Wrzesień 2011 cz. 2

Witam

Na początku zdrówka dla wszystkich chorowitków Oli Natalki Kamilka i Franusia aby szybko zeszły te liszaje.

Pyśka powiem Ci ze jestem w szoku z tą Waszą alergolog jest coś nie tak u nas wystarczyło że p owiedziałam że ją wysypuję jak coś jest z mlekiem to kategorycznie zabroniła nam dawać mleczne produkty nawet kazała nam czytać etykiety i uważać na śladowe ilości mleka i na kazeinę bo im mniej alergenu będzie spożywać to szybciej wyleczymy się z alergii .Mamy tak robić pół roku a później robimy prowokację i na pepti jest od bardzo dawna. Mam nadzieje że Franusiowi szybko minie ta alergia i nie będzie się męczył My prowokację robimy w maju zobaczymy jak to będzie.I dostaliśmy syropek Ketotifen i powiem Ci że rewelacja Nadia w nocy się już nie budzi nie boli ją brzuszek może poproś jakąś panią doktor niech Ci przepisze bo to jest na receptę a kosztuję tylko niecałe 7 zł.


Mała a może dla Oli też ten Ketotifen spytaj się lekarki bo z tego co czytałam przepisują go na wzmożony katar alergiczny .Może by pomógł Oli.

Loluś cudny w tych krótkich włoskach my też już mamy dowód później spróbuje zrobić zdjęcie i Wam wstawię jeśli chcecie

Emi wiosenna czadowa
Agusiowy brzuszek cudny i Emilka kochana jak zawsze

U nas śniegu strasznie dużo już mam dosyć Zabieram się dziś za świąteczne porządki



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mykam sprzatać

Angie Franek na pepti był praktycznie od 3 mż ale teraz kazała dać normalne mleko to dawałam a że skonczyło sie jak sie skonczyło mam trochę żal do siebie ale musiałam jej pokazać że jednak ja mam rację, a my też dostaliśmy syropek i chyba nawet ten sam jak bede w domu to zerknę

Loluś nie rokładaj sięsłoneczko :*

ale mam dziś lenia chyba z racji piatku

Pyśka bo czasami człowiek wie więcej niż lekarz nie możesz mieć do siebie pretensji jeśli przepisała Wam Ketotifen to szybko mu przejdzie

Loluś zdrówka

Maja, ja bym dala Clemastinum i Pulneo, ale moim zdaniem za szybko go wzięłaś po antybiotyku, teraz jest brzydko na dworze ,a po antybiotyku trzeba wzmocnić odporności i z 3-4 dni posiedzieć w domu, daj mu moze przez tydzień actimele.

co za koszmar, Nati nie chce już brać tych syropów, jak tylko widzi mnie z łyżką to ucieka i płacze, dwoimy się i troimy z Łukaszem żeby zechciała o odciąganiu kataru i zakrapianiu nosa to już nie wspomnę

Angie, to dużo zdrowia dla mamy

Loluś

Slowiczku, podaj jej to strzykawka z panadolu, tylko wstrzykuj w policzek, nie prosto do gardła!

A moze kup jednak nebulizator, to NAPRAWDE pomaga, a nawet jak bedzie plakal przy inhalacji to nawet lepiej, bo mocniej bedzie wdychala powietrze,

slowiczek napisał:

co za koszmar, Nati nie chce już brać tych syropów, jak tylko widzi mnie z łyżką to ucieka i płacze, dwoimy się i troimy z Łukaszem żeby zechciała o odciąganiu kataru i zakrapianiu nosa to już nie wspomnę

Angie, to dużo zdrowia dla mamy

Loluś

może to brutalnie zabrzmi ale ja "siadałam" na FRanku żeby mu nosek odciągnąć wtedy sie nie wyrywał bo był unieruchomiony i przynajmniej mu krzywdy nie zrobie
a co do lekarstw to łyka

Pyśkaaaa napisał:

slowiczek napisał:

co za koszmar, Nati nie chce już brać tych syropów, jak tylko widzi mnie z łyżką to ucieka i płacze, dwoimy się i troimy z Łukaszem żeby zechciała o odciąganiu kataru i zakrapianiu nosa to już nie wspomnę

Angie, to dużo zdrowia dla mamy

Loluś

może to brutalnie zabrzmi ale ja "siadałam" na FRanku żeby mu nosek odciągnąć wtedy sie nie wyrywał bo był unieruchomiony i przynajmniej mu krzywdy nie zrobie
a co do lekarstw to łyka

ja tez a jak sama musze dac syrop, to glowe wkladam jej miedzy zgięcie łokciowe i wtedy juz sie nie wymknie:)

strzykawka tez probowalismy, no wiadomo, na milion sposobow, po dobroci typu najpierw mama potem tata, lala i Natalka, próbowaliśmy odwrócić jej uwagę, miedzy jedzeniem, na siłę też, masakra...zaczyna płakać, wypluwa, zanosi się, jest jeszcze gorzej, wmusiliśmy w nią rano clemastinum i poszła spać, może wstanie w lepszym humorze i bardziej chętna do współpracy
odciąganie kataru na siłę jak płacze to też bezsensu bo to tylko wzmaga ilość wydzieliny

Gosia a co do tego nebulizatora to on jest do inhalacji ? co się tam daje?

gosia2324 napisał:

Maja, ja bym dala Clemastinum i Pulneo, ale moim zdaniem za szybko go wzięłaś po antybiotyku, teraz jest brzydko na dworze ,a po antybiotyku trzeba wzmocnić odporności i z 3-4 dni posiedzieć w domu, daj mu moze przez tydzień actimele.

ja nigdy nie słyszałam żeby było trzeba siedzieć w domu po antybiotyku u Nas konczy sie antybiotyk jak widzę wiadomoi że nic mu nie jest to myk na dwór nawet nasza p dr mówiła żeby nie przesadzać ale co kraj to obyczaj

slowiczek napisał:

strzykawka tez probowalismy, no wiadomo, na milion sposobow, po dobroci typu najpierw mama potem tata, lala i Natalka, próbowaliśmy odwrócić jej uwagę, miedzy jedzeniem, na siłę też, masakra...zaczyna płakać, wypluwa, zanosi się, jest jeszcze gorzej, wmusiliśmy w nią rano clemastinum i poszła spać, może wstanie w lepszym humorze i bardziej chętna do współpracy
odciąganie kataru na siłę jak płacze to też bezsensu bo to tylko wzmaga ilość wydzieliny

Gosia a co do tego nebulizatora to on jest do inhalacji ? co się tam daje?

My mamy ten allegro.pl/inhalator-nebulizator-philips...24h-i3109177105.html na katar wystarczy inhalacje z samej soli, na kaszel mam mucosolwan, teraz na zapalenie oskrzeli tez kropelki do inhalacji, na Kuby ataki krtaniowe Pulmicort,
Moim zdaniem to lepszy sposób podawania lekow, nie niszczy żołądka, od razu sie wchłania i wiele razy nas wybawil od antybiotyku.
sporo kosztuje ale moim zdaniem jest niezastąpiony,

(Sama robie sobie inhalcje jak mam katar)

Pyśkaaaa napisał:

gosia2324 napisał:

Maja, ja bym dala Clemastinum i Pulneo, ale moim zdaniem za szybko go wzięłaś po antybiotyku, teraz jest brzydko na dworze ,a po antybiotyku trzeba wzmocnić odporności i z 3-4 dni posiedzieć w domu, daj mu moze przez tydzień actimele.

ja nigdy nie słyszałam żeby było trzeba siedzieć w domu po antybiotyku u Nas konczy sie antybiotyk jak widzę wiadomoi że nic mu nie jest to myk na dwór nawet nasza p dr mówiła żeby nie przesadzać ale co kraj to obyczaj

Pyska to nie chodzi o to ze co kraj to obyczaj, tylko po antybiotyku dziecko jest wyjalowione i ma mniejsza odpornosc i szybciej zlapie kolejna infekcje zwlaszcza jak idziesz w skupisko ludzi.

Jak Sławek nie ma wylotów to co do tego akurat nie narzekam, bo w domu jest o 16tej i do 21:30 bawi się z Majką, zabiera ją na zakupy, na polko, kąpie ją codziennie i kładzie spać, w nocy też on wstaje ale on to wszystko chce robić bo jest w niej mega zakochany

Franio co to te kupki tak Ci dają w kość? Pewnie faktycznie przez te alergie, Pyśka ja jestem zdania że w miarę słuchać lekarzy ale jak się Toboe wydaje że wiesz lepiej to słuchać siebie..

słowiczku domyślam się...oby Natalce szybko przeszło

Dzięki gosia za odpowiedź Mnie się właśnie nie podoba jak dzieci oduczają pieluch a zakładają im na spacery, do auta, itd...bo dziecko potem nie wie kiedy może a kiedy nie..np na spacerze słyszę SIKU, a ciocia czy mama mówi: RÓB W PIELUCHĘ BO TERAZ MASZ Dokładnie jak rzucić to rzucić, mnie ten smoczek tak ucieszył że go już nie mamy jak nie wiem co

Maju ja Majce daję w strzykawce i sama sobie z tego pije Dziewczyny jeśli problem i ze strzykawką to ja proponuję zabawę, nalej jej do szklanki wody czy soku, niech spróbuje, ze szklanki do strzykawki i niech sama sobie aplikuje soczek a potem syropek..


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nawet nie powiedziałam dzień dobry..

U nas noc ok, czwarta w swoim pokoju i czwarta w pełni przespana Na polku się długo dziś wysiedziałyśmy bo w domu mega marudna, zęby jej dokuczają, ale już jedna trójka nam się przedwczoraj wybiła, właśnie muszę uaktualnić Teraz śpi a do mnie za chwilę przyjeżdża kanapa

Aha...Pyśka masz te czapeczki z H&M? Bo może jutro tam będę to looknę..