Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Marusia nie martw się, Tola też "na zawołanie" nie robi o to co ją proszę. papa robi jak chce, nie zawsze wtedy kiedy trzeba , kosi kosi jeszcze jakoś po prośbie zrobi. innych rzeczy jej nie uczyłam specjalnie. no, może cacy cacy, ale wygląda to jak klepanie a nie głaskanie. tany tany czasem zrobi jak usłyszy muzykę, i skacze na hop hop

Dziś najadłam się strachu- robiłam obiad a Tola chodziła sobie po domu, myślałam że nie ma jak sobie krzywdy zrobić, ale jednak... uderzyła się w czoło o drzwi (chyba spadła z materaca), niewiele brakowało do rozcięcia, dobrze, ze zawsze mam coś w zamrażalniku. guz opanowany na tyle, że nie zajmuje całego czoła

Emme, nasz Andrzej w pewnym momencie miał 4 guzy, co ledwo się mieściły na czole. Biedaczek, ciągle się uderza w to samo miejsce, czyli róg nóżki biurka. Już 2 razy rozciął sobie czoło. A ostatnio spadł na kółko od wózka i ma obdarty nos.
Byliśmy dziś na placu zabaw, Andrzej się dowiedział jak smakuje piasek. W dodatku przyniósł go do domu w bucikach i spodenkach Mam co odkurzać.

Dziewczyny od kiedy dawałyście swoim malucho chrupki kukurydziane??

Emme, ucałuj Tolę w tego guza niech schodzi szybciutko
Marusiu, Ty też Andrzejka ucałuj w główkę, żeby sobie już więcej guzów nie nabijał

Sylka, nie pamiętam dokładnie od kiedy, ale Tomek już siedział. Wcześniej nie chciałam dawać bo bałam się, że się zakrztusi
Nie wiem dokładnie kiedy to było, ale jak Kubuś już siedzi to myślę, że bez problemu możesz dać
Tomek je uwielbia

Kuba jeszcze sam nie siedzi. Siedzi jak trzymam go w pasie albo jest oparty o dużą poduchę. alśn ie obawiam się czy jak mu się przyklei w buzi chrupek to czy sobie poradzi czy jak jest w bujaczku to mu podać... heeh sama nie wiem

Podaj mu takiego chrupka nawet w bujaczku A o przyklejenie się nie bój bo one się bardzo szybko rozpuszczają
Weź sobie tego chrupka do buzi i spróbuj chwilkę potrzymać - zobaczysz jak szybko zrobi się papka

Wiem że papka się robi sprawa techniczna podawałaś te zakręcone bez soli czy takie prostew pałki. coś takiego

Ja dawałam do 6 miesiąca. Andrzej jeszcze nie siedział i nie raczkował.

ja dałam późno- nie wiem dlaczego. I te zakręcone odpadają, bo się`kruszą, łamią i w ogóle dla mnie są złe- bałam się, że tym okruszkowym pyłkiem się zakrztusi, jak wciągała powietrze i łamały się za duże kawałki (Tola nie zdążyła ich odgryźć). te zwykłe pałki są najlepsze, a jak będą za duże to te zwykłe na początek.

ja daję takie:
o tych zakręconych mam takie samo zdanie jak Emme
A tak poza tym, to daję jeszcze takie zwykłe flipsy

Ps: u nas spacer bez flipsów lub pałeczek to nie spacer

Mój mąż kupił dziś takie szukał takich w których w składzie nie ma soli. Jutro pierwsze podejscie Po klieiku kukurydzianym rewolucji nie było to myślę że po chrupkach też.

Jeszcze pytaniee czy mrozicie zupki razem z mięskiem czy mięsko dodajecie świeżo ugotowane każdego dnia?

Sylka smialo juz mozesz dac i mysle ze na poczatek najlepsze sa bezglutenu i te mniejsze a zupki niestety nie doradze bo robie z dnia na dzien dziewczyny ale ja tesknie za Wami :* a Tolinka sama juz tez drepta? kurcze czy ja cos przeoczylam? ja mam tyle pracy ze hoho wbilam sie w sam srodek projektu z UE i objelam za szefa koordynatorstwo bo mam uprawnienia na to i musze to wszystko rozkminic do pon bo jest spotkanie koordynatorow a tego tyle i kolezanka taki balagan w papierach narobila jak ja tego nie lubie Oliwka jest cudowna i dziewczyny dzis drugi dzien nie podalam jej piersi i o dziwo jest bardzo z tym spokojna mowi tylko ze cici ze am ale nie rzuca sie na mnie jak wsciekla placze tylko przez cale 6 godz jak jest z moja siostra nie pomaga zabawianie nowe zabawki nawet misie zelki haribo psychicznie ja i ona i moja siostra jestesmy juz wykonczone cala sytuacja ale coz musimy to przetrwac moze w koncu sie przelamie piszcie kochane co u Was a Ilonka dawaj zdjecie w nowej fryzurce i wiecie co w sobote popsula mi sie lustrzanka moja i nie mam jak zdjec zrobic szukam nowej bo naprawa ponoc ogromna kasekosztuje wole kupic w takim ukladzie nowa

Witam się z wieczora

Buziaczki dla wszystkich poobijanych, poobdzieranych i poturbowanych dzieciaczków :*
Sylka ja Adasiowi dałam chrupka pierwszy raz przed skończeniem szóstego miesiąca i nic mu się nie działo i świetnie sam sobie radził, a jeszcze sam nie siedział. I popieram zdanie dziewczyn lepsze są te proste niż kręcone.
Co do mięska to nie wiem czy Ci pomogę, ale jak robie Adasiowi zupkę to czasem mam mięsko w lodówce z dnia poprzedniego, więc nie gotuje świeżego tylko daje mu takie.

Asiu nic się nie martw Oliwcia w końcu się przyzwyczai do tego że kilka godz jest z Twoją sis, a co do piersi to fajnie, że tak bezproblemowo udaje się ją odstawić. Trzymam kciuki za kolejne dni odstawki.

dzieki za slowa otuchy

A Adasia ostatnio złapał straszny katarek i ma chrypkę. W ubiegły weekend miał trzydniówkę i temp i strasznie płakał, więc podejrzewam, że stąd ta chrypa. Pani aptekarka dała mu na to tantum verde, ale nie wiem co mam zrobić z katarkiem, bo nasivin nie pomaga. Może jakaś rada?