Mamusie Lipiec 2016

Hahahaha Magmus prowokuje )

No widzę właśnie Ostro osbie pogrywasz ze mną hahaa

My najprawdopodobnie jutro idziemy na szczepienie...

dziś byliśmy na pobraniu krwi... byłam w głębokim szoku.... Bartek nawet nie zauważył, ze ktoś coś przy nim robi W sumie to dobrze, bo ja byłam zmartwiona, ze będzie znowu taki upłakany a tu taka niespodzianka

Poza tym robiłam dziś krokiety.... zrobiłam tym razem spzinakowe hehe

A u Was co tam?

Mój pełzak upodobal wchodzenie sobie pod choinke,a że mamy żywa i się sypie, lepią sie do niego igiełki, ale mu to nie przeszkadza .
Będziemy obniżać łóżeczku, bo zaczyna probować podciągać się o szczebelki, to lepiej dmuchać na zimne, wychodzi mu to niezdarnie ale chwila moment i załapie o co chodzi, a z podlogi nie chce go zbierać.

U nas najgorsze noce, od urodzenia pobudki co 2h, jest tu na forum jeszcze jakiś taki gagatek co nie daje mamie spać?

U mnie dziś fasolka po bretońsku, bedzie romantyczny pachnący wieczór

Hej

Ja ostatnio przechwaliłam Bartka i robi mi pobudki w nocy w okolicach 3. Ale nigdy nie zdarzyło mu się budzić co 2 godziny... pewnie chodziłabym jak zoombi. Z racji tego, ze lubię sobie pospać ;D

Lustig tak czytam o tym wstawaniu.... jestem pełna podziwu. Ale patrze też na Twój suwaczek i Twój maluch ejst praktycznie o miesiąc starszy. Ty chybaa pierwsza urodziłaś z nas? Kojarzysz? Mój mąły póki co kręci się na wszystkie strony, jak podniesie się na rączkach to pupa lezy, jak pupę podnosi to rączki ugina hehe. Ale rehabilitantka mówi, ze to normalne. A podpierać się na rączkach i kolanach to powinno umieć 7,5 miesięczne dziecko. Ale jak wiaodmo - nawet tu na forum, każde dziecko rozwija się w swoim tempie a i tak wszytsko jest dobrze

Cornick - jak Wasza rehabilitacja?

Pozostałe mamuśki, co słychać u Was i Waszych pociech?

Ooo to tak dla pozoru długie posty piszecie teraz haha? Lustig po uszach dostaniesz że się nie odzywasz; )) Magnus moja też tyłek do góry głową w dół głową do góry to i nogi zadziera jak w kolysce; )) ba nawet z brzucha się dobrze obrócić nie umie i jeczy jak za długo na nim leży.gryzie po cycach dziś w dodatku okropnie.budzi mu się różnie o 2 bądź 3 czasem o 4 i później koło 7.kaszek nie znosi. Chyba mleka mm nie lubi a jak wiadomo kaszki je zawierają.wczoraj dostała pierwsze jajko.mięs temu mieliśmy wprowadzać i zeszło jakoś; ) za deserami jest tak sobie woli tresciwe sloiczkowe obiadki;) póki co tylko w porze obiadowe coś szama..no to chyba na tyle u nas..

Madzia... no ja raczej mało kiedy pisałam tylko po 1 zdaniu :PP

Bartek miał już takie momenty, ze jak zasypiał przed 20 to się budził koło 6 a czasami nawet koło 7! MIałam nadzieję, ze już tak zostanie hahaha.

Bartek póki co na samym cycu... podaję mu powoli jabłko, marchewkę, jabłko z marchewką ostatnio banana (ale wyczytałam ze to za wcześnei ;/ ale w formie nowego smaku. Nie jako posiłek. Podaję po południu. No i pićku. Wodę... i podawałam też wodę z sokiem - takim własnej roboty. Ostatnio kupiłeam herbatkę (już taką gotową) z koperkiem i sokiem jabłkowym. Też rocieńczam wodą. Ale bardzo mu przypadła do gustu - pije z niekapka

Moja tez juz duzo smakow zna i prosciej by bylo napisac czego jeszcze nie jadla

Milenka dalej nie toleruje butelek wiec na razie do picia nic nie dostawala ale juz sa w drodze do mnie niekapki jeden z ustnikiem a drugi 360 ludzie sobie go chwala na forach wiec i taki i taki zamowilam i zobaczymy ktory jej przypadnie do gustu

Magmus a gdzie taka herbatke kupilas? Na razie Milenka pila tylko taki mus z Kubusia jablko banan brzoskwinia i bardzo jej zasmakowal

Ewa - kupiłam z Hippa. W szklanej butelce 500 ml s.babyonline.pl/i/herbata-herbatka-herba...-ARTICLE_V-39570.jpg coś takiego tylkow iaodmo, inny smak Kupiłam w kauflandzie.

Ja ze smakami narazie nie szaleję i tak zastanawiam się co mi pediatra dziś powie jak się dowie, ze mały już coś zajada dodatkowego ehhe.

Magmus, też kiedyś byłam śpiochem, a teraz już się z tym pogodziłam, zemszcze się kiedyś na nim jak będzie nastolatkiem i będe budzic w nocy .
A urodziilam na forum jako pierwsza, 2tyg przed terminem .

Madzia a jak podajesz jajko? Ugotowane na twardo i rozgniecione?

Mi się trafil egzamplarz żarłoka, co mu podasz to zje, co ma swoje plusy.

Lustig a ci zazdroszczę z takim jadkiem;) bo my połowę słoiczków tego co jej nie podpasi wyrzucamy:/
A jajo z bialko z żółtkiem gniote intensywnie i mieszam z obiadkiem bo nie chciała samego zjesc;) dałam póki co dwa plasterki jajka zaczynające jego środka...

Magmus zdziwiła bym się gdyby lekarz krzywo ma to patrzył ze Bartuś już zaczyna inne rzeczy wcinac

Magmus a co ma pediatra do zywienia dziecka? Mi tylko polozna srodowiskowa mowila co i od ktorego miesiaca mozna wprowadzac i jakies ulotki jeszcze dala i na tym sie skonczylo. To twoje dziecko i robisz z nim co chcesz. Moj pediatra nawet nie wchodzi na tematy zywienia wiec zdziwilo mnie to ze ze swoim konsultujesz co mozesz juz wporowadzac do diety dziecka. Ja mam takie zdanie ze skoro nasi rodzice dawali nam szybciej rozne rzeczy np jablka z biszkoptami, rosol czy mleko krowie rozrobione woda jak nie karmili piersia i zyjemy i wszystko z nami bylo i jest ok to i ja nie mam czego sie bac i eksperymentowac na nowych smakach wiec to robie i na razie Milenka na nic nie jest uczulona i mleko zwykle z kaszka tez juz jadla.

Ewa - no każdy robi jak uważa. Ja akurat wolę być w kontakcie ze swoim pediatrą. Wcześniej mi mówił, ze jeżeli maluch jest karmiony piersią to do 6 miesiąca wystarczy mu samo mleko. Dziś mówił, ze możemy już wprowadzać mięsko, jajko i kaszkę. Mi akurat położna nic na temat jedzenia nie mówiła. I wolę się dopytać lekarza co i jak a nie sama eksperymentowac... w końcu ktoś po coś wymyślił jakieś zalecenia i wytyczne ale tak jak mówię... każdy robi jak uważa

Mały zaszczepiony. Waży 6,5 kg... podobno trochę mało mamy zbadać mocz, posiew moczu, hormony tarczycowe. Na nastepnej wizycie mamy dostać skierowanie na USG brzuszka. Echhhh

Magmus a mama czy tesciowa nie podpowiada ci zebys cos innego juz mu dawala? Bo to wlasnie one mi podpowiadaja co mozna dawac i co w tym wieku mi dawali czy mezowi i dlatego probuje wprowadzac rozne rzeczy i sie tego nie boje, one sa doswiadczone bo 2 dzieci wychowaly i ja tez przeciez krzywdy swojemu dziecku nie chce zrobic ale tez nie chce trzymac jej pod kloszem i czytac co pisza w ksiazkach czy ulotkach i stosowac sie do jakichs tabelek zywieniowych, zalecen czy wytycznych tylko zaczac powoli wprowadzac wszystko, kiedys ludzie nie zwracali uwagi na to co sie daje do jedzenia i od jakiego miesiaca tylko tez eksperymentowali czy dziecko juz jest gotowe na taki smak czy konsystencje czy tez nie. Ja wiekszosc wiedzy mam wlasnie od babci mamy i tesciowej (i siostra i szwagierka tez mi daja rozne rady) bo czytajac te pierdoly na necie i klotnie miedzy mamami co mozna a czego nie to po 5min wylaczylam internet i juz wiecej nic na temat zywnosci nie szukam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

u nas sukces jesli chodzi o spanie w nocy, pierwsza przespana noc Lilki! od 20 do 6 rano bez pobudki! ale kaszelek strasznie ja dusi nadal wasze dzieciaczki zdrowe? dusil ich kaszelek juz? jakie mialyscie sposby by uzlyc malenstwu? pomozcie