Lipiec 2011 nalezy do Nas

Waga mi nie spada,stanela brzydota jedna:((((((((( a wam jak wychodzi? Asiu ,Masuska?

Green wszystkiego najlepszego

Różyczko ja nie daję witaminy D ani K ani żadnej innej...
I wkurza mnie jak teściowa daje witaminy Zuzi mimo że 100 razy mówiłam że nie trzeba i że Zuzia sama daje sobie świetnie radę bez nich.

Aska superowe zdjęcie w kaczuszkach

Ewitkun też ładne zdjęcie. Moja Ola dostała taki zestaw "moje pierwsze święta" czy coś takiego od mojej mamy.

Kamilka bo tam jest bardziej cywilizowany kraj... a tu wsadzają ludzi do więzienia za nieszczepienie... chora Polska...

no juz po glupim szczepieniu
na szczeście nie bylo tak źle dzisiaj...a moze dlatgeo,ze tatko byl z nami
2 piknięcia, chwilka płaczu i Młoda odpadla zaraz potem w samochodzie uffff
po spacerku zjadła a teraz poszla dalej drzemac...
Przykro mi,ze Melka i Bartuś mają nienajlepszy nastrój po szczepieniu
Tak mi zal tych naszych dzieciaczkow, bo człowiek robi to po to by im oszczędzic wiekszych cierpień a jednoczesnie to poczucie winy,ze naraza sie dzieci na ból

co do wagi to 7100 czyli zgrabna laseczka a mierzą do 9 m-ca tylko do pupci wiec nie wiem ile ma "wzrostu"

czy mamy dziewczynek moga podzielić sie wagą? bo z chłopakami sie nie porównujemy

aaa zdjecia super

[/size][/color][/b]


Kamilko a co za szczepionki Melka dostaje?

Takajedna i ewitkun ja mojej Oliwii tez zapominalam dawac wit. D i zyje już dziewczyna prawie 15 lat, ma sie znakomicie, nogi zgrabne i proste hehe
Takze Takajedna nic sie nie martw
zresztą jak widać jedni dają inni nie daja a ja nikogo z krzywica nigdy nie znałam ani nawet nie słyszałam zeby ktoś miał

A nam pediatra dziś zalecil zgodnie z tymi nowymi wytycznymi rozpoczęcie ekspozycji na gluten, chodzi o to że w 5 m-cu teraz sie rozpoczyna podawanie niewielkich ilosci.
Czy któras z was juz podaje gluten a jesli tak to ile razy w tygodniu i w jakich ilosciach i postaci?


Rika nie wsadzają do więzienia za nieszczepienie - tak samo jak nieprawdą jest to co ostatnio w tv słyszalam,ze za posiadanie 1 jointa idzie sie do wiezienia - nie idzie się do wiezienia.
zdaje sobie sprawe, ze w przypadku nieszczepienia presja społeczeństwa i srodowiska lekarzy jest duża i, ze rodzi to szereg róznych niefajnych sytuacji ale tak to już jest w grupach spolecznych,ze jak ktoś sie wylamuje poza nawias to ma zawsze z tego tytułu jakies kłopoty, czy nieprzyjemnosci (delikatnie to ujmując )
Ty np. nie szczepisz - ja nie bije i uważam,ze absolutnie nie wolno bić dzieci/ludzi i ciągle pomimo wielu kampani na ten temat spotykam sie z wysmiewaniem mojego pogladu i podejscia i bez przerwy ktos probuje mi udowadniać, ze nie mam racji bo bez klapsów "sie nie da", 'czasem dziecko poprostu musi dostać" itd. albo,ze bez klapsów dziecko nie ma szansy wyrosnąć na wartościowego czlowieka itp. itd.
A ja wiem swoje i zdania nie zmienie
Ale wiem ile wymaga odwagii siły bronienie swoich pogladądów gdy "wiekszosć" robi i mysli i uważa inaczej

takajedna napisał:

Różyczko Ty lepiej pedz wplacic te trzy dyszki bo Cię jeszcze komornik dorwie albo Cie za kraty wsadza

hehe nie taki diabel straszny jak go maluja
pracowałam kiedys w kancelarii komornika sadowego troche głupio bylo zakładac teczki np. sasiadom

Aniu, Masuskobardzo mi smutno, że Wam smutno i przytulam Was wirtualnie bo tylko tak mam mozliwosć

Lucy a gdzie Ty byłas jak Cie nie było?? chowałaś sie przed opieka społeczna tak? a swoja drogą to skad oni sie u Was wzieli?

przepraszam z góry za forme graficzną ale chcialabym nadmienić, iż to nie sa 3 posty jeden pod drugim tylko jeden post w 3 częściach poprostu

Różyczko ja napisałam o tym więzieniu w przenośni ale masz rację, ja też nie biję Zuzi chociaż czasem mam ochotę i raz nawet dostała klapsa bo uderzyła Olę w złości ale niczego jej to nie nauczyło. Za to mnie tak bo wiem że to nic nie da itd...

Znowu jestem zła... kurwa czemu my musimy mieć ciągle pod górkę???

Różyczko mi mój pediatra mówił że z tym glutenem to mimo wszystko lepiej poczekać jak skończy 6 miesięcy. Tym bardziej że dziecko jest skłonne do alergii.
A w tej książeczce z bobowity jest wszysko dokładnie rozpisane - jak ten gluten wprowadzać. Nie wiem gdzie ją mam to nie pomogę :

Hej:) Ja tak tylko na momencik, bo czuję się lepiej i jedziemy na zakupy świąteczne, ale wieczorem nadrobię

Różyczko ja będę podawać co dwa dni łyżeczkę kaszki manny na moim mleku albo na wodzie. Tak mi pediatra zalecił w ramach wczesnej ekspozycji na gluten.

Basba Oto strona do bransoletek:
new.lilou.pl/pl/
Ja mam dwie- z imieniem synka i męża i bardzo dobrze się noszą, jedyny minus, że sznurek szybko traci kolor...

Green wszystkiego, wszystkiego najlepszego:)

ja tak tylko z przydatnym linkiem:
www.przepisy.pl/

Święta, święta:)

Poczułam klimat:

Hoborr no własnie o to chodzi,ze gluten jest dosyć silnm alergenem i kiedys unikalo sie go w diecie bardzo długo, moja Oliwia np. dostawala gluten po 10 m-cu czyli jak miala prawie rok, a teraz specjalisci uznali,z e lepiej jest po troszeczku organizm przyzwyczajać, czyli własnie tak jakby narażac na kontakt z alergenem bo to ponoć uodparnia organizm i rzekomo rzadziej wtedy wystepuje alergia na dany skladnik. To samo dotyczy alergii na sierść - czyli opinia jest taka ze warto dzieci wychowywać ze zwierzakami bo ponoć rzadziej sie uczulają itd.

Mysle, ze ta teoria ma sens bo dzieci mieszkajace na wsi, łażące na boso, wsród zwierzakow, bawiajce sie w piachu, na trawie zawsze o wiele rzadziej chorowały niż te chowane w sterylnych warunkach, z ciagłym wycieraniem raczek, wyparzaniem zabawek itd.

Dzieki Oposku

Basba najmocniej Cie przepraszam wybacz mi
to ten link co Oposek podala, boszszsz ale mi glupio

Masuska czyżby konkurencja do mojego durszlaka? juz zerkam

różyczka napisał:

Mysle, ze ta teoria ma sens bo dzieci mieszkajace na wsi, łażące na boso, wsród zwierzakow, bawiajce sie w piachu, na trawie zawsze o wiele rzadziej chorowały niż te chowane w sterylnych warunkach, z ciagłym wycieraniem raczek, wyparzaniem zabawek itd.

Wyjątek potwierdza regułę, ja jestem wyjątek, mimo iż koty miałam zawsze to wyszła mi na testach alergia sierść kocią, no i pyłki A ja prawie na wsi mieszkałam:) Jeszcze parę lat temu była krowa na ulicy, taka prawdziwa, dojna:P

Ale bym Wam pokazała jak mój gada do Piotra, posikałybyście się ze śmiechu, no ale nie będe się narażać.
Dodam że wcale się nie dziwię że Piotrek się z/do niego śmieje:)

A jeszcze dodam że to tzw. ekspozycja na gluten i popieram to rozwiązanie.

Basba a ja polecam bransoletki tej firmy sznurek długo ma swój kolor a ja nie zdejmuję wcale z ręki
www.mej-art.pl/
i Oposku można je kupić na Powstańców Śląskich bo tam je robią

masuska napisał:

A jeszcze dodam że to tzw. ekspozycja na gluten i popieram to rozwiązanie.

po pierwsze to ja pierwsza napisałam to mądre słowo!
a po drugie - czy mozesz mi napisać jak u Was wyglada to podawanie glutenu? plisssss

ewitkun no fajne fajne te bransoletki, sporo tańsze ale...lilou to lilou

Rika co sie stało? o co masz "urwa"?