Mamusie marzec 2013

a ja jutro do szpitala ciekawe co powiedzą..

Gosiu też mam pierwszy termin na 13.03.2013 data jest boska trzeba to przyznać!
a i u mnie w szpitalu trzeba mieć własny papier mydło także warunki trzeba olać, ważne żeby lekarze byli jak najlepsi!

trzymam kciuki laseczki!! niechaj się dzieje co ma dziać!! już niedługo wszystkie będziemy rozpakowane:)

aaa moja teściowa mnie osacza, dzwoniła (szok), pyta jak sie czuje to mowie ze kiepsko że w sumie ciągle leże i śpie bo nie mam na nic siły, odpowiedz?? - 'aha to my przyjedziemy w srode rano' no kurwaaaa czego ten babsztyl ode mnie chce po co ona ciagle tu przylazi no mam jej serdecznie dość!!!!!!!!!!!!!!!! ale coś mi się wydaje że będzie poruszony temat odwiedzin w szpitalu bo jak się od mojej szwagierki dowiedziala ze ja nie chce odwiedzin w szpitalu to byla oburzona! będzie okazja w srode żeby ją wkur*ić raz jeszcze. (oczywiscie nie wie ze ide jutro do szpitala i ze jest szansa ze mnie zostawia;p)

uff wygadalam sie

Ja to chyba mam spoko rodzinę,bo nikt nie dzwoni,nie pyta czy urodziłam.
A jak się widzimy to żadna ciotka nie opowiada jak to boli itd.
Wszyscy życzą mi tylko szybkiego i łatwego porodu.

Ja się umyłam,leże i oglądam tv.Ale mnie ciekawi ,czy coś się u mnie ruszyło -jutro się wszystkiego dowiem

Ha, a ja to mam dopiero.
Ojciec po tej akcji z nr tel sie do mnie tez nie odzywa, matka pewnie za jego namowa tez, w d. maja , ze dziecko chore a napisalam im sms. Siedza w sanatorium, jak sie maly urodzi to im nawet zdjecia nie wysle.
A z mala sa jaja, ma katar wirusowy, nic poza tym. Dostala inne krople do nosa i cos przeciwzapalnego i tyle.Katar ma juz trzy tyg.

Ela to trzymam kciuki za pozytywne wieści!

Depeche ostatnio mama mi mówiła, że w tv był program o nawilżaczach powietrza, o babeczce która nie wiedziała,że filtr się wymienia i jej dziecko ciągle chorowało, a tam się uhodował grzyb jakiś który powodował ciągły katar i później na płuca szło...sorka,jakoś tak mi się skojarzyło bo pisałaś,że macie nawilżacz...

a ja dostaje smsy z pytaniami urodziłaś/kiedy rodzisz - ehh mam ochote wtedy odpisać w czwartek po wiadomościach między sportem a pogodą

Boshee ja chyba dzisiaj nie zasnę!

Aksa Ty jutro też na oddział? ja mam nadzieję że w środę najpóźniej będzie po wszystkim.

aksa - moja mama mi właśnie powiedziała przez tel., że ona z moją siostra chodziła 8 dni dłużej. W końcu poszła do szpitala na wywolanie. Po badaniach i lewatywie kazali jej spać, bo zero rozawrcia, czop na miejscu, zero skurczów. Mowi, że nie spała, tylko sobie wmawiała, że jutro sama urodzi. Przy tej autosugestii zasnęła, skurcze zaczęły się jej przed 6 rano kto wie! Wizualizujmy sobie, że to już mózg ludzki nie takie rzeczy umie wykombinować. A jutro trzymam kciuki A w szpitalu gdyby co możesz personel poprosić, żeby nie wpuszczali gości poza małżem, że masz badania zaraz, źle się czujesz itd. Przecież kruca nikt nie ma obowiązku pglądać rodzinki, ktora się zwala na chama. Poprawność polityczna tutaj raczej nie powinna obowiązywać


depeche - współczuję z malutką. Nie dawaj jej antybiotyku na wirusowe sprawy.



Zobacz sobie ten link, tu jest krótko o przerośnięciu trzeciego migdała. Pisałam Ci już, bo sama wiem, ile lat się jako dzieciak męczylam, ciągle chora, kaszląca, zakatarzona. Usunęli i po sprawie.
A co do rodzinki - ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh Jak można na kobietę w ciąży się fochać, obrażać, wykańczać psychicznie? Mało mamy problemów? Mało masz na głowie z chorym dzieckiem? nie zapomnij im przypomnieć, jak będą chcieli Kubusia pooglądać, że są na Ciebie obrażeni i żeby się obrażali konsekwentnie. Nie wybiorczo

wiewiórka Szymonek ma już ponad miesiąc! Kiedy to zlecialo, ja się pytam???

Dziewczyny trzymam kciuki za Was wszystkie
Proszę również o kciukasy.

Dobranoc

mamcia - ciesz się, że idzieszm jutro :D każdy kolejny dzien czkania jest masakryczny. tylkko się bardziej nakręcamy. ja obecnie się nakręcam jak ostatni pataś. ciągle się boję, zastanawiam, rozmyślam :d kobiety chyba mają jakiś gen autodestrukcji - zaraza nie wykonczy to się same wykonczą nadmiernym przezywaniem i myśleniem :d a powszechnie wiadomo, że czekanien na nieuniknione jest gorsze, niż samo przeżywanie tego :*

Offca cieszę się a zarazemn się strasznie boję. chyba już taka nasza rola. No nic, mam nadzieję że już tam zostanę do porodu nie dam się wygonić

Mam to samo - cieszę się, że już i boję, bo nie wiadomo, jak to będzie wyglądać, ile potrwa, jak damy radę. I wtedy pociesza mnie banał: nie ja pierwsza, nie ostatnia. Alleluja i do przodu a potem będziemy już rozmawiać o bolących sutkach i konsystencji kupki ;D

heee masz rację, ale to czekanie dobija i to nie źle!

Nie wiedzialam, ze dzis moze byc gorzej. Dopadlo mnie cos, chyba bezsilnosc. Mam wrazenie, ze sie obijam o dno/ albo sciane. Taki jakis niepokoj i wyczerpanie psychiczne. A przeciez nie ma powodu, do 16 jeszcze kilka dni. Ktoras z Was napisala dzis, ze przeciez mamy maluszki - blisko - pod skora brzuszka - w calym tym czekaniu i nerwach - zwyczajnie tego tak nie pojmowalam.. Syndrom wyrodnej matki jeszcze przed narodzinami? Czuje, ze wariuje. Wybaczcie, musialam sie wyzalic przed snem. Jutro ide zmierzyc cisnienie do poloznej, tydzien temu jak od niej wychodzilam, to cieszylam sie jak durna - bo bylam niemal pewna, ze za tydzien bedziemy juz z Juliankiem. Ehh.
Spijcie dobrze, trzymam za Was wszystkie kciuki slicznoty :**

Depeche napisał:

allegro.pl/modny-wiosenny-plaszczyk-next...54785.html?source=oo

fajny?

Bo chyba mniejsza na wiosne nie bede ;-(

fajny a rozmiar to jeszcze zobaczysz ze wcisniemy sie w M

Cześć Dziewczyny!

Po wczorajszym (nieerotycznym ) masażu szyjki macicy, miałam dosyć regularne skurcze,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
. Liczymy skurcze, ale za jakieś dwie godziny chcę jechać do szpitala.

Chyba się zaczyna!

Trzymam kciuki za Lafi, Mamcię i Aksę. Mooccy!!!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.