Cytomegalia i toksoplazmoza - badania w ciąży?

Jestem tu nowa i bardzo zielona jeśli chodzi o uczestnictwo na forach. Jestem w 9 tygodniu ciąży, miałam zrobione standardowe badania i wszystko jest w najlepszym porządku. Przed ciążą nie zrobiłam testów na przeciwciała ani toxo ani cytomegalii (mam nadzieję że poprawnie zapisałam nazwy). Czy warto je robić podczas ciąży? Moja ginekolożka skwitowała to tak- można ale nie trzeba. Któraś z Was miała podobną sytuację?

Ja nie mialam na toksoplazmoze, a co do cytomegalii to nawet nie wiem co to jest:/

jam miałam oba badania w ciąży. badanie na tokso robi się, by w razie czego przeleczyć matkę i uniknąć powikłań u malucha, jeśli zaś nie jest chora i nigdy nie była, to powinna zachować ostrożność: nie jeść surowego mięsa i ryb, a także wędzonych na zimno i grilowanych, zwłaszcza krwistych, myć dokładnie w ciepłej wodzie owoce i warzywa, unikać zwierząt, zwłaszcza kotów(domowy, niewychodzący kotek się tu nie zalicza) i psów, i kocich odchodów, unikać grzebania w ziemi, czyli prac w ogródku.
jeśli chodzi o cytomegalię, to dobrze jest zrobić badanie w III trymestrze, żeby w razie choroby matki od razy po porodzie móc wyleczyć dziecko
jeśli Ci powiedziała, że można ale nie trzeba, to niech da Ci skierowanie i tyle, będziesz miała pewność

JA miałam toxo, cytomegalii nie miałam.

Dziękuję za odzew. Co do skierowania na te badania to nie ma tak pięknie. Trzeba to zrobić we własnym zakresie- dla ciekawych koszt obu testów ok. 120 zł. Pozdrawiam

z tego co wiem, to tokso jest refundowane, ja nie płaciłam za tokso

Ja mieszkam zagranica i tutaj przeprowdzili ze mna wywiad i stwierdzili, ze na toksoplazmoze nie musze miec badan:/ Co kraj to obyczaj- naszczescie w moim przypadku bylo wszystko wporzadku. Ale jedno jest dobre- tutaj szczepienia na pneumokoki dla dzieci sa refundowane:)

Mam wrażenie że toksoplazmozę miałam badaną i normalnie lekarz mi zalecił, bez łaski ani upominania się z mojej strony, bo mi to do głowy nie przyszło. Ostatecznie i tak poszłam do zaufanego prywatnego gabinetu, bo się strasznie boję pobierania krwi ale nie kosztowało to tak dużo, poniżej 100 zł z całą pewnością, chyba nawet dużo poniżej, no ale może coś się zmieniło.

Ja miałam badanie na toksoplazmozę na początku ciąży a teraz ginekolog jeszcze raz mi dał na nie skierowanie. Wszytskie moje kumpele miały to badanie i tak jak ja 2 razy w ciąży. Nie wyobrażam sobie,żeby gin nie zlecił tego badania. Jets to jedno z podstawowych badań!!
A co do ceny, to przy pierwszym badaniu-za morfologię krwi, mocz, cukier, grupę krwi, tokso zapłaciłąm łacznie 80zł.
Badania na cytomegalię nie miałam robionego.

Ja wykonałam badania na toksoplazmozę tuz po decyzji o staraniu się o dziecko. W moi przypadku było to konieczne, bo na co dzień mam kontakt z kotami ( maine coon i norweskie leśne ) i bywa, że po miocie mamy w domu ferajnę liczącą sobie koło 15 sztuk plus starsze osobniki . Żeby wyeliminować zagrożenie i czuć się spokojnie warto to badanie wykonać. Robiłam je prywatnie, bo w ciąży jeszcze wtedy nie byłam więc lekarz "nie widział potrzeby i sensu". Cóż, ja widziałam. Poza tym, rzeczywiście wspominał wtedy, że trzeba i tak płacić.
Oczywiście nie należy popadać w paranoję. Ograniczyć kontakty z kocią kuwetą jeśli jest to możliwe a jeśli nie polecam używanie rękawiczek jednorazowych, nie spożywać surowego, niemytego mięsa czy owoców. Zdrowy rozsądek przede wszystkim.
Ja na czas ciąży i kilku miesięcy "po" wyhamowuję hodowlę a kuwetą ( ku swojemu wielkiemu niezadowoleniu) zajmuje się mąż. Zostają tylko nasze pieszczochy i przytulanki domowe. Nasze kotki są przebadane, zdrowe ale już odczuwają, że coś się kroi
Róbcie badania dziewczyny!

Samo badanie na toksoplazmoze kosztuje ok.42zł. Tak się dowiedziałam w punkcie pobrań.

Badanie robiłam dość dawno i nie chciałabym prowadzać Was w błąd, ale rzeczywiście nie zapłaciłam więcej niż 50,-. Po trzech miesiącach powtórny test i obowiązkowe badania kotów. Dla pewności.

cena zależy od miasta i laboratorium, ja raz płaciłam za samo takso 80zł a raz 50zł

Z Waszych wypowiedzi wnioskuję, że badania na toxoplazmozę nie może wypisac np. lekarz rodzinny? Powedzcie mi jeszcze te badania się robi na czczo? Z góry dziękuję za odpowiedź

Znaczy moim zdaniem lekarz rodzinny może wypisać ci skierowanie na toxoplazmę. Ja chodzę prywatnie i co miesiąc muszę robić badania na toxoplazmozę bo nie mam żadnych przeciwciał i mogę się w każdej w chwili zarazić bo nie jestem na to odporna. Mi zawsze mama pobiera krew na wszystkie badania (jest pielęgniarką) i mam zawsze na czczo, ale czy to badanie trzeba robić na czczo to nie mam pojęcia chyba nie