Mamusie czerwiec 2012

Koni a czemu nie? Należy mu sie :* Udanego wyjazdu :*

Ja dzisiaj szukałam na allegro balonów, itp itd. I tak sie zastanawiam czy w domu czy w lokalu.

Joanna a co za marzenie macie? ja jeszcze malego nie sadzam, bo nocnik został w domu

Natalia to gratulacje dla Jasia!!!

Asia witam w klubie 6 zebiakow, tez mamy 4 u gory i 2 na dole

Ide juz spac, Olus smacznie sobie spi od 20, maz ma teraz oa nocki. Oby zlecial ten tydzien i następny

Dobranoc :*

Ja to głupia jestem Postanowiłam mamie nagrać zdjęcia Kacpra i teraz czekam zamiast iść spać A tu dopiero 50%

madeline dziekuje Ja nie rozumiem polityki linii lotniczych bo wiadomo że takie dziecko ma największy bagaż a tu nie wolno wziąć bo masz wózek za darmo W wizzair można było dokupić walizkę a w Ryanair nie. A co do siedzenia to widocznie wychodzą z założenia że lepiej to miejsce komuś sprzedać niż takie dziecko ma zająć bo przecież się zmieści na kolanach rodziców!

A mąż już wie co z kontraktem?

hej mamusie ! Czasem do Ws wpadałam ,moze mnie pamiętacie Ostatnio juz poszłam do pracy i nie mm czasu nawet na moje lipcowe mamuski a piszę do Was ,bo szukam mamy z USA (dostalam znak od chłopka,ze jest tutaj taka ) RYBKA chyba?

mialabym prośbę do takiej właśnie mamy z USA, czy jest tutaj taka? ))

My juz na nogach Olus tylko raz sie obudzil. Dalej mu te zabki dokuczaja. Dzis u nas piekna pogoda, zamierzamy spedzic ja na dworzu

Koni no głupi ludzie, ale co zrobisz Niestety jeszcze nie wiemy, bo maz teraz ma nocki, umowe ma do jutra, a mowil wczoraj ze zdazaja sie takie sytuacje ze ludzie chodza tam bez umowy nawet dwa tygodnie. Plany troche sie zmieniły, bo miałam isc od razu na wychowawczy ale musze poczekać do konca czerwca bo moj maz jest zatrudniony przez pośrednika, a cały właściciel powiedzial, ze chce rezygnować z pośrednikow, on z nimi kontrakt ma do konca czerwca. I nadal stoimy w kropce, bo jak przedluza teraz umowe mężowi to nie mamy gwarancji ze to samo zrobi właściciel i tylko zrezygnuje z pośredników, nie z ludzi. Takze masakra jak na razie

M_m pamiętam :* jest jest Rybka

Koni to faktycznie oburzające. Ja pamiętam jak liczyłam każdy dekagram:-) a tu jeszcze małe dziecko... ahhh

Madeline przerąbane tak czekać. No ale napewno sie doczekacie:-) Najważniejsze że jest praca.

Joanna pochwal sie co to za marzenie??

Ja planuje posiedziec dziś na dworze. pójdziemy pojeździc na rowerze. potem na plaże. Nagram Jasia jak śmiga i wam pokaże. Bardzo wzruszające jest to kiedy poprostu przychodzi do nas do pokoju. aż śmiesznie bo zawsze patrzyliśmy na podłogę

Dziewczyny troche sie martwie malego zachowaniem. Jak mu sie coś nie podoba lub jest po nie jego myśli to odchyla glowe do tylu i sie rzuca do tylu. Nie patrzy gdzie poleci. Albo potrafi uderzyć sie w twarz, tzn nie z typowego liścia tylko z całą swoją siłą potrafi przeciągnąć reke lub dwie od wysokości oczu w dol. Brzydko to wyglada, jak on To robi, albo potrafi bawic sie i uderza głową w lusterko lub w ściane i sie uśmiecha przy tym. Proszę powiedzcie mi czy to normalne? Bo moze jestem przewrazliwiona

Madeline Jaś też sie tak zachowaywał. tz rzucał sie gdzie popadnie. Teraz też potrafi się rzucić ale raczej pokłada sie na podłodze i płacze jak mu sie coś nie spodoba. Co do bicia... Jaś potrafi nas też bić. Ostatnio szedł po kolanach do szafy i za szybko próbował wstać, uderzył się i ze złością bił szafę, komicznie to wyglądało ale też się tym martwię. Skąd od nabył takich zachowań. Moja mama mówi żeby w takich sytuacjach zająć dziecko czymś innym i żeby nie zwracać uwagi bo to pokaże mu, że takie zachowanie coś wskóra.

Może wy macie jakieś pomysły.

Hej

U mnie jest tak, że jak mały nie dostanie tego czego chce albo jak mu czegoś zabraniam to staje i wyje...łzy mu nie lecą ale próbuje tak płakać na pokaz. Wtedy najczęściej daje mu jakaś np zabawkę ale wtedy najczęściej wyrzuca ją i dalej wyje. Najskuteczniej jest gdy biorę go za ręce i idę z nim do zabawek albo do innego pokoju i zaczynam się z nim bawić.

Co do urodzinek to przekopałam wczoraj internet i znalazłam kilka fajnych rzeczy:
- pomysł, żeby kilka zdjęć z każdego miesiąca życia dziecka pozawieszać chronologicznie (ja zawiesze akurat spinaczami na sznurze do prania bo akurat wisi w ogrodzie)
- postawić kuferek z kilkoma pamiątkami maluszka np zdjęcia usg, pasek na rękę ze szpitala, coś ze chrztu, pierwsze buciki, gryzaczek
- wróżba: kładzie się przy maluszku książeczkę, różaniec, chlebek i co się jeszcze chce i co pierwsze maluch wybierze taka będzie jego droga życiowa np ksiądz, pisarz, piekarz itd...
- na tort zamówiłam figurkę traktora (z tego względu, że Wiktor je uwielbia), świeczkę z 1, figurkę bobaska, misia i niebieskie buciki
- zamówiłam także balony, serpentynę (pozawieszam na drzewach)
- serwetki, papierowe kubki i talerze (bo nie chce mi się zmywać naczyń po tylu ludziach
- a na koniec puścimy latający lampion

hej my nie planujemy urodzin bo kaski brak
sebka nie sadzam na nocnik jeszcze jakos wydaje mi sie ze dziecko musi byc do tego gotowe samo ksawcio bał sie nocnika i miał ponad 2 latka jak sam zaczał z niego korzystac. ja musze zaczac jakas diete stosowac bo brzuch mnie dobija

Chłopek to bardzo przykre, że mąż nie ma pracy. Oby szybko coś znalazł.

chłopek wiem coś o tym...u nas tylko mąż pracuje bo ja niestety nie mogę sobie znaleźć pracy w takim małym mieście. W zimę było z funduszem ciężko, na szczęście w sezonie mąż więcej zarabia i mamy pomoc ze strony teściów ale jeszcze ja studiuje zaocznie i też trzeba płacić za to;/
Oby Twój szybko coś znalazł, będzie dobrze:)

Urodziny też staram się zrobić fajnie, ale możliwie jak najtaniej. Te rzeczy do ozdoby zamówiłam na allegro i aż się zdziwiłam, że tak mało do zapłaty wyszło.

Co u Was Dziewczyny??

U nas jakoś tak nudno. Nic nam się nie chce, myślę że jakieś witaminy zacznę łykać albo żeń szeń bo brak mi sił. dosłownie...

Jaś ostatnio z rana histeryzuje nie rozumiem dlaczego. zaczyna strasznie płakać i trudno go uspokoić. Teraz sobie śpi. Wczoraj był u nas kolega po ciuszki dla synka urodził się w 34 tyg waga 2100:-) jejku jaki malutki jak wyciągnęłam ciuszki Jasia to aż mi się wieżyć nie chciało że był taki mały...

Kiedy to zleciało...

my nie kupujemy ozdób jak bedzie ładie zrobimy grila dzieci na dworze sie wyszaleją

madeline siostrzeniecmęża też tak robił, jak zaczął być rozumnym chłopcem (miał tak bo ja wiem, trochę więcej niż 2 latka) to przestał. potrafił rzucić się na twarz i głowąo podłogę uderzać nawet! nie martw się

u nas Zuzia też uparta jak cholerka, jak coś jest nie po jej myśli to gryzie nas i kopie, albo ciągnie się za uszy. Wszytko wymusza płączem i krzykiem. Złośnica się zrobiła straszna. Do tego wczoraj wyskoczyły jej pleśniawki pierwszy raz mamy to świństwo. na szczęście małe. już jej posmarowaliśmy od rana takim środkiem, oby jej to szybko zeszło bo widać że ją to wkurza. zęby górne też ją męczą... ma katar. biedna ta moja mała do tego mąż chory znowu... i jeszcze obolały bo wczoraj zęba mu usuwali ;/ a jakby mało było biedy to dziś na spacerze koło nam WYBUCHŁO od wózka. nie wiem czy to z gor2ąca czy co... szczęście że Zuzia się nie wystraszyła wcale, za to ja aż podskoczyam... same wydatki ostatnio ech mówię Wam.

Kasiulka to widzę że chyba wszystkie dzieciaczki wczodzą w taki trudny wiek i bedą wymuszać. Wiesz nam wybuchło koło od roweru kiedy miałam pierwszą jazdę z Jasiem. wiem jaki to huk. U nas był dym, powiedzieli że dętki murszeją i tak może byc.