Mamusie luty 2013 !

Jadzia dzięki. cudnie wyglądacie. Hubi jest naprawdę taki w sam raz do schrupania.

Sylwia dobre z tymi mysimi babkami. Nieźle:)Ja mam w domu 2 koty i mysz w kuchni...drugi dzień z rzędu nastawiam w szafce łapkę i co? rano łapka pusta, nietrzaśnięta. Chyba trzeba ją wypróbować, czy działa, choć strasznie nie lubię tego trzasku. Jak nie mieliśmy kotów w domu to w ogóle był koszmar, bo mamy wielką łąkę po sąsiedzku...

Pliszka super, że już wszystko wróciło do normy i teraz będziecie mogli Olkowi pokazać jego domek:).

Ja dziś w nocy ani razu nie wstawałam do WC, dopiero po 7.00...
Byłam oddać mocz do badania i krew na grupę. W czwartek wizyta.
Byłam też w smyku, kupiłam skarpetki, rajstopki i body z długim rękawem.
a w biedronce jeden pan mnie przepuścił pierwszy raz:)

Katarinka to Cię tam nastawiają do ciąży w tym szpitalu. Jakby tak przed zajściem posiedzieć na patologii i posłuchać opowiadań, to by żadna w ciąży nie chciała być Trzymaj się tam dzielnie:)

Princess czekamy na jakiś znak. Już pewnie masz swojego Adasia przy sobie i jest wszystko ok.

Hej.
Czekam na jutrzejsze cc. Dziś mi dopiero zdjęli szew. Zaczynam się troszkę denerwować.

Adas od 12.45 jest z nami, wazy 3500, 55 cm

Katrinka to mówisz że średnie towarzystwo Ci się trafiło na patologii. Jak leżałam w grudniu, to dziewczyny były super, jedna kiedyś głośno westchnęła że ma ochotę na miodownik, okazało się że narzeczony drugiej dziewczyny jest cukiernikiem, a właściwie właścicielem cukierni i miałyśmy na drugi dzień chyba z 3 kilo miodownika
Przynajmniej jesteś pod stałym nadzorem i w razie czego pisz do nas

Domi nie martw się, będzie git trzymamy mocno kciuki więc nie moze być inaczej

Princess fantastyczna wiadomość kochana wypoczywaj i nabieraj sił

Princess serdecznie GRATULUJĘ

Princess wielkie gratulacje kochana!!! Wreszcie dobiegłaś do mety! Ah, ciekawa jestem tego Twojego skarba, cudownie że już jest po drugiej stronie brzuszka Mam nadzieje że zabieg przebiegł bez większych problemów i że szybko dojdziesz do siebie!! Jeszcze raz bardzo gratuluje

Jejku tak czytam te posty od mamuś które już mają maluszki i cały czas wyje przed tym kompem, nie wiem co się ze mną dzieje. Wczoraj byłam na spacerze, 8 km, i dalej nic myślałam że może coś się ruszy a tu nic, mały tylko wariuje w brzuchu, już mu ciasno to zamiast wyłazić to tam rozrabia. Łóżeczko już gotowe czeka na małego lokatora

Ja to myślę że ten tydzień będzie spokojny, a w przyszłym rozwiąże się worek z maluchami

DOMI trzymam kciuki, jutro Ty będziesz szczęślwią mamuśką

Katarinka to posiedzisz troszkę w tym szpitalu, ale przynajmniej widać już metę. Zawsze to będziesz się bezpieczniej czuła pod okiem lekarzy. Trzymamy kciuki i czekamy na malutką

Jadzia Ciebie tak fajnie się czyta, zawsze dajesz taki powiew świeżości i nadziei Twój Hubinek jest przesłodki, człowiek mógłby cały dzień się wpatrywać, bardzo podobny do tatusia

Princess w koncu sie doczekalas kochana moje najszczersze gratulacje

Chomiczka ja mam to samo ale jeszcze troszke i nasze malenstwa zechca wyjsc Ja to sie smieje i mowie ze nasza to krolewna bo sama decyduje a poza tym pewnie jeszcze sie nie wypieknila make up i te sprawy

My dziś zaliczyliśmy urząd miasta, Iga oficjalnie została zarejestrowana

Po drodze jeszcze ubezpieczyłam samochód, przez biurokrację zajęło nam to ponad 3 godziny, a malutka była z nami. W sumie to na końcu zaczęła się budzić i trochę marudzić, ale już wiemy, że jazda autem rewelacyjnie ja uspokaja

Teraz odpoczywamy bo wszystkich nas ta wyprawa wymęczyła, głowa mi pęka...

Wczoraj miałam gorszy dzień, ciurkiem leciała ze mnie świeża krew, zupełnie jak zaraz po porodzie...trochę się wystraszyłam, na szczęście przez noc wszystko się unormowało

Widzę, że coraz bliżej kolejnych terminów Może Princess rozpoczęła kolejną turę rozpakowywania

Princess gratulacje!! dochodź szybko do siebie!! czekamy na zdjęcia Adasia

DOMI będzie dobrze trzymamy kciuki!!

Katarinka najważniejsze, że jestes pod dobra opieką. Ja milo wspominam pobyt na patologii i cały czas mam kontakt z dziewczynami więc widocznie Tobie tak trafiło ale dasz radę. Słuchawki w uszy i książka do ręki

Dzolka a jak u Ciebie??

Princess gratulacje. Dużo zdrowia dla Was:)

ola85 Milka No co za zbieg okoliczności, to ja pochodze z Zawiercia oczywiscie szpital to wielki "syf" nie polecam...

Martyna Teraz leże we Wrocławiu juz mam dość moze na walentynki synus mi zrobi niespodziankę

princess no fajnie wypoczywaj i czekamy na wiadomości

Princess Gratuluje !! Jak ładnie z wagą trafił lekarz

Gratulacje dla kolejnej mamusi
- Mnie też zadazyło sie wyc na wiadomosc ze któras z styczniówek juz urodziła a ja dalej kwitne a jak wszytskie sie juz rozpakowały to dopiero mnie wzieło - ale mineło ... na kazda z nas przyjdzie czas heh jak to sie łatwo pisze
Dzolka - mam takie samo zdanie aczkolwiek zaczynaja tam ostre remonty na ginekologi-położnictwie wiec moze kiedys cos z tego szpitala będzie . A ja tez mam cicha nadzieje ze mimo ze wstawie sie jutro do szpitala to działac bede np 14 kurcze wszyscy tak gadaja o tym 13 a dla mnie to dzien jak co dzień , a 14 to ogólnie by mi sie podobał

Milka a ja bym własnie chciała 13 urodzić. 13 mielismy ślub, obronę pracy i podoba mi sie ta data
Może umówmy się tak: ja jutro Ty 14???

Milka no może.... A co do daty to może faktycznie na 13 bo tak to bd poszkodowani i jeden prezent bd dostawać a tak 13 na urodziny i 14 na walentynki hehe ale wymysliłam
Martyna a ja? tez chce hehe