Testy owulacyjne - stosujecie?

W pierwszym WOW czyli idealnie się wstrzeliliście Fajnie . . .

U mnie nie będzie tak pięknie, Maż pracuje obecnie za granica, ale jest co 4-5 tyg w PL, więc będzie mi łatwiej się wstrzelić jak będę wiedziała kiedy mam OWUlacje i powiem mu żeby wrzucił dwójkę

Znowu tyle stron naprodukowanych,że ciężko Wam wszystkim odpisać

Chudzinka - wypoczywaj i grzej sie pod kołderka

Magmus - jeszcze troszeczkę i wszystko sobie podkładasz. Moze jak stres i zmęczenie z Ciebie zejdzie, to łatwiej będzie o potomka

Cześć Pumcia!

Witaj serdecznie. Dobrze trafiłaś dziewczyny tutaj wspierają jak mogą i zawsze służą dobrą radą, za co im bardzo dziękuję

W sprawie naciskania przez rodziców, to u mnie w sprawie ślubu nie było problemu, bo miałam 20lat pierwsze dziecko urodziłam po 3 latach, wiec zanim sie przyzwyczaili, że już nie jestem małym dzieckiem i mam swoją rodzine, to byłam w ciazy.

Gorzej teraz. Szwagierka jest z drugim w ciazy (nie planowała) i wszyscy wokół pytają kiedy drugie, że taka różnica wieku i w ogóle. A my sie staraliśmy juz od sierpnia/ września.

Co do testów owulacyjnych - to jestem żywym przykładem, że działają. Wcześniej próbowaliśmy na oślep. Okazało sie, ze owulacje miałam prawie tydzien wcześniej niż myślałam. Mi sie szcześliwie udało zafasolkowac w pierwszym cyklu z testami. Teraz jestem w 5tygodniu ciazy. Po wizycie u lekarza i sprawdzeniu czy wszystko gra powiem rodzinie. Zeby w koncu miec spokój i zeby zajęli sie swoimi sprawami.


P.S. Mam nadzieje, że nie wyrzucicie mnie z forum za zafasolkowanie i posty bo tu jakieś groźby doczytałam w ogóle gorąco sie zrobiło...

Aklim88 właśnie dlatego tu jestem, czytałam posty od pierwszej strony - nie wszystkie ale większość - i dużo się z nich nauczyłam. Sama byłam zielona więc wiem, że na Was mogę liczyć. Może klinikę doradztwa dziewczyny założycie he he Aklim A może potrzymaj ich w niepewności - niech sobie pogadają, a Ty będziesz miała satysfakcję im w idealnym momencie dociąć

Pumcia hehe dobre. Moze trochę ich potrzymam ale z drugiej strony nie chciałabym za długo, bo z kolei teściowa (oba nie naciska) jest bardzo chora i przynajmniej bedzie mogła myślec o czymś fajnym, a nie o tym, że jest chora i ile to właściwie jej zostało.

Dzień dobry,
U mnie w końcu słońce zawitało i jest jakby znośniej no i chodzę ostatnio na siłownie, żeby zrzucić moje nadprogramowe kilogramy
Oczywiście postów było tyle, że nie wiem czy wszystko spamiętam :/ więc z góry was przeproaszam
Chudzinka - zdrowia życze i trzymamy kciuki za kropka
Pumcia - witaj
Zancik - brzuszek śliczny
Mam nadzieję, że się nie obrazicie, ale mam koleżnkę, która stara się o dziecko, poroniłam wpaździerniku lub listopadzie i teraz co chwilę, powłując się na lekarza, wymyśla różne rzeczy i tak się zastanawiam czy ja po prostu nie dbam o siebie za mało słyszałyście o tym, że w trakcie starania się o ciąże nie można się skaleczyć? albo chodzić na obcasach?

natkka, ja nie mogę z tymi obcasami i skaleczeniami, no weź, chyba sama w to nie wierzysz... ;)To ja już wiem, czemu mi się tak długo nie udawało zajść - za bardzo szpilki lubię Myślę, że nie Ty się starasz o siebie za mało, tylko ona za dużo, ale obawiam się, że na dobre jej to nie wyjdzie...
Ale słodki brzuszek widziałam...
Gwiazdka, dziękuję, czuję się średnio niestety Tak kaszle i smarkam, że w nocy nie mogłam spać w ogóle, a brzuch od kasłania tak mi się napina i kurczy, że Groszek to ma wesołe miasteczko i nie bardzo pewnie ma jak się zaczepić Ale może chociaż dobrze się bawi, toż to dziecko jeszcze, a maluchy lubią takie atrakcje, nie?
Aklim, żadnych gróźb nie było, popatrz, ile zaciążonych i mamuś tu siedzi i fajnie nam razem
Pumcia, mnie teściowa trochę o dzieci ścigała, ale mąż ją ustawił do pionu i teraz się boi zapytać normalnie... Ale nie powiem, bardzo chciałabym móc już teściom przekazać radosną nowinę. Wiem, że płacz i wielka radość by była...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Aklim ja urodziłam 4,5 mca temu... Czytałem że jesteś w ciąży i co.... Juz się powylam....
Mam koleżankę w ciąży i ostatnio plamila bardziej przeżywalam od niej, wyłam....

I teraz pytanie kiedy się to skończy... Patrzę na Antosia płacze... Juz nam dość tych wzruszeń....

Pumcia nigdy nie mów nigdy... Ja dzięki testom mam mojego maluszka...

Dziewczyny czy wasze maluchy tez tak śmierdząco pierdza???

Natkka z tego co wiem to nie za bardzo można chodzić na obcasach jak się już jest w ciazy a czy przed.... Hm....
Jak tam na silce... Ja się ostatnio ostro wkręcilam.. Wczoraj wytrzymałam 20 min na orbitreku...

Chudzinka groszek juz się bawi. Będzie taki czort jak mój :-P

Antek z kumplem

Gwiazdka, może być czort jak Twój, tylko wolałabym wersję bez śmierdzących bąków

Nowa str... Kartofelek wymiata!

Gwiazdka - no hormonki szaleją szaleją u Ciebie. Mam nadzieje, że będzie dobrze mojemu groszkowi i nie ucieknie ode mnie za szybko. Co prawda troche sie obawiam, bo zanim sie dowiedziałam, to moja trzyletnia córka mocno naskoczyła mi na brzuch i bardzo mnie bolał, ale trzeba byc dobrej myśli. W poniedziałek dzwonię umówić sie do przychodni na pierwsza wizytę z położna i zobaczę co mi dalej powiedzą.

A z tymi bąkami, to się uśmiałam. Pamiętaj, że maluchom caly czas kształtuje sie układ pokarmowy i rożne rzeczy sie zdarzają. A śmierdzące bąki i kupy to norma.

Ja mam za to duże problemy z koncentracją. Masakra. Jakas upośledzona sie czuje. Robię głupoty i jeszcze sobie zagrażam jak tym, że nie ustąpiłam ostatnio pierwszeństwa. Nie wiem jak ja będę pracować, bo potrzeba mi duzo skupienia w pracy..,

Chudzinka - nie, nie wierze, ale ona chodzi na zmianę do dwóch profesorów de facto jest u gina co tydzień, więc stwierdziłam że może zapytam bo nie wiem wszystkiego
Gwiazdka - na siłowni super, bo trener opracował mi plan na następny miesiąc/półtorej żeby pobudzić mięśnie też robie ajkieś 20 minut na orbitreku i 3-4 serii ćwiczeń siłowni

Witam wszystkie dziewczyny:)

Piszę u Was pierwszy raz, ogólnie na forum jestem już kilka miesięcy ale pisze w innym temacie staraczek. Niektóre z Was powinny mnie kojarzyć Podczytuję Was trochę i ostatnio wyczytałam, ze część z Was ma problemy z prolaktyną... i w tym temacie chciałabym coś więcej od Was się dowiedzieć.

Z tego co pamiętam problem z prolaktyną ma Malinkowa i Jaonna1991, przepraszam jeżeli którąś ominęłam albo przekręciłam...

Dziewczyny możecie napisać jakie miałyście wyniki? Ja robiłam badanie w 4 dc i mój wynik to 998, a norma jest do około 400. Byłam z wynikami u gin., to co mi teraz poradziła to powtórzyć badania. Wczoraj robiłam progesteron i jak znowu dostanę @ mam powtórzyć prl między 3-5 dc. Więc jestem w trakcie diagnostyki... Z tego co widziałam to przepisała mi badanie prl ale bez obciążenia... A miałyście jeszcze inne wyniki hormonów nie takie jak norma?

Ogólnie staramy się już około 7 mc-y... Mam nadzieję, że będę mogła u Was coś skrobnąć od czasu do czasu

Matko Polo jak moja corka się zesra to klekajcie narody taki smród
Weszlam na chwileu wskazać winnego chorób... To mój maz! Umieral na katar w zeszłym tyg a dziś ja z Pola gile do pasa :/ czy ktoś widział moja dietę?! A co tam, chorej wolno
Wychodzi na to, ze jestem młoda sarna, bo ja urodziłam Pole jak miałam 29,5 a dziś ona kończy 7 mcy
Moni ja od lat chciałam Pole, ale żeby nie było, była tez lista rezerwowych a na niej m.in. Nina
Co do planów to już Wam mowilam, latem 2017 zachodze w ciążę z Nela
Witam nowe koleżanki

Hej Laski

Chudzinka odpoczywaj i zdrowiej kochana

Zancik fajnie juz brzus się zaokragla

Pumka mi też testy pomogły. Zaszłam w drugim cyklu testowalam zaraz po @ w pierwszym cyklu nie doczekałam się malin za to w drugim były piękne i teraz rośnie sobie moja fasoleczka

Antosia przystojniaka podziwiam non stop na bieżąco

No to macie focie brzuchala


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Edit nie wiem czemu mi nie obrócilo fotki pisze z tableta może coś poknocilam