Chwalmy sie dzieciatkami

Oj Martynka, masz świętą rację! Cieszmy się, że mamy zdrowe dzieci

Ja dowiedziałam się o CC w ten sam dzień co mi ją wykonali. Kilka dni wcześniej trafiłam do szpitala...kroplówki, kroplówki, zastrzyki, lekarstwa, kroplówki, kroplówki
A tu 12 października Pani Docent przyszła do mnie i poinformowała mnie, że dzisiaj "mnie rozwiążą" To był jeden wielki płacz...Dzień wcześniej wykonali mi USG i lekarz powiedział mi, że dziecko waży niecałe 1300 gram
Byłam strasznie załamana, a do głowy przychodziły mi okropne myśli
Pamiętam że poszłam pod prysznic i aż zanosiłam się od płaczu, tak strasznie się bałam o Tomcia
Zaraz po Cesarce, jak mnie tylko wybudzili, stanęły nade mną lekarki i pielęgniarki i dosłownie krzyczały do mnie "Pani Joasiu, Pani Joasiu 1590 gram, 1590 gram!!, 9 punktów, dostał 9 punktów!!"
Płakałam ze szczęścia jak nie wiem co. Ojj aż mi teraz łezka się zakręciła na samo wspomnienie tego dnia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Asiersa pamietam jak wstawilas na mamusie grudniowe pierwsze zdjecie Tomka tak wtedy beczalam ze szok

no i ja sie pochwale zdjeciami z porodowki:


kolejne z tatusiem tuż po porodzie


i po kapieli juz zdecydowanie ładniejszy:P

Ale nasze dzieci się pozmieniały. może pododawajmy do tego aktualne zdjęcia, dla porównania
ja dodałam na wcześniejszej stronie

Vanesska po porodzie i teraz:

I jeszcze jedno:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Super pomysł!

A więc Tomek po porodzie:
(w sumie to na następny dzień, bo w pierwszy miał te rurki i buźki nie widać)


i aktualnie

no to Dawidek w dniu porodu :

i aktualnie

Tomuś jaki cudny pucuś
Dawidek taki malutki słodziak

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

oh jakie piekne wspomnienia, tak poogladac jak wygladaly dzieciaczki po narodzinach a jak teraz.

Ja jutro dodam Laure

piekne te nasze forumowe sloneczka.

Tak jak obiecalam, wlasnie dodam moje krolewne

smerfetka (bal karnawalowy, ale tylkow domu

biedroneczka (tak na dworze)

kotek z biedroneczka

zakonczenie karnawalu ulicznego..

a tuatak Laura na kilka minut po narodzeniu, byla sina bo nie umiala sama na poczatku odychac, dostala 7na 10 punkow

a tutaj wychodzilismy ze szpitala,, (az mi w oczych lezki stanely)..

nie do wiary, że to ta sama dziewczynka! jaka mała czarnulka
W życiu bym nie powiedziała, że to Laura!

Tu Maja ma ok tyg (bo jeszcze miała żółtaczkę)
i teraz