BezpiecznaCiaza112023

Lipiec 2011 nalezy do Nas

13 lata 4 miesiąc temu #172289 przez aniaw
aska jak dla mnie w tych skojarzonych za dużo przeciwwskazań o których się nie mówi. Pneumo jak dla nas też zbyt ryzykowne więc odpada a rota to dla mnie ściema. Zakażenia biegunkowe mają często podłoże mieszane więc samo rota jest często niewystarczające. Np córka mojej koleżanki była szczepiona na rota a i tak wylądowały w szpitalu z biegunką wirusówą o niewyjaśnionej etiologii. Większość biegunek szybko i właściwie leczonych nie jest groźna. Mój Szymon był szczepiony tylko tymi z nfz i ani razu nie zapłakał nawet przy 3kluciach ale on jest jakiś wyjątkowy:D Ładnie też je tolerował więc ją jestem za. Ale każdy ma prawo do własnych wyborów i Rika też dużo może Wam powiedzieć na ten temat:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #172351 przez przyszla_mama
hej mamusie kochane

Stan Arusia stabilny, nie pogarsza sie. Podaja mi troooszke mniej lekow nasennych i troooszke mniej lekow przeciwolowych, wiec bedzie powolutku sie ozywial :) juz otwiera oczka, tak jakby obserwowal, przeciaga delikatnie nozkami :) wiec dla mnie to teraz taka radosc ogromna.. :) aleee..... mamy sie jeszcze nie cieszyc na zapas, lekarze nas ostrzegaja, zeby nie tracic wiary, ale tez zebysmy nie zakladali ze juz musi byc dobrze bo to wszystko zalezy od badania, ktore bedzie 8 sierpnia.. to wtedy moze nam powiedza jak przelyk mojego malenstwa, czy sie zagaja prawidlowo, jakie sa rokowania na pozniej... i mysle, ze dobrze to o nich swiadczy, ze tak nam mowia, tym bardziej to swiadczy o ich profesjonalizmie..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172394 przez aniaw
przszła_mama Twój synek na pewno czuje że bardzo go kochasz i wciąż jesteś z nim czasem tylko myślami czy modlitwa ale to też jest obecność! Odpoczywaj kochana bo musisz być bardzo silną dla niego!
dorotas trzymam cały czas za Ciebie kciuki! Może już tulisz swojego Kubusia:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172412 przez przyszla_mama
Dziękuje Aniu :* i ja za Ciebie i Dominiczka, bardzo mocno 3mam :)

i oczywiscie za Dorote, 3maj sie kochana dzielnie, przekazujemy ci cala nasza moc :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172479 przez kaska191919
Witajcie
Dorotkodziś Twój Wielki Dzień :lol: przytulisz swoje dzieciątko, życzę szybkiego porodu!!
OlkaGratulacje! no spory Twój Synuś, tak jak dziewczyny piszą szacunek Ci się należy :) że dałaś radę SN :side: niech dzidzia zdrowo się chowa.
Greenuśmiech córci uroczy, ja czatuję z aparatem ale wtedy dzidiza się nie śmieje, a jak nie mam aparatu pod ręką to wtedy owszem :angry: chyba z mamy się śmieje.
Przyszła_mamo- Areczek na pewno czuje Twoje wsparcie i obecność nawet jeśli jest duchowa! a Ty też musisz gromadzić siły, w sumie to nawet nie miaalś czasu odpocząć po porodzie, ale w sumie to w takiej sytuacji człowiek o sobie już zapomina. Życzę dla malutkiego zdrówka, a dla rodziców wytrwałości w tej całej sytuacji i wiary że będzie dobrze, musi być. Modlę się za Was codziennie wieczorkiem i wierze że będzie dobrze!!!
AniaWjejku mam nadzieję że już z Dominikiem będzie dobrze, że już chorubska Was opuszczą na dobre :)
ja raczej też nie będę szczepić na pneumokoki i rota, tylko obowiązkowe szczepienia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172532 przez Agusiak
przyszla_mama aż się poryczałam...chcę żebyś wiedziała, że ja także modlę się za Twojego synka i za Was także abyście mieli siły.
Ostatnio cały miesiąc modliłam się za synka mojej koleżanki, który urodził się bardzo chory. Nawet nie miała okazji go zobaczyć po porodzie bo odrazu został przewieziony do innego szpitala. Początkowo lekarze dawali mu 20% szans, potem było 50% a teraz dzięki Bogu i lekarzom jest już w domku cały i zdrowy po miesiącu pobytu w szpitalu.
Trzeba gorąco wierzyć i się modlić bo niesety w takich sytuacjach tylko (a może raczej aż) tyle możemy zrobić.

Ściskam Was mocniutko :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172562 przez aniaw
Wyczytakam u sierpniówek że happymama urodziła dziś 10.25 SN. Jaś ma 55cm i waży 3400 GRATULACJE!!!:) To u nich pierwszy poród SN.
Ciekawe jak tam nasza Dorotka???

Gdzie są wszystkie mamusie??? Czemu dziś tu tak pusto???

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172566 przez przyszla_mama
MAM DOŚĆ :(:(:(:( NIE MAM JUŻ SIŁ NA NIC (:(:(:(

Wolałabym jechac do mojego skarba te 100 km niz siedziec w domu i dbac o swoje zdrowie..

MAM DOŚĆ :(:(:(:( Odnosze wrazenie, ze im bardziej staram sie byc dzielna, nie zalamywac, dbac o wszystko tym mniej doceniaja to wszyscy, ze tak walcze... i tak pewnie jest.. jestem idiotką kompletną......... :(:(:(:(:(

Zmuszam sie zeby cokolwiek jesc, a nie chce mi sie w ogole.. :(:( wiskam w siebie kanapke, zupe tylko dlatego, ze wiem, ze nie moge opasc z sil, czuje jakbym przezuwala beton.. mam naprawde dosc :(:(:(

pojawil mi sie pokarm, jak bylam u mojego Arusia ruszylo sie chyba na maxa.. bylam dzisiaj w poradni laktacyjnej, mowia ze piekny przeplyw i wszystko super... a mi co radza niektorzy madrzy ludzie??????? nie bede wymieniala stopnia pokjrewienstwa. zeby go przygaszac i sie bandazowac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no ludzie!!!!!!!!!!!!!! mi lekarze mowia, zeby sie nie poddawac, utrzymac, bo moze niebawem bede mogla karmic mojego szkraba a mi mowia zeby przygaszac!!!!!!!! niech sobie mozgi zabandazuja lepiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:(:(:(:(:(:(:(:(:(

tak sie modlilam o to, zeby nie popasc w taki stan i nie myslec, ze to moja tragedia, ze to ja urodzilam, ze nikt mnie nie rozumie.. bo wiem, ze to dramat nas wszystkich i moj i meza, i calej rodziny.. ale tak naprawde tylko ja wiem co czuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(:(:( i czuje niestety ze to jest moja najwieksza tragedia :(:(:(:(:( bo maly byl w moim brzuszku przez 9 miesiecy, czulam go, z dnia na dzien coraz bardziej kochalam.... i teraz jak patrze ze juz tam nic nie ma to znowu ryccze :(:(:(:(

dzisiaj wlaczylam jakis kawalek na youtibe,, zeby nie zwariowac i sie oderwac i pierwsza mysl, to to, ze maly sobie w moim brzuszku poslucha, zapomnialam ze w ciazy juz nie jestem :(:(:(:(:(

Ochhhh ciezko mi strasznie :(:(:(:(

Kaska, Agusia.. dziekuje...

Przepraszam dziewczyny, ze ja tak dramatycznie :(:(:( musialam sie wypisac, ale wy tu powinnyscie sie cieszyc, wymieniac radami, zdjeciami, a ja taki nastroj wprowadzam..... nie powinnyscie odczuwac nawet w 1/100 tego co ja, bo to powinien byc dla was czas radosny, pelen wiary...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172642 przez olka1730
Witam dziewczyny.....powiem ze poród nie należał do najłatwiejszych,indukowany.Lekarz który robił mi USG tuz przed porodem,powiedział ze dzieciątko wazy około +/- 3300 i spokojnie sobie poradzę SN,stwierdził ze skoro pierwsze urodziłam SN to drugie tez urodzę-taka była jego teoria.Przepraszam Was bardzo ale wolałabym nie opisywać aby nie wystraszyć przyszłych podczytujących Nas mamuś.Powiem Wam tylko jedno,dobra położna przy tak ciężkim porodzie to skarb.Na porodówkę poszłam o 7.00 rano,przy rozwarciu na 1cm a urodziłam o 20.22.


Zdjęcia załączę napewno:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172648 przez różyczka
3 podejścia robilam dzisiaj do forum i za kazdym razem znikal mi post mimo kopiowania, bo cos mam z kompem :angry:

Wiec juz nie odtworze wszystkiego ale ...Olka WIELKIE GRATULACJE!!! :) Czekamy na fotkę i opis jak dalas radę urodzić SN takiego dorodnego dzidziusia :)A jak córka?
Pozdrówka serdeczne :)

Aniuw superr by było gdyby Was w koncu wypuścili!

Wasze dzidzie wisza na cycusiu ciagle a moja nadal męczy się z brzuszkiem pomimo kropelek :( stęka i trzeszczy jak stara szafa. Staram sie dbać o dietę ale to i tak nic nie daje...
Pytałam Was z ciekawości co Wy jecie ale nikt mi nie odpisał :(

Straszne dreszcze mnie biora wieczorami...czuję sie jakbym miala grype :dry: już nie wspomnę, ze nastrój wieczorami mam tragiczno-płacząco-drazliwy :( chyba i hormony i zmeczenie dają znać o sobie...

Przyszła_mamo przytulam mocno :kiss: :kiss: :kiss:

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172655 przez Rika
Aniaw ja nie będę pisać na temat szczepień bo mogę kogoś urazić moim zdaniem i decyzją... jednak rodzice nieszczepiący to rzadkość i potępienie, przynajmniej ja tak się czuje jak widzę wywalone gały, słyszę setki pytań i nawracanie mnie przez lekarzy na "dobrą drogę" ;/

Różyczko jedz normalnie. To nie wina Twojej diety bo zastanów się, czy dzieci na MM miałyby kolki gdyby to od diety zależało?? Nie.
A kropelki nie pomogą, mogą tylko złagodzić... Przez to trzeba po prostu przejść. Jedyne pocieszenie w tym, że mijają w 3-4 miesiącu...

Olka1730 gratulacje :) czekam na zdjęcie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172656 przez różyczka
Green superaste to zdjęcie :lol: :lol: :lol:

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172665 przez aniaw
Rika masz rację że temat szczepień to wbrew pozorom drażliwy temat;)
Różyczko trudno dokładnie opisać co się je. Ale kolki u dziecka to bardzo indywidualna sprawa. Nawet Przy identycznej diecie matek karmiących jedno dziecko będzie cierpiało z powodu kolki a inne nie. Nie udowodniono że pokarm ma decydujące znaczenie:) niektóre pokarmy mogą jedynie nasilać objawy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172672 przez aniaw
Różyczko ja w sumie pierwszy raz tak bardzo rygorystycznie podchodzę do tego co jem. Tzn mięsko tylko gotowane żadnych ostrych przypraw zero sosow (zero mleka i jego przetworów - tak przez miesiąc na próbę), zero słodyczy a z przekąsek tylko wafle ryżowe z owoców tylko jabłka a do picia tylko woda lub herbata. Musi skóra wrócić do normy a później pomału będę wprowadzać inne posiłki. Wiesz Czasem przy uczuleniu na białko mleka krowiego dziecko może mieć dolegliwości żołądkowe.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #172680 przez aska27
Różyczko co do jedzenia to ja mimo wszystko nie jem wszystkiego, unikam tego co moze zaszkodzic. Wiem,ze niektóre kobiety jedzą wszystko i jest ok, ale ja wolę "dmuchać na zimne". Słyszałam od położnej,ze nowe potrawy nalezy wprowadzac po 15h ... podobno.

A jeśli chodzi o dreszcze..miałam podobnie, przez jakiś tydzien, strasznie nieprzyjemne! Denerwowałam się tez czy wszystko jest ok,a okazało się ,że jest to wynik regulowania przez organizm gospodarki hormonalnej.
No a co do smutasów to nie jestes sama. Mam tak samo. Wiec gdy wieczorem lub w nocy najdzie Cię kipski humor..pmyśl sobie,ze i ja tak mam hihi..a wszystko przez te hormony! :blink: W sumie to chyba nawet dopadła mnie depresja poporodowa.. juz jest lepiej..ale to co było..szok!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl