Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Ja obiad zjem w pracy

Szukam namiętnie jakiegoś miejsca na wakacje, bo te Ustrzyki M. się nie widzą i mi marudzi
Gdzie mamy jechać? Chodzi tylko o odpoczynek nic więcej

hymm... a jakieś wymagania? góry, lasy, morze, jeziora?

Odnośnie miejsca żadnych

Ale dużo naskrobałyście tak z samego rana
Ja ledwo wstałam, jestem wymęczona po nocy nie wiadomo czemu. Dzisiaj sprzątania i robię jakieś cisto, bo podejrzewam, że wieczorem ktoś wpadnie. Jutro chcę zostawić Andrzejka u brata i wyjść gdzieś z mężem. Ale nie przychodzi mi nic do głowy oprócz basenu i Sushi. Ciekawe czy się zmieszczę w 3 godziny z tym...

o tej porze roku nigdzie nie jeździliśmy, ale teraz najlepsza pora nad morze
Pewnie macie daleko do Świnoujścia, ale mogę polecić- jest co robić, ładnie porobili parki, forty, można pooglądać statki, przespacerować się do Niemiec promenadą itp.
Jeziora gorzowskie też są piękne. Może Karpacz? Jak widać znam raczej zachodni pas Polski

Marusia super, ze gdzieś wyjdziecie sami. ja nie bardzo mam z kim zostawić Toli wieczorem, tzn z kim komu ufam na tyle . Mama pracuje mniej więcej od 18 do 22-23. Z siostrą - nie wiem czy by się nie bała. Nie wiem jak Sz siostra, ale jakoś nie brałam jej pod uwagę. a teście to tak jakbym zostawiła z moją babcią- są "za starzy"

Ja też teoretycznie nie mam z kim,ale z okazji mojego święta bratowa się zgodziła zostać. W końcu ja zostaje z jej dziećmi na ich rocznice ślubu

Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam
a kto? Marusia

ciekawe kto zostanie w moje święto akurat przypada sobota hihi

witajcie

100 lat 100 lat!!!! Marusia żyj nam kobieto w szczęściu i w zdrowiu!!!bądź zawsze uśmiechnięta i młoda

U nas choroba..Fifi ma zapalenie krtani... męczy się biedula..jak płacze to tylko taki pisk słychać..strasznie mi go szkoda...dostał antybiotyk wpadnę wieczorem to Was nadrobię!! buzki

U mnie nikt nie został, przesiedzieliśmy w domu bez większego świętowania, podobnie jak i rocznicę

Dzwoniłam do domu i rano była tragedia, mała darła się jak głupia, potem nie chciała w ogóle jeść, aż w końcu poszły do niej do domu, a tam inna kuzynka jest (ma dzieci) i dali jej obiadek i zjadła z łachą, a teraz w końcu padła i śpi.

Hej dziewczyny!
W końcu działa forum od trzech dni Wcześniej jakaś masakra. Musiałam wszystko przeczytać i tak mi zeszły dwa dni zanim to wszystko nadrobiłam
Sto lat dla solenizantek i solenizantów (również zaległe z powodu awarii forum)

Co do katarku nie pomogę bo moje dziecię jeszcze go nigdy nie miało i oby jak najdłużej obyło się bez tego

Emme co do śniadanek to moja je kaszki na MM ryżowe bądź ryżowo pszenne, bo niestety ma uczulenie na mleko krowie i nie mogę jej ani dać jajecznicy ani chlebka z masłem ani z serkiem. Kurcze nie mam za bardzo wyboru a przecież suchego chleba jej nie dam chyba że z jakąś wędlinką ale tak bez masełka nie wiem? Kolacje to mleczko z kaszką kukurydzianą i tyle. obiadek i deserek normalne ale obiadki raczej ze słoiczków bo moje nie bardzo chce jeść Spodobał mi się pomysł na budyń i na pewno wypróbuje ale po powrocie bo jutro wyjeżdżamy na WAKACJE!
Jedziemy do Kołobrzegu. Mam nadzieję że nas tam nie wywieje. Dziś nad morzem sztorm.

Emme co do umiejętności Toli to myślę, że nie masz się co martwić. Załapie w swoim czasie i zaskoczy Cię jak zacznie pokazywać to o co ją pytasz. Ja z kolei martwiłam się o moją że nie raczkuje podczas gdy czytałam że Wasze już śmigają że hej. A tu nagle dwa tygodnie temu zaczęła raczkować a po kilku dnia podciągać się po szczebelkach a teraz zrobiła sobie z pudła na zabawki pchacz i przesuwa się po pokoju. Także okazuje się że na każde dziecko przyjdzie czas. Emme pisałam w wątku o odpieluchowaniu prośbę o tę książkę ale chyba już jej nie masz bo nie doszła do mnie na maila.

My mieliśmy niedawno rocznicę i mieliśmy pójść do restauracji i na film 5d taki 15 minutowy. Zachodzimy do kina a tam awaria ekranu czy czegoś tam. Normalnie udało się sprzedać dziecko na jedno popołudnie a tu taki numer. W końcu wylądowaliśmy w pizzy hut na festiwalu makaronów i tak się najedliśmy że ledwo do domu dotarliśmy

Sylka co do chrupek to my dajemy od 6 miesiaca najpierw były te malutkie a teraz długie zwykłe. My jeszcze dajemy te małe krążki ryżowe ale one są od 7 albo 8 mc.

Ilonko super te Twoje dzieła

Wszystkim podziębionym i chorym dużo zdrówka!
Chciałam więcej napisać ale zapomniałam komu co za dużo miałam tego nadrabiania.

Dziękuję za życzenia
Andrzej zrobił mi prezent w postaci 5 ząbka, czyli lewej górnej dwójki. a prawa za chwilę też będzie.

Dzięki dziewczyny za odp. w sprawie chrupek. Dziś Kuba wcinał a bardziej bawił się jedząc

Gratulacje dla Anrzejka

Marusiu jeszcze raz wszystkiego najlepszego!
No i mnie dopadło gorączka 38,8 zatoki głowa napier..... masakra obym tylko Mai nie zaraziła!