Mamusie luty 2013 !

Princess tak jak pisałam wcześniej za rok może się okazać, że ta spasmolina też coś tam powoduje u dziecka. Każdy i tak zrobi co uważa za stosowne. Ja w każdym razie nie biorę leków bez powodu.
Mrufka nie znam nikogo, kto ma taki wózek ale sama się zastanawiam nad zakupem podwójnego z tej firmy. Każdy ma inne wymagania więc niestety dopóki sama nie wypróbujesz to nie będziesz wiedziała czy ci odpowiada czy nie.

Mrufka a ten wozzek ma normalna spacerowkee,nie kubelkowa?bo mi sie na wakacjach podobal coneco a jak pani obok poyla mala spac to dopiero zwrocilam uwage ze dziecko lezy z nogami do gory...bedne.noi nie bardzo rozumie te raczki.jest normalny uchwyt plus raczki?czy mozna miec tak i tak.czytalam w jakieejs gazetce o gwiazdach ze wozki z samymi takimi uchwytami na rece takie jak koncowka parasolki sa niezbyt wygodne bo rece bola.Ale ogolnie tego wozka nie znam.to to co mi sie w oczy rzucilo.
A jeszcze wracajac do osilolka...na osla sie mowi Amelia?ja znalazlam ze amelia to wrodzony brak konczyn....przepraszam ze to pisze bo to juz dawno znalazlam a mimo to mysle nad tym imieniem.ale nie to mnie odstarsza troche.bardziej to ze beda wolac Mela.moj maz mowi ze mela to spluwana slina.bo beda skarac imie to normalne.ja bym skrocila Amela ale logopedka syna ten mowila ostatnio do kacpra ze bedzie mela,melusia.jak powiedzialam mezowi Antosia to odrazu staierdzil ze lepsze.kacper i Antosia.moze.syn raz chce Antosia nawet latwo poszlo...twierdzi ze jak niegrzeczna bedzie to bedzie wolal Toska.a czasami jeszcze wraca do Amelki.wiec nie wiem.
Cukier po wielkim drugim sniadanku 107:)dobra popasuje z pol godz i lece po mlodego

Acha moj gin jest przeciw nospie.mowi zebym pilnowala magnezu i w razoie czego go ziwekszyla.niedrazylam tematu.ale bralam juz kilka razy nospe zwlaszcza jak bolalo.lepeij wizasc niz czekac az bedzie gorzej

Kasia ja mialam kolezanke w szkole Amelie...i mowilismy do niej Mela jak wypluwana ślina nie podoba mi sie ...i wszyscy sie z niej śmiali wiadomo jakie sa dzieci
Moj ginekolog tez jest przeciwny nospie....to dla niego ostatecznosc.
Aneta trzymam kciuki dobrze,ze tylko do poniedzialku

Chyba każdy rozsądny ginekolog jest przeciw podawaniu leków bez ostatecznej konieczności. Moja pani doktor nawet witamin nie zaleca bez stwierdzonych niedoborów.
Dziewczyny możemy sobie dyskutować na temat czy brać jakieś leki czy nie. A najlepiej się dyskutuje jak się nic z ciążą nie dzieje. Zapewniam was, że w razie zagrożenia przedwczesnym porodem żadna z was nie będzie protestowała jak lekarz da jej no-spę czy fenoterol. Jedna tylko będzie wtedy myśl "zatrzymajcie to". Każdy słyszał, że powinno się unikać leków w ciąży i chyba nikt bez potrzeby ich nie bierze.

Anetka bedzie ok...posprawdzaja dzidzusia i przynajmniej bedziesz pewna ze nic sie nie dzieje.Tosia tez od zeszlego tyg malo sie ruszala.martwilam sie ze przez ten cukier i diety.ale od wczoraj szaleje na calego.zrszta cala noc dzis szalala bo nawet odrazu mysllam ze moze mi cukier zabardzo po tym mleku skacze.a moze jej melaczko smakowalo hehe.

czytalam ze powinnysmy teraz wiecej nabialu spozywac bo dziecia sie kosci wzmacniaja i inaczej nam zabki poleca.ja dzis zaczynam 26 tydz.jeszcze 9 dni i zaczne 7mies.ale leci.bo ja licze pelne mies od daty miesiaczki wiec kazdego 23 zaczynam nastepny mies.

Bylysmy z mama na lumpach, kupilam pierwsze ubranka dla Igorka ! Kurde jakie to male zaraz wezme Ole to sciagnie mi ubranka ze strychu po milence i zobaczymy czego nam bedzie brakowalo

Dzisiaj zjadlam sniadanie 2 parowki jedynki i dwie male kromeczki z maslem po czym sie troche poruszalam i cukier 97 ale sie ucieszylam

Paulaaa czekamy na wiesci z usg

Dzięki Mrufka, na necie już się naczytałam o hennie, teraz chciałabym żywych dowodów

DOMI, osobiście uważam, że z niebraniem witamin to przesada. Dużo witamin rozpuszcza się w wodzie i nadmiar jest wydalany z organizmu, więc nie szkodzą. Dawki w suplementach są tak dobrane, aby nie doprowadzić do hiperwitaminozy. I nie oszukujmy się, żywność w tych czasach jest takiej jakości, że zawartości odżywcze takie jak witaminy i minerały są wątpliwe, by pokryć całe zapotrzebowanie w ciąży.

Mam pytanko, chodzicie do ginekologów, którzy pracują w szpitalach, w których planujecie rodzić?

Mój ginekolog nie pracuje w szpitalu gdzie planuję rodzić. Ja szukałam potrzebowałem lekarza z dodatkową specjalizacją - ginekologa immunologa więc to czy pracuje w szpitalu gdzie planuję rodzić nie miało dla mnie znaczenia.

Princess mój pracuje w tym szpitalu gdzie chcialam rodzic....ale to zbieg okolicznosci...nie wybieralam ani lekarza pod katem szpitala ani szpitala ze wzgl na lekarza
Dominia no ładnie z parówkami ładny cukier. Ja teraz zjadlam obiad i jestem full krupnik, makaron pełnoziarnisty, pieczen wołowa, surówka z buraka i selera (cały burak starty i pol selera startego) i do tego 1 plasterek ananasa....uff...ledwo to zmiescilam . Zobaczymy jaki cukier bedzie

I jak to się ma do samego szpitala? Bo mnie straszą, że jak ginekolog prowadzący nie pracuje w szpitalu to mogą mnie nie przyjąć na porodówkę ?

Moj pracuje tam gdzie bede rodzic przyjmowal mnie na oddzial ostatnio i jak mial dyzur to latal do mnie co chwile wiem, ze lekarze nie zbyt patrza na to jak chce sie rodzic w innym szpitalu niz od pracuje oczywiscie jak o tym wiedza, a przeciez nie musza

No to Jadzia czekamy na piekny wynik

Princess nie wiem czy tak jest. Będąc w ciąży z synkiem też chodziłam do tego lekarza i potem urodziłam w szpitalu gdzie on nie pracuje. Tylko ja trafiłam do szpitala w 30 tc i zostałam do porodu więc to inna sytuacja.
A z resztą jak to udowodnić, że nie przyjęli do porodu bo prowadzący z innego szpitala?

DOMI dajesz karte ciazy w szpitalu

DOMINIA , wiem że przy przyjęciu się dowiedzą kto ci ciążę prowadził. Chodziło mi o to, że nikt ci nie powie prowadzący nie od nas to nie przyjmiemy tylko np że miejsc nie mają. Możesz tylko się domyślać o co chodzi.