- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
- /
- /
- /
- /
- Sierpniówki 2014
Sierpniówki 2014
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Ja się dziwiłam kiedy nam tak przewijak popękał - ta ceratka na nim, a dziś się dowiedziałam, że syn mój rodzony z rana wstaje i sobie to skubie Macie przewijaki jeszcze? Na opakowaniu z mojego pisało do 12mscy, nie wiem czy go ściągać czy jeszcze mieć
asienka no strasznie nas urządziło, dobrze że nas nie było bo nie wiadomo co by Maksiu zrobił a to wieczorem to może by potem zasnąć nie umiał czy coś.. aż mi się myśleć o tym nie chce no to za 2tyg badania, faaajnie będziemy z Maksem trzymać kciuki
Inna no dokładnie jak to mówią pieniądze rzecz nabyta, zdrowia się nie odzyska, ale i tak szkoda że tak dużo kasy na wszystko pójdzie.... może taka rozłąka dobrze Wam zrobi ja tak się mijacie no i mąż się Nadią pozajmuje trochę bo musi to może mu w nawyk pewne zachowania wejdą. trzymam kciuki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Inna607
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 5
Nadie wysypuje na twarzy i cholera nie wiem od czego czy od owocow jakis czy za duzo nabialu ostatnio. ;( czerwone drobne kropki tylko na policzkach kurna brakuje mi w takich chwilach pogaduch bo byscie mnie uspokoily a tak to zamartwie się Ehh
Stwierdzilam dzis ze robię łączone urodziny znaczy do kupię tort dla siebie i bede obchodzic urodziny z Nadia ale tylko te pozniej nie zamierzam obchodzić wcale.
Zaspalam dzis do pracy
Nadia w nocy poplakiwala i maz o wpol do północy mnie obudzil czemu balagan jest w domu a ja usypiajac nadie sama zmęczona zasnelam i nie posprzatalam i sprzatalam w nocy :/ rano budzik wyloczylam i zasnelam dalej obudziłam sie godzine za pozno
Jade teraz do lekarza po zaswiadczenie o zdolnosc do pracy i od jutra juz umowa
Aggi szczerze dla nas chyba nie ma juz ratunku znaczy jakby to okreslic my jestesmy obok siebie nie ze soba nasz zwiazek to tylko na papierze a ze do rozwodu zadnemu nie spieszno to bedziemy tak żyć chyba ze jedno czy drugie pozna kogoś dla kogo bedzie nasz papier przeszkadzał.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asienka87
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 715
- Otrzymane podziękowania: 6
właśnie mąż mnie obudził telefonem, bo dzwonił, jak wyszedł po pracy, że od 5 godzin moja siostra z mężem i córką marzną 2 km ode mnie w aucie;/ okazało się, ze jak tylko odjechali od bloku jakieś 2 km zepsuło im się auto i czekają na lawetę już 5 godzin, a miała być do 45 min ;/ a nie ruszali się z miejsca, bo myśleli , ze zaraz przyjedzie ... do domu mają 50 km... w końcu zadzwonili godzine temu do Ł i on wracajac z pracy zabrał moją siostre i siostrzenice i odwozi do domu, a szwagier nadal musi na lawete czekac ;/ no jakaś paranoja normalnie !
mało zaglądałam tutaj i na fb, bo siostrzenica tydzien była na wakacjach u nas ma 12 lat i super "skumała" sie z Kacperkiem dużo mi pomagała zajmując sie nim, a on jest w niej zakochany
Inna brawa dla Nadusi fajnie, ze sama sie garnie do chodzenia Kacper strasznie ostrozny jest i jak tylko go puszczam, to od razu siada na tyłeczku ale jak nie patrze, to często sam stoi , bawi sie czymś i chyba zapomina , ze sam stoi , a jak tylko mu powiem "brawo" to od razu siada
dobrze, że mąż sie troche Nadią pozajmuje, to będzie widział , ile czasu i pracy trzeba dziecku poświecić
życze szczęscia :*
Aggi ja mam przewijak, ale taki na komodzie, nie na łóżeczku... no i ja z niego nie będę rezygnować, bo po pierwsze jest mi tam wygodnie dawać Kacpra... choć w sumie daje go już tam coraz rzadziej, żeby nie dzwigać no ale zostawiam dla drugiej dzidzi ale gdybym nie była w ciaży, to nadal bym z niego korzystała regularnie bo dla mnie jest bardzo wygodny
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziulka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 133
- Otrzymane podziękowania: 3
Inna Brawo dla Nadii do roczku bedzie juz sama biegać. Gratulacje też pracy :)Zobaczysz jaka będziesz zadowolona jak na konto wpłynie pierwsza wypłata... Będziesz mogła sobie kupić to na co masz ochotę nie prosząc męza o pieniądze
Aggi my tak ja Asia mamy komogę ze specjalnym przewijakiem i na nim mam polozony miękki przewijak. Póki co używam i nie wyobrażam sobie go nie mieć. Zuza też uwielbia sie na nim ubierać i przewijać. Jak jesteśmy gdzieś u kogoś i przewijam ją na tapczanie to płacze i boi sie
Asienka już nie mogę się doczekać Twojej wizyty u lekarza trzymamy kciuki za zdrową córeczkę a jak nie córeczkę to zdrowego braciszka dla Kacperka.
Moje dziecko teraz jest na etapie chodzenia za wszystkim, pchania wszystkiego co sie da, chodzi nawet pchajac zabawki. A najbardziej podoba mi się jak chodzi przy scianach, i w ten sposób przemieszcza sie po całym mieszkaniu.... Ma też momenty że puszcza się na kilka sekund i stoi. Ogólnie ostatnio jest pełna energii. Biega , piszczy z radości, uwielbia jak ją gonię i bardzo lubi chować mi się za drzwi teraz już wiem że jak nigdzie jej nie ma to schowała się za drzwiami
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- amja86
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 26
- Otrzymane podziękowania: 0
Dawno mnie tu nie było. Ale ostatnio to Tomek beze mnie żyć nie może, ciągle tylko mama i mama. Jak siedzę na podłodzę i się z nim bawię to jest w porządku ale jak tylko wstanę to odrazu leci do mojej nogi i krzyczy żeby go wziąć na ręce. W rezultacie jak mam coś zrobić w domu to przeważnie jak on śpi. Jeszcze jak co roku wymyśliłam sobie mnóstwo przetworów więc mam trochę roboty. Ale ja sobie jakoś nie wyobrażam żeby w sezonie nic nie robić do słoików
A ostatnio była u mnie koleżanka z córeczką starszą od Tomka o 2 miesiące. Ja to nie wiem czy tylko chłopaki to są takie rozrabiaki a dziewczynki grzeczne, bo Nikola to potrafi 1,5 godziny (!) bawić się sama zabawkami i dopiero po tym czasie jak się jej znudzi to szuka mamy. Koleżanka zostawia ją na parę godzin u teściów czy u swojej mamy a jak wraca to mała w ogóle do niej nie biegnie Dochodzę do wniosku że chyba Tomek jest poprostu ode mnie uzależniony
No i jeszcze chciałam się pochwalić że Tomek już się puszcza, stać sam bez trzymanki to potrafi już baaaardzo długo a teraz pomalutku stawia już pierwsze kroczki i widać że mu się to bardzo podoba. Ale jak nie czuje się pewnie to nie chce iść tylko ostrożnie siada albo kuca
Asienka chyba tylko jeszcze ja ci nie gratulowałam nowego lokatora w brzuszku super że się tak szybko udało, bo chyba o Kacperka musieliście się dłużej starać? Mnie też marzy się tak odrazu drugi dzidziuś, głównie ze względu na małą różnicę wieku jaka by była między rodzeństwem, ale mąż z kolei boi się że sobie finansowo nie damy rady jeśli miałabym nie wracać do pracy, taki strachliwy jest więc chyba narazie odkładamy starania, ale w przyszłym roku już tak łatwo nie odpuszczę
Inna Tomek też czasem ma czerwone kropki tylko że na brodzie ale ja obstawiam że to od śliny bo on to się strasznie ślini, czasem to aż z niego kapie
Aggi to się u ciebie porobiło, niezła burza musiała być. Ale dobrze że wam się nic nie stało. My przewijak mamy jeszcze cały czas na łóżeczku, chociaż wiadomo nogi Tomkowi to już z niego zwisają i czasem już się tak kręci i wierci że muszę go przekładać na łóżko. Ale zamierzam jeszcze z niego korzystać do roku a potem zobaczę
dziulka Tomek też uwielbia jak się z nim ganiam, aż krzyczy z radości. A najbardziej lubi otwierać i zamykać drzwi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Inna607
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 5
Tak sie cieszyłam na pol wolnego dnia razem i co az poplakalam sie z nerwów my juz razem nie umiemy żyć to bez sensu.
Dziulka ja dostaje tygodniowki dzis dostalam druga i chcialam sobie kupic buty ale takie lepsze orginalne niestety mąż juz rozporzadzil moimi pieniedzmi i z butow nici a ostatnie kupilam 1,5 roku temu zwykłych nie chce bo szybko zniszcze mam adidasy z pumy i dobrze sie trzymaja ale czas je zmienić więc niestety Twoja wizja cieszenia sie z wyplaty nie wypali jest mi cholernie przykro a teraz nawet nie mam was nie mam do kogo sie wygadac:( czuje sie smutna samotna ehh
Coraz czesciej mam dosyc tego zycia jedna wielka porazka jedna wielka klapa jestem do niczego
Jedynie nadusia jest moim promykiem ale czesto po pracy nawet nie mam sil z nia sie pobawić
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nataliaa87
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 766
- Otrzymane podziękowania: 6
AGGi Ja przewijak schowałam jakieś 3-4 miesiące temu. Maly tak na nim szalał, że bałam się, że sobie krzywdę zrobi. Z resztą nawet na podłodze nie jestem w stanie nad nim zapanować, a co dopiero na wysokości
Gratuluję kroczkowych postępów dla Tomka i Zuzi. A I Nadii oczywiście
Ja juz ponad tydzień u mamy. Jutro czeka nas powrót, a nie chce mi się strasznie jechać do miasta i do bloku Ale mąż chyba słabo znosi rozłąkę, wiec nie mam wyjścia. Najgorsze, że zapowiadają teraz nawet 38stopniowe upały
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asienka87
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 715
- Otrzymane podziękowania: 6
ależ upał dziś znów... Kacper śpi w łóżeczku, a na polko wyjdziemy chyba dopiero późnym popołudniem koło 17-18...
nocka całkiem znośna, pobudka o 3 na mleko, a potem dopiero o 6 , ale mleka o dziwo już nie chciał i zjadł dopiero o 8 śniadanie ze mna
Wróciliśmy z mężem z powrotem do pokoju Kacpra- naszej dawnej sypialni w sumie , to maż tak zadecydował, bo lepiej mu sie tam śpi , a ja sie zgodziłam...ale powiedziałam mu, że jak wiercenie Kacpra będzie mnie co 10 min budziło, to wracam do salonu o dziwo dobrze mi się spało Ł tak zadecydował bo opróćz tego, że lepiej mu sie spi na łózku w sypialni to dodatkowo wkurzało go to rozkładanie łóżka codziennie i ścielenie rano no , a w sumie, jak drugi dzidziuś się urodzi, to i tak będę musiałą wrócić na jakis czas do sypialni....później kupimy łózko dla Kacperka, łóżeczko zostanie dla drugiego bobaska, a my z mężem wrócimy do salonu, bo mamy tylko 2 pokoje w mieszkaniu...
Dziulka wizyta już za 10 dni, ale ten czas leci
Brawo dla Zuzi Kacper też przemieszcza sie przy wszystkim czym sie da a najbardziej lubi chodzić za rączkę ciągle przychodzi, bierze mnie za rękę i chce aby z nim chodzić, nawet w kółko
w sobote bylismy na grillu u znajomych, było tam też troche dzieci, a Kacper strasznie chciał za nimi biegać i aż iszczał z radosci niestety sam nie chodzi, wiec ja musiałam biegac z nim
Amja brawa też dla Tomka za postępy Kacper niestety strasznie strachliwy i boi sie sam chodzić, czasem tylko pare kroczków uda mu sie zrobić tez czasem sie puszcza i sam stoi, chyba nieświadomie
no i mój Kacper też straszny rozrabiaka, czeka tylko co bys spsocić, w jaki zakamarek wejsć , a najbardziej ciągnie go tam gdzie nie wolno
tez ma często, ze mama tylko, ale nie jest aż tak bardzo uzależniony, abym nie mogła wyjśc z pokoju, potrafi sie sam zabawić, ale ta zabawa trwa krótko bo szybko sie nudzi...
tak, tak, o Kacperka staralismy sie 1,5 roku
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
ale o dziwo teraz udało sie praktycznie od razu
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Inna Kacper jak ma czerwone krostki na policzkach to od nadmiaru nabiału, potem to znika, a jak ma krostki na brodzie, czy szyi to od śliny... a Nadusi zniknęły te krostki ?
Natalia wiem, co czujesz, bo sama mieszkam w bloku...ale meżowi sie nie dziwie, ze tęskni
ja mam rodziców na wsi jakieś 25 km ode mnie... i jak mąż jedzie do pracy, mogłabym tam z małym jechac, ale niestety Ł teraz jeździ do pracy autem i nie mam jak
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Inna607
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 5
Upal straszny w pracy ciezko wytrzymać z tej duchoty a na sobote zapowiadaja 36st w cieniu powariowali !!!
Asienka tak poznikalo ma jeszcze gdzieniegdzie jakies kropeczki ale z policzków znikly i chyba bylo winne mleko :/ albo uczulenie na nektarynke ale nie zamierzam dawac by znowu nie wysypalo.
Natalia ja nie oddaje wyplaty A. Lecz jak on twierdzi ze nie ma pieniedzy to moje musza iść na zycie jedzenie itp. No cóż życie buty poczekaja na blizej nie okreslona przyszłość.
Wpadlam troche nachwalic sie postepami Nadii
Przeszla dzis sama pol pokoju juz
Umie schodzic sama z łóżka nareszcie hehe
Jak sie powie Nadia zrob "papa" lub bijemy brawo Nadia to robi od razu z uśmiechem hehe cudownie widziec takie duze postepy:)
A pozatym jest niezla rozrabiara i zlosnik czyli prawdziwy zodiakalny Lew
Pozdrawiam wszystkie dziewczynki i wasze maluchy:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
inna Maks też zlosnik i to jeszcze jaki! Brawo dla Nadii za postępy
Oj jakoś nie mam weny by pisać.. to ciepło mnie wykancza.. do tego zeszła noc o zgrozo maks ciągle płakał.. chyba za ciepło mu było.. echh.. mam jeszcze trochę załatwiania w związku z roczkiem. Wczoraj zamowilismy tort, jeszcze catering jakiś na sobotę.. na zakupy musimy też jechać .. i portfel schudnie takie to życie jest
Miłego dnia!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Inna607
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 5
Tylko roboty ze wzgledu ze robię roczek i 25 swoje to wiecej mam ale przynajmniej bede latac raz a nie rozwalac na posiadowki co Tygodniowe
Milej nocy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asienka87
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 715
- Otrzymane podziękowania: 6
Wczoraj nie moglismy wychodzic po szczepieniu z powodu tych upalow ale dzisiaj maz ma wolne i jedziemy do moich rodzicow na wies, bierzemy malemu basenik i bedziemy odpoczywac
Dziewczyny wspolczuje przygotowan roczkowych ale pozniej jaka duma dla rodzicow ze nasza dzidzia taga duza i to pierwsze urodziny my cale szczescie mielismy w lokalu wiec niczym nie musialam sie zajmowac, ale portfel wyszczuplal;P
Brawa dla Nadusi za postepy, super:) Kacper nie chce sam chodzic... tylko za raczke ale za to od jakiegos czasu pieknie schodzi z lozka i wychodzi i bije brawo, w koncu:)
Milego dzioneczka:*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
inna no a u nas zaczyna się już jutro a ostatni goście w niedzielę.. także mam roboty od groma... na szczęście na sobotę catering zamawiamy, a ja zrobię tylko sałatki i ciasto jakieś.. no ale niby 'tylko' kilka rzeczy a tak naprawdę posprzątać trzeba, ogarnąć wszystko itd..... ma być 39st ja się chyba rozpłynę :/ Ty masz którego urodziny?
asienka jedno wkłucie teraz jest po roczku? my wybieramy się w poniedziałek na szczepienie. Żeby szybko z głowy było no nam tak i tak portfel wyszczupleje no ale co zrobić, pocieszam się tym że będzie już po wszystkim
Maks nauczył się wchodzić na fotel - jeden, a mamy dwa takie same A na jeden tylko umie wejść heh robi papa jak chce gdzieś iść, a jak zrobi papa i brrrrrrrr to znaczy że chce do auta iść jak zrobi kupę to biegnie na schody i chce iść do góry przebrać pampka ale z chodzeniem u nas postępów mniej, chodzi za dwie rączki, trochę drepta przy meblach i tyle. Boi się sam stanąć lub za jedną rączkę iść. Ale przyjdzie czas i na niego
Udanego dnia !
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Inna607
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asienka87
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 715
- Otrzymane podziękowania: 6
wczoraj bylismy u moich rodzicow... pisałam Wam już , ze Kacper reaguje na mojego tate wrzaskiem i płaczem... ale wczoraj był chyba jakiś przełom już nie płakał, przebywał koło niego, ale jeszcze nie pozwolił sie do siebie zbliżyć, ani wziąc na ręce, ani nawet nie chciał dac cześć, ale już są postępy za to z moją mama ciągle spacerował, a najchętniej do pieska, tak sie cieszył, że szok
Jak wyszłąm wczoraj do sklepu, to Ł mi powiedział, że Kacper sam przeszedł z korytarza do kuchni chwiejnym krokiem, ale sam już mamy jakis postęp
Aggi oj, szaleństwo sny odzwierciedlają nasze nasze potrzeby i marzenia, coś o czym często myślimy, tak wieć do dzieła
Kacper póki co , chodzi tylko za rączkę, sam jeszcze niechętnie, boi sie, ale z dnia na dzień są postępy, wiec u Maksa też na pewno będzie coraz lepiej a i każde dziecko w innym czasie przechodzi rózne etapy rozwoju.. np. siostrzenica Ł miała 11 miesięcy, jak juz sama biegała
a to czemu masz tak gości rozłozonych od czwartku do niedzieli ? współczuje.... ale przeleci i niebawem będziesz już po ja w weekend będę miałą jeszcze spóźnionych gości, którzy nie dali rady być na "Roczku "
tak, tak, jedno ukłucie, Kacper popłakał kilka sekund i szybko przeszło jeszcze tylko szczepienie we wrześniu pneumokoki i w listopadzie na 1,5 roczku i spokój do 6 roku życia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.