Mamusie Lipiec 2016

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cornock ja w przeciwienstwie do ciebie rad starszych osob slucham. Jestem na swiecie, zyje, mam sie dobrze, na nic chora nie jestem, alergikiem tez nie wiec o co chodzi? Kiedys dawali wszystko i wszystko bylo zdrowe a teraz sama chemia wszedzie.
Ja od krowy bezposrednio tez nie daje bo cielaka w domu nie mam tylko chodzi mi o kartonowe ze sklepu. Przeciez sojowego dziecku jeszcze nie dam... Z reszta jogurty tez sa na krowim mleku a nie na sojowym czy innym
I Milenka mimo wprowadzenia wielu smakow dalej lubi cyca wiec nie wiem co ma wspolnego dopajanie, czy karmienie czyms innym, przeciez karmi sie piersia na przemian z innymi posilkami wiec raczej pokarm nie powinien zaniknac a jak juz dziecko samo zdecyduje ze chce jesc juz normalne rzeczy a nie mleko to i tak juznic na to nie poradzimy.

Temat żywienia to temat rzeka, ja wyznaje zasade,że decyduje co i kiedy Olek zje, a on decyduje o tym ile i czy wgl to zje. Ma apetyt to dostaje jedzonko, ale dalej cycus to nr 1 .

Pokoj też musieliśmy wietrzyc(okni rozszelnione a za oknem mroz ), ale bylo suche powietrze i dokuczał nam zatkany nosek, ktory do teraz jest jeszcze troche zatkany. Byliśmy z tym u lekarza, zapisał kropelki do buzi i nosa, troche lepiej ale dalej coą mu zalega w nosku.

Cornik, supee,że synuś silny i robi postępy

Rad jed jest tyle ile mam. Kiedy mieliśmy problemy z kolkami dawałam herbatke koperkowa i słyszałam,że to już koniec mojego karmienia bo się mały przyzwyczaja,że z butli samo leci. A karmie do dziś. Nie ma jednego schematu dla wszyatkich.

Lustigpaula- dokladnie... Milenka jak czegos nie chce to zamknie buzie tak ze nawet lyzeczki nie wepcham wiec na mus niczego jej nie daje i ona wybiera co lubi a co nie i ile zje.
Na razie po wszystkich smakach i mleku zadnych uczulen nie miala ani brzuszek nie bolal wiec raczej jej organizm juz jest przygotowany na nowosci i ona tez bo wszystkiego juz chce probowac,nawet z mojego talerza

Oczywiście, ze nie ma jednego schematu dla wszystkich... Też wyznaję zasadę , ze każda mama wie co dla jego dziecka jest najlepsze. No włąśnie. Mama, nie babcia ani nikt inny. Nie trzymam się sztywno schematów. Są dla mnie wzorem, podpowiedzią. Sama widzę, ze moje dziecko nie było wcześniej gotowe na nic innego jak mleczko.

Chodziłam na szkołę rodzenia, którą prowadziła Pani nawet starsza niż moja mama. Sama ona mówiła, zeby nie słuchać mam ani babć, bo teraz postępuje się inaczej. Że będą zdziwione... że kiedyś robiło się coś w taki sposób a teraz robi się inaczej. Wiaodmo, do wszystkiego trzeba podejść zdrowo. Nie chcę się spierać czy ktoś robi dobrze czy xłe.... każdy robi jak uważa. Ja wolę zapytać lekarza, który ma fachową wiedzę nić babcię, która wątpie, zeby dokłądnie pamiętała w którym miesiącu co podawała dziecku

Najważniejsze,, ze maluchy zdrowe.

Cornick - ja kawał baby jestem a mały taki.. mały hehe. Tzn szczuplutki. Jak tam Wasze szczepienia? Mój maluch też uczy się siadać bokiem ale przyznam się, ze ciągne go czasami za rączki do siadania... jakiś taki głupi odruch.
Ale ogólnie rozwija się dobrze, bo Pani go chwali jest dzielny na cwiczeniach, nie marudzi, widać, ze je lubi

Smerfetka, mój maluch to mial katarek... ale na szczęście w nocy go nie męczyło. Spał ładnie.

Tez ciagnelam za raczki mimo iz wiedzialam,że nie wolno.. teraz kiedy mu podam dlonie to sam się podciagnie,ale samodzielnie nie usiadzie.

Rad tesciowej nie slucham bo jej nie lubie ale niektore jej pomysly do szału mnie doprowadzały. Rady mojej mamy slucham chetniej ale też w wielu kwestiach sie spieramy.
Najmniej wtraca sie ojciec dziecka

Heh Magmus to o metodzie blw pewnie nie slyszalas tego to dopiero pewnie bys byla przeciwniczka A ja w sumie chcialabym sprobowac co Milenka by robila z wiekszymi kawalkami warzyw ale jakos odwagi nie mam bo co by bylo gdyby tak na powaznie zakrztusila sie? Podziwiam te mamy ktore maja odwage...

Ja od kilku nocy mam problem z odkrywaniem sie Milenki. Nie wiem juz co mam robic, chyba kolderke przywiaze do szczebelek Mam spiworek ale jak ja ubralam w niego to w nocy miala plecki spocone jak bralam ja do karmienia wiec nie wiem czy on jej nie odpowiadal i za cieplo miala czy poprostu z jakiegos dziwnego materialu jest ze sie w nim poci...
A wy jak ubieracie swoje dzieci do snu przy temp 21, 22°C?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cornick BLW? Yyyy... nie boisz sie zakrztuszenia?

Co do mam babc czy tesciowych to tak samo jak my roznimy sie w wychowaniu naszych dzieci i jedne mamy sa bardziej odwazniejsze a inne wola troche przystopowac to tak samo ze starszymi osobami jest. Moja tesciowa jest na luzie i rozumie jesien czy wiosne bez czapki na glowie a moja mama troche mniej to rozumie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No właśnie Cornick... wyjełaś mi to z ust Mianowicie chodzi o BLW.... Dlaczego miałabym być przeciwniczką? Chyba dlatego, ze podaję małemu już inne smaki do spróbowania a nie czekam.... Przecież nie ma jeszcze 6 msc. Jednym z podstawowych zasad BLW jest to, ze dziecko powinno mieć ukończone 6 miesięcy.

Cornick - ale pneumo 3 dawka? My mieliśmy dziś... została nam jeszcze żółtaczka (o ile dobrze pamiętam) i ostatnia dawka pneumo ale to jak skończy roczek - tak myślę. Bo jest tam margines czasu

No to ja nie wiem jak mam ja ubierac. Jak ubralam ja w krotkie body to cala zimna byla jak sie odkryla doslownie wszystko zimne i niestety sama sie nie nakrywa A jak jest na dlugi rekaw to tez sie odkrywa i ja dalej ja nakrywam zeby nie zmarzla jak pol nocy bedzie tak lezala. I tak w kolko....

Magmus No wlasnie ja myslalam ze pewnie ty bys bala sie tego sprobowac skoro boisz sie wprowadzac rozne smaki
Ale szacun dziewczyny...