Mamusie LISTOPAD 2017

maja001 napisał: PatiZonka WITAJ .Trzymam mocno kciuki za maluszka i by tym razem sie udalo.Moja ciaza tez jest mlodsza niz wynikalo by to z @ no i jak nas poczytujesz to poczatek byl tragiczny bo podejrzenie ciazy pozamacicznej.Na szczescie jest ok choc nadal biore globulki juz kolejne i mam odmiane gronkowca plus druga bakterie w szyjce i tylko antybiotyk doustny moze pomoc ale gin teraz nie chce go dac a bakterie to zawsze zagrozenie poronieniem.Poza tym ja mam juz 36lat wiec tez ryzyko jakies ale wierze ze bedzie i u mnie i u ciebie dobrze:)A ile masz lat?Gdzie mieszkasz?
Heathera najwazniejsze ze dzidzia jest tam gdzie byc powinna.A co do usg chyba tez bym nie wytrzymala i poszla prywatnie.Ja z tych bardziej niecierpliwych.Co do zatrudnienia fajnie ze tak u ciebie wyszlo mi umowa sie skonczyla z dniem 1 01 2017r .

Najważniejsze to myśleć pozytywnie, nie stresować się niepotrzebnie bo to też wpływa na maleństwo. Więc i ja trzymam kciuki za nasze "kropusie"
mi w tym roku stuknie 30tka ....


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Umowa zlecenie ale opłacam sobie dobrowolne składki chorobowe.

Dzisiaj była u mnie mama w odwiedzinach i przyniosła mi słoik marynowanej papryki - omnomnom jakieś szaleństwo mnie dopada z tymi smakami , od pomidorów po marynowana paprykę

PatiZonka oj fajnie jak tak mama dogadza

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Majka głowa do góry, dobrze że masz męża kochającego i opiekuńczego I co najważniejsze dzieci które Dają Ci uśmiech i miłość każdego dnia Na pewno wsparcie ze strony mamy i pomoc też Ci potrzebna jest ale niektóre rzeczy nie da się ułożyć tak jak chcemy. Trzeba się pogodzić chyba z tym że los robi jak robi.

maja001 napisał: PatiZonka oj fajnie jak tak mama dogadza
Ja tam na swoja nie mam co liczyc choc mieszka niedaleko bo ok 15km o demnie.Przykre to dla mnie bardzo i dla moich dzieci tez.Prubowalam sie z nia dogadac ale bez rezultatow dla niej albo jest wszystko biale albo czarne kompromisow nie uwaza ale to dluga i truchna historia .

Nie do końca jest tak jak się wydaje ... w kontaktach z moją mamą bardzo różnie bywało .... całe życie się "gryzłyśmy", wiecznie skłócone, często obrażała się niewiadomo o co , ja byłam pyskata więc dolewałam oliwy do ognia .... Czasem mam poczucie ze nie mamy takiego bliskiego kontaktu jaki powinna mieć mama z córką... np o pierdołach to bysmy caly dzien przegadały i przesmiały a na trudniejsze tematy poprostu nie umiemy rozmawiac.
Odkad mieszkam sama z mężem to kontakt sie poprawił ale tak dopiero przy mężu nauczyłam się tak naprawde czułości i nawet zwykłe "kocham Cię" w ciagu dnia sprawia mi dużo radości chociaż ktoś mógłby powiedzieć że to takie banalne.

Tez uważam , ze najwazniejsze ze masz przy sobie kochajacego partnera i dbaj o kontakt z dzieciaczkami. A mama może na "starośc" zrozumie ze popełniła błą d ...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No to faktycznie piekło na ziemi. Maja, głowa do góry i ciesz się tym co masz. Nie wracaj już do tego co było uśmiech prosimy

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No dobra taki

Mimo wszystko bądź szczęśliwa i nie daj się :-* trzeba dbać o maluszka

Witajcie.Dzis prawie nie spalam nie wiem czy taki przypadek czy dopadla mnie kolejna przypadlosc ciazowa.W poprzednich ciazach tak wlasnie mialam ze w nocy nie moglam spac .

Ja się budzilam w nocy co chwila. Fakt,przeziebilam się trochę i może dlatego.

hej Kochane , widzę że ranne ptaszki z Was Ja właśnie wyprawiłam męża do pracy, ja mam wolne do końca tygodnia więc słodkie lenistwo.
Maja001 nie masz spania , ja jak mam wolne to nie chce się spać, a jak musze wstać do pracy to na płacz mi się zbiera

Otworzyłam lodówkę, żeby zrobić śniadanie mężowi .... poczułam zapach kiełbasy .... i aż mi żołądkiem "zatelepało" ....

Pati, ja też tak mam za każdym razem rano jak otwieram lodówkę. A dziś to ledwo w kuchni ustalam, zaczęło mnie mdlic strasznie.. Chyba już czas na takie poranki

hej hej
Ja to zalatana ostatnio. Wczoraj impreza się udała, ale się namęczyłam ją przygotowując :/
Dzisiaj tez już zaraz się zbieram bo na 14 idziemy do kina bo synek ma konkurs recytatorski, odezwę się jakoś pod wieczór, miłego dnia

Heathera fajnie ze imprezka udana.I trzymam kciuki za synka bo zapewne dla niego to duzy stres tak stanac przed publicznoscia.Dzielny chlopczyk.
A ja od kilku dni marzne.Wiadomo ze pogoda podla i zimno ale mi zimno od srodka.Najchetniej bym weszla do goravzej wody ale wiadomo ze w ciazy nie wolno a u mnie dodatkowo przy infekcjach to juz kompletnie odpada jedynie mycie pod prysznicem zostalo.

Ja ogólnie jestem zmarźluch :-P. Przez całe dnie mówię że zimno mi to każdy się śmieje :-P