Mamusie LISTOPAD 2017

Witaj Gosia 1001 fajnie ze zdecydowalas sie do nas dolaczyc.Trzymam kciuki zeby za tydzien serduszko pieknie bilo.Ja tez nie widzualam jeszcze serduszka na ostatniej wizycie i mam nadzieje ze na najbluzszej juz zobacze.Napisz z kad jestes ile masz lat czy pracujesz?Jak masz ochote pochwal sie dzieciaczkami.Ile lat maja twoje pociechy?No i jak sie czujesz w tej ciazy?

Ja wlasnie gotuje obiadek i ide po wyniki z posiewu moczu a pozniej do cioci do szpitala.A i od wczoraj stracilam apetyt dzis jeszcze snuadania nie jadlam jakos nie moge sie przymusic,ale wiem ze musze.

Mam w tym roku 30 lat i na stanie 10 latka, roczniaka i mam nadzieje listopadowego maluszka.
Nie pracuje, bo dopiero co skonczyl mi sie macierzynski.
Ogolnie czuje sie dobrze, ale powoli wkradają sie mdłosci. Poranki to koszmar :/ cały dzień mi niedobrze, czuje sie senna.
Ale staram sie cały czas ruszac, spacerowac - codziennie ok 5km po parku robie. Bardzo mi to pomaga

Mdłości to już każda dopadły.
U mnie też poranki to jeden wielki koszmar. Dopiero po przekaszeniu bułki robi się ok.
Wieczorem jeszcze mnie dopadaja jak kładę się spać. Rano wcale nie mogę się obudzić.
Na pewno maluszek listopadowy będzie z Tobą jak u każdej z nas

gosia a z kad jestes?

Odebralam wyniki posiewu moczu jalowy.Ulzylo mi

Podkarpacie

Ja również witam nową koleżankę w sumie nową mamusię

Ja po długim wolnym weekendzie - musiałam iść dziś do pracy .... poranek był ciężki, wyglądałam i czułam się jak 7 nieszczęść .... mulenie poranne nie odpuszcza . ale w sumie przyzwyczaiłam sie już do tego .... jeśli przez to moja Kropusia ma się zdrowo rozwijać to wszystko zcierpię

U mnie dzisiaj słoneczny i duszny dzień .... niewiem czy nie jest to zapowiedź jutrzejszego deszczu .... po powrocie z pracy ogarnęłam mieszkanko,pranie nastawione - perfekcyjna pani domu nie ma co mąż po 19tej wraca, więc zabieram się za jego obiad / a w sumie za mój też bo po powrocie do domu wciągnęłam 2lody świderki - były przepyszne

hej hej
Ja ostatnio zabiegana. Weekend taki piękny więc spędziliśmy u teściów. W sobotę na babyshower szwagierki przyznałam, że jestem w ciąży bo mnie namawiali na alkohol W sumie fajnie to przyjęli. W niedziele maż miał wolne więc rano wspólne śniadanko, potem grill u teściów i na wieczór mąż zabrał mnie do kina
Wczoraj pilnowałam córki szwagierki więc też zleciało, mąż do późna już w pracy i już tak pewnie będzie ciągle i co raz dłużej :/
Dzisiaj rano byłam na badaniach. Godzinę czekania na głodnego i 4 ampułki pobrali ale dałam radę

Z gorszych wiadomości to mam straszny katar :/ Najgorzej jest jak jem bo nie da się otwartą buzią Do tego doszły zaparcia, pewnie przez witaminy bo jest w nich żelazo. Cerę mam co raz gorszą :/

Witaj Gosia Moja imienniczko

Ładna pogoda dzisiaj więc lecimy na spacerek, miłego dnia

heathera jakie witaminki bierzesz?, ja mam troche mało płytek krwi i tz sie zastanawiam nad wprowadzeniem witaminek. A wekend spedzony podobnie jak u mnie czyli na relaksie.

A mi dzis w nocy umarła ciocia z która byłam bardzo zżyta moje dzieci zreszta równiez. Nie mam pojecia jak powiedziec mjemu 4 latkowi o jej smierci ? Pomagamy teraz wujowi załatwiac pogrzeb.

Mają biorę Pregna plus. W poprzedniej ciąży też to brałam i było ok
Oj przykro mi bardzo

Heathera napisał: Mają biorę Pregna plus. W poprzedniej ciąży też to brałam i było ok
Oj przykro mi bardzo

Maja001 strasznie mi przykro .... najszczersze kondolencje.

Heathera ja na ostatniej wizycie pytałam lekarza o te witaminy ... czy lepiej brać kwas który do tej pory brałam czy jakieś "kompleksy" witamin ... na co odpowiedział mi, że właściwie to mój wybór , i tak i tak jest ok. A jeśli chciałabym brać witaminy to polecił mi właśnie pregna plus - z tym, że wtedy już tylko to bo to zawiera również k.f.

Ja z zaparciami miałam problem wcześniej, teraz zauważyłam, że po powrocie z pracy dopada mnie mega zmęczenie, czuję, że potrzebuję drzemki ... i tak po obiadku sobie leżę i czasami łapie mnie drzemka

Inne co zauważyłam u siebie to problem z jedzenie obiadów (pomijam , że nie mam kompletnie weny do gotowania czy smażenia mięcha bo mnie jakoś "odrzuca" , przerzuciłam się na zupy - dzisiaj pomidorówka ) i poprostu niedojadam , bo w połowie jedzenia czuję się dosłownie "przejedzona" i czuję, że dość, chociaż wcale nie zjadłam dużo. Więcej nie zjem i koniec. I mąż stwierdził, że jakoś tak zeszczuplałam na buzi

Aktualnie sobie leżę i leniuchuję, mąż na 2 zmianie więc leżę do góry "gwizdkiem"

Patizonka ja właśnie biorę tylko Pregnę, bez dodatkowego kwasu. U mnie raczej takie witaminy są potrzebne bo nie jem dużo mięsa wiec muszę uważać z anemią.
Może nakładaj sobie mniejsze porcje a np dwie . Jedna i za godzinę drugą ?

Jak ja tak zachwalacie to tez kupie te witaminki.
A ja sie troche nabiegalam ale udalo sie zalatwic pogrzeb na piatek.Jeszcze tylko opieke nad dziecmi musze znalesc bo oboje z mezem chcemy isc na pogrzeb.

Maja bardzo mi przykro

Co do jedzenia to też jakaś klapa. Raz jem jak szalona a drugi raz dziubne trochę że mąż się śmieje czy się przypadkiem nie przejadlam. Wczoraj w trakcie obiadu musiałam zostawić bo mi się nie dobrze zrobiło. Raz jest wszystko ok a raz klapa.
Co do witamin to przyjaciółka poleciła mi witaminy Solgot Witaminy i minerały prenatalne. Muszę zapytać mojego lekarza co o nich sądzi. Może jakieś inne poleci

Ja staram sie jesc małe porcje, bo zaraz czuje w żołądku bulgotanie i mdłosci. Wogole na wszystko mi niedobrze, na nic nie mam chęci. Wiec staram sie wmuszac w siebie..

Maja bardzo mi przykro

Ja staram sie jesc małe porcje, bo zaraz czuje w żołądku bulgotanie i mdłosci. Wogole na wszystko mi niedobrze, na nic nie mam chęci. Wiec staram sie wmuszac w siebie..

Co do witamin to ja biore kwas foliowy i pije olej konopny.

Maja bardzo mi przykro