Grudnióweczki 2013 :)

Czesc dziewczyny

u mnie tez się pogoda zepsuła więc dzisiaj tylko spacer, a pływania nie będzie. Poleze z książka i będę czekać na kolejne smyrniecia od dzidzi

Agacior dobrze, że poszlas do tego gina.... Wypoczywaj!

co do mebli brw to mamy w salonie i sypialni, szkoda że nie mają lozeczek dla niemowlakow.

W nd wracam już do domu, mąż sie stesknil a w pon idę do ginka, muszę się zapisać na to usg polowkowe i liczę że my też już poznamy płeć on pracuje w szpitalu w którym będę rodzic więc zapytam go o szkole rodzenia bo czy płatna czy nie to my i tak pójdziemy.

Czytam, że fotek przybywa na mailu. Zajrze po powrocie i wyśle Wam moje nowe

Witam w ten chłodny deszczowy dzień
Dziś całkowicie nie mam co robić i nie wiem czy jest sens wymyślania sobie na siłe zajęcia.

Pyśkaaa- ja właśnie w pierwszej ciąży dowiedziałam się coo to zgaga i dopadła mnie jakoś w połowie ciąży i trzymała z 3tyg ale to też wieczorami i tak mocno ze rennie jadłam jak cukierki i zasypiałam cmokając jednego w buzi. Dlatego jak ma być to niech zostanie taka jak teraz delikatna Oby. Trzymam kciuki za jutrzejszą wizyte, czekamy na relacje oczywiście

Milady- mnie tak nastawiali na dziewczynke wszyscy i chcąc nie chcąc też się gdzieś tam nastawiłam już, choć miałam nadzieje, że będzie na przekór

WhiteB- taaa tego z obżarstwem nikt nie pomyli, z brzuchem piwosza też raczej nie
A te wkładki nosisz już? Mnie tak czasami zamrowią sutki, że się od razu dotykam czy nie mokro i chyba na wszelki wypadek kupie by były w domu sobie i czekały na otwarcie baru mlecznego "u Ani"

Anitka- właśnie zaglądnełam na ten kalendarz i data om to 24 luty więc msc poczęcia to marzec i z tego wynika, że powinien być chłopiec

Jeta- o widze, że się dzieje u Ciebie Fajnie, lubie takie zmiany

Moofka- wcale mnie nie dziwi, że mąż się stęsknił za wami To w poniedziałek będziesz miała robione usg?

mefiana Nosze te wkładki, nosze, bo bym cały czas z plamami chodziła
Hahaha mój bar mleczny "u Natalki" otwarty całą dobę

my po spacerku raz pada raz nie i dośc chłodno dziś ale nie narzekam mój synuś dzis wywalił sie i na czole znów mamy guza

Mefina to u mnie też w połowie sie pojawiły i to po ukochanych pierogach ruskich mam nadzieję że w tej ciązy obejdzie się bez tymbradziej że mdłości czasami dokuczają


Jeta to wybaczone skoro sypialnie remontujecie

White hahaha to sie usmiałam z mleczarni u mnie w niedz jakaś masakra była z mleczkiem

Moofka no jak mężus tęskni to trza wracać

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witam Mamuśki

Przeżyłam jakoś tą noc z myślą o tym podłym gadzie, nawet nie było tak źle ale do kibelka nie odważyłam się iść, trzymałam aż do rana żeby po ciemnym domu nie łazić
U mnie pogoda też paskudna, ale jak że by inaczej przecież zaplanowałam wycieczke na weekend i z moim "szczęściem" będzie lało jak z cebra od dzis do konca tygodnia az wyceiczki będzie lipa
Brzuch z dnia na dzień mam coraz większy, jak tak dalej pójdzie to pod koniec się w drzwiach nie zmieszczę Moja mamuśka jak była w ciąży z bratem, który urodził się gigantem bo mial az 76cm, też tak miała i oby historia się nie powtórzyła
Poza tym mam problem z nogami. Zawsze mi puchły dość konkretnie, ale teraz to masakra do tego bolą i wcale ta opuchlizna nie chce złazić Wysłałam mojego Ł. do apteki po jakiego specyfika może coś ulży.
Umyślało mi się dziś tworzyć kulinarnie, zaraz będę szykować lazanie Tylko muszę się zebrać w sobie bo mam lenia chwilowo
Buziaki

Pyska ale fajny brzusio

Mąż się stesknil albo tak mówi bo mu się już żonowych obiadkow zachcialo

Mefiana w pon idę na zwykła wizytę, myślę że usg będę miała 29.07. bo wtedy muszę też pójść po kolejne L4.

Gosica 76 cm?? to ile ważył?
Moofka ja też licze na kolejne L4 w piatek

Pyśkaaaa No powaga, ja nie widziałam, bo starszy ode mnie 10 lat, ale mama mówi że od razu było widać które to jej dziecko bo największe tzn najdłuższe A ile ważył to nie wiem, ale chyba nie strasznie dużo jak można by sądzić po tym wzroście.

Witam w tą pochmurną pogodę

Dzięki dziewczyny na słowa otuchy i wsparcie. Szczerze mówiąc to jestem jakaś spokojna w środku, aż mnie to dziwi ale mam nadzieję, że teraz przeczucie się sprawdzi i będzie wszystko ok, bo co do płci to zawiodły

Ale macie ładne brzuszki, aby dalej maleństwa tak rosły Mój brzuchol jak na razie nie rośnie Na początku strzelił a teraz stoi w miejscu

Nie wiedziałam, że tak wcześnie już "mleczarnia" się otwiera U mnie na razie jeszcze nic nie widać.

Gosica rzeczywiście długi ale lepiej chyba długie maleństwo urodzić niż duże wagowo Mój M jak się urodził miał tak duża głowę, że była większa prawie od całego niego, podejrzewali wodogłowie ale po prostu taki urok i też się boję żeby nasze maleństwo nie poszło w tatę z głową bo będzie ciężko

Miłego lenistwa

Hej Dziewczynki!
Mefiana-fajnie,że masz tyle rodzeństwa,ja mam starszą siostrę(2 lata),z którą jesteśmy dość blisko i brata(10 lat młodszy),z nim zero kontaktu,zabiłabym po dłuższej rozmowie.Myślię,że to wina moich rodziców,że nie mamy z nim dobrego kontaktu,zawsze chowali go "osobno" jak jedynaka i są efekty. U mnie tak nie będzie...
Pyśkaa-super brzuszek!
Moofka-ja mojego zostawiam na 5 tygodni,jadę do Polski na urlop tylko z córką i pieskiem 28 lipca i wracamy 11 września(zaliczymy wesele 7 września),mąż dojedzie do nas przed weselem,nie ma biedny tyle urlopu.
Gosica-mi też trochę puchną,ale wydaje mi się,że to wina upałów i pracy,ja muszę chodzić w butach z blachami(safety), po 8 godzinach mam trochę dość.

No i z tych nudów usmażyłam placki ziemniaczane Poprosiłam M by mi je starł, bo ja tego nie znosze, to skubany wziął się na sposób i blenderem pyrki potraktował Ja w tym czasie starłam kurze, odkurzyłam i wstawilam zieloną fasolke do gotowania na parze. Teraz jak w kuchni zapanowała równowaga, to klapłam na tyłek, ale zmęczona jestem nie powiem

WhiteB- Chociaż wątpliwości nie ma, ze dzidzia będzie miała karte stałego klienta "u
Natalki"

Pyśkaaa- ja właśnie się łudze, że ta moja się nie nasili Śliczny brzuchalek

Gosica- 76cm!!! to od razu w koszykówke zaczął grać Ja tak mam zamiar na 56cm ciuszki poszykować, syn miał 51cm. Mama twooja musiała być fest zaskoczona
Lazania- mmmm pycha!

Agacior- sprawdzi się na pewno. Fałszywy alarm macica podniosła, teraz grzecznie poczeka do conajmniej 38

Gosia- no właśnie starsze rodzeństwo to zawsze chciałam mieć

Ha! Potwierdzam kolejną dziewczynkę!

Brukselko- moje gratulacje!! Nie wiedziałam, że dziś się wizytowałaś Fajniusio

Brukselko gratuluje córusi!! a jakie miałaś przeczucia??

Ja spytam gina o tą szkołę rodzenia bo nie wiemy czy ktoś z rodziny przyjedzie nam pomóc na samym początku a ja w ogóle nie miałam styczności z takim bobasem, mój mąż raczej też nie na tyle żeby się zająć więc musimy jak najwięcej wiedzy wchłonąć teoretycznej potem i tak wszystko wyjdzie w praniu ale stracha mam troche jak sobie poradzimy

Gratulacje Brukselko!