rozszerzanie diety

witam
moja corcia skonczyla 5 miesiecy, karmie ja piersia, od niecalego miesiaca rozszerzylam jej diete, wcina deserki (raz dziennie pol sloiczka), zupke jarzynowa (tez raz dziennie, sama gotuje z marchewki, dyni, ziemniaka, i na przemian ryzu lub kaszki manny 1 lyzeczka-to miksuje, pomalu daje tez male ilosci miesa, np z indyka czy kurczaka). mam jednak pytanie odnosnie wprowadzania kaszek... nie wiem jakie i jak wprowadzic. myslicie ze na wieczor moglabym podawac malej kaszke przed snem?i jak na wlasnym mleku czy modyfikowanym i w jakiej ilosci? no i prosze o podanie jaka kaszke mam kupic? z owocami czy bez? jakiej firmy? bo jestem zielona w tym temacie;)
prosze o pomoc bardziej doswiadczone mamy, czy prawidlowo rozszerzam diete corki.
pozdrawiam

Rozszerzanie diety kaszkowej i ogólnej zaczęłam od 6 mies. synek był też na piersi. Dobrze przybierał na piersi więc nie było sensu na wcześniejsze rozszerzanie diety a bałam się tez że za szybkie może przyczynić się do alergii. NAjpierw podałam sam kleik ryżowy lub kukurydziany po 30 ml na spróbowanie. Jak nie było realcji alergicznej to zwiększałam dawkę. Robilam na swoim mleku lub MM. Kaszki owocowe zaczęłam od jabłkowej chyba a później bananowa która uczuliła, malinowa i dalej zgodnie z wiekiem. Kupowałam kaszki ryżowe bez mleka modyfikowanego i robiłam już póxniej na mleku które synek pił uzupełniając pierś. Na początek kupowałam kaszki nestle, później wypróbowałam bobowitę i hippa.
Co do rozrzarzania samej diety to zaczełam od samej marchewki w 6 mis. póxniej jabłuszko z marchewką. Zupki dyniowa, jarzynowa gotowane bez mięska. Mięso wprowadziłam chyba w 7 mies. Gluten zaczęłam wprowadzać zaraz po marchewce. I na obiad na samym poczatku była marchwianka z manną. Z mięska na początku podawałam indyka, kurczaka i królika. To tyle ile pamietam

czyli generalnie podobnie robie, z tym ze troche wczesniej zaczelam, ale malej to nie szkodzi,chetnie wcina, wiec chyba nie ma problemu. zastanawiam sie nad tymi kaszkami, bo nie wiem czy przypadkiem nie jest moja corcia glodna w nocy, nie wiem czy wystarcza jej tylko piers na noc, bo ostatnio strasznie czesto mi sie budzi w nocy, nieraz co godzine nawet co pol. poczatkowo powiazalam to z zabkowaniem (skonczyla 5 miesiac) bo strasznie sie slini i raczki wsadza non stop do buzki, ale jak sie przebudzi w nocy to juz rak do buzi nie wklada i inaczej jej nie da sie uspokoic tylko jak jej dam piers,to zasypia momentalnie przy niej, pociagnie nie za wiele i spi.wloze ja do lozeczka pospi godzine i znow sie budzi... wiec sie zastanawiam ze moze ona jest glodna.. juz sama nie wiem

Cięzko mi powiedzieć synek budził się co 2,5-4 godz na karmienie a od 3 mies do 8 przesypiał całe nocki póxniej przerwa z 1,5-2 mies i znów spanie całonocne. pierwsze ząbki wyszły mu jak miał 5,5 mies. a na ponowne karmirnia budził się gdy szły mu górne 1. Może i zabki. Spróbuj przez kilka dni po piersi dopaja ję samy mlekiem modyfikowanym bez kaszek. Być może masz taki okres że mniej mleczka w piersi. Spróbuj podac MM po zjedzeniu piersi i zobaczysz po kilku dniach jak bedzie.

to sprobuje z tym MM bo juz sama nie wiem czy to faktycznie te zeby, bo troche to juz trwa a zebow jak nie bylo tak nie ma. a po co malej zapychac brzuszek kaszkami bez potrzeby.

Karmiłam piersią i wprowadziłam deserki i kaszki w 3-4 mc,początkowo kaszki na moim mleku,a potem mleczno ryżowe.Jak Vanesska miała 6-7 mies to jadła już normalne jedzonko gotowane przeze mnie i nie miksowane tylko pogniecione widelcem.

Do pół roku był tylko cyc , Vita K do 3 miesiąca, później tylko D . Po pol roku zaczęłam podawać danonki i owoce ze słoiczków i tak stopniowo

Ja też jakoś w tym wieku zaczęłam rozszerzać dietę.

Ja też zaczęłam od słoiczków z deserkami owocowymi i też sama robiłam takie deserki, zupki. Chociaż zupki dla niemowlaka częściej kupowałam niż sama robiłam. To dużo wygodniejsze, a jak się wybiera dobre firmy, to nie powinno być chyba problemem. Ja kupowałam słoiczki gerber.

Moje dziecko już je zupki mięsne.

Ja wolałam zacząć od warzyw, bo słyszałam, że jak najpierw dam owoce, to potem z warzywami może być problem. Pomyślałam, że na początek to chyba najlepsza marchewka dla niemowlaka ugotowana i przetarta lub zmiksowana. Potem wprowadzam inne warzywka. A jak już się trochę przyzwyczai, to dopiero owoce.

Już od 17. tygodnia życia możesz rozszerzać dietę malucha. Poczytaj o słoiczkach Pierwsza Łyżeczka HiPP BIO. Uważam, że to super rozwiązanie. Możesz kupić je stacjonarnie w Lidlu czy Biedronce, a także w sklepie online https://hipp.dodomku.pl/ .

Dziewczyny a co myślicie o takich matach ochronnych na podłogę moonbloom.pl/39-wielofunkcyjna-mata-ochronna - cena ok, wydaje się być praktyczna zwłaszcza przy dziecku które zaczyna swoje samodzielne jedzenie?

Córka 9 miesięcy.
7:30 śniadanie (zazwyczaj kaszka)
9:30 owoc
10:00-12:00 drzemka
13:00 obiadek
16:00 deserek
19:30 kolacja (mleko z dodatkiem kleiku ryżowego)
W ciągu dnia jeszcze podaję jej raz mleko, ale nie o jakiejś konkretnej porze. Zazwyczaj po południu przed drzemką Ok. 15:00.
W nocy budzi się raz na mleko.
Córka jest mleku modyfikowanym. Ma skazę białkową i nietolerancję laktozy. Tak więc nad tworzeniem dla niej jadłospisu muszę się zwykle dobrze zastanowić, Jak widzicie córka nie moze jeść wszystkiego. Zwykle również posiłkuję się poradnikami w sieci, gdzie jest opisane co mozna dziecku wprowadzić a czego unikać:
www.bebiklub.pl/zywienie-dziecka/dieta-d...pis-rocznego-dziecka

Zerknij sobie na stronę. Opisane jest tutaj, jak tworzyć jadłospis malucha. I jakich zasad trzeba sie trzymać.

Pamiętaj również, ze to rodzic decyduje kiedy i co dziecko zje. A dziecko decyduje czy zje oraz ile zje

No i fajnie... A jaką wy drogie mamy stosujecie dietę? Ja ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad tym czy nie postawić na takie rozwiązanie, jak dieta pudełkowa fitkalorie.pl/ . Słyszałam, że jest taka dieta precyzyjnie dopasowywana do potrzeb danej osoby i pozwala doskonale zadbać o potrzeby organizmu.