Mamusie pazdziernik 2014

Malvi powodzenia na wizycie! Daj potem znać jaka duża jest już twoja kruszynka?

Caroine mam dosyć podobnie. Jak robię się głodna i za długo to przeciągam to albo robi mi się niedobrze albo słabo, szczególnie rano jak za późno się biorę za śniadanie. Najgorsze że wtedy nie mam siły żeby coś sobie uszykować:-/ W sumie normalnie też mi się takie sytuację zdarzały ale dopiero gdy byłam już naprawę mega głodna. Teraz to jest krótki okres jak poczuję głod to od razu muszę zjeść. Normalnie i w poprzedniej ciąży też tak miałam, cukier wtedy miałam wporządku. Myślę że bardziej ma to związek z ciśnieniem krwi, ja mam bardzo niskie ciśnienie jak jestem głodna to ciśnienie dodatkowo spada i stąd te objawy.

Na brak apetytu nie mogę narzekać, choć niektóre produkty wywołują u mnie mdłości. Z racji tego że mam mały żołądek to jem raczej częściej a mniejsze porcję. Dlatego też waga bardzo powoli idzie do góry...

Zapowiada się u mnie bardzo ładny dzień więc jak tylko się opierzymy idziemy z Zośka na spacer po jej ulubioną bułe:-D

dzien dobry dziewczyny,

z glodem mam podobnie - ale jem czesto i malo, bo nie dam rady naraz zjesc wiele... co do produktow od ktorych mnie odrzuca to tylko mieso... staram sie czasem zjesc troche, ale ogolnie ochoty na ieso nie mam;)

wczoraj ciezki dzien - spalila mi sie pralka, dobrze ze poczulam szybko cos w rodzaju topiacego sie plastiku i szybko ja wylaczylam... przestrzegam - nie wychodzcie nigdy z domu jak postawilyscie pranie;P co prawda moja pralka do najnowszych nie nalezala ale kazdej moze sie zdarzyc... teraz wertuje internet w poszukiwaniu nowej...

u nas tez slonce:) pojde do krawca odebrac spodnie (skrocilam ciazowe bo juz nie moge sie schylac zeby podwijac... bruch coraz wiekszy;)) a potem cwiczenia mam

pozdrawiam!

Malwi Udanej wizyty

Aneta Dokładnie tak samo. Kiedyś jak się odchudzałam i zeszłam do 57kg to omdlenia były na porządku dziennym. Też nie znoszę głodu. Mało tego jak już doprowadze się do tego stanu, że pojawiają się mroczki, zaraz po tym dochodzi mi ból głowy, który długo się utrzymuje aha i zapomniałam jeszcze dodać, że do tego wszystkiego przy takim osłabieniu mam kołatanie serca – ponoć powoduje to spadek potasu i „kochana tarczyca”
Ach, to nie sprawiedliwe i jak tu być szczupłym i zdrowym

Nelka Może być też przez ciśnienie , cukier też zawsze wychodził mi dobrze…hmm ale faktem jest, że z tego stanu może mnie wyciągnąć tylko ogromna ilość czekolady.
Tez staram się jeść częściej a mniej bo jak się przejem (jak przy ost. grillowaniu to nie dość, że czuje się fatalnie to jeszcze waga rusza jak szalona)

Pogoda u mnie również słoneczna, ani jednej chmurki

Miłego dnia

Cześć Dziewczyny

Aneta_78 Jeśli chodzi o kartę rossne, to ja mam. Na początku jest rabat 3%, który rośnie wraz z ilością robionych zakupów. Zawsze jak jestem w rossmanie, to można taniej coś kupić. Dostałam już od nich jakieś kupony rabatowe, ale to było późno. Teraz dostałyśmy prezent na urodziny Paulinki: misia i grę.

Mi na szczęście lekarz robi USG na każdej wizycie. Co trzy tygodnie.

Co do USG połówkowego. Miałam mieć 13 maja. Ale przepisałam się do innego lekarza, który jest kardiologiem dziecięcym (ze względu na wadę serduszka jednego Bąbelka). Będę miała dopiero 28 maja. Powiedzieli, że powinno dać się je jeszcze zrobić. Mam tylko nadzieję, że nie będzie za późno.

Caroina W ubiegłą niedzielę poszłam sama na 7:30 po kościoła. Przyszłam dość późno i nie było już miejsca, by sobie usiąść, więc stałam. Na kazaniu tak zaczęło mi być słabo, przeprosiłam jedną babeczkę i wyszłam do ławki, o mało nie zemdlałam. Tak mi się kręciło w głowie. Do komunii wytrzymałam ciągle siedząc, a potem wyszłam i poszłam do domu. Normalnie pierwszy raz mi sie to zdarzyło.

malvi Powodzenia na wizycie!!!

Jagodzianka Powodzenia!!!


Miłego dnia dla Was wszystkich

Zrobiłam badanie prenatalne i wszystko okey, badanie białka Pappa również w porządku więc teraz tylko połówkowe i myśle spokojna ciąża?



Marza,
rodziłam w Cieszynie i bede chciała znów tam rodzic ale pewnie bedzie o to ciezko:)
Z tego co pamietam jestes z poza Cieszyna więc jesli wody Ci odejdą jedziesz prosto do szpitala z mężem i pewnie od rau na porodówke Cie wezma z mezem.
Tam sale jednoosobote z prysznicem i kibelkiem i łózkiem specjalnym a do dyspozycji piłki.
Jak masz jakies pytania pisz:)
Niepobierają żadnych opłat:)
Ubranka tam są i dają
W Ciesynie nie ma znieczulenia zewnatzoponowego ale sa inne .... ja zapomnialam z tego wszystiego i rodziłam bez:)
Miałam ze sobą cała torbę do porodu:P w tym glukozę w tabletkach do ssania ( kup sobie ) + wodę + telefon, aparat...koszule do porodu i t d
Mój mąż był ze mną od początku ... czyli w sumie ponad 14 godzin + po porodzie ze 2-3godziny (przywiózł mi rogale z Biedronki bo byłam głodna jak wilk:)
Jak jest mąż to te położne zaglądają tylko na chwilkę - 1 raz na godzinę nawet...
_________________




Jestem na 90 stronie - chciałabym Was wszystkie przeczytać ...haha staram sie od kilku dni:P

agniesia1604 to już niewiele Ci zostało skoro jesteś na 90 stronie

po połówkowym to już NA PEWNO spokojna ciąża kochana jedyne co będzie niespokojne to poród hehe


Dziękuję, że wszystko tak super opisałaś ! od razu czuje, że mam jakieś pojęcie
CZemu piszesz, że będzie ciężko się tam dostać? w którym roku w ogóle tam już rodziłaś?
Czyli jedyne ubranka jakie muszę zabrać dla dzidziusia to są te w które go ubiore przy wypisie?
Już nie będę musiała dzięki Tobie tam dzwonić i się wypytywać Bo nie trzeba im wcześniej dawać znać ze z mężem chce rodzić tak?

JEJKU nie miałam pojęcia, że w Cieszynie coś takiego istnieje Jestem pozytywnie zaskoczona. Fajnie, że nie pobierają żadnych opłat, bo akurat tego się spodziewałam

...

Aneta_78 ja kawy nigdy nie piłam, bo mi nie smakuje, nawet ta zbożowa, która z kawą nie ma nic wspólnego do mnie nie trafia. Zaś teraz jak mój mąż sobie robi to za każdym razem muszę sobie zrobić łyczka wiem, że nie wolno, ale co tam łyczek hehe chyba faktycznie zakazany owoc smakuje najlepiej



Malvi pisz jak było kciuki były trzymane

Na to osłabienie przez głód polecam wam dziewczyny chlebek z OSOLONYM pomidorkiem lub ogórkiem i duża szklanka wody! Uzupełni wodę w ogranizmie, podnosi ciśnienie i o ile dobrze pamiętam potas też uzupełni.

Aneta ja tam piję kawke, coli też sobie nie odmawiam ale z rozsądnych ilościach. Jedynie jak karmiłam to piłam tylko inke bo się bałam że od kawy Zosia będzie cały dzień na chodzie;-)hihi kiedyś tylko mielona z duża ilością mleka a teraz bardzo lubię taką mieszankę, łyżeczka rozpuszczalnej kawki (raczej typy crema bo zwykła jest dla mnie zagorzka) i łyżeczka inki no i mleczko oczywiście:-D jak mam kiepski dzień to nawet pozwalam sobie na 2-3 kawki tylko powtarzam ja mam bardzo niskie ciśnienie więc nawet nie ma żadnych przeciwwskazań!

Dzisiaj szaleje i robię sama frytki:-D żadne nie smakują tak dobrze jak domowe:-D

nelka to możesz trochę podrzucić tych frytek
Mi się dzisiaj dosłownie NIC nie chce... a muszę się w końcu wziąć za obiad, bo za godzinę mężulek wraca i się zdziwi jak nic nie zastanie hehe pogoda taka piękna, a we mnie wstąpił leń... coś strasznego

Dokladnie! domowe frytki sa najlepsze ! my dzis bedziemy robic znow hoddogi ze swiezym ogorkiem, pomidorem salata! ser parowka oczywiscie z szynki mniami!<3 co do mam ktore sie ucza podczas gdy dzidzia w brzuchu jest to Marcin przytulil sie do brzucha i powiedzial " looo matko! Majeczko wspolczuje, mamusia nigdy madra nie byla!" moja znajoma cole, pepsi pila cala ciaze, dziecko urodzilo sie zdrowe, ale baaardzo malutkie! 50cm i 2,3kg tylko az na rece balam sie ja wziac jak bylam u niej w szpitalu. wg zdania inernetowiczow matura z matmy byla na poziomie rozszerzonym :/ moze te 30% bedzie Dziekuje kochane za wsparcie ;*

budzicie sie w nocy glodne do tego stopnia ze musicie cos zjesc? ;/

jagodzianka44 miły ten Twój Marcin hehe a 30% z matmy na pewno dostaniesz jak nie więcej ! czasami się tak wydaje, a poszło lepiej niż się przypuszczało ja zdawałam trzy lata temu i się cieszę, że to już za mną jeszczew kilka dni i dla Ciebie też już będzie tylko wspomnieniem

Ja się budzę głodna, ale mimo wszystko nic nie jem i staram się zasnąć. Wydaje mi się, że jedzenie po nocy nie jest zbyt zdrowe... za to w ciągu dnia jem i jem i nie mogę się najeść. Cały czas czuję niedosyt...

Jakby sie o tym ze jem czasem w nocy moja pani profesor od zywienia dowiedziala to by mnie lekko zjebala haha ja usnac z glodu nie moge;/ musze zjesc cos, przewaznie jest to owoc jakis .
Marza wole biologie zdawac po 10 razy niz ta matme z dzis.

a to owoc w nocy nie jest taki straszny lepszy owoc niż jakiś pełny posiłek, albo co gorsza jakieś niezdrowe świństwo

BIOLOGIE ?! no co Ty, aż tak przesadzili z tą matmą?.. porażka.