PODEJŚCIE TATUSIÓW

hehe:)
mi się śmiać strasznie chciało, jak tata mała pierwszy raz wziął na ręce,taki był przestraszony!
ze względu na to że wraca wieczorami, to mało czasu z razem spędzają, ale zawsze pomaga przy myciu, w sumie to on ją myje...
i tylko mówi zawsze do małej: "ty się do mnie tak nie przytulasz jak do mamy"

u nas też tatuś myje, i też zawsze zazdrosny troszkę jest że mały na jego widok się tak nie cieszy jak na mój hehe
i jak przychodzi do domu to zawsze mówi "ceść"

gdybyśmy to my pracowały i nie było nas w domu tyle czasu, byłoby odwrotnie

Agnieszka napisał:

gdybyśmy to my pracowały i nie było nas w domu tyle czasu, byłoby odwrotnie

może i tak, ale pamiętaj Aga że mama to zawsze mama, ta naj naj

zgadza się.
kilka dni temu jak szukałam w internecie fajnych kołysanek, to przypadkiem wpadłam na starą, dobrze znaną piosenkę:
a ja wolę moją mamę, co ma włosy jak atrament... )
ale żeby oprawić mu humor to zaraz potem włączyłyśmy:
co powie tata, co powie tata....

Agnieszka napisał:

zgadza się.
kilka dni temu jak szukałam w internecie fajnych kołysanek, to przypadkiem wpadłam na starą, dobrze znaną piosenkę:
a ja wolę moją mamę, co ma włosy jak atrament... )
ale żeby oprawić mu humor to zaraz potem włączyłyśmy:
co powie tata, co powie tata....

a nieznam tego "co powie tata", jutro sobie posłucham

nie pamiętasz Natalii Kukulskiej z dzieciństwa??

u mnie póki co było chyba najśmieszniejsze jak uczyłam TATUSIA zmieniać pampersa ;D
chyba z kilka razy pokazywłam mu jak sie zapina ;D
i przyszedł momnet że mnie akuratnie w mieszkaniu nie było i mąż zmieniał małemu pampersiocha... oczywiście dumny jak paw ;D
po kilku godzinach ja zmieniam pieluszke patrze a tu pampers odwrotnie ubrany ;D
tył do przodu :D a mały eM kremem miał wysmarowane oprócz pupy nóżki i pół brzuszka
'tak profilaktycznie' jak to mąż powiedział
oj było śmiechu w tedy

Scholastyka mój mąż wiecznie w delegacjach ;/
i jak przyjedzie i sie całymi dniami zajmuje małym to tak samo ciągle mnie woła i pokazuje co już niuniu potrafi ;D

Agnieszka napisał:

nie pamiętasz Natalii Kukulskiej z dzieciństwa??

zaraz sobie na wrzutę wrzuce i posłucham bo nie pamiętam

a już pamiętam ,
a Florek słucha z zainteresowaniem hehe

jedynaczka, może nie uwierzysz, ale mój Adam raz chciał ubrać małemu rajstopki ale w ogóle bez pieluchy hehe dobrze że przyszłam akurat

ale u ciebie niezły numer z tą odwrotnie założoną

" mały eM kremem miał wysmarowane oprócz pupy nóżki i pół brzuszka
'tak profilaktycznie' jak to mąż powiedział "


ale się uśmiałam
u mnie nie było aż takich historii
tym jednym razem kiedy mi się udało wyjść domu, a oni zostali sami to zrobiła kupę, jak zaczął małą przebierać to ona dalej swoje jeszcze robiła, jak wróciłam do domu to podłoga była cała zawalona pieluchami, a on trzymała mała na rękach golutką cała obwiniętą kocem, i powiedział że z tęsknoty za mną to tak narobiła że aż plecki jej się zabrudziły i musiał ją cała wycierać - a posprzątać oczywiście ja musiałam już

mój mąż niestety nie jest za tym żeby opiekować się dzieckiem, bo on jest nauczony że to kobiety się zajmują dziećmi...

tysia u mnie bardzo podobnie ogólnie jest, męża mamusia to lata za nim jak by był dzidziusiem i też go nauczyła że kobieta to w domu wszystko ma zrobić
mam do niej o to żal

Scholastyka21 napisał:

tysia u mnie bardzo podobnie ogólnie jest, męża mamusia to lata za nim jak by był dzidziusiem i też go nauczyła że kobieta to w domu wszystko ma zrobić
mam do niej o to żal

a może to jedyny syn mamy?