Co zabrać ze sobą do szpitala

Mam takie pytanko co zabrać ze soba najpotrzebniejszego do szpitala dla siebie i dziecka ,Naczytałam sie juz trochę z różnych zródeł i sporo tego było a mi chodzi najprzydatniejsze rzeczy by nie brać ze sobą tylu bagaży???

to podziel to sobie na 3 osobne bagaze
1 do porodu
koszula, woda, papcie podklady, i np aparat i szlafrok
2 na oddzial
bielizna, przybory toaletowe, czysta pidzama, reczniki itp
pieluchy dla dziecka ew czapeczka czy niedrapki, laktator, wkladki
3 dla dziecka
ubranko na wyjscie itp

co szpital to inaczej wiec musisz sie dowiedziec co w tym gdzie bedziesz rodzic jest potrzebne, w niektorych daja pieluszki w innych nie, czasem musisz miec nawet swoj widelec bo nie maja

gosia proponuję Ci jeszcze spakować:

- majtki poporodowe jednorazowe,
- duże podpaski,
- wkładki laktacyjne,
- koszule nocne (ja mam 2 sztuki),
- klapki pod prysznic,
- skarpetki!
- szlafrok,
- ręczniki,
- płyn do higieny intymnej,
- DOKUMENTY!!!
- ciuszki dla dziecka..ale musisz doweidziec się,bo moze szpital daje swoje ciuszki,a Ty będziesz potrzebowała tylko na wyjście,
- pieluszki,
- chusteczki,


podobno warto też mieć krem, maś na brodawki.. ja kupiłam "Purelan"

ja dodam tabletki przeciwbólowe np appap, gumkę do włosów jeśli masz długie, dużooo wody (ja miałam straszne pragnienie) przelewałam z dużej butelki do małej, żeby było wygodniej. coś do ust jakaś pomadka kub balsam.

mi jeszcze bardzo przydały się silikonowe kapturki na brodawki..pomocne przy karmienia na początku...

dopisze jeszcze ręczniki papierowe

Emme napisał:

coś do ust jakaś pomadka kub balsam.

Taaa... tego właśnie najbardziej mi brakowało! Podczas porodu tak mi spierzchły usta, że przez 2 tygodnie nie mogłam z nimi dojść do ładu

Monix napisał:

Emme napisał:

coś do ust jakaś pomadka kub balsam.

Taaa... tego właśnie najbardziej mi brakowało! Podczas porodu tak mi spierzchły usta, że przez 2 tygodnie nie mogłam z nimi dojść do ładu

Podpisuję się pod tym i podczas porodu mała butla na mineralkę, a później już na salę, była bardzo, ale to bardzo wygodna, tym bardziej że po porodzie ( rodziłam jedyne 18 godzin) byłam strasznie słaba i nie mogłam sprawnie utrzymać dużej butli w dłoni

Najlepiej zadzwonić na oddział położniczy i dowiedzieć się jakie zwyczaje panują na oddziale i co będzie potrzebne.
Ja jadąc do szpitala wzięłam najpotrzebnijesze rzeczy gdyż w każdej chwili mąż mógł mi dowieźć co było mi potrzebn. Koleżanka wyżej pisze że najlepiej wziąść 3 torby tylko pytanie gdzie je trzymać.Personel oddziału często denerwuje się jak pod każdym łóżkiem rądzącej leżą wypełnione po brzegi torby.

Nie am sie co stresować, trzeba wziąć wymagane przez szpital rzeczy, a jak czegoś nam braknie to zawsze może nam ktoś dowieźć.

oj pamiętam jak ja sie stresowałam tym pakowaniem do szpitala, dokładnie sprawdzałam czy wszystko wzięłam a i tak czegoś się zapomniało.Niema co się stresować zawsze ktoś może dowieść

Ja radzę wziąć jakiś kubek i sztućce Kubek przydał mi się do parzenia herbatek na laktację, które były dostępne na oddziale no a sztućce wiadomo, ja wolałam mieć swoje

Ja właśnie skończyłam pakować swoją torbę do szpitala i postanowiłam podzielić się z Wami kobietki moją listą.

- karta ciąży, ostatnie usg i wyniki badań, druk RMUA, grupa krwi
- koszulka do rodzenia
- koszula nocna z rozpięciem 2 szt
- skarpetki 3 szt
- szlafrok
- majtki jednorazowe 6 szt
- wkładki laktacyjne (opakowanie)
- kapcie
- klapki pod prysznic
- 2 duże ręczniki (ciemne)
- 1 mały ręcznik
- stanik do karmienia 2 szt
- kubek i sztućce
- maść na brodawki sutkowe
- duże podpaski (jedna paczka, mąż dowiezie mi z domu w razie potrzeby)
- kosmetyki osobiste( żel do higieny intymnej, szampon, żel pod prysznic, pasta i szczoteczka do zębów, szczotka do włosów, mydło,myjka, antyperspirant, krem, balsam do ust, itp.)
- gumka do włosów
- ręczniki papierowe, chusteczki higieniczne
- aparat fotograficzny, ładowarka do telefonu (ale to spakuję później)
- ubranie na wyjście przywiezie mi mąż

Gdyby mi czegoś brakowało to proszę piszcie, mam jeszcze trochę czasu to spakuję

Oj przyda się, przyda

Dodałabym małą butelkę wody z dzióbkiem - podczas porodu na pewno się przyda i później też wygodniej pić będąc na sali (nawet lepiej niż ze szklanki czy kubka, bo można to robić prawie na leżąco) i podkłady, które stosuje się dla dzieci przy przewijaniu np z rossmanna www.google.pl/imgres?q=podklady+babydrea...,r:0,s:0&tx=31&ty=76 miałam komfort psychiczny, ze nie zabrudzę "podkładu" szpitalnego (w rzeczywistości dodatkowego prześcieradła)- te z rossmanna wg mnie najlepsze