Palenie papierosów a planowanie dziecka

Witam serdecznie, mamy z mężem ogromy problem:fajki;/ ja palę od 7 lat, mąż od 5.. Jest źle bo czuję że mam już kaszel palacza, palę około 16 papierosów dziennie;/ próbowałam przestawić się na elektrycznego i nic;/ jest mi bardzo ciężko rzucić bo niestety lubię palić;/ Doszliśmy z mężem że czas postarać się o bobaska..no i co za tym idzie pora o siebie zadbać. Piszę tutaj bo potrzebuję informacji ile mniej więcej czasu potrzeba na oczyszczenie organizmu;/ nie chciałabym żeby naszemu przyszłemu dzidziusiowi coś poszkodziło z mojej głupoty;( macie może jakieś sprawdzone leki na rzucenie?

Czesc, ja przed zajściem w ciążę paliłam trochę mniej, ale nie rzuciłam całkiem. Za to po zrobieniu testu który był pozytywny przestałam palić w momencie, nie było mi ciężko, wyszło to naturalnie. lekarz nic mi nie mówił ze palenie przed ciążą może mieć jakiś bardzo wielki wpływ na dziecko, martwił się tylko ze organizm dalej potrzebuje nikotyny... Ale mój to chyba nie potrzebował bo mnie nie ciągnęło

Paliłam długo i dużo... wiem jak ciężko rzucić, jak dla mnie nie istnieje żadny sposób oprócz solnej woli i motywacji...

Rzucanie palenia jest trudne - zwłaszcza jeśli pali się dużo i od dawna. Jeśli obserwujesz już negatywne skutki palenia to jest to ostatnia chwila na rzucenie nałogu. Jeśli mam być szczera, dziecko nie powinno być powodem rzucenia palenia - powinnaś to zrobić dla siebie - matka, która potrafi zadbać o swoje zdrowie i mam na uwadze to żeby żyć jak najdłużej (papierosy skracają Ci życie), będzie potrafiła zaopiekować się dzieckiem. W przeciwnym razie, może na chwile uda ci się rzucić, ale wykarmisz dziecko, ono podrośnie i znowu wrócisz do nałogu i będziesz szkodziła nie tylko sobie, ale też dziecku,które jest w Twoim otoczeniu.

Oj coś wiem na ten temat. Zabieram się do rzucenia palenia od kilku miesięcy. Póki co to udało mi się przejść na epapierosy. W sumie to mąż mnie zmobilizował bo kupił mi na gwiazdkę zestaw z green-smoke i tak zaczęłam jakoś się do nich przekonywać i palę. Na pewno jest to lepsze niż normalne papierosy. Ale chcemy starać się o dziecko i wiem, że muszę rzucić. Tym bardziej, że mój mąż nie pali. Czuję, że długa droga przede mną. Chciałabym rzucić na zawsze.

W rzucaniu palenia pomaga przejście na zdrowy tryb życia - a więc zdrowe odżywianie i trochę ruchu. Organizm wtedy podobno jakoś się przestawia, że nie domaga się nikotyny.

Może sobie pomyśl tak, że nie robisz tego tylko dla dziecka, ale przede wszystkim dla siebie Po za tym masz nad tym całkowitą kontrolę, możesz przestać kiedy chcesz. a co mają powiedzieć dziewczyny chore - szprycujące się hormonami, suplementami typu inofem, witaminkami i czekającymi z wypiekami na twarzy na ten cud poczęcia? A Ty możesz sama jedną decyzją, kosztem drobnego dyskomfortu zwiększyć swoje szanse na urodzenie zdrowego dzidziusia Pomyśl o tym tak właśnie, że inni mają się gorzej, że dziecko jest tego warte, bo my dobrze wiemy, że jest warte wszystkiego, wszelkich poświęceń Trzymam kciuki

Rozumiem Cię, rzucenie palenia wcale nie jest takie proste. Ale jeśli naprawdę Ci na tym zależy może warto wesprzec się psychologiem klinicznym, doświadczonym w problematyce uzależnień ? W wielu klinikach znajdziesz takich specjalistów np. warszawskiej Psychomedic. Dodatkowo warto też wspomagać się plastrami, czy gumami do rzucia z nikotyną. Życze powodzenia w tej walce

Nasz ginekolog z Warszawy zalecił ograniczenie, lub rzucenie papierosów jak się staraliśmy o dziecko. Dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn. Ja wspomagałam się tabletkami desmoxan, mój mąż e- papierosem i wspólna motywacja sprawiła że nie palimy już 4 lata

dlaczego wy myslicie , ze e-papierosy to nagle są zdrowe i wcale nie szkodzą ? to jest dalej uzależniająca nikotyna ...

Zróbcie sobie wspólne postanowienie, że oboje rzucacie jednocześnie. Jedno będzie w ten sposób motywować drugie i łatwiej wam będzie wytrwać. Sama po sobie wiem, że w ciąży rzuciłam fajki automatycznie i nawet mnie do nich nie ciągnęło. Po urodzeniu dziecka wciąż nie palę i nie zamierzam do tego wracać - już mi się nie chce palić.

Opinie na ten temat są różne. Jedną z teorii jest to, że być może wina leży po stronie lekarzy, którzy niezbyt przekonywająco szerzą wiedzę na temat szkodliwości takiego postępowania. Inną tezą jest zaś to, że to społeczeństwo słabo piętnuje to zjawisko. Nie ulega jednak wątpliwości, że często to kobiety bagatelizują zalecenia lekarzy i przedkładają nałóg nad zdrowie własnego dziecka. Palenie w ciąży nie tylko zagraża matce, ale ma wpływ przede wszystkim na rozwój płodu. Nałóg ten zwiększa szansę na poronienie i porodowe powikłania, a także działa na ograniczony wzrost wewnątrzmaciczny. Do tego maluch ma duże szanse na urodzenie się z wadami rozwojowymi. Warto wiedzieć, że 29% populacji Polaków pali codziennie, co stanowi około 9 mln ludzi. Tak wynika z raportu WHO oraz badań Centrum Onkologii w Warszawie. Czy istnieje pojęcie najlepszego momentu na rzucenie palenia? Kiedy powinien on nastąpić? Na to pytanie odpowie dr Agata Wolska.

No niestety nie macie wyboru, a już szczególnie Ty, chociaż bierne palenie też jest szkodliwe Trzymam kciuki, to może to będzie punkt zwrotny w Waszym życiu i już do palenia nie wrócicie? Zamiast palić już chyba lepiej jeść słodycze na stres

tak fajnie jest rzucać z drugą osobą, zawsze większe wsparcie...

Moim zdaniem papierosy w ciąży bardzo szkodzą, podobnie jak zła dieta. Warto dlatego o przyczynach zakwaszenia organizmu poczytać sobie tu: alces.pl/na-czym-polega-odkwaszanie-na-czym-oczyszczanie-organizmu/ i zmienić swoje podejście do dotychczasowego jedzenia. Tym bardziej ważne jest to w ciąży.

To ja się wypowiem jako osoba kiedyś paląca. Nigdy nie paliło się u nas w mieszkaniu, tylko na balkonie i przy zamkniętych drzwiach. W tym czasie obie moje siostry były w ciąży lub miały maluchy. Nigdy nie paliłam u nich w domu, zawsze po powrocie myłam ręce i nigdy nie brałam dzieciaczka na ręce zaraz po fajce. Myślę, że możesz powiedzieć im wprost, ustalić jasne zasady, dogadać je z partnerem i po prostu konsekwetnie stosować nie biorąc pod uwagę fochów innych. Miałam podobne sytuacje, kiedy przychodzili do nas palący znajomi i nie rozumieli dlaczego mają wychodzić na balkon, skoro my też palimy. No trudno, mój dom moje zasady albo je ktoś szanuje albo nie przychodzi w odwiedziny.
Palenie faktycznie jest groźne dla dzieciaczka. Na tej stronie jest dobry kalkulator ciąży: bebiprogram.pl/zdrowie-mamy/kalendarz-ci...ulatorem-daty-porodu - można sobie poczytać o zagrożeniach jak i o tym na co powinno się zwracac uwagę w tym szczególnym okresie.