2 dni po terminie !!!

Witam wszystkie mamy i przyszłe mamy .Jestem dwa dni po terminie i dostaje szału małej najwidoczniej się nie śpieszy a już tak bardzo chciałabym ją zobaczyć przytulić.Wcześniej miałam skurcze bolesne a teraz nic kompletnie od jakiegos tygodnia nic się nie dzieje wyszukuje różnych objawów ciązy u siebie ale oprócz tego ,że mała uciska na pęcherz i co chwilke biegam do kibelka nic się nei dzieje. Termin miałam na 18 czerwca, 17 byłam u ginekologa na ostatniej wizycie mała główką nisko powiedział ,że to dobrze ale szyjak zamknięta.Kazał czekać do poniedziałku jak nic się nie wydarzy to w poniedziałek do szpitala mam się zgłosić i tam zostane już do porodu ;/ ta wizja mnie przeraża ale zrobie wszytsko dla mojej małej .Miał ktoś podobnie ?

Monczek - nawet nie wiesz ile z nas było po terminie. Ja dwójkę, Maja urodzona przez wywołanie 10 dni po terminie, Mateusz 12dni, po drodze 3 oxytocyny.

spokojnie. Przecież termin nie zawsze jest trafiony. Czekaj spokojnie, a jak coś to w szpitalu już Malutką sprowadzą na ten świat.

Dave świetnie radzi, rzadko sie rodzi w terminie chyba. Ja też 8 dni po terminie urodziłam i to z oxytocyną bo wody powoli odchodziły. Najważniejsze żeby mała się ruszała a skurcze przyjdą jak będzie już czas ja do porodu ani jednego bolesnego skurczu nie miałam. Dopiero później poszło... powodzenia