twardniejący brzuszekkkkk

sie ciesz ze maluchowi dobrze w brzuszku

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

mi twardnieje brzuch i ostatnio lekarz mi wytłumaczył że to jest niebezpieczne...że przy takich skurczach szyjka macicy sie skraca i może doprowadzić do przedwczesnego porodu...jestem dopiero w 21 tygodniu i mam takie skurcze często a nawet bardzo często..boję się bardzo jutro idę znowu na wizytę zobaczyć czy szyjka nadal się skraca

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Mi też twardznieje brzuszek i mam niewielkie skurcze,no ale ja jestem w 36tc...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

no tak Kasia, ale nie przejmuj się... ja w 26 tc nie miałam już szyjki w ogóle, że tak powiem i do tego małe rozwarcie. Fakt, że miałam zakładany krążek, ale dziś jestem w 38 tygodniu no i małemu na świat się nie spieszy jak na razie;p
Nie martw się, lekarz sprawdzi co i jak no i najwyżej dostaniesz leki przeciw skurczom albo też pessar, ale to nic strasznego:)

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

właśnie dużo słyszałam o tym krążku...w razie co niech mi go zakładają..niech zrobią wszystko żebym dzidzie donosiła!!

dziś na wizycie dowiem się jak sprawy się mają...

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

napisz później co i jak:)

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

wizytę mam na 17.45 jak wrócę to napiszę

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

kasia mialas dac znac

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

no miała i nie dała;p

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

miałam dać znać ale musiałam natychmiast jechać do szpitala :(byłam tam 5 dni dziś wróciłam. taki częstoskurcz i twardnienie brzucha może się źle skończyć...leczyli mnie kroplówkami i dziś jest lepiej ale nie najlepiej bo coś dalej pobolewa i brzuch nie jest całkiem mieciutki... na szczęście u mnie nic złego się nie zdążyło zrobić bo mam nieskruconą szyjkę i brak rozwarcia ale jestem całkowicie przykuta do łóżka...newet musiałam obiecać że będę TYLKO leżeć...

tak wiec wybaczcie że nie napisałam tak jak obiecywałam

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

poczytałam Wasze wypowiedzi i się trochę zmartwiłam. zauważyłam, że jak chodzę (ale nie po domu ) to twardnieje mi brzuch. nie boli. mam nadzieje, że to nic złego. we wtorek przyjdzie połozna do mnie to się jej zapytam, bo jutro i tak moj lekarz nie pzryjmuje

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

emme to raczej normalne, nie masz się czym martwić jak nie boli to tym bardziej nie ma co płakać

---

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7073
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13274

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

to są skurcze braxtona-hicksa i o ile nie są zbyt częstę nie masz się czym martwić..ale powiedz to koniecznie na wizycie bo twój doktor musi teraz sprawdzać długość twojej szyjki..jeśli będzie twarda i zamknięta to już całkiem nie masz się czym martwić

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.