Fotelik samochodowy

jak się nie ma innego wyjścia to co innego. ale jak można to inaczej rozwiązać to nawet nie powinno się zastanawiać. nie mogę się doczekać wiosny i zrzucenia tych wszystkich zimowych ubrań...

Martynka__89 napisał:

Czuję większy komfort jak zostawiam małego. Gdy byłam z nim na zakupach to ja się denerwowałam Mateusz zaczął płakać i szybko zakończyliśmy zakupy. W marketach jest stanowczo za dużo ludzi, a ludzie wiadomo = tłok, choroby, wirusy, itp. Ale za nie długo spróbuje do centrum handlowego pojechać otwarli nowy w Bytomiu "Angora", ze starszym dzieckiem też jest inaczej można mu dać soczek, kaszkę czy coś w tym rodzaju.

To ja na odwrót lepiej się czuję jak mam Vanesskę ze sobą,wtedy spokojnie robię zakupy.
Moja śpi w śpiworku nie zakładam jej kombinezonu więc rozpinam śpiwór i już. A jak jadę do centrum handlowego to uzbieram ją lżej i przykrywam, a w sklepie odkrywam bo to i tak tylko z auta do sklepu I ona i ja jesteśmy zadowolone-ona bo ma mamusię blisko,a ja bo mam ją

U nas tylko fryzjer i kosmetyczka odbywa się bez udziału małej no i wybieram się na masaż żeby się zrelaksować to też bez niej

Zgadzam się z Emma, ja mam taki komfort że Mateuszek ma z kim zostać. A teściowa bardzo dobrze sobie radzi, nie działa wg. swoich zasad tylko jak ja powiem tak jest. Może nie zrozumiale napisałam mam na myśli że się nie wtrąca czasem coś powie ale powiem jej że to jest źle ona rozumie i jest ok. Też marzę o końcu zimy te ubierania siebie i Mateusza to horror, a ja się też boje że podczas zakupów by się zgrzał. Już nie raz widziałam dzieci w markecie płaczące w koszykach eh... Ale byłam jakiś czas temu z Mateuszkiem w pepco i było super spał, a jak wstał to się rozglądał. Byliśmy prawie tylko my w sklepie, światło nie raziło po oczach z czego też byłam zadowolona. Sklep nie duży, a samochód stal prawie przy dźwiach.

Ja nalezę do tych szurniętych matek co są uzależnione od swoich dzieci

Ja do centrum muszę jechać 50km bo u mnie w mieście nie ma więc musiała bym zostawić małą na długo,a to nie wchodzi w grę.
Ona lubi jeździć po sklepach,a z ubieraniem nie ma problemu teraz już nawet nie płacze

Każdy postępuje inaczej a co do marketu to raz byłam świadkiem jak może z 3-4 letnie dziecko siedzące w tym miejscu w koszu na zakupy jest "przystosowane" dla dzieci. Jego Matka poszła po owoce i zostawiła małego w wózku i on upad z tego kosza na głowę ale był trzask i płacz masakra powiedziałam jej jak tam może dziecko zostawiać. Popatrzała na mnie, a ja powiedziałam do męża żeby mnie zabrał z stamtąd biedny maluch

U nas zakupy z Tomkiem odbywają się bezproblemowo Wiadomo, że nie jeżdżę po tych hipermarketach jakoś nałogowo ale jak trzeba to trzeba
Tomek zazwyczaj śpi a jak się obudzi to tylko się rozgląda

Dziewczyny, mam jeszcze do Was pytanko związane z fotelikiem.
Kiedy wyciągnęłyście z fotelika tą "wkładkę niemowlęcą" ??

Ja niedawno zmieniałam Oli fotelik samochodowy. Kierowałam się testem zderzeniowym fotelików samochodowych. I wybraliśmy maxi cosi tobi 9-18kg - jestem zadowolona z zakupu, Ola lubi w nim jeździć, ma regulację siedziska i zagłówka. Cenowo bardzo drogi,ale wzięliśmy na raty. W końcu chodzi o bezpieczeństwo naszego maluszka.

goldi jesli moge zapytac gdzie mozna fotelika na raty kupic? ja tez chcialabym kupic bezpieczny fotelik ale sadzac po cenach to jest kwestia min 800zl z tym ze ja chcialabym do 25kg,

Ja po rozmowach z mężem i crash testach też zdecydowałam się na maxi cosi bo tego co chciałam nie ma w crasch testach więc nie bardzo mu ufam.
Wolę dać więcej i być pewna,że moje dziecko jest bezpieczne

Ja też, zwłaszcza,że często wyjeżdżamy.

A fotelik bez problemu na raty rozkładają w Tik Tak-u. Mało tego, gdybym zapłaciła gotówką,bo wyszło by 700zł A tak,razem z ratami niestety znacznie drożej - 980zł.

W sumie fotelik kosztował 860zł, ze zniżką za gotówkę - 700zł, a dodatkowe raty 120zł.

my tez kupilismy maxi cosi
wole kupic cos innego taniej a na bezpieczenstwie nie oszczedzac
tez patrzelismy na testy czy maja w ogole zrobnione i jak wypadaja.

mamy maxi cosi cabrio fix dalismy za niego niecale 600zl duzo ale mowie bezpieczenstwo na 1 miejscu.
zreszta kupilismy sobie wozek x-landera w promocji i zaoszczedzilismy prawie 1000zl wiec mozna bylo kupic dobry fotelik bo te x-landera nie maja zrobionych tych crash testow

Myślałam też o ramatti formula isofix ale jest jeszcze droższy od maxi cosi i muszę się z tym przespać

po raz kolejny otworze ten temat. od dluzszego czasu mysle o foteliku przegladam jak nawiedzona fora wyniki crashtestow opinie ceny itp i juz dostaje oczoplasu. myslalam zeby kupic fotelik 9-36kg ale czy te poduchy sa wygodne dla dziecka? wydaje mi sie ze bardziej steresujace jest placzace dziecko na tylnim siedzeniu bo mu nie wygodnie niz fotelik tanszej klasy... ale moze mi sie wydaje? kolejne pytanie czy taki fotelik ma szanse wytrzymac te powiedzmy 10-15lat? no bo 36kg to juz dziecko jest gdzies 12 letnie moze nawet wiecej...
coraz bardziej zaczynam myslec o foteliku do 9-18kg i tez patrze tylko na kategorie ktore maja w kolumnie bezpieczenstwo 4. ale czy to napewno tak jest? przeciez przy prawdziwym wypadku zaden fotelik nie daje pewnosci. pomijam juz fakt ze taki fotelik to wydatek przynajmniej 700zl wiec jak dla mnie to opcja tylko na raty ale tu juz nie chodzi o pieniadze tylko o prawde. na co zwrocic uwage? jakie macie foteliki i co mozecie o nich powiedziec? kurcze bo im wiecej mysle o tym tym mniej wiem:/

ja kupilam fotelik Romer King Plus, jestem bardzo zadowolona; jest on z kategorii 9-18 kg.
też miałam w planach kupić 9-36kg, poszłam do sklepu i wsadziłam do niego dziecko, tak się wściekła, za żadne skarby nie chciała w nich siedzieć; natomiast z kategorii 9-18 w większości było jej wygodnie. niunia ok roku jest jeszcze mała i taka typowo siedząca pozycja nie zawsze jest wygodna, do tego tych 9-36 nie mają pozycji półleżącej, więc jak dziecko zaśnie to też nie jest mu zbyt wygodnie.

Mi dzisiaj facet w sklepie polecił ramatti ale nie ten o którym pisałam wyżej tylko jakiś tańszy,powiedział,że poleca go bo jest on od polskiego producenta,a nie tak jak inne z chin.
Nawet jak pytałam o maxi cosi to polecił mi bardziej ten.