Krwawienie po zabiegu

Moje Drogie,

Postanowiłam założyć ten wątek z moim pytaniem, bo czytam i nie wiem czy to normalne.

Dwa tygodnie temu miałam zabieg, ponieważ serduszko mojego maluszka przestało bić. I wszystko już było ok. Krwawienie ustało, a wczoraj powróciło od nowa. Leci ze mnie taka świeża krew, podbrzusze pobolewa i nie wiem czy tak się może zdarzać czy to coś dziwnego? To tak jakbym dostała miesiączki. Nie jest jakoś bardzo obfite, ale leci.

Czy któraś może miała podobny problem.

Nie pamiętam ile dokładnie krwawiłam po zabiegu ale kojarzę, że pierwszy okres dostałam po 9 dniach był bardzo słaby, krótki i też miałam taką czerwoną "żywą" krew.

Czyli to możliwe, żeby tak wcześnie @ przyszła??

dzwoniłam do szpitala, bo miałam nadzieję złapać kogoś, ale pogadałam tylko z położną, która mówi że to może być miesiączka, że mam obserwować i jak coś to zgłosić się do lekarza. A jak się nasili to migiem na IP, bo może coś ... i nie dokończyła. Więc się zeschizowałam, ale potem sobie myślę, że chyba niepotrzebnie.

Mi się wydaje że to właśnie @, bo lekko brzuch pobolewa i tak to mi wygląda.

A teraz Ty Natalio mi piszesz, to już chyba mogę być spokojna. A skąd wiedziałaś, że to właśnie @??
A i kiedy miałaś następną @??

Właśnie rozmawiałam z moim lekarzem. Jak zawsze mnie uspokoił. Być może już wystąpiła normalna miesiączka. Zaproponował czekać i zrobić sobie zimny okład na podbrzusze. Mam umówioną wizytę za tydzień i mam nadzieję, że się uspokoi wszystko

Ufff.... jakby to była @ to super, bo od razu się może wszystko unormuje i łatwiej będzie planować staranka

Brzuch mnie bolał jak na @ i zaczęłam się domyślać, że to jest to a potem gin stwierdził, ze miałam racje, druga dostałam po 23 dniach i była straszna dużo krwi, skrzepów, masakryczny ból brzucha i prawie mdlałam w pracy no i trwała prawie 9 dni mam nadzieję, że u Ciebie tak nie będzie

Ja wstałam rano i po prostu zaczęło lecieć. Brzuch od czasu do czasu boli właśnie tak jak przy @ ale bardzo delikatnie.

Oj ja tak wspominam pierwszą @ po porodzie. Mam nadzieję, że będzie lżej.

To mówisz, że po porodzie też się takie zdarzają???

hej ja po pierwszym zabiegu krwawiłam około tygodnia, półtora dokładnie nie pamiętam natomiast pierwsza miesiączkę dostałam w następnym cykl i muszę powiedzieć że nigdy w życiu mnie tak brzuch nie rwał jak podczas tamtej miesiączki. Teraz jestem świeżo po drugim zabiegu i jak narazie mam spokój gdyż plamiłam tylko 2.

a tak na marginesie to można dostać miesiączkę zaraz po zabiegu? ja planowo powinnam mieć koło 20 lipca, a zabieg miałam 16 to mogę ją dostać?

hej dziewczyny!
chciałabym odświeżyć temat, mam kilka pytań, może coś mi poradzicie

Zuzię urodziłam 20.06 tego roku, łożysko nie wyszło całe dlatego miałam robiony zabieg łyżeczkowania. Jak się okazało - wykonano go niedokładnie i w zeszły piątek (24.08) trafiłam do szpitala z zakażeniem. Zabieg wykonano ponownie. Tym razem powinno być już dobrze. Ale niczego więcej się nie dowiedziałam i tu pojawiają się moje pytania:

w jakim czasie po łyżeczkowaniu można wrócić do współżycia? Połóg już dawno się skończył ,a teraz po tym drugim łyżeczkowaniu nie wiem jak to ma wyglądać. Mówi się że po pierwszej od łyżeczkowania miesiączce, ale ja karmię piersią więc miesiączki na razie nie miałam ani jednej i się nie zapowiada żeby jakaś nadeszła w najbliższym czasie bo mała karmiona jest bardzo często.

Jak myślicie? czy któraś z Was była w podobnej sytuacji?

mi lekarz po ostatnim poronieniu powiedział że tydzień od zabiegu mam odczekać i można współżyć, a wcześniej czekałam 3 cykle... jak to gdzieś wcześniej usłyszałam "ile lekarzy tyle opinii". Decyzja należy do ciebie