MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Anna może Ty wiesz jakie powinno być tętno kobiety w ciąży?

juz pisze do Kamyczki

Olga znalazłam takie coś na portalu forum ginekologiczne:

Tachykardia w ciąży jest niemal normą. Tętnem w okolicach 100 nie nalezy się przejmować. Jednak 128 to już dużo, warto skonsultowac się z kardiologiem żeby ustalić czy jest to po prostu przyśpieszona praca serca czy może dodatkowo są to zaburzenia rytmu pracy serca. Jeśli ciśnienie masz w normie, a z podwyzszonym tętnem nie jest skojarzona duszność czy kołatanie serca to możesz poczekać na wizytę u kardiologa.

kamyczka jest w szpitalu, od wczoraj rano dostała skurcze, na weekend ma jeszcze być w szpitalu, a potem nie wiadomo

Anna dzięki,trochę się uspokoiłam,będę kontrolować dzisiaj ciśnienie i tętno


Kamyczke jednak ruszyło,mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze


Ktoś się pytała o ciuszki w rozmiarze 62,mi to się wydaje,że to się szybciej zakłada niż po 3 mies.Ja mam nawet kilka kompletów do szpitala w tym rozmiarze.To zależy od dziecka,ale te na 56 to po mies.już ię w paluszkach ciągły.może co innego dresy itp.

Olga ciśnienie masz ok Mam nadzieję, że Cię już nie złapie taki ból okrutny

Anna dzięki za to info z tętnem, ja miałam ostatnio 104 i czułam pikawę więc nie wiem jak by to było przy 128

Kamyczka Trzymaj się kochana, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

agnesssa no ja właśnie dzisiaj przy 100 też czułam,że wali niemiłosiernie i się wystraszyłam. Mam nadzieję,że już mi się nie powtórzy samopoczucie z wczoraja

Kamyczka trzymaj się !
będzie dobrze!


zjadlam brzoskwinie i taka zgaga mnie złapała.... juz syrop mi sie konczy na zgage

Kamyczka napisałą ze mały waży 2530, ze ma robione dwa razy ktg i ma nospę

Witajcie, ja szybciutko, bo zaraz jadę po mamę i pewnie nie będę miała czasu, by zaglądać.
Anna - trzymam kciuki ogromniaste, wysyłam Ci mój nr tel., możesz też podać swój! Spędź ten dzień wyjątkowo
Olga - ja mam często podwyższone tętno (ostatnio miałam 108), więc 100 to moim zdaniem nie jest bardzo złe, ale ciśnienie też masz podwyższone, więc skontroluj sobie za jakiś czas i jeśli nadal będziesz się źle czuła, to zadzwoń do gina, bo z ciśnieniem nie ma żartów.
Majówka - piękny pokoik, jest jakiś konkurs na portalu, wyślij te fotki, wygraną masz w kieszeni (tylko podkreśl, że to Twoje dzieło, a nie z katalogu, bo można się pomylić ) Gratuluję wczorajszego zwycięstwa, trzymałam kciuki
Daria - ale wieści przynosisz ja idę do gina we wtorek, ostatnio też coś wspominał, że może się skończyć szpitalem, więc może rzeczywiście się spotkamy. A może po prostu Was odwiedzę Tel. mój masz, więc pisz też śmiało, gdybyś czegoś potrzebowała, w końcu mam najbliżej
Kamyczka - odezwij się, bo będę Cię nękać telefonicznie
Agnesssa - brzusio superancki, chcę go zobaczyć za dwa miesiące
Bidol - jak zdrówko?
Chłopek - tarmoszenie sutków nie zaszkodzi
Martadam - na nową drogę życia. Wszystko ułoży się po Twojej myśli, tylko musisz w to wierzyć. Najważniejsze, że będzie przy Tobie Twój przyszły mąż, pogoda to sprawa drugorzędna.
Saiko - ni mnie od wczoraj też jakoś dziwnie kłuje, ciekawe.
Maksiu - jak tam Twoja ręka?
M_M - ciekawe, czy Oliwierek poczeka na przeprowadzkę
Pozdrawiam i zmykam

mloda_mamuska napisał:

Kamyczka trzymaj się !
będzie dobrze!


zjadlam brzoskwinie i taka zgaga mnie złapała.... juz syrop mi sie konczy na zgage

mi tez sie skonczyl - ale w zapasach znalazlam jescze Rennie wiec wzielam


cześć,

widze, że szalejecie od rana

ja za 2h lece na kurs i musze jescze sobie znaki powtórzyć bo bedziemy miec sprawdzian
młody mnie doprowadza do szału od 2 dni - czyli od kiedy zmeinił pozycję. Kręci się okropnie, czasem lekko boleśnie mi nogę pod żebra wsadza :/ a tak było pięknie do przedwczoraj

saiko mi się brzuch obniżył i mniej w żebra nogi mi wsadza,ale w 8 miesiącu dzien w dzień kopał mnie po żebrach ...po koniec to juz dość bolesne wlasnie bylo:)
piekny suwaczek


powodzenia na kursie

anszka hehe mam nadzieje,ze nie zrobi mi psikusa i poczeka Synuś na nowe mieszkanko

A tak myślałam jak zobaczyłam ze Kamyczka sie nie pojawiła zreszta my wciaz idziemy łeb w łeb z nią odnosnie wagi małych , szyjek skroconych itp...teraz właśnie piszemy i ją pocieszam swoja sytuacja:)bo ona ma rozwarcie narazie na opuszek tylko a ja juz 3 cm

Daria super,że Ją pocieszasz. Szkoda,ze Ona nie ma takiego nastawienia pozytywnego jak Ty

dziewczyny będzie dobrze, mój w 33 tyg sie spieszył szyjka była skrócona a teraz nie chce wyjsć