Marcówki 2014

Mamusie czy wy tez odczuwacie pieczenie skóry u góry brzuszka zaraz pod biustem nie wiem czy to przez to że młoda się tak rozpycha i skóra się napina czy coś innego . Wiam że brzuch rośnie i skóra się rozciąga:) ale tak czy siak mam tresa:)

Porto, autka jeszcze nie kupilismy, tak przymierzamy sie po nowym roku, planujemy kupic volvo v50 chcielismy cos z 2007 roku zeby bylo na dluzej, ale ceny aut sa powalajace i prawde mowiac, musielibysmy wydac prawie wszystkie nasze oszczednosci...a tego chcemy uniknac, wiec szukamy

A co do postow, to jak z tableta kozystam, to czasem przypadkiem klikne wstecz i wtedy mi sie automatycznie dodaje post ktory juz byl wczesniej

Czy to mozliwe zeby plecy bolaly od zoladka? Bo mam wrazenie, ze mnie boli zoladek i to tak mi do kregoslupa promieniuje...dziwne takie cos...a nic takiego nie jadlam zeby mnie zoladek bolal...troche tego nie rozumiem...dziwne rzeczy w ciazy sie dzieja.

Dobranoc mamusie:)

Hej kochane masakra ja juz od 3.30 niemoge spac zgaga mnie meczy niemoge sie ułożyć mój chrapie porażka:( i jeszcze myślę jak tu sie wyrobic z badaniami do 2 stycznia bo teraz świeta itp. Aj a musze i na usg i morfologię i endo zaliczyć porażka a do endo nie mogę meila wysłać bo wyskakuje blond:(i dupa aj mam jakiś kiepski humor dziś:(buziaki mamusie .

Ja tez mam dzs nic do kitu....cos mnie pobolewal zoladek i brzuch..i oczywiscie od razu schiza ze moze objawy przedwczesnego porodu.
Jeszcze ten sluz mi ie czasem pojawia...np dzis rano byl taki cagliwy. Wizyte mam w piatek. Bol brzucha troche przeszedl...moze jednak gazy albo cus...nie wiem czy spokojnie przeczekac i przelezec czy dzwonic do lekarki ....

witam wszystkich

Ja na szczęście sypiam nie zle chociaż z zaśnięciem mam duży problem , bo przeważnie mam takie "kopy" że nie mogę się ułożyć

No i nowy dzień ciekawe co przyniesie bo wczoraj miałam same nie dobre wiadomości mam nadzieję ,że dzisiaj będzie lepiej
Domi na pewno to nic groznego , jakby co i bolał brzuch to można wziąść spokojnie Nospe i jak przejdzie to będziesz wiedziała że to jakieś skurcze ale może też gazy różnie bywa

Witam porannie.

Domi moze odpocznij, polez...i zobaczysz co dalej, jak bardzo sie denerwujesz to dla sw spokoju zadzwon do lekarki i ci powie co i jak. Na pewno jest wszytsko dobrze. Ciaza to jednak pekny czas pelen stresu i nie pewnosci. Mam wrazenie ze z Kacprem jakos mniej sie stresowalam.

Ostatnio zasypaim szybko i spie dobrze, nie wiem od czego to zalezy ze raz sie mecze a raz spie jak dziecko.

Dzis zaczyna sie 28 tydzien, sama w to nie wierze ze czas tak goni.

Bry!

Ja już po pierwszym drinku z glukozy. Było całkiem ok. Boję się, że z drugą częścią nie pójdzie tak łatwo

Domi, spokojnie. Zajmij się czymś i nie myśl o tym, że może stać się coś złego.

Ja nie mam problemu ze spaniem. Tam gdzie przyłożę głowę tam śpię

Hej mamusie.

Jak tam się czujecie? Wszystko w porządku u Was? Jak humorki?

Domi ten śluz to może jakieś lekkie upławy albo infekcja? Dla własnego spokoju zadzwoń do lekarki.

Wiecie co załamałam się... ZUS wstrzymał mi wypłatę pensji do wyjaśnienia jeszcze przed samymi świętami... masakra! Ten ZUS to chyba wszystko robi żeby pieniędzy nie wypłacić.

Co dziś planujecie na obiad? Ja nie mam pomysłu. Cały czas mogłabym jeść gołąbki ale mój mąż chyba nie przeżyje jak znowu mu je zaserwuje
W ogóle to schudłam 2 kilo, chyba przez te nerwy ostatnie i jeść nie mogę.

Macie może pomysły na prezent dla swoich mężczyzn? Jakąś drobnostkę chciałam kupić choć nie wiem czy i to nawet mi się uda jak pensji nie dostanę.

Jakie teraz będziecie badana robiły? Tylko morfologie i mocz czy coś jeszcze?

Pozdrawiam

Faza my z mezem nie robimy dla siebie prezentow, wolimy wiecej przeznaczyc na prezent dla dziecka a mamy jeszcze chrzesnice i dwojke dzieci od meza brata, wczesniej jak dzieci nie bylo to wiec myslelismy o sobie, teraz uwazam ze sie obede...wieksza radoc mi sprawia jak patrze na dziecko ktoremu moglam zafundowac to co chcial od Gwiazdorka.

Domi na stronie poloznej a wypisane objawy :


Objawy fizyczne w siódmym miesiącu ciąży:
nasilającą się biaława wydzielina,
zaparcia,
zgaga i niestrawność,
bóle głowy,
ból podbrzusza i boku oraz pleców,
świąd brzucha,
sporadyczne skurcze Braxtona-Hicksa (są to skurcze macicy, zazwyczaj bezbolesne),
powiększenie piersi,
wyciekające mleko z piersi - siara (może pojawić w piersiach przed porodem i nie wyciekać lub pojawić się dopiero po urodzeniu dziecka),
żylaki na nogach i hemoroidy (żylaki odbytu),
wystający pępek,
spłycenie oddechu,
krwawienia dziąseł,
uczucie zatkania nosa.

darmag oj to faktycznie macie w rodzinie komu prezenty robić . U nas żadnego dzieciaczka nie ma, mąż ma tylko chrześniaka ale dla niego prezent już mamy.

Loca napisał:

Czy to mozliwe zeby plecy bolaly od zoladka? Bo mam wrazenie, ze mnie boli zoladek i to tak mi do kregoslupa promieniuje...dziwne takie cos...a nic takiego nie jadlam zeby mnie zoladek bolal...troche tego nie rozumiem...dziwne rzeczy w ciazy sie dzieja.

Ja często tak miałam, jeszcze przed ciążą. Jak mi coś "siadło" na żołądku, to się nie mogłam ułożyc, tak mnie plecy bolały. A teraz dziecko przesuwa organy wewnętrzne, więc tym bardziej możliwe.

Porto1987 napisał:

Bry!

Ja już po pierwszym drinku z glukozy. Było całkiem ok. Boję się, że z drugą częścią nie pójdzie tak łatwo

To masz dwa? Ja piłam jeden kubek, potem dwie godziny czekania i pobranie krwi.

Mam twardy brzuch ostatnio, nie wiem czemu Idę dziś do lekarki, ciekawe co powie.

Porto ja tak jak Kasztanowa piłam jeden kubek i 2 godzi czekałam aż pobiorą krew po glukozie

My też sobie nie robimy prezentów , robimy małej i faktycznie jak widzi się jak się dziecko cieszy to wystarcza za wszystko , te mamy które mają dzieci wiedzą o czy mówię , a te które nie mają przeżyją przyszłą gwiazdkę już z dzidziusiem....
Darmag a co do tej listy objawów które podałaś każda z nas znajdzie coś dla siebie , gwarantuje ..,....

Cześć Brzuszki

Nadrobić Was będzie ciężko, tyle napisałyście odkąd mnie nie było
Ja mam teraz latania ,załatwiania ,że nawet nie mam jak z Wami popisać.
Wyobraźcie sobie, że musiałąm kupić nową sukienkę. Ta ,która przyszłą mi z internetu wyglądała jak szmata! Baba mi napisała rozmiary z księżyca, nic się nie zgadzało, materiał okropny...No ale już mam nową ,ze sklepu, przymierzoną. Wisi w szafie i czeka, a to już w sobotę :O
Na razie tylko tym żyję. Potem dopiero do mnie dojdzie,że za tydzień ( od poniedziałku) święta!

Co do dolegliwości, to u mnie zawitała zgaga. Codziennie wieczorami mnie męczy. Teraz przynajmniej wiem jak to jest, bo przed ciążą nigdy nie miałam.
Żołądek też mnie bardzo pobolewa i śluz różny. Ale jeśli chodzi o śluz, to się staram nie przejmować, bo tak jak któraś z Was pisała ,teraz może on się znów zmieniać. Ważne,że nie jest zielony i nie cuchnie
Podbrzusze tez mnie ostatnio bolało. Ale wmówiłam sobie,że wszystko jest w porządku i przeszło. W końcu biorę luteinę, scopolan, dużo wypoczywam, robię co mogę. Już sobie mówię, że co ma być to będzie. Do lekarza idę 18go i wierzę ,że wszystko będzie ok, a szyjka pozostała tak długa jak była i się nie skraca.

Ja na glukozę idę w poniedziałek. Ciekawe jak przez to przejdę, bo z rana na głodny żołądek mam często mdłości a i za słodkim nie przepadam. Ale jak Wy dałyście radę, to i ja dam

Co do spania...to ja śpię jak zabita, po 9 do 11 godzin ! Budzę się tylko na siku. Za to koszmary senne ... co noc! I żeby się one chociaż sensu trzymały.. ale nie. Takie dziwaczne.

Tak czytam jak piszecie,że maluszki buszują u Was ile wlezie. Moja jest bardzo spokojna. Powierci się trochę, trochę porozpycha tak ,że mam jedna wielką gulę z jednej strony brzucha:P Ale to wszystko. Jak kopie mocniej, a przyłożę rękę do brzucha, albo mój to od razu cisza... jak się odsuniemy, to znowu zaczyna. Ale tak ogólnie, to spokojna jest. Ciekawe jak będzie potem...

Coś mi się wydaje,że chaotycznie to napisałam...Jeśli tak, to z góry przepraszam ,ale to kolejna moja dolegliwość w ciąży - rozkojarzenie ,nie mogę się skupić i logicznie czegoś napisać

Całuję Was :*

Hej mausie:)

Ja mialam fatalna noc
Domi, z tymi brzuchami to my dzisiaj sie zmowilysmy, nic takiego c mogloby mi zaszkodzic nie jadlam, a zolodk tak potwornie mnie w nocy bolal, ze juz bylam prawie zdecydowana na obudzenie meza i poproszenie zeby do szpitala mnie zawiozl.
Najpierw myslalam, ze to kregoslup mnie boli ale jak sie polozylam, to bylam pewna ze to od zoladka, kolo h 12 w nocy robilam sobie herbate rumiankowa, pomyslalam...lagodna herbatka, a rumianek dziala tez rozkurczowo (jak sie zlpie grype zoladkowa, lagodzi wymioty) wypilam i po jakiejs godzinie mi przeszlo.
Przed zajsciem w ciaze tez taki bol raz mialam, wiec po rozwiazaniu chyba bede musiala zbadac sie pod katem kamieni na pecherku zolciowym, albo wrzodow....u mnie niestety to rodzinne jest.
Kasztanowa, moze i taki bol mialamprzez to ze maluch rosnir, nie pomyslalam o tym.

Agness, no to do soboty masz pelne emocje

Porto, ja glukoze pilam za jednym zamachem, dwa razy chyba nie dalabym rady

Darmag, no 28 tydzien jak ten czas leci... my z porto dzis 26 zczynamy