Chusty do noszenia dzieci

sara125 napisał:

ale tezbez przesady z bliskoscia

A czy ja w którymś z postów napisałam,że zamierzam nosić dziecko przy sobie 24h/dobę ???? Nie przypominam sobie..
Poza tym uważam to za indywidualną sprawę.Jeśli Ty masz dziecko,które jak to określiłaś "wyje"..i nie jesteś za tym,żeby je często nosić i przytulać to Twoja sprawa,nie rób tego.
Ja mam nieco inne zdanie na ten temat..i uważam że w pierwszych miesiącach swojego życia,dziecko powinno dostawać tyle miłości i CZUŁOŚCI ile chce i potrzebuje.
A jeśli kiedykolwiek będę miała z tego tytułu jakieś "problemy" to cóż...będą to MOJE problemy

Cześć dziewczyny
widzę,że tu wrze od pytań i wątpliwości na temat chustowania. Ja jestem mamą 3 miesięcznego bąbelka i niedawno kupiłam właśnie taka chustę. Trochę podchodziłam z dystansem ale kiedy nauczyłam się wiązać i wypróbowałam... jestem zachwycona!!!! i nie żałuję zakupu.Jest wiele plusów chustowania. Przede wszystkim nie bolą plecy, maluszka masz przy sobie, on czuje ciebie i uczuje się bezpiecznie a co najważniejsze masz wolne ręce i możesz coś zrobić.Oczywiście nie można nosić malucha przez cały czas. Wszystko z umiarem

Aguśka a jaką konkretnie masz chustę?? Z jakiego materiału??

Kupiłam na allegro ...
jest tam kilka wystawionych w zależności od zasobów pieniężnych można coś wybrać. Ja niestety nie jestem aż tak dziana i kupiłam za niecałą 100. Oczywiście jest różnica między tymi za 200, bo po pierwszym praniu zmechacił się materiał ale jeśli chodzi o wytrzymałość jest oki. Chusta ta jest tkana splotem ukośnym tzn. że materiał się nie rozciąga i jest mocny.

bombel779 napisał:

sara125 napisał:

ale tezbez przesady z bliskoscia

A czy ja w którymś z postów napisałam,że zamierzam nosić dziecko przy sobie 24h/dobę ???? Nie przypominam sobie..
Poza tym uważam to za indywidualną sprawę.Jeśli Ty masz dziecko,które jak to określiłaś "wyje"..i nie jesteś za tym,żeby je często nosić i przytulać to Twoja sprawa,nie rób tego.
Ja mam nieco inne zdanie na ten temat..i uważam że w pierwszych miesiącach swojego życia,dziecko powinno dostawać tyle miłości i CZUŁOŚCI ile chce i potrzebuje.
A jeśli kiedykolwiek będę miała z tego tytułu jakieś "problemy" to cóż...będą to MOJE problemy

Ja też tak uważam,do tej pory moja mała dostaje tyle czułości ile tylko chce.

I jak była maleńka to dużo ją nosiliśmy i z czasem nauczyła się,że czasami trzeba poleżeć w łóżeczku

Ja rowniez jak Julcia byla malutka nosilam ja, tulilam itp tak czesto jak tego potrzebowala. Wystrzegalam sie tylko lulania, ale zasypiala wtulona we mnie. Z czasem , powolutku ja od tego odzwyczajalam tzn. mam na mysli usypianie w lozeczku. Nie bylo wiekszych problemow. Przeciez jak inaczej okazac takiemu maluszkowi swoja milosc?? Ale to jest moje zdanie...

chustowanie to bardzo ważna sprawa i bardzo wygodna, szczególnie w sytuacjach małych kryzysów kiedy dziecko jest markotne z jakiegoś powodu i potrzerbuje trochę więcej naszej bliskości, a my mamy coś do zrobienia albo w sytuacji, że trzeba gdzieś na minutkę wyskoczyć, to gdzie tu tachać wózek ze sobą, szczególnie, jeśli musimy iść gdzieś gdzie są schody a brak podjazdu lub windy.

oczywiście, że nie noszę Kuby non stop w chuście, na początku był dużo częściej motany niż teraz, obecnie wystarczy mu się tylko na chwilkę przytulić i może się bawić dalej, ale ja nastawiam się na dłuższe chustowanie niż do roku... jak mówiła nam instruktorka, chusta bardzo dobrze sprawdza się również w sytuacji kiedy chodzące już dziecko na spacerze w pewnym momencie nie ma już siły przebierać nóżkami:)

ktoś jeszcze pytał o splot... najpopularniejszy jest chyba skośno-krzyżowy:)

Hi, hi widzę, że nie tylko ja jestem zwolennikiem chusty

Aguśka:) ja od początku byłam zainteresowana a jak się nauczyłam to jestem zdecydowanie za:)

Ten ,,wynalazek " zobaczyłam na targach mather & baby we Wrocławiu,. Wtedy byłam już w 6 miesiącu ciąży.
Super są takie targi, bo jest mnóstwo firm, które proponują przyszłym i teraźniejszym mamuśkom swoje produkty. Jest też cały program wykładów na tematy związane z ciążą, porodem, pielęgnacją dziecka. Różne konkursy dla rodziców no i oczywiście można już coś kupić maluszkowi.
Firmy także rozdają próbki swoich produktów i to też jest fajne:)np. kosmetyki, bo po porodzie wypróbowujesz co dla Twojego maluszka jest najlepsze i nie musisz od razu kupować całego, pełnego produktu, potem jak coś nie odpowiada to tylko się marnuje
No i właśnie też można było kupić taką chustę ( niestety nie było próbek chust:( )i były babeczki, które uczyły wiązania chusty.
Jak będą w tym roku te targi we Wro to też chętnie się wybiorę. Moze znów jakieś fajne nowości wynajdę

no to suer:) u nas o czymś takim nie słyszałam, ale moze organizują tylko ja niedoinformowana jestem:P

Niestety reklamy w tv nie było, ale chyba gdzieś w ,,mamuśkowej' gazecie to zobaczyłam no i było mnóstwo bilbordów we Wrocławiu więc może dlatego nie przeoczyłam. Jak w tym roku bedą jakieś to dam Ci info

Ja nie będę używać chusty nie będę męczyć w tym dzidziusia.

a ja właśnie zamówiłam i będę raz na jakiś czas używać. Groszek mnie namówiła (a właściwie przekonała). zobaczymy jak się sprawi

Ja sobie nie wyobrażam nie okazywania uczuć Mateuszkowi. Dostaje tyle ile tylko chce, wiem że kiedyś dorośnie i tyle A co do chusty to poważnie zastanawiam się nad zakupem tylko czy nie jest za późno już ? Jestem przeważnie sama z małym i czasem ciężko mi cokolwiek zrobić.