Przygotowania do ślubu...

Też miałam ślub w sierpniu:) ja uważam,że lepszy jest profesjonalny makijaż będzie trwalszy ale idz wcześniej na próbny. Mój ślub był jak z bajki... nic bym nie zmieniała. Zainwestowaliśmy dość dużo w fotografa ale było warto-zdjęcia to ważna rzecz:) Lepiej wszystko załatwić wcześniej żebyś później się nie denerwowała. Może opisz Nam jak będzie mniej więcej wyglądał Twój ślub będzie Nam łatwiej coś doradzić...pozdrawiam

mogłabym w całości zacytować wypowiedż SISIUNI88 nasz ślub był 1 sierpnia
makijaż profesjonalny będzie ładnie prezentował się nie tylko na żywo ale i przede wszystkim na zdjęciach, więc również polecam ale właśnie z opcją makijażu próbnego
cięzko tak napisać na co powinnaś przede wszystkim zwrócić uwagę, bo tych spraw jest ogrom najlepiej spisać sobie całą listę spraw do załatwioenia i po kolei je odnotowywać ja miałam kurcze długachną tą listę

Pulpecja moja lista też była dłuuuuuuuga ale opłacało się bo wszystko było tak jak chciałam. Sylwuś jak nakreślisz Nam jak będzie to u Ciebie to napewno coś doradzimy:)

Brałam ślub na początku października, a przygotowania zaczęliśmy dopiero w sierpniu (łącznie z kwestią braku bierzmowania mojego męża).
Na szczęście zdążyliśmy z wszystkim na czas

Tyle że mój ślub był raczej niestandardowy - mieliśmy swoją wizję i udało się nam ją w pełni zrealizować. Ale odpadły pewne tradycyjne kwestie np. poszukiwania zespołu. Sukni też nie chciałam białej, więc nie musiałam długo czekać na szycie, dopasowanie i takie tam... Raczej bardziej czasochłonne było znalezienie tej, którą sobie wymyśliłam.
Dużo czasu zajęło mi natomiast znalezienie idealnego bukietu, choć na początku wydawało mi się, że to prosta rzecz:)

Co do makijażu - polecam specjalistkę. Powinna mieć takie specjalne kosmetyki, które spokojnie przetrwają nocne szaleństwa

dlatego właśnie ten pomysł z listą spraw do załatwienia był genialny, bo wszystko było zapięte na ostatni guzik i do dzisiaj nie moge uwierzyć, że nic się nie posypało i wszystko było dograne na tip-top i takie jak chcieliśmy

Ja brałam ślub 7 lat temu, wróciłam wtedy z Włoch i miałam piękną opaleniznę więc tylko podkreśliłam usta i oczy i nie potrzebowałam nic więcej, to był październik wiec niewiele się pociłam i nic mi się nie błyszczało,a le gdyby to był sierpieńnto na pewno poszłąbym do stylistki i oczywiście opcja z próbnym makijażem
co do przygotowań, to wszystko zależy od tego jaką macie wizję tego dnia, jedni wolą z wielką pompą a inni skromnie w każdym przypadki te przygotowania będą inne i lista też będzie zawierała inne rzeczy do przygotowania, najpierw zastanówcie sie co jest w tym dniu dla Was ważne, czego oczekujecie a potem do tego spróbujcie ułożyć listę potem wystarczy wykreślać to co załatwione

Nam też udało się wszystko dopiąć na ostatni guzik i było pięknie choć -18 stopni C. Nawet zdjęcia w plenerze w nocy

Sylwus może to co tu zamieszczę będzie choć troszkę pomocne. www.naszslubiwesele.pl/lista-spraw-demo

I tak jak piszą dziewczyny makijaż zdecydowanie profesjonalny, jeśli ma dobrze wyglądać cała noc, szczególnie w sierpniu

Makijaż polecam profesjalny mi trzymał całą noc dzięki jakiemuś utrwalaczowi czy jak to się nazywa.Dobrze zrobić listę co trzeba załatwić i kupić bo z nerwów może coś wypaść z głowy u mnie tak było z bukietem i dopiero w czwartek zamawiałam Eh własne wesele...chętnie bym to powtórzyła!

Oj ja też alutka bym powtórzyła
Mimo tego, że mój mąż z tańcem ma niewiele wspólnego i strasznie się mecze jak muszę z nim tańczyć, ale są przecież kuzyni, wujkowie itd

ja co prawda nie brałam ślubu, ale mogę się wypowiedzieć ze strony osoby która takie makijaże wykonywała. pracowałam kilka lat w salonie kosmetycznym. zdecydowanie na ten dzień wybierz się do profesjonalnego salonu (a właściwie już szybciej, żeby troszkę popróbować). makijaż musi się utrzymać całą noc. pamiętaj, ze jeżeli chcesz delikatny makijaż to tak czy inaczej musu być nieco mocniejszy od oczekiwanego, ponieważ na zdjęciach taki delikatny nie będzie widoczny i będziesz wyglądała jak bez. to jest makijaż wieczorowy a nie dzienny i wykonuje się go nieco inaczej. poproś kosmetyczkę, żeby poleciła Ci puder i błyszczyk, który powinnaś mięć ze sobą (jeśli będziesz się świeciła, bo to będzie lato lub "zjesz" pomadkę i błyszczyk to będziesz mogła sama sobie troszkę poprawić). polecam też dla super efekty kępki na rzęsach (jeśli zrobi je profesjonalistka to będą się trzymały jeszcze długo po weselu, jeśli będziesz odpowiednio po nie dbała)

iwona o tym mówisz? ;P

Ślub brałam 19 IX 2009 a pogodę mieliśmy sierpniową, więc bardzo chwaliłam sobie profesjonalny makijaż. Żeby było wygodniej makijaż i fryzurę umów w jednym gabinecie- nie będziesz biegać po mieście żeby to załatwić. I nie zapomnij welonu i ew. kwiatów ( ja miałam kalię we włosach) na fryzurkę próbną. A przy utrwalaniu makijażu nie radzę poruszać twarzą Zapytaj o kosmetyki do makijażu- okazało się że mam alergię na pędzle używane w gabinecie i miałam przez kilkadziesiąt minut bajecznie czerwoną i swędzącą szyję od pędzla. Buty rozchodź wcześniej- ja tego nie zrobiłam i część wesela przetańczyłam na boso, ale wspominam to z uśmiechem. Z fotografem umów się wiele wcześniej, bo u nas większość na dobre pół roku przed była zajęta. Obejrzyj jego prace i sporządź dokładną umowę- mój fotograf okazał się być nie do końca uczciwy. Tylko dla tego że mam dość samozaparcia i nie tak łatwo jest się mnie pozbyć odzyskałam to co mi się należało. Z kapelą tak samo- jasna umowa, i wybierz się na kilka prób, ja nawet z nimi śpiewałam, żeby przekonać się jak zareagują na różne pomysły, czy potrafią się dostosować, czy trzymają się sztywnych ram zabawy. Ugadaj wcześniej do której będą grać, i czy będą pić alkohol, bo i to się zdarza. I zróbcie wspólnie listę zabaw oczepinowych, żeby na 3 konkursach się nie skończyło. Masakra ile wspomnień wróciło. jak masz jakieś konkretne pytania, czekam

Ja brałam ślub 24 kwietnia. Zrobiłam sobie listę spraw związanych ze ślubem i było mi dużo wygodniej. Makijaż polecam profesjonalny w końcu raz w życiu jest taki dzień

Ja brałam ślub w czerwcu 2008r.
Makijaż robiłam sama,bo byłam opalona i ja nigdy nie używam pudru czy podkładu ,pomalowałam tylko oczy więc bez sensu było by iść do kosmetyczki robić tapetę,której nie cierpię.

Lista spraw obowiązkowo,my rok wcześniej załatwialiśmy-salę,kościół i orkiestrę. A resztę tak jak uważaliśmy za słuszne wszystko na spokojnie i po kolei .

jeśli ktoś ma brzydką cerę, pajączki, znamiona, blizny itp to będzie chciał to zakryć, bo chyba każda chce wyglądać i czuć się wyjątkowo. jeśli make-up jest zrobiony profesjonalnie to nie będzie się miało "tapety" na twarzy.

Tak jak ktoś potrzebuje makijażu to sie zgadzam,ale ja np.nie potrzebowałam i nawet nie lubię mieć dużo wszystkiego na twarzy, nie każdy musi iść do kosmetyczki bo nie ma takiej potrzeby