Mamusie sierpniowe 2013

Hej. wpadam z pytaniem czy dziecko kopie tylko wtedy kiedy mu coś nie pasuje? na przyklad kiedy mama niewygodnie lezy albo mu jest za goraco albo cos mu nie smakuje???

iwona_kg też tak może być, ale najczęściej dzidziuś rusza się bo ćwiczy ruchy, reaguję na głosy. Moja rusza się bardzo dużo w ciągu całej doby, Ale zdarza się ,że dzieciaczki reguja na słodkie ,kwaśne itp:)za gorąco w brzuszku mu nie jest bo wody są termoregulujące, no chyba,że leżysz plackiem na słońcu..

no ostatnio wlasnie lezalam na plazy, choc brzuch mialam zasloniety ale mimo to Mały mocno kopał i chyba mu jednak bylo za goraco... bylam pol godziny na plazy ale chyba to wystarczylo zeby nagrzac organizm...

Każda kobieta reaguje inaczej na różne czynniki. To,że brzuch jest zasłonięty nie oznacza ,że temperatura w nim nie wzrasta..przecież temperatura podnosi się w całym organizmie...

Ok, dzięki za odpowiedź. niedługo mam wizytę wiec pogadam o tym z ginem

no najlepiej porozmawiać z lekarzem. Ja w 24 tygodniu już czułam ruchy konkretnie, wiec może dzidziuś daje o sobie znać.

Ide pooglądać X Factora:PPP


Do juterka papapa:)

Niesiu swietna pamiatka z tymi ruchami, ale moja Milcia jest powsciagliwa rusza sie najbardziej jak sobie siedze na kanapie, jak sie z niej rusze to juz nie, wiec jak tylko chwyce aparat lipa z filmowania, ale raczej nie wyciska mi brzucha jak u Ciebie tylko kopie raz albo dwa przerwa znowu i znowu z przerwami pol minutowymi i potem cisza.

Szczegolnie jak zjem, a jak slodkie to jeszcze bardziej (obie chyba to uwielbiamy)

Co do plci tez zaczynam sie martwic, chociaz ja planuje kupic rzeczy od czerwca bo bede po 3 usg ale tez sie martwie, tzn bedzie co bedzie, ale juz sie nastawilam na dziewuszke,
jutro ide do mamy na obiad a potem jade z nia na zakupy, raczej apacze a nie kupowanie, ale z tata zobaczymy wozki, bo jednak zaczelam martwic sie miejscem, naprawde mam go malo, ale mama pocieszyla mnie ze kupimy najoptymalniejszy wiec mozemy troszke dorzucic, najwyzej sie tesciowej powie ze powinna sie dorzucic.

ja wlasnie wrocilam z pogorii dzisiaj bylo naprawde mocne slonce, mojemy niestety zerwala sie na splawik patelniana sztuka, troche zmarzl, ale ja zaznalam przydory, uwielbiam to jezioro jest bardzo malownicze,

śliczne ubranka i też posiadam dokładnie ten komplecik z biedronki u mnie diametralnie zmieniła się pogoda, od rana był skwar a po południu takie załamanie pogody i ulewa... a najgorsze jest to że mamy zdjęty dach i dom jest przykryty folią...po 15 minutach konkretnej ulewy mąż i teść musieli wchodzić na górę i wodę z folii zlewać żeby nam domu nie zalało...teraz znów się chmurzy i boję się co będzie w nocy...

Nom my już ubranka posiadamy ...
teraz w sumie te najdroższe rzeczy zostały ... a już kupa kasy poszła....

A dokładnie
1350 a to dopiero początek:(

Wyprawka kompletna to myślę minimum 4000zł jeśli ktoś kupuje wszystko nowe ...

Ja nawet wózka nie będę składała ... bo nawet nie mam gdzie go włożyć... jeszcze sie nad tym nie zastanawiałam. Ewelino, na waszym miejscu kupiłabym 3 w 1 ...ale porozmawiała z rodzicami aby spacerówkę u siebie trzymali...bo chyba najtaniej wychodzą 3 w 1 ... mnie babka przekonała do fotelika TAKO z kompletu... bo te foteliki również musza przejść odpowiednie testy i mieć atesty spełniające wymagania norm europejskich ... jesteśmy w Unii.

Jeśli będziecie tak podróżowali że praktycznie tylko po mieście... to chyba ta tańsza opcja jest najlepsza:P)))

Ja ide już na jak najniższe koszty... przeraziłam się ile to już wydałam ...a ile jeszcze przed nami:(

też uważam,że wózki 3w1 lepiej opłaca się kupować. I ładnie wszystko pasuje:) W czerwcu też będę zamawiać wózek w Naszej hurtowni, czas oczekiwania ok 4 tygodni.
Co do wyprawki to każdy kupuje, na tyle na ile go stać, ważne żeby dzidziuś był szczęśliwy.
My na szczęście wydamy tylko 3.200 na wózek i około 1000zł na łóżeczko , ubranka dostaliśmy nowe od chrzestnej także trochę kosztów odeszło. Ale...koszty się zaczną jak Nasze dzieciaciaczki się urodzą...
ja lubie wydawać na moją niunię

zauwazylam ze problem bedzie z bagaznikiem, mam fabie a wiekszosc tych wozkow nawet po zlozeniu zajmuje prawie cały bagaznik, oczywiscie najpierw bedziemyu podrozowali w foteliku wiec sam stelaz to pikus, ale spacerowka musi sie skladac ze stelazem inaczej sie nie zmisci :/
a to juz problem, bo niewiele modeli tak ma, spacerowka pewnie jakos sie kazda sklada, bo przeciez sa w kartonach, wiec do czasu az dziecko nie urosnie bedzie tam tkwic pewnie u mamy w piwnicy, sama juz nie wiem:(

Ewelina to jakie wymiary ma Twój wózek po złożeniu? My mamy kombi ale w bagażniku jeździ też pies
Co do spacerowki to też będę mieć schowaną w szafie

80 cm/ 60 cm/ 35 cm po złozeniu ale jeszcze spacerówka, albo gondola

hehehee
My jak jedziemy do Teściów ...300km ...
To jesteśmy straszne obładowani ...bo jedziemy z pieskiem .... czyli jego legowiskiem - koszykiem heheheheheh

Teraz nie wyobrażamy sobie podróży z dzieckiem i wózkiem

Mamy maleńki bagażnik ..
W sumie praktycznie go nie mamy:P
Legowiska Tofika nie będziemy brali z sobą