Harmonogram dnia maluszka

Bo to jakoś tak jest, właśnie koło 5 miesiąca, że dziecko woli jeść w nocy, bo wtedy pokarm jest bardziej tłusty i się najada Ja niestety tak długo piersią nie karmiłam, Klaudia też się budziła w nocy na butlę, ale jakiś miesiąc temu kupiliśmy bebilon dobranoc i jest ok. Dziś na przykład 10 godzin przerwy w jedzeniu! Nie żeby tyle spała, poszła spać koło drugiej w nocy jak zwykle, ale to mi średnio przeszkadza bo ja zawsze chodziłam spać bardzo późno, (chociaż gdyby usypiała ze dwie godziny wcześniej to by nie było źle:) i przyznaję, dziś trochę zaspałam i dopiero koło 10 dałam jej butlę przez sen. Zazwyczaj daję jej wcześniej, bo bardzo ssie palucha i całą butlę przez sen wciąga, ale się nie budzi.

mój mały budzi sie tradycyjnie dwa razy na karmienie... o 2.30 i o 4.25
punktualnie co do minuty
zje i śpi dalej niestety tylko do 6.30... eh.

tak sobie myślę, że wypróbowałam wszystkie produkty na noc, oprócz właśnie Bebilonu na noc, i może warto by było spróbować? co o tym myślicie?? tylko normalnie Hippa daję w dzień i w nocy i czy teraz w dzień Hipp a w nocy Bebilon to by nie zaszkodziło?? bo z tego co wiem Bebilon jest cięższy niż np. Bebiko

a mój maluszek od dwóch dni budzi się w nocy tylko raz:)

tysia zazdroszczę, chociaż tak naprawdę przyzwyczaiłam się juz do tych pobudek i pewnie dziwinie by było sie tak nagle wyspać

mój maly budzi się tylko raz bo stosuję metodę z tej całej książki " uśnij wreszcie" jak na razie jest dobrze zobaczymy jak się dalej potoczy

jedynaczka napisał:

Scholastyka21 napisał:

tysia to i tak dobrze, bo mój mały ani razu całej nocy nie przespał, a najlepsze, ze wypróbowałam już chyba wszystkie dostepne na rynku produkty na noc i nic, ciągle tak samo, po prostu jest głodny i koniec, ah ten żarłok mój ,
ale mam nadzieję, że w końcu mu się unormuje ta nocka

skąd ja to znam ??
od 5 miesięcy żadna noc nie przespana w całości

ja od ponad 7 miesiecy calej nocy nie przespalam ... ale takie sa uroki macierzynstwa

ja te nie przespałam w całości nocy odkąd się pojawiła mała, ale za to odsypiam razem z nią w dzień do 12 najczęściej:)

tysia178 napisał:

mój maly budzi się tylko raz bo stosuję metodę z tej całej książki " uśnij wreszcie" jak na razie jest dobrze zobaczymy jak się dalej potoczy

napisz mi jaka to metoda moze moj maly wkoncu zacznie normalnie spac ( w lozeczku)
chociaz od paru dni budzi sie tylko raz ale tylko dlatego ze wzielam go do lozka, wiem nie powinnam ale juz nie wytrzymywalam bo jak sie budzil w nocy 2-3 razy na jedzenie to nie tak od razu zasypil tylko min pol godzinki musial cos tam pogaworzyc, czasami sie zdarzalo ze 2 godz musialam z nim bajki ogladac. A teraz problem znikl zasypia 22 budzi sie 6 na mleko, zasypia a o 9 juz wstaje. Ale nie chce go przyzwyczaic do sapania z mamusia bo jeszcze zostanie mami synkiem

andzia mój Florek spał z nami na początku przez jakieś dwa trzy miesiące, a w dzień usypiał tylko na rękach, ale teraz na szczęście polubił swoje łóżeczko i sobie tam śpi, choć nie raz biorę go o 4 rano do wyrka bo chce się do mamusi przytulić, i jak tu nie być miękkim

my w nocy wstajemy do karmienia góra dwa razy, gdzie przy drugim karmieniu mała już zostaje ze mną, bo wcześniej śpi pół nocy sama w łóżeczku obok naszego łózka, tak bym w każdej chwili mogła zerknąć na nią

ja tez mam lozeczko zaraz przy lozki ale ten moj synus jakos za dlugo nie chce w nim spac... ostatnio probowalam sposobu z superniani na samodzielne zasypianie synusia... po 20 minutach placzu wymieklam- wzielam malego na rece i od razu zasnal.

andziaa35 napisał:

ja tez mam lozeczko zaraz przy lozki ale ten moj synus jakos za dlugo nie chce w nim spac... ostatnio probowalam sposobu z superniani na samodzielne zasypianie synusia... po 20 minutach placzu wymieklam- wzielam malego na rece i od razu zasnal.

może trzeba tak po woli go przyzwyczajać, wiadomo, ż eza pierwszym razie się może nie udało

narazie ucze synka zasypiac bez bujania w wozku czy na rekach- musialam nawet po godzinie bujac, teraz zasypia po 15 minutach ale w lozku a ja kolo niego. Maly tak fajnie trzyma raczke na moim policzku ze nie potrafie odejsc...

ja się obawiam, ze już mała się nauczyła że fajnie jest jak ją się weźmie na ręce, i że krzykiem to na nas wymusi
kilka dni temu zaczęłam ja wkładać w dzień do wózka żeby ja pobujać trochę a nie brać na ręce za każdym razem, jak na razie się sprawdza, i do usypiania też to jest dość dobry sposób