Jaka jesteś na co dzień mamo?

Makijażu na codzień nigdy nie robiłam i nie zamierzam:) taka już jestem, że lubię swobodę, a tak to jest z makijażem, że jak nie mam kompletnego to zapomnę, przetrę oko i po makojażu:P ale "od święta" na jakieś wyjścia do kina czy w miejsca dla mam to lubię się pomalować i pokazać jaka jestem śliczna:P

Depilacja boli:) a masyznki nie toleruję chyba, że w okolicach pach, bo tam z drugiej strony nie toleruję nawet najmniejszego włoska:P więc jakieś tam włosy są, bo depilator czy wosk musi mieć za co złapać i przyznam się, że w okresie zimowym nie bardzo mi się chce dlatego robę to rzadziej, ale robię

Szpilki:) uwielbiam, ale też raczej "od święta" niż na codzień, bo nogi mi nie wytrzymują przy moich 2-3 godzinnych spacerach:)

Z kilogramami mam niestety problem, co prawda po ciąży zostały tylko 2, ale w miejscu gdzie ich baaardzo nie chcę, dlatego zaczełam ćwiczyć, bo ze względu na karmienie nie mogę sobie pozwolić na dietę i jem regularnie o tych samych porach 5 posiłków i powolutku powolutku leciało w dół... do świąt:P ale po świętach wróciłam do tego, więc mamn nadzieję,l że w końcu damy radę

no i niestety moją garderobę musiałam zmienić na rozmiar więklszą, ale i tak jak wychodze do ludzi to stram się wyglądać dobrze. Nie wiem jak mi to wychdozi;) ale się staram:)
za to w domku to raczej dres:) wygodnie i bezpiecznie przy dziecku, które uczy się jeść i pić

A i jeszcze odrost... włosy zrobiłam sobie dwa razy w życiu i na razie starczy:) Odrost był, ale nie strasznie rzucający się w oczy, bo to tylko pasemka były, treaz jest jednolicie i naturalnie:) jeszcze przyjdzie czas kiedy będę musiała regularnie narażać włosy na działanie farby:)

Również dobry temat. Wstyd się przyznać ale wcześniej dbałam o Siebie ale jakby tylko w "podstawowych" sprawach, a po porodzie przeżyłam małe załamanie i nie w głowie mi było malowanie i układanie włosów. Ale od kilku dni jestem posiadaczka większej ilości kosmetyków i uczę się dobrze ich stosować, powiem tak dobry makijaż to sztuka mam osobę która bardzo aktywnie mi w tym pomaga. Teraz tylko jeszcze musiałam bym dostosować fajną fryzurę a z tym kiepsko a i muszę wybrać się na zakupy ciuchowe, a i przydało by się do mojego wzrostu kupić szpilki. Muszę w końcu wyglądać jak Młoda Mama, a nie nieletnia Mama (bez obrazy dla Nikogo).

Martynka co do młodej mamy, to jak coś kupuję to zastanawiam się, czy mi "wypada". nie chciałabym wyglądać jak starsza siostra, ale też nie jak "dorosła" kobieta

dzis jak bylam u chirurga z moim Tobiaszkiem i moja mama tez z nami poszla to chirurg spytal kto jest mama hehe i popatrzyl na moja mame napewno pomyslal ze to ona .. (ona młodo wyglada )

oczywiście na samym początku nie ma czasu na nic ale później to kwestia organizacji, w tym momencie piję kawę, mam pomalowane paznokcie, umyte i uczesane włosy, odrostów brak, bo nie farbuję, mam lekki makijaż, czas żeby tu napisać, znalazłam też fajne naklejki na ścianę do dziecięcego pokoiku i do sypialni a moje dziecko ma roczek - da się? da moje koleżanki wyglądają zdecydowanie lepiej ode mnie mając młodsze dzieciątka. wydaje mi się, ze to też zależy od kobiety i od osób, które ją wspierają. może od tego drugiego przede wszystkim

Ja tam staram się o siebie dbać. Zdrowie ma się jedno