrom szczęścia w sobie noszę
Ja też muszę pochwalić kosmetyki przeciw rozstępom Ziaji MammaMia.Super sprawa, na razie 0 rozstępów na brzuchu.
Dziewczyny, mi lekarz powiedział na pierwszej czy drugiej wizycie, że kobieta w ciąży nie tyje, tylko przybiera na wadze A jeśli chodzi o wody płodowe, to powiedział, że mam ich dużo, ale nie mówił, że to źle, więc nawet nie przyszło mi do głowy coś takiego jak wielowodzie. Ja myślę, że nie warto słuchać niektórych komentarzy od zakompleksionych dziewczyn W ciąży jesteśmy trochę przewrażliwione, a na zdrowy rozum to one głupoty gadają, chyba nie mają nic mądrego do powiedzenia i podobnie jak megi mówię, olać to

Śliczny brzunio
A komentarze olejcie, czesto złośliwośc tylko albo ludzka głupota z nich przemawia, ważna jest samoakceptacja i tych, których kochamy, a przecież zawartość brzuszka kochamy nade wszystko więc trzeba przetrwać jeszcze troszkę...
Ja póki co tez bez rzostepów, ale nie powinnam się chwalić, bo nie znam dnia ani godziny... chociaż fakt - nigdy nie byłam tak bardzo nabalsamowana jak w ciąży, więc może coś jednak działa...
Odpoczywałam 3 godziny po 2h spacerze, ehhh kondycja nie ta
Przyjemnego wieczoru
P.S.
Kurcze, w kwietniu to tu chyba pustki będą jak wszystkie pójdziemy rodzić

100krotka nie martw się - wtedy to się dopiero zacznie Zdjęcia dzidziusiów, relacje z porodów, milion pytań i dwa miliony porad Będzie super!!

Witajcie dziewczynki trochę się nie odzywałam ale w tym tygodniu cały czas miałam doła i nie chciałam Was nim zarażać. Dziś za to miałam stan wkur..... jak w 5 aptekach nie mogłam kupić igieł do pena od insuliny. Szok nie dość że ich nie mieli to Panie w aptekach patrzyły na mnie jak na jakiegoś wariata, że niby po co ja przyszłam i co od nich chce
W końcu zrezygnowana pojechałam do kolejnej apteki i o dziwo Pani wiedziała o co mi chodzi co prawda nie miała igiełek na stanie ale zamówiła mi na jutro Uffffffff w końcu ze mnie uszła ta złość.
Chciałam Wam powiedzieć że śliczne macie te brzuszki Co do wyglądu zawsze byłam przewrażliwiona na jego punkcie a w ciąży czuję się piękna i atrakcyjna. Choć czasem zdarzają się głupi ludzie jak jedna u mnie w pracy zaczęła do mnie wołać "jak tam grubasku" dla niej to było zabawne i wcale nie obraźliwe a dla mnie przeciwnie ale w końcu burknęłam do niej że nie jestem gruba tylko jestem w ciąży to przestała chyba zauważyła że się zdenerwowałam.

ja tez mam rocznice slubu 17 kwietnia. jak sie Adas nie wstrzeli w moje urodziny to ma rocznice slubu imininy meza, 60tke taty lub urodziny tesciowej lub tescia. ale jak ostatnio powiedzial mi lekarz dziecko rodzi sie w swoje urodziny i tego sie trzymam.

padam na pysk, synek mial tylko jedna drzemke dzisiaj wiec spi od 19 i juz sobie odpoczywam.

ja właśnie po wizycie u dentystki, mam ząb do wyrwania, ale że w ciąży wyrywanie niewskazane to robi co się da, na dzisiejszej wizycie się nie skończy
jeny, kondycja tam mi spadła, że mąż mnie zawiózł, a jak byłam z rana na szmatach to zakręciło mi się w głowie, w domu padłam na łóżko, potem trochę posprzątałam, aż mnie zmogło i spałam dopóki mąż nie przyszedł z pracy, przespałam zrobienie jemu obiadu
teraz większe zakupy to on robi, bo mnie boli krocze jak dźwigam, z wanny ledwo mogę wyjść, a ochraniaczy na buty u dentystki nie dałam rady założyć bez pomocy taaakie uroki ciąży

Zuza następnym razem jak będziesz miala doła to nie unikaj wchodzenia na forum tylko własnie wtedy tutaj wejdź! Jak się wygadasz i wyżalisz to odrazu zrobi Ci się lepiej!

Tweety 17 kwietnia to moja data porodu i bardzo by mi pasowalo wtedy urodzić, ale zobaczymy 17 to ogólnie moja szczęśliwa liczba i wszystko co sie z nią wiąże ma dla mnie sentymentalne znaczenie Nie chcialabym tylko urodzić 20 kwietnia, bo po pierwsze będzie to niedziela Wielkanocna więc pewnie większośc obłsugi w szpitalu będzie miało foche, ze musi pracować ( ), a po drugie są to urodziny...Hitlera! hehe, same rozumiecie


Surenka to intensywny dzien za Toba
Mnie podobny czeka jutro: wizyta u gin, Urzad Skarbowy, ZUS, zakupy, wizyta w pracy z nowym L4....eh.
Dzis caly dzien przesiedziałam w domu z chorym mężem. na wieczór zrobiłam mu miksturę z kogla-mogla, mleka i 50 ml likieru. Tak mi zasmakował kogel-mogel, że sobie tez ukręcilam z dwóch jajek a potem się zorientowałam, że przecież w ciąży nie powinno się jeść surowych jajek!! mam nadzieję, że nic złego nie narobilam

Witajcie dziewczyny Widzę,że nie tylko ja mam uczulenie na głupie komentarze dotyczące wyglądu. I dobrze,nie dawajcie się! Jestem po usg, wszystko jest w normie. Malutka waży 1855 g, termin porodu przesunięty z 11 kwietnia na 5 kwietnia. Lekarz tylko powiedział,że mu się nie podoba to,że tak szybko tracę na wadze. Ale na tej cukrzycowej diecie nie idzie inaczej. Je się mało i często i zielono sama tegonie lubię,ale wyjścia nie ma.
Witam nową mamusie

Gabi, wydaje mi się, że chodzi o jajka nieznanego pochodzenia, a jak kupujesz ze sklepu albo od zaufanego dostawcy to takie przebadane kury czy chociaż z dobrej hodowli nie powinny przenosić chorób, ale lepiej nie jedz ich surowych na przyszłość. Ja raz zjadłam kogiel mogiel i było mi ciężko na żołądku, albo z nerwów mnie pobolewał, że zjadłam , w końcu samo przeszło i potem już nie jadłam

Hej dziewczyny!
Dawno nic nie pisałam a śledzę codzienne


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Poza tym mam pytanie - co myślicie o tym, żeby ubierać chłopców na różowo w dziewczynki na błękitno? Dla mnie naturalne jest odwrotne ustawienie ale ponoć np w Poznaniu się tak stosuje? Pytam bo dostałam różowe śpioszki dla synka i tak jakoś dziwnie się z tym czuję.. Nie wiem czy się na mnie nie obrazi jak podrośnie, że go ubierałam w różowe ciuszki

Witam również nową kwietniową mamusię

Widziałyście to?
Coś w tym jest ...

Gdy kobieta jest w ciąży, często chodzi zła i podenerwowana. Kaprysi jak dziecko, narzeka na brak zainteresowania ze strony swojego faceta i na różne inne dolegliwości. Aby zrozumieć, o co jej chodzi, najlepiej wejść w jej położenie i poczuć to, co ona...

1-3 miesiąc

1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie - na przykład zjedz przeterminowaną rybę i popij mlekiem. Później dowiesz się, po co.
2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną i idź do pracy. Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz - zostań w domu, ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad.
3. Do kostek u nóg przywiąż woreczki z piaskiem - po półtora kilograma do każdej kostki.
4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz i nie wyjmuj jej!
5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. Najlepiej zjedz jabłko.
6. Powaliło cię?!! Rzuć te papierosy! Coca-colę, piwo i inne napoje gazowane też!
7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę.
8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. Nie wołaj żony - jest zajęta.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Muszą zrobić niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa.

3-6 miesiąc

1.Do brzucha przywiąż materac z wodą.
2. Nie odwiązuj go w trakcie ubierania się, nawet gdy zakładasz buty.
3. Śpij również z materacem. Jak to - jak? Na boku!
4. Nie zapomnij rano zażyć pigułki nasennej.
5. A przed wyjściem do pracy - wypij litr wody.
6. Przed pójściem spać również wypij litr wody i weź tabletkę moczopędną.
7. Do nosa włóż wacik, tak, aby powietrze przechodziło, ale odczuwało się lekką duszność. Wacik noś na stałe.
8. Masz duszności? Otwórz okno - niektórym pomaga.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to - po co? Zrobić niezbędne badania. Co z tego, że już robiłeś?
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Materaca nie odwiązuj!

6-9 miesiąc

1. Każdego ranka siadaj na fotel obrotowy i kręć się przez 10 minut. Gdy już organizm odmówi Ci całkowicie współpracy - wstań i szykuj się do pracy. No co ty, kręci ci się w głowie? Współczuję, to na pewno minie.
2. Dolej wody do materaca.
3. Wypij coś moczopędnego, a w pracy pij szklankę wody co godzinę.
4. Postaraj się nie opuszczać miejsca pracy zbyt często. Bądź czujny i dyspozycyjny przez cały dzień. Jeśli przychodzi ci to z łatwością - weź dodatkową pigułkę nasenną.
5. Zwiększ również wagę woreczków z piaskiem, które masz przywiązane do nóg - do 2 kilogramów każdy.
6. Wieczorem, nie odwiązując materaca, połóż się do łóżka i bądź perfekcyjnym, czułym, namiętnym kochankiem!
7. Jeśli wydaje ci się, że twoja żona interesuje się innymi mężczyznami - pozostań wspaniałomyślny i wybaczający.
8. Poświęcaj żonie więcej czasu i uwagi. Wyobraź sobie, że jej też jest ciężko!
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to - po co? Po to samo, co zawsze - niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Oczywiście, że z materacem, co za pytanie?

The end

No, dobra, żartowaliśmy, wiemy, że jest to niemożliwe do wykonania. Po prostu odwiedź po raz dwudziesty znajomego proktologa, niech włoży Ci pomarańczę... już on wie gdzie. Teraz oddychaj głęboko i mocno przyj. Udało się uwolnić od pomarańczy? Wyśmienicie! Możesz już pozbyć się zdechłej myszy i odwiązać materac.